Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

6 hours ago, Bzduras said:

Tu nawet nie ma co gadać, rozwój emulatora konsoli danej generacji powinien nastąpić dopiero po tym, jak ta konsola przestanie być produkowana i dostępna w sklepach. Z głowy mogę wyliczyć z dwadzieścia zalet istnienia emulatora takiego PSX czy N64, ale już Switcha - jednej z najpopularniejszych obecnie sprzedażowo konsolek, na którą nadal wychodzą nowe gry - to co najwyżej "lepsza jakość graficzki". Natomiast wad jest o wiele, wiele więcej, wliczając w to potencjalne zatrzymanie jakiegokolwiek rozwoju emulacji tego sprzętu, bo skoro Nintendo dało po uszach twórcom dwóch takich programów to kto wie, czy nie wycelują swoich prawników w ludzi, którzy za jakiś czas będą chcieli przejąć schedę po tych projektach? Na miejscu takiego informatyczka 15k yebanego raczej nie chciałoby mi się narażać w imię tego, żeby ludziki mogły sobie pograć w gierki poza dedykowanym sprzętem.

Emulatory PSX i N64 też istniały już za życia tych konsol.

Odnośnik do komentarza

Tylko idąc tokiem rozumowania z Twojego posta, to jakby w 1999 z nimi jechali na ostro, to dziś nie byłoby emulatorów starych sprzętów, które "teraz są już spoko".

 

Zresztą, kaman, mówimy o NIntendo, jedna rzecz to walka z piractwem, a druga to paranoja i totalne zacietrzewienie w ściganiu za tak absurdalne rzeczy, jak zalinkowane wcześniej "streamowanie emulowania". Żyjemy w czasach skrajnie mocnego prosperity wielkich korpo (w tym tych z "naszej" branży), które puchną coraz bardziej i robią coraz więcej, żeby nic im ze stołu nie spadło, a i tak niektórzy jeszcze drżą o ich losy. Mamy chyba najlepsze czasy w historii dla wydawców, dużych i małych, w kontekście "kupowania oryginałów": ludzie generalnie się wzbogacili, średnia wieku gracza rośnie (ergo-jest to osoba zarabiająca na hobby, a nie wyciągająca kieszonkowe na jedną grę miesięcznie, na dodatek podatny na łechtanie nostalgii wszelkiego rodzaju  remasterami itd.), klient jest wygodny i nawet zapłaci więcej za cyfrówkę, byle mieć szybko i nie machać płytami. A branża i tak zmierza gdzie zmierza xD. To jak to jest, że w latach 90/00, gdzie piraciło pół Europy (nie mówiąc o reszcie świata, wbrew pozorom w USA piractwo też długo było mocne) mieliśmy złote czasy rozwoju gierek, wiele gatunków, kilka sequeli mega hitów na jednej generacji? Tak tak, wiem, wzrosły koszty produkcji (chuj że, że połowa tego to marketing xD). No taka dygresja już trochę poza meritum.

 

Ten wpływ na kierunek rozwoju branży też mocno przeceniacie. Poza tym to broń obosieczna, bo na forumku z jednej strony kupuje się po trzy sztuki niszowej gierki "żeby twórcy zarobili i zrobili sequel" (xD) a z drugiej leci z podnietą po wyjebane cenowo w kosmos, bezsensowne edycje konsol albo limitki z cyfrowym OST i dostępem do gry tydzień wcześniej xD.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

Bylo parę cech emulatorów w latach 90. Można na przykład przypomnieć, że masa wybitnych gier nigdy nie wyszła w Europie, a często w ogóle nie wychodziła poza Japonią. Były fanowskie tłumaczenia itd... kiedyś sam próbowałem jedno robić do pewnego jRPG-a od Square-Enix, ale jakoś nie poszło z czasem w życiu, przepraszam organizatorów, którymi byli nie pamiętam kto.

 

Emulatory w pewnym momencie (raczej nie równolegle z konsolami, bo mało kto miał peceta na którym by to dobrze działało w danym roku, ale zależy, z GameBoyem było inaczej itd.) miały na pewno dużo większy zasięg niż zdobywanie pirackich kartridżów, a nawet CD.

 

Dziś to brzmi jak nisza, ale naprawdę cenione gry bardzo często to spotykało. Było też dużo czekania nawet na największe hiciory. Na mało gier w historii Ziemi był taki hype, jak na drugą generację pokemonów... i te gry wyszły w Europie półtora roku po premierze japońskiej. W USA rok po premierze. Czaicie że nie wiem, wychodzi dzisiaj Red Dead Redemption 3 i czekacie rok na tłumaczenie, gdy Japończycy grają cały czas? Oczywiście wszelakie hacki i karty z fanowskimi tłumaczeniami latały. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...