Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz tak sobie myślę że ta cała idea niny to odwrócona wizja wiiu - duża konsola przy tv i granie w łóżku na tablecie, a teraz będziemy mieli granie mobilne, a jak chcesz to podepniesz do tv. Stacja dokująca to pewnie nic innego niż ładowarka z portem hdmi ofc sprzedawana osobno xd do tego druga ładowarka już normalna jak chcesz ładować konsole w terenie więc już dwie rzeczy do dokupienia :P Cały czas liczę że będzie to gabarytowo 3ds z odczepianym ekranem bo handheld wielkości padleta to chyba przesada.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Obstawiam ok.5" ekran jak w 3DS XL. To dalej musi być handheld nie wielki klocek. Tylko wtedy po co by ciągle gadali że jest to konsola stacjonarna i po co by był w ogóle ten stand? Wystarczy wejście mini HDMI do handhelda i stacja dokująca nie jest nikomu potrzebna a Nintendo jednak do zestawów rzadko wrzuca niepotrzebny stuff.

Odnośnik do komentarza

Nie mogą jeszcze powiedzieć że to hybryda bo nie będzie zaskoczenia na prezentacji. Tak samo nie mogą mówić że to jest bardziej handheld z możliwością podpięcia do TV bo zaraz się zacznie szum w mediach jeszcze przed ujawnieniem sprzętu że Niny poddaje się na rynku stacjonarnym, wycofuje się rakiem, to już koniec N itp, a to też nic firmie nie pomoże.

 

Mam nadzieję że pokaż NX będzie na dedykowanym evencie, Niny nie może pokazać żadnego innego sprzętu. Jak na scenie obok NX będzie jeszcze Wiiu z Zelda czy 3DS to ludzie się pogubia :P No i jak już było tu pisane - nowe Poki, MH, Zelda, Mariany czy Fire Emblem muszą już być pokazywane na ten sprzęt o nowej wizji + jakieś porty Xeno czy Splatoona i z takim lineupem Niny by zaoralo na start pięknie.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Trudno powiedzieć jaka wielkość handhelda jest przesadą. Z punktu widzenia posiadacza współczesnych przenośnych sprzętów, to 5 cali nie wydaje się wartością maksymalną. Nie wiem jak wyglądają dane dotyczące sprzedaży i celu kupna, ale takie tablety z tego co widzę kupuje się właśnie dzieciakom, stricte do zabawy (95% znajomych osób tak robi). Jeżeli niny chce się otworzyć na nowe pokolenie, a nie bazować na 30 latkach dla których 5 cali to maks w przypadku sprzętu przenośnego, to wielkość tej konsolki ma być prawo większa. Japończycy muszą sobie zdawać sprawę, że tradycją rynku nie zwojują, a otwarcie się na odbiorców, którzy rocznie kupują setki milionów tabletów logicznym posunięciem. Bardziej niż wielkość liczy się waga takiego urządzenia, tak, żeby granie na tym nie męczyło (jak np. na N3DSXL, gdzie projektant w ogóle nie zadał sobie trudu, żeby to urządzenie odpowiednio wyważyć co przy jego sporej masie naprawdę nie daje uczucia komfortu). Co do sterowania, to nie jestem pewien, ale tutaj znowu rynek mobilnych gier raczej nie daje złudzeń, że "dotyk" jest teraz podstawą, przynajmniej dla nowego pokolenia. Pamiętajmy, że Niny zawsze zależało na tym, żeby to dzieciaki grały na ich konsolach i żeby to one stanowiły trzon odbiorców. Jakiś czas temu wypłynął ich patent na kontroler dotykowy, który później ktoś przerobił na fakeowy kontroler. Może się okazać, że jednak coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Stanowcze nie dla kontroli dotykiem. W popierdulkach jak Angry Birds gdzie wykonujesz jeden ruch to ok, ale sterować tak w nowej Zeldzie to byłby koszmar. 5 cali dla tabletów i telefonów to nie jest dużo ale jednak ekran zajmuje tam 90% powierzchni sprzętu, a jak w NX mają dojść jeszcze kontrolery po bokach czy na dole to już robi się imo zbyt duze.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Myślę, że Niny śledzi rynek gier mobilnych trochę dłużej niż miesiąc, dlatego m.in. zdecydowało się na taki ruch jak Pokemon Go. To jedno, drugie to, że Niny nie chce nic mówić o projekcie, nie pokazali go na E3, bo on nadal ewoluuje (co chyba nawet przyznawał sam szef Niny).

