O dziwo, Biedronka ma bardzo dobre kosmetyki dla mężczyzn.

sa produkty, ktore do kazdego marketu trafiaja jednakowe jak np te musztardy z kamisa itp i sa produkty, ktore sa produkowane przez koncerny specjalnie dla biedronki, te z moich obserwacji sa duzo gorsze niz odpowiedniki - np cala gama piw, szczegolnie te carsbergi robione dla biedronki o pojednosci 1 pinty, alkohole mocne (na sylwka kupowalem zoladkowa czysta i mi czesc ZAMARZLA w zamrazarce w lodowke), ostatnio wszysckie chipsy od fritolay(laysy,chitosy) sa z jakas promocja tylko dla biedronki (ze dziennie do wygrania za cos 50zl) i jakosc ziemniaka tez jest gorsza

Ostatnio zajadam sie winogronem czerwonym z 5zl/kg. Ale pewnie w kraju pochodzenia nawet swiniom do paszy tego nie dodaja.

O dziwo, Biedronka ma bardzo dobre kosmetyki dla mężczyzn.

 

Używałem żelu pod prysznic Skino, ładnie pachnie, fajnie odświeża, ale nie jestem pewien, czy trochę skóry nie wysuszał. Z kolei, ostatnio kupiłem żel do golenia, też Skino i nie widzę żadnej różnicy między nim, a Gillette, który używałem wcześniej, a jest kilka razy tańszy.

Żele i jedorazowki do golenia z Biedry są bardzo spoko. Na mojej zniszczonej życiem mordzie zero różnicy w porównaniu do tych markowych.

 

O dziwo, Biedronka ma bardzo dobre kosmetyki dla mężczyzn.

 

Używałem żelu pod prysznic Skino, ładnie pachnie, fajnie odświeża, ale nie jestem pewien, czy trochę skóry nie wysuszał. Z kolei, ostatnio kupiłem żel do golenia, też Skino i nie widzę żadnej różnicy między nim, a Gillette, który używałem wcześniej, a jest kilka razy tańszy.

 

 

Dokladnie tez tak z tym zelem do golenia mam

Gorsza marka, ta sama jakość, niższa cena o dziwo nie dotyczy to biedronkowych kosmetyków dla płci pięknej.

piwo książęce czerwony lager dużo gorszy. Na dole czuć różnice smaku jak w tanich piwach sklepowych.

 

 

O dziwo, Biedronka ma bardzo dobre kosmetyki dla mężczyzn.

 

Używałem żelu pod prysznic Skino, ładnie pachnie, fajnie odświeża, ale nie jestem pewien, czy trochę skóry nie wysuszał. Z kolei, ostatnio kupiłem żel do golenia, też Skino i nie widzę żadnej różnicy między nim, a Gillette, który używałem wcześniej, a jest kilka razy tańszy.

 

 

Dokladnie tez tak z tym zelem do golenia mam

 

 

Żel do golenia skino ładnie pachnie i rzeczywiście jest jak Gillette, tyle, że wg mnie żel Gillette też jest ujowy, bo tak samo jak tamten szybko "wyparowuje" z twarzy chyba, że nałoży się jego grubą warstwę. Właśnie dlatego używam tylko pianek.

 

Pianka Nivea > Pianka Lidl >>>> Pianka Biedra z tym, że pianka Nivea jst tylko dlatego lepsza, bo ładniej pachnie a konsystencja identyko, ze to z lidla 2x tańsza jest.

co do pianki Skino się zgodzę, że jest ok, tak maszynek nie polecam, są badziewne, kiepsko golą i cały ryj potrafią pociąć 

na sylwka kupowalem zoladkowa czysta i mi czesc ZAMARZLA w zamrazarce w lodowke),

no akurat nie spotkałem się jeszcze z wódką, która by nie zamarzła

Za niska temp w zamrazarce albo cos

Zoladkowa z tesko na bank by nie zamarzla.

