Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Na spodzie puszkek czasami (a nawet w sumie czesto) mozna zauwazyc kolorwe kropki mazniete jakby farba. I do tego jest jakas teoria, ze te z kropka to sa jakies, a te bez jakies inne. Niestety nie pamietam juz o co chodzilo, ale ostatnio okazalo sie, ze to mit wiec w sumie nie ma co juz nawet dochodzic czego dotyczyl. Ale moze ktos wie.

Odnośnik do komentarza

Z tymi proszkami jest tak, że owszem różnią się, ale też nie zawsze na korzyść tych z Niemiec. Do kolorowych ubrań faktycznie najlepsze są za naszą zachodnią granicą, ale też szybciej niszczą ubrania i są mniej obojętne dla skóry (więcej chemii...). To się wzięło z kilku powodów, ale głównie norm. Nie wiem jak jest teraz, ale przed wstąpieniem do UE Polskie normy w niektórych segmentach produkcyjnych chemii (ale też art. spożywczych) były wyższe niż w UE, czyli proszek niby gorzej prał, ale też było mniejsze ryzyko na wysypkę i swędzenie.

 

Z jakością jedzenia jest podobnie, odkąd jesteśmy w UE, to choćby ilość ulepszaczy w mięsie wzrosła, bo normy na to pozwalają. Pomijam oczywiste zyski producentów z tego tytułu...

 

Jeżeli mogę wybierać LIDL czy Bieda, to wybieram LIDLa, ale też nie zawsze. Np. najlepsze mango jakie jadłem w Polsce kupowałem w Biedzie (chociaż ostatnio mają gorsze dostawy).

Odnośnik do komentarza

Pier.dolicie panowie. Proszki sa jakosciowo podobne z tym ze w naszym pieknym kraju lubia kręcić wałki i podrabiać proszki lepszych firm. Stad mozna odnosić wrazenie ze te z zachodu lepiej piorą. 

 

Co do zarcia, niekoniecznie. I mój braciak z belgii i ciotka z niemiaszków szczegolnie jesli chodzi o kiełbasy czy chleb wolą kupowac je w polsce bo sa lepsze i w dodatku tansze. 

Odnośnik do komentarza

Nie wszędzie, ale o tym akurat wie kazdy bo to proceder od dobrych kilkunastu lat. 

 

Zabawne jak niektórzy slepo wierzą w kontrole i inne sprawy które mozna obejsc w banalny sposób w kraju gdzie bez koperty ci nawet dobrze zęba nie wyleczą. No ale wiadomo , na naiwnych ludziach najwiecej sie zarabia. 

 

protip bizonku, nie zyjemy w nibylandii gdzie za tesco stoi szopa gdzie lesne elfy z bordami doja krowy zeby dostarczyc do sklepu swiezy twarozek. 

 

Zywnosc czy artykuły gospodarstwa domowego to tez biznes jak kazdy inny, chodzi o to zeby zarobic, a zeby zarobic trzeba wytworzyc surowiec jak najtanszym nakładem. Co za tym idzie zdarza sie często ze aby zmniejszyc ten nakład zaczyna sie kombinowanie nie do konca uczciwe. A w naszym kraju takich rekinów biznesu nie brakuje. gdy moja ex pracowała w zieonym markecie opowiadała mi co kierowniczka kaząła robic z miesem aby wyglądało na swieze. Sam jestem swiadom ze jem mieso napakowane antybiotykami, woda i t-virusem ale jestem na to skazany i co zrobisz bozenko nic nie zrobisz. Swiat taki jest i trudno. Mógłbym jak blubi próbowac go zmienic i sie z nim nie godzic, ale po co

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

ale co ty (pipi), doktorat z ekonomii piszesz ? wyjezdzasz z jakims miesem kiedy dyskusja dotyczy proszku

 

do Persila pewnie tez sypali sol drogowa nie ?

 

a zeby leczy mi normalny dentysta i nigdy jeszcze lekarzowi nie musialem dac w lape aby mnie wyleczyl lub kgos z rodziny ale sobie dalej zyj w tej spisko-bajce, na pewno za t virusem w miesie stoja zydo komunisci no ale jak kupujesz mieso w bezdomce to tak masz

Odnośnik do komentarza

oho, kabanos inwigilujesz ze wiesz gdzie robie zakupy czy jestes po prostu zwyklym oszolomem ktory idzie do bezdomki i wyciagajac mieso z ichniejszej lodowki klniesz pod nosem jakie ono jest niedobre wszyscy to ku rwy i zlodzieje ale i tak kupisz bo biedny jestes i nie masz wyjscia ?

 

ja jak ide do miesnego to po prostu kupuje mieso, nie dorabiam do tego jakiejs ideologi ze wszyscy chca mnie oszukac, otruc i w ogole mieso wyprodukowaly zaklady Azoty Tarnów.

Odnośnik do komentarza

oho, kabanos inwigilujesz ze wiesz gdzie robie zakupy czy jestes po prostu zwyklym oszolomem ktory idzie do bezdomki i wyciagajac mieso z ichniejszej lodowki klniesz pod nosem jakie ono jest niedobre wszyscy to ku rwy i zlodzieje ale i tak kupisz bo biedny jestes i nie masz wyjscia ?

 

ja jak ide do miesnego to po prostu kupuje mieso, nie dorabiam do tego jakiejs ideologi ze wszyscy chca mnie oszukac, otruc i w ogole mieso wyprodukowaly zaklady Azoty Tarnów.

 

Co za poj.eb  :yao:

Odnośnik do komentarza

 

Statystycznie Niemcy piorą ubrania częściej niż Polacy i wrzucają mniej od nas do pralki za jednym razem.

 

Grażyna Górecka, dyrektor Specjalistycznego Laboratorium Badania Paliw i Produktów Chemii Gospodarczej w Bydgoszczy, uważa, że Polacy nawet nie czytają zaleceń producentów.

 

- Sypiemy proszku więcej, niż trzeba. Liczymy, że jak zużyjemy go więcej, to ubrania się upiorą, ale to nieprawda. Trzeba czytać etykiety i stosować się do zaleceń producenta - dodaje Górecka.

 

A Polacy przyzwyczajeni przez lata socjalizmu do marnej chemii domowej wsypują do pralek bardzo dużo proszku. Producenci o tym wiedzą, więc... bez konsekwencji mogą rozcieńczać proszki przeznaczone do sprzedaży w Polsce. I rzeczywiście tak robią!

 

http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,134698,14832397,Niemieckie_proszki_sa_lepsze_niz_polskie__Jak_tanio.html

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...