16 godzin temu, Figaro napisał(a):

Nie ma co już nawet reagować i odpowiadać na wysrywy tego smutnego człowieka żyjącego w bańce. Ale niechcący poruszył faktyczny problem: od czasu boomu gier indie w 2009-2010, nigdy nie było indyczkom tak ciężko. Tylko JEDEN gracz kupił w ciągu 24h premiery grę All You Need is Help, nową grę Q Games (ci od PixelJunk). Gra miała nawet pokaz na konfie MSu w TGS. 
Gier jest po prostu za dużo. Tylu utalentowanych twórców musi liczyć na łut szczęścia, albo gra wystrzeli i masz bogactwo, albo chuja tam, bankrupctwo, nic pomiędzy.

Widziałem trailer na TGS i jedyne, co czułem, to irytację zbyt długim, nudnym trailerem nieciekawej gry. Nie ma nic, co by sprawiło, że bym chciał ją kupić na konsolę lub PC. Może na telefonach znajdzie swoich odbiorców, ale tutaj? Szanuję swój czas i na pewno nie wykorzystam go na popierdółkę. I jeszcze za stówę 

 

Wiem, że indie mają pod górkę, ale może już ludziom się przejadły takie gry jak wyżej lub kolejne pixelowe chodzone w bok, z zadatkami na głębię i topienie serc, a tak naprawdę są cheesy. Może to być hot take, ale jeśli gra byłaby dobra, estetyka rodem z PS2 by nikomu nie wadziła, tak samo jak nie wadziły latami wydawane 16-bit style.

Edytowane 2 października 20242 paź przez ProstyHeker

Plus gierka jest w Game Passie i wygląda dosłownie jak coś, co zostało stworzone z myślą o abonamencie. Ale pewnie nie rozumiemy artyzmu bo się nie znamy.

 

Z grzeczności nie wspomnę, jakie gierki wychodzą w tym miesiącu, bo to już byłby overkill. Wrzucanie na rynek multiplayerowego indyczka w tak nabity miesiąc podchodzi pod autosabotaż.

IMO All you need is help wygląda bardzo w porządku na wszystkich materiałach które widziałem, tak jak wszystkie poprzednie inne gry tego studia.

 

Ale rację ma Figaro, gier jest tyle że coraz trudniej się przebić, nawet tym które są dobre lub bardzo dobre. I sama jakość już dawno nie gwarantuje, że gra odniesie sukces. 

Nigdy nie gwarantowała, i to nawet w przypadku gier wybitnych, i ponadczasowych.

no, w sumie tak 

kolejny emulator do piachu

https://www.pcgamer.com/gaming-industry/switch-emulator-ryujinx-goes-offline-after-creator-gets-an-offer-from-nintendo-they-cant-refuse/

 

 

 

 

1 godzinę temu, ASX napisał(a):

IMO All you need is help wygląda bardzo w porządku na wszystkich materiałach które widziałem, tak jak wszystkie poprzednie inne gry tego studia.

 

Ale rację ma Figaro, gier jest tyle że coraz trudniej się przebić, nawet tym które są dobre lub bardzo dobre. I sama jakość już dawno nie gwarantuje, że gra odniesie sukces. 

Wystarczy podczas jakiejś grubej promki wejść na PS Store albo Steam i można godzinami przewijać listę z indykami, co poważnie daje od myślenia odnośnie ilości takich gier. I weź tu teraz z tego stosu, gdzie 3/4 to klepięte w kiblu na kolanie crapy, wybierz coś co rzeczywiście okaże się dobre. Gdybym nie subował youtuberów interesujących się horrorami, to sam bym ominął z połowę świetnych produkcji np. o takim Conscript albo Hollowbody w życiu bym nie usłyszał. Tak więc chyba najlepsza opcja dla deweloperów tworzących indie i nie posiadających kasy na jakikolwiek marketing, to po prostu uderzyć do internetowych guru licząc, że za free albo za jakąś drobną opłatą narobią ciut szumu o ich giereczkach, a później się modlić, że to zadziała. Premiera zaplanowana we właściwym terminie i nie wkurwianie ludzi pewnymi wątkami to z pewnością też są jakieś klucze do sukcesu.

No ale nawet jutuberom ciężko wszystko ograć, bo co chwila są bombardowani darmowymi kodami by sprawdzić jakiegoś indyczka. 

 

Problemem jest też to że gier jest dużo, bardzo dużo, ale ludzie kupują coraz mniej gier, bo są pochłonieci grami usługami. 

Mi ogólnie brakuje estetyki gier z ps2 pod względem technikaliów.