Odnośnik do komentarza

Myślę, że ludzie po prostu używają Pokemon Go jako metonimii ogólnego trendu gier na komórkę, no bo Jezu, bądźmy poważni, chyba ludzie zajmujący się tym zawodowo zauważyli trendy, które każde dziecko zobaczyło tak z 7 lat temu, to nie jest kwestia że ktoś czegoś nie wie. Wiadomo, że potencjał sprzedażowy dużych konsol spada, bo dużo ludzi (i chyba rosnąca ilość) woli jakiegoś rodzjau free to play czy kosztujące 10 zł giereczki na komórki.

 

Konsola ma mieć przyciski, tak że tego. Zalety ekranu dotykowe są oczywiste. Duża oszczędność miejsca i ułatwienie designu, żeby Pajgi się nie pytał, czemu jak nVidia kosztuje tysiaka, to Nintendo nie może zrobić takiej samej tandety będącej nie ekranem, tylko konsolą przenośną, za tysiaka. No ale będą przyciski, co wydaje się wymagającym ograniczeniem. Ekran dotykowy można umieścić i tak. N trochę to wie, bo to robiło w 2004 roku. Jeśli sterowanie jest doczepiane to teoretycznie pozwoliłoby to brać konsolę do torby jako tablet do giereczek dotykowych, o ile takie będą. Ale może będą. Jakaś kompatybilność z Androidem wydaje się tak przydatna, że nadal mimo wszystko aż trudno uwierzyć, żeby jej nie było. Przecież to czysta kasa. Niektórzy tutaj proponują umieszczanie w konsoli megadrogich rzeczy, które będą niemal zupełnie niepraktyczne i nieprzydatne, a konsola z Androidem to sam software, a możliwość sporego zysku. No ale po Wii U średnio czuję wiarę w decyzje Nintendo.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Myślę, że Niny śledzi rynek gier mobilnych trochę dłużej niż miesiąc, dlatego m.in. zdecydowało się na taki ruch jak Pokemon Go. To jedno, drugie to, że Niny nie chce nic mówić o projekcie, nie pokazali go na E3, bo on nadal ewoluuje (co chyba nawet przyznawał sam szef Niny).

Ale wiesz, że Niny nie ma za dużo wspólnego z Pokemon Go?

Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Pokemon Go to gra The Pokemon Company, robiona przez Niantic. Nintendo czerpie z tego zyski, ponieważ ma udziały w The Pokemon Company. Jedynym, stuprocentowym wkładem Nintendo w Pokemon Go jest ten piz,dryk:

 

plus-armband.png

 

pomysł na to był w 100% ze strony Nintendo. Brzydkie, nieporęczne, w sumie jakoś strasznie nie potrzebne. Czuć, że Nintendo.

Odnośnik do komentarza

A gry The Witcher nie mają wiele wspólnego z Andrzejem Sapkowskim! Niech jeszcze 15 osób to napisze żebyśmy wiedzieli, że nie można wspominać Pokemon GO jako przykład na to, że gry komórkowe mają dziś dużo szersze oddziaływanie, niż konsolowe, i mogą nawet być dochodowe.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Odpowiadamy na post pajgiego. Przypomnę:

 

 

 

Myślę, że Niny śledzi rynek gier mobilnych trochę dłużej niż miesiąc, dlatego m.in. zdecydowało się na taki ruch jak Pokemon Go. 

 

także oddychaj. Nintendo nie zdecydowało się na taki ruch, jak Pokemon Go, bo jej nie zrobiło/nikomu jej nie zleciło. 

 

Oczywiście nikt nie broni przytaczać przykładu tej gry jako sukcesu i nie wiem dlaczego nagle z tym wyskakujesz próbując nie wiem, zdyskredytować nasze wypowiedzi?

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Taką grę może wydać The Pokemon Company.

 

Nintendo na telefony wydało jedną grę (no powiedzmy, że jest to gra) i delikatnie mówiąc, skończyło się to porażką. Dlaczego? Brak unifikacji systemu kont i toporność. Jakie to nintendowe. A potem odpalasz Pokemon Go, gdzie możesz logować się przez konto google.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

 

Myślę, że Niny śledzi rynek gier mobilnych trochę dłużej niż miesiąc, dlatego m.in. zdecydowało się na taki ruch jak Pokemon Go. To jedno, drugie to, że Niny nie chce nic mówić o projekcie, nie pokazali go na E3, bo on nadal ewoluuje (co chyba nawet przyznawał sam szef Niny).