za niska temperatura bylaby na pewno problelem no ale w tej zamrazarce na tym samym pietrze w tym samym miejscu juz nie jedna wodke mrozilem i nie pamietam by mi kiedys jakakolwiek zamarzla - zawsze syropek sie gesty robil

 

 

no to teraz swieta ida i masz okazje zamrozic obok siebie wodke z biedry i tesco i nam wszystkim udowodnic, ze woda z biedry jest gorsza

 

challeng accepted ?

co do pianki Skino się zgodzę, że jest ok, tak maszynek nie polecam, są badziewne, kiepsko golą i cały ryj potrafią pociąć

ku.rwa jednorazówką sie golić :yao: :yao: weź sobie kup maszynkę do golenia porządną a nie chyba, że podpi.ździe pod nosem golisz to wtedy ok

btw zamaraznia wódeczki to jak jest jakaś oszukana czyli poniżej 40% to bankowo zamarźnie

Edytowane 20 października 20159 l przez _Be_

Jednorazowka to zle okreslenie maszynki bo starcza na kilka razy

(pipi) aniutcy oszczedni hardkorowcy na jednorazowkach, podziwiam samozaparcie 

je baniutcy

Król jest jeden: żółty BIC. Przerobiłem wszystko. Elektryczne za bardzo szarpią (no jakoś się nie przyzwyczaiłem), te z poczwórnymi ostrzami, paskami z aloesem itp. to pieniądze wyrzucone w błoto. BIC rządzi. Za 3-4 razem goli najlepiej, więc tu nie chodzi tylko o oszczędność. Kiedyś, jak było mi bardzo smutno, ogoliłem długie kudły do zera jednorazówką, a głowę mam dużą. Zero zacięć. Tylko, wiecie, to trzeba umieć. Jak wasi ojcowie chlali albo wychodzili po ćmiki, to teraz za późno, sami się nie nauczycie.

Edytowane 20 października 20159 l przez Grze(pipi)

jednorazówki skończyły się na mchu pod nosem w gimnazjum. Każdy mężczyzna powinien mieć porządną golarkę.

 

 

chyba, że Rayos nadal nosi mech, to przepraszam

 

Ja 2 lata temu kupilem Brauna elektryczna 2 razy sie golilem i lezy nie podchodzi mi to. Teraz jak w hurtowni bede wezme gillette fusion bo ladne z wygladu sa Nie polecam 3 sztuk gillette z lidla za 13 zl jak na gillette bardzo slabo gola.

 

P.s. moge jakos w ustawieniach zrobic zebym nie widzial postow M.Bizon 24 ?

Ignor, bo w klubie smakosza się nie godzą. Sprawa jest poważna. 

beka z golenia sie na zero jak jakis lamus, tylko elegancki trymer z mozliwoscia ustawienia na ile mm przycinamy

Tylko elektryczna Braun. A najlepiej jak kolega wyżej pisze - trymer nawet na minimalną wartość i jest git. Jednorazówki to jak ktoś ma naprawdę dobrą skórę, dla wrażliwych to katorga. Natomiast racja, że Biedra ma dobre.

 

co do pianki Skino się zgodzę, że jest ok, tak maszynek nie polecam, są badziewne, kiepsko golą i cały ryj potrafią pociąć

ku.rwa jednorazówką sie golić :yao: :yao: weź sobie kup maszynkę do golenia porządną a nie chyba, że podpi.ździe pod nosem golisz to wtedy ok

btw zamaraznia wódeczki to jak jest jakaś oszukana czyli poniżej 40% to bankowo zamarźnie

 

 

A czy ktoś powiedział, że się golę? :[ mam normalnego gillete i kupuję ostrza regularnie. Czasem jak nie mam czasu rano ryja ogolić to jadę golarką, bo też mam :[ weź się warzywko zamknij bo Ci yebnę :[

(nene)e se ogól bo wieczorem robię wjazd