25 minut temu, Pupcio napisał(a):

W weekend właśnie zacząłem nie wiem które już przejście najlepszego jrpg wszechczasów

Dla mnie grą z najbardziej wakacyjnym klimatem już zawsze będzie FFX-2

 

 

 

 

 

Fabularnie niesamowicie denna odsłona, ale ogólny luz i humor, pomykanie trzema seksownymi dupeczkami, bujanie się po plaży i słuchanie takich kawałków jak ten 

 

 

no kurde, to jest definicja odprężenia jaką może dać giereczka dla dzieci. Pewnie z wakacjami kojarzy mi się również dlatego, że grałem w to jeszcze będąc srolem... właśnie na wakacjach  FFXII też miało kilka fajnych miejscówek, w tym wielką, egzotyczną plażę, na której uwielbiałem expić. No i pierwsze KIngdom Hearts też zaczynało się w podobnej miejscówce

 

 

Co prawda grałem w to pierwszy raz jakoś na jesień (i to w wersji czarno-białej, bo nie miałem jeszcze kabla RGB xD), ale klimat był.

Mam ochotę nadrobić starsze części Silent Hill, a mianowicie jedynkę, trójkę i czwórkę. Mam PS3 ale nie bardzo wiem czy warto w ogóle bawić się w emulację wersji z PSX + HD Collection czy lepiej od razu pójść w jakiś emulator na PC. Wiem że czwórka jest dostępna na gogu. Ktoś jest w stanie mi powiedzieć jaka jest najlepsza opcja aby nadrobić te części aktualnie? 

Prosta sprawa:

- SH1 - PS3

- SH2 - PC z doinstalowanym Enhanced Edition: https://enhanced.townofsilenthill.com/SH2/

- SH3 - PC z wrzuconym do folderu https://community.pcgamingwiki.com/files/file/1331-silent-hill-3-pc-fix-by-steam006/

- SH4 - PC z GOGa z dorzuconym https://www.pcgamingwiki.com/wiki/Silent_Hill_4:_The_Room#Silent_Hill_4_PC_Fix_by_Steam006

 

I jesteś golden. Nigdy, przenigdy, pod żadnym pozorem nie dotykaj HD Collection.

Wszystko fajnie ale SH3 na PC nie da się kupić w wersji cyfrowej więc zostaje zatoka tylko? 

SH2 i SH3 niestety tylko zatoka. Konami jest tak wspaniałomyślne, że nie wrzuciło nic poza SH4 do cyfrowej sprzedaży, bo im pieniądze śmierdzą i trzeba by coś tam popracować żeby je wydać, a to wiadomo - niedobra jest.

Okejos, dziękówka. SH2 ograłem w 2017 w oryginalnej wersji na PC więc na szczęście mniej kombinowania. 

Ta oryginalna konwersja dwójki na kompie to jest taki kasztan, że może godnie stać obok HD Collection Na szczęście to, co dałem w linku naprawia i poprawia dosłownie każdy zjebany względem oryginału detal. Trójka już była spoko, do czwórki pecetowej to ten pliczek głównie po to, żeby przywrócić wszystkie nawiedzenia, które w pecetowym porcie w jakiś magiczny sposób były zakodowane, ale nie uruchamiały się (a było ich sporo i to całkiem fajnych, bez których gra traci część uroku). Jedynka to jak masz PS3 to kupujesz, ściągasz i masz z dyńki wszystko, bo jest cycuś glancuś.

A w sumie jedynka nie wygląda zbyt źle w wersji PSX emulowanej na PS3 na nowszych ekranach? Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało ale jeżeli coś jest nieczytelne i nawet by utrudniało mi zabawę to wolałbym wiedzieć o tym przed zakupem. 

Nie, niska rozdzielczość działa wręcz na korzyść jedynki. Pasuje do tego brudnego klimatu. Możesz oczywiście wrzucić ją w emulator i mieć ładny, ostry obraz, ale jak nie masz uczulenia na retrografikę to możesz śmiało ogrywać na PS3 (w dodatku plus taki, że masz możliwość zrobić to legalnie).

Bez CRT, to tak średnio, ale od biedy można zaryzykować.

A jak duży masz ekran? Jak myślisz o czymś powyżej 65 może lepiej na jakimś handheldzie sobie ograć jedynkę. Wiele razy przeszedłem na psp i grało się super.

Teraz, Dr.Czekolada napisał(a):

A jak duży masz ekran? Jak myślisz o czymś powyżej 65 może lepiej na jakimś handheldzie sobie ograć jedynkę. Wiele razy przeszedłem na psp i grało się super.

Nie mam nic większego niż 32 cale bo to monitory więc chyba powinno być git.

Ee to spoko. Myślałem, że pod jakieś 85 chcesz no to wtedy uzasadnione obawy xd Emu psx na ps3 jest bardzo prawilny. Sam SH co prawda kończyłem na psp i do tej wersji wolę wracać, ale nie będzie problemu z czytelnością u ciebie.