Ale wiesz, że Niny nie ma za dużo wspólnego z Pokemon Go?
Chodzi mi bardziej o politykę firmy i otwarcie się na ten już w sumie dominujący segment rynku grania przenośnego. Są podstawy, żeby Niny próbowało przekonać graczy "dotykowych", skoro da się zauważyć, że obecna generacja mobilnych konsol nie jest tak popularna jak poprzednie.
Odnośnik do komentarza

Miałeś na studiach lekcję o czymś takim jak znak towarowy? Jeśli ktoś cokolwiek robi z Pokemonami to znaczy, że Nintendo się spytał i Nintendo chciało, a ofert ma dość wiele, bo to dość wiele wart znak towarowy.

 

Swoją drogą nawet gdyby Pokemon Company miało trademark to faktycznie wielka by była różnica zabraniająca mówić, że Nintendo ma z tym cokolwiek wspólnego. Bo Pokemon Company to wiadomo, głównie ludzie Microsoftu posiadają.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

No tak, oficjalne wyjście w kierunku rynku smartfonowych produkcji i jednoczesne udostępnienie poksow firmie, która ma w tym segmencie większe doświadczenia, zupełnie nie świadczy, że niny jest zainteresowana tym rynkiem. Do tej pory rozdawało licencje na lewo i prawo

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

No fajnie sobie koledzy popisali ale sukces rynku smartfonow raczej nie zależy od z(pipi)anego sterowania ekranem dotykowym. Na komórkach rządzą gry jako servis. Myślicie że po sukcesie Pokow Go firma już klepie kolejne części? Oczywiście że nie. Rzuca następna generację pokemonow z itemami i dalej róbcie kilometry na nogach albo kupujcie monetki. I co niby Niny tak się zapatrzylo na rynek telefonow że nagle przestaną klepać kolejne części Pokow, MH, a z najnowszej wersji Zeldy zrobią f2p? No chyba nie. Dla finansów Niny najlepiej jest klepać i sprzedawać tradycyjnie w pudełkach i tak robić kasę, a gdzieś na boku robić jakieś f2p wersje niektórych gierek na telefony i liczyć że ludzie kupia jakieś monetki za prawdziwa kase.

 

Nawet jakby Niny było zainteresowane sterowaniem dotykowym to myślicie nie dali by takiego rozwiązania w jakimś 3dsie? Dolna część jako panel dotykowy z customizacja guziczkow tylko czy to jest wygodne i ile to pożera baterii? I w ogóle po co to robić? Wyobraźcie sobie MH z takie sterowaniem zajmującym połowę ekranu?

 

Co do udziału Niny w Pokwmomach to mają chyba ok 30%. Nie wiem kto ma pozostałe 70% ale raczej nikt Niny nie musiał się pytać o zdanie przy Pokach Go.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Dobrze, że nie napisałem 3 posty wyżej że jest coś takiego jak znak towarowy. Nie, nikt nie pyta Ninny o zdanie w sprawie czegokolwiek. W takim razie Pokemon Go jest tylko świetną inspiracją dla każdego developera, że warto ot tak sobie robić gry z Pikachu i Charmanderem zamiast z jakimiś anonimowymi postaciami, też niezłe odkrycie dla rynku.

 

Co do ekranu dotykowego, że niby Nintendo nie robiło czegoś takiego na 3DS-ie, to nawet nie wiem, o co chodzi. Większość ludzi na forum grała na DS-ie w dotykowe gierki na lata zanim miała smartphone'a. Trzy na ostatnie cztery konsole N mają ekran dotykowy. No ale nie wiadomo, czemu by się chcieli bawić w robienie ekranu dotykowego na handheldzie. Ba, kolejne zdziwko, na DS-a nawet wychodziły te same gry, co na iOS, prawie 10 lat temu, tyle że no trzeba było je mocno specjalnie dostosowywać. Ciekawe, czy dzisiaj, przy tak rozrośniętym rynku komórek, twórca takiego Puzzle Questa by w ogóle wpadł na pomysł, żeby robić to na DS-a.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...