Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

To jak bedziesz komunikowac sie z kolegami w splatoonie lub mario kart? Ze seplenisz, nie masz kolegow i nie lubisz gierek multi, nie znaczy ze nie ma problemu

 

Chyba ze skype na pc jak przy monster hunter na 3ds to rozwiazanie

 

 

Akurat Nintendo już pokazywało (czy opisywało) jak będzie można się komunikować w Splatoonie w multi i w hubie będzie normalny czat głosowy (i bodajże tekstowy) a jako, że walki toczą się bardzo krótko to wtedy chat jest wyłączany i ponownie uruchamiany w hubie gdy będzie wybierało mapę.Z takiej opcji korzystało na początku bardzo wiele gier na X360 i PS3 i jak widać nie było problemu. 

 

Co do ogólnych rozmów to wcale a wcale się nie zdziwię jak magicznie od momentu płatnej subskrypcji wyskoczą takie ficzery, czy również dla osób niepłacących? Obstawiam, że może jakieś tekstowe wiadomości pozostawią ale za głosowe na bank będzie trzeba płacić. 

 

 

Edytka:

 

Swoją drogą kolejna gra w postaci Minecraft Episodes / Story mode etc. od Telltale będzie na Switchu kosztować 40 dolców w porównaniu do 30 na platformach konkurencji. Nie chce krakać ale coś mi się wydaje, że zachodnie zespoły będą równo zdzierać z wersji na Switcha tłumacząc się wyższymi kosztami produkcji a co najlepsze traktują ludzi jak debili. Taki Minecrap czy RIME będą ważyć po kilka GB max. Nintendo po to specjalnie udostepniło różne wydania Cart'ów począwszy od 1GB skończywszy na 32 ale jak widