Konsolę mam praktycznie od premiery a soft dalej się nie zmienił. Jeszcze mama nadzieję, że przed premierą nowych konsol dodadzą tej konsoli funkcjonalności. W każdym razie duży krok wstecz po Wii czy 3DS. 

 

Co do gier, masa świetnych hitów. Nie wszystko od Nintendo mi podchodzi, jednak najważniejsze jest to, że te gry są zupełnie inne od hitów z konkurencyjnych platform. Traktuję tą konsolę jako odskocznię gdy główny nurt mnie nudzi. 

Nie zapominajmy o waznej rzeczy, cenie gier. Gry Nintendo maja swietna zawartosc za swoja cene w przeciwienstwie do wielu gier, warto wydac kase na gry Nintendo bo gra sie w te gry dlugo i szybko sie nie nudza

Co do jakości konsoli tu muszę się zgodzić, moja od premiery jest już cała wytarta ("świeci" się z tyłu, na joyach ten sam efekt), jedne joye wylądowały już w koszu, a następne dwie pary stwarzają, w jednym lewym joyu zacina się czasem w dół, to znaczy ruch jest powolny, mimo że wychylam analoga do końca. I nie pomaga już niestety ten spray tu reklamowany. Na szczęście sama konsola nie stwarza i śmiga od premiery :). Tego szczęścia nie miałem z niektórymi konsolami, zdarzało się, że któraś po roku, czy dwóch, wyzionęła ducha (innych producentów), ale to pewnie zależy od szczęścia. Co do gier to Ninny chyba znalazło środek, jak zatrzymać przy konsoli, bo ich gry zajmują, że tak powiem, zrobię to i jeszcze to itd., taka była Zelda i takie jest Animal Crossing, ciągle jest coś do roboty, niby powtarzalne czynności, ale że jest ich duża różnorodność i są serwowane na zmianę gra nie nudzi.

Edytowane 20 maja 20204 l przez zdrowywariat

Ze wszystkich konsol przenośnych które miałem SWITCH prezentuje najgorsze wykonanie ( a miałem ich troche począwszy od Sega Game Gear które dostałem z Niemiec a po tygodniu w trakcie użytkowania ekran konsoli eksplodował na szczęście nie zranił mi twarzy, później Gameboy Advance, PSP, PS Vita i 3DS skończywszy na Switchu który jest moim 6 handheldem). Jakość materiałów tandetna, LCD jest ok ale Vita ma zdecydowanie najlepszy ekran. Nie zapominajmy o licznych problemach konsolki po premierze np. zbyt szybkie zużycie baterii ( ze 80 % potrafiło przeskoczyć na 70 zamiast 79%) dopiero nast aktualizacja systemu to naprawiła. Najgorsze co całkowicie pogrąża „Nintendo Seal of Quality”, że większość bolączek nie została naprawiona do dnia dzisiejszego - Dryfujące analogi, rysujące się ekrany po wkładaniu do docka (mnie to nie spotkało) i jeszcze kilka innych a o brakach elementarnych funkcji konsoli nie wspominam bo szkoda strzępić ryja.

 

Zupełnie inaczej prezentuja się gry ekskluzywne. To właśnie dzięki wysokiej jakości wykonania flagowcow Nintendo oraz mnostwa portów wspaniałych gier które mnie ominęły ( 29 maj to będzie sajgon !) ponownie wróciłem do Japończyków. Oczywiście nie wszystko co jest od Nintendo mi pasuje - załóżmy takie Kirby Star Allies zbyt dziecinne, Animal Crossing tez dziecinne ale po 20 godzinach znudziła mnie monotonia wykonywanych czynności, aczkolwiek rozumiem szał na nią i cieszę się ze jest tak dobrze wspierana różnymi eventami do których raz na jakiś czas powracam. Za to Zelda, Mariany, Fire Emblem, Xenoblade to tak przeładowane zawartością produkcje ze głowa mała. Nie żałuje żadnej złotówki wydanej na te tytuły bo są to gry które starcza na ponad 100 godz jak nie więcej i za każdym razem kiedy do nich wrócę będą bawić tak jak za pierwszym razem. Magia Nintendo ? niekoniecznie, po prostu twórcy starannie przykładają się do pracy dopieszczając swoje produkty do granic możliwości konsolki. Zauważcie jak długo i ile łatek/patchy wypuszczaja do swoich ekskluzywnych gier PlayStation czy Xbox. W dniu premiery dostajemy grywalne produkty ale przepełnione bugami i innymi problemami, które w ostatecznym rozrachunku łatane są dwucyfrową ilością patchy. Natomiast Nintendo albo w ogole nie łata swoich gier (np. Bayonetta 2) bo nie ma takiej potrzeby albo 2-3 łatki (np. Super Mario Maker 2 - 3 łatki w tym 2 dodające nową zawartość ).
Dla mnie Nintendo SWITCH to najlepsza konsola pod względem biblioteki gier. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jednak ogólne wykonanie konsolki to niestety rozczarowanie.

Fire Emblem to moje Top 3 na Switcha po BOTW i XC2.

moje top 3 na switcha to doom, doom2 i doom 64

a z exów?

botw, animal crossing i xeno 2 ale w większość nie grałem mimo, że posiadam.

Myślę że szablon na top 3 switcha wygląda u każdago tak:

1.Botw 

2.Xeno 2

3. .... jakaś inna gra AC albo Mario itd. 

cofam, cofam

Edytowane 9 czerwca 20204 l przez Bzduras

 Raczej niedoceniana patrząc na sprzedaż.

Nie wiem czy przereklamowana nie oglądałem reklam i trailerów kupiłem w tym roku chyba.

16 godzin temu, devilbot napisał:

Myślę że szablon na top 3 switcha wygląda u każdago tak:

1.Botw 

2.Xeno 2

3. .... jakaś inna gra AC albo Mario itd. 

 

Na tym forum faktycznie u większości w top 3 jest Zelda BotW i Xeno 2 (u mnie też z tym, że Xeno 3, a drugi Mario Odyssey), ale np. w Stanach prawie każdy ma w top 3 Smasha, a w Japonii AC i Splatoona. Switch ma naprawdę niesamowitą bibliotekę tytułów. Wraz z portami z WiiU mam co najmniej 10 gier, które zaliczyłbym do moich ulubionych gier wszechczasów 

3 hours ago, funditto said:

(u mnie też z tym, że Xeno 3, a drugi Mario Odyssey)

 

Ale mindfuck mi tym zrobiles, myslalem ze chodzi o Xeno 3 i Mario Odyssey 2 o ktorych nic nie wiem a juz duzo wiadomo  

Witam mam pytanie. Otóż jestem posiadaczem lite (od tyg) i zdążyłem się naczytac o driftowaniu. Po jakim czasie wam zaczęły driftowac analogi? 

 

Czy jest jakiś sposób aby temu zapobiec?

 

i czy jeśli podłączę pro kontroler to analogi wbudowane w lite będą nadal działać ? Bo jeśli zacznie driftowac a analogów nie da się wyłączyć to przewiduje ze ten pro kontroler nic w takim przypadku nie da

Edytowane 22 maja 20204 l przez lysyolec

Ja mam lite i nie mam driftow co nie znaczy ze miec nie będę ale nie przejmowalbym sie tym. Nie da sie tego uniknac.

 

Jak ktos dba o sprzet i ma fiola na punkcie czy wszystko działa jak należy to niech nke kupuje produktów nintendo.

Switcha traktuje jako plastikowego śmiecia którego wyrzuce jak sie z(pipi)ie.

Mnie przenośność yebie, bo gram na switchu w 95% w domu, dlatego mam klasycznego, ale rzeczywiście dodatkowym argumentem przeciwko lajtowi może być właśnie nieunikniony tokijski drift analogów. Ja w swoim po prostu wymieniłem dżojkony, jak wariowały do tego stopnia, że przy niedotykaniu gał w takim Fire Emblem kamera robiła piruety dookoła postaci. Wydatek niemały, bo 270 złotych, ale jak się spi.erdolą w konstrukcji, gdzie nie idzie ich odpiąć, to czekają radosnego gracza koszty prawie trzy razy takie i transferki danych na nowy gówniany kawałek plastiku

Edytowane 22 maja 20204 l przez tomasz_sromasz

27 minut temu, devilbot napisał:

Ja mam lite i nie mam driftow co nie znaczy ze miec nie będę ale nie przejmowalbym sie tym. Nie da sie tego uniknac.

 

Jak ktos dba o sprzet i ma fiola na punkcie czy wszystko działa jak należy to niech nke kupuje produktów nintendo.

Switcha traktuje jako plastikowego śmiecia którego wyrzuce jak sie z(pipi)ie.

 

 

Da się, kupić pada   A ile czasu masz tego lajta ?

Od 28 listopada 2019 roku.

3 godziny temu, lysyolec napisał:

Witam mam pytanie. Otóż jestem posiadaczem lite (od tyg) i zdążyłem się naczytac o driftowaniu. Po jakim czasie wam zaczęły driftowac analogi? 

 

Czy jest jakiś sposób aby temu zapobiec?

 

Mi jakoś może po ponad roku od zakupu? Model V1 kupiony bodajże w Kwietniu 2018

 

Jak będzie problem występował - W jedną ręke patyczek do uszu namoczony w izopropanolu w drugą np wykałaczka albo penceta. Wykałaczką podciągamy gumową nakładkę na spodzie analoga i porządnie przejeżdżamy patyczkiem, potem możemy jeszcze poprawić powietrzem sprzężonym. Ostatnio lewy joycon też mi wariował, okazało się że dosyć powoli wracał do martwej strefy po wychyleniu go w dół. W filmiku poniżej widać o jaką nakładkę mi chodzi. 

 

Edytowane 22 maja 20204 l przez Dr.Czekolada

Z tym jest chybił trafił bo tam się ściera metal który zostaje na szynie i jak się zbierze odpowiednio dużo to będą problemy. Po prostu ta gałka jest tak zbudowana ale ciężki to zrobić inaczej jeśli chcemy zachować taka wysokość i mieć klik. Natomiast ja wymieniłem już 10 analogów w których ludzie wbili gałki tak mocno, że przestały klikać. Pokazuje to ile ludzie wkładają siły w granie i dlaczego ten drift nie występuje wszędzie - jak się gra normalnie (lekko) I nie dosciska gałki mocno to ściera się ona sporo wolniej. 

 

Nie jest tak, że jak już wszystko inne zawiedzie to nie można tych gałek wymienić - po prostu jest ciężej to zrobić w lite i traci się gwarancję na całość. 

 

Dodatkowo, jeśli otorzymy gałkę już wyjętą i nie jest właśnie np wciśnięta to spokojnie wtedy wyczyścimy ją i złożymy do kupy.

Tak jak mówisz wszystko zależy od tego jak używamy. Wczoraj dostałem jeszcze driftujące od znajomego - pod spodem i na szynach dockujących masa syfu, widać było że od wyjęcia z pudełka nie było ani razu czyszczone i jest to podobnie do mojej dwuletni model V1. Na szczęście umycie w alkoholu i powietrze wystarczyło.

 

Nie chce bagatelizować sprawy ale proponuje osobom, którym się takie coś zadzieje spróbować najpierw oczyścić to miejsce, nie trzeba nic rozkręcać ani nic nie zepsujemy. 

[do usunięcia, sorry]

Edytowane 23 maja 20204 l przez roivas

Grube są ceny gierek na Switcha po ostatniej podwyżce przez kurs Euro itd. Trochę absurdalne wręcz, nawet jak na Nintendo.

Ale wiesz ze my placimy raz z dobrze? Zobacz ile jest zabawy za taka cene, ja ostatnio wogole nie kupuje gier oprocz Fire Emblem a mam nabite prawie 60 godzin a to mi sie zdarza bardzo rzadko. W gry multiplayer Nintendo podobnie, do tego maja serce w sobie

Pewnie szybka w lite jest marnej jakości i szkoło to obowiązek? 

Chcę dziś zamówić etui i się od razu nad szkłem zastanawiam.