Skocz do zawartości

FIA Formula One World Championship


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawe kogo wezmą za niego, bo nie mają nikogo do wyboru (więc będą mieli jak za Albona lub Gasly-ego). Tsunoda jest zbyt niestabilny, a Lawson zawodzi (oraz naraził się ignorując dobro RB). Szykuje się strata 0,5 sek na lap do Maxa i 8-me miejsce. A jeśli stawka się zacieśni i wróci Aston to niżej.

 

Jedyny ciekawy Sainz jest zajęty, stracili szansę gdy pisałem dawno by brali. Ale on za bardzo by walczył z Max-em. Tak jak wkurza Leclerca to by w RB nie przeszło. Na szczęście Kevin jest wolny ...

Opublikowano

Ciekawe wypowiedzi orzednGP. Chłopaki tak się rozpędzili w wyzywaniu się że chyba tylko Fame MMA może ten spór rozstrzygnąć :)

 

Opublikowano
53 minuty temu, gtfan napisał(a):

Ciekawe wypowiedzi orzednGP. Chłopaki tak się rozpędzili w wyzywaniu się że chyba tylko Fame MMA może ten spór rozstrzygnąć :)

 

 

prędzej betonowa banda.

 

obaj nie są święci a GR zawsze był dla mnie pizdeczką. niech się biją, nawet dosłownie. te pyskówki i tak ciekawsze niż niektóre wyścigi :popcorn:

Opublikowano
1 godzinę temu, Colin napisał(a):

prędzej betonowa banda.

Za to Max zakończy karierę i trafi do więzienia. Dlatego myślę, że poczeka kilka miesięcy.

 

Ci co nie czytali - Max: "jeśli będę musiał, celowo zrobię wszystko, żeby wbić twoją p********ą głowę w ścianę" (szczególnie, że na paradzie to potwierdził). To groźba pozbawienia życia. Oczywiście Russell może kłamać, ale to też przenosi konflikt na wyżyny i może sprawę sądową.

Opublikowano

Max pokazuje,ze byl, jest i zawsze bedzie cwelem. Ma mistrza, nie walacza o konstuktora ale trzeba sie komus w dupe wbic po wielki pan mistrz jedzie i jego linia zawsze jest.

  • beka z typa 3
Opublikowano

No i pięknie, do końca może być ciekawie

34 minuty temu, Ryuk napisał(a):

Max pokazuje,ze byl, jest i zawsze bedzie cwelem. Ma mistrza, nie walacza o konstuktora ale trzeba sie komus w dupe wbic po wielki pan mistrz jedzie i jego linia zawsze jest.


 

Akurat w dupe to wbił się Piastri Colapinto :kaz:

  • This 1
Opublikowano
14 minutes ago, Moldar said:

No i pięknie, do końca może być ciekawie


 

Akurat w dupe to wbił się Piastri Colapinto :kaz:

Wez zejdz Maxowi z parowki. Komentarzem bo jego pit stop pokazal ze jest dzieckiem 

  • beka z typa 3
Opublikowano

Twoje inteligentne wpisy robią mi zawsze dzień xD

 

narzekasz na Maxa, obrażasz go, że zachowuje się jak dziecko, a tymczasem reprezentujesz identyczny dziecinny i żenujący poziom jak nie idzie. Ale pewnie taka prawda boli najbardziej, co za typ 

  • beka z typa 1
Opublikowano

Była kiedykolwiek taka sytuacja, że zespół kierowcy który zapewnił sobie mistrzostwo co najmniej 1 wyścig przed końcem, w ostatnim wyścigu nie miał nawet matematycznych szans na mistrzostwo konstruktorów?

Opublikowano
1 minute ago, maciucha said:

Była kiedykolwiek taka sytuacja, że zespół kierowcy który zapewnił sobie mistrzostwo co najmniej 1 wyścig przed końcem, w ostatnim wyścigu nie miał nawet matematycznych szans na mistrzostwo konstruktorów?

1958 roku :)
Kierowca: Mike Hawthorn (Ferrari)
Konstrutkorow: Vanwall

Opublikowano (edytowane)
58 minut temu, Ryuk napisał(a):

1958 roku :)
Kierowca: Mike Hawthorn (Ferrari)
Konstrutkorow: Vanwall


W sumie nie ma co się po tobie spodziewać czytania ze zrozumieniem. Nie - w 1958 mistrzostwo kierowców rozstrzygnęło się dopiero w ostatnim wyścigu.

Taki przypadek, żeby WDC zapewnił sobie mistrzostwo przed ostatnim wyścigiem, a jednocześnie jego zespół nie wygrał WCC był tylko 2 razy - 1973 i 2024. W 1973 jednak zespół Tyrrella miał szansę na wygranie WCC w ostatnim wyścigu, zanim wycofali się z niego po śmierci Ceverta. Zatem odpowiedź na pytanie @maciucha - nie było takiego przypadku.

Edytowane przez Chmielinski
  • Dzięki 1
Opublikowano
2 godziny temu, Kaczi napisał(a):

No jak czegoś Ver nie odjebie to nie przeżyje.

Jak się spodziewałem wczoraj: Sainz puścił Maxa by ten skasował oba McLareny, ale Lando był za daleko.

 

1 godzinę temu, Patricko napisał(a):

Dobra, dawać jakieś SC w końcówce bo nudno się robi. 

Czemu Kevin nie rozbił bolidu? Strasznie z nim świrowali, zysk Haas Ferrari i Ferrari oczywisty:

-Hulk tuż za Gaslym z szansą na korzystną kolizję i 6 pkt (i wygraną z Alpine)

-oba Ferrari tuż za Lando, któryś mógł go wyprzedzić po restarcie lub skasować.

Może się bali, bo to ostatni wyścig Kevina i że będzie sypać jak Piquet.

 

Brawo Bottas: 10 sek a potem wypadek rewelka z szansą na SC, na szczęście nikt nie przebił opon. Stroll też nie dał rady. Piastri wypadł fatalnie (niemal zdublowany - Max nawet połowy okrążenia mu nie zabrał, gdyby to był Perez to śmiechom nie byłoby końca), być może miał rozkaz by nie wywołać Safety Car.

  • WTF 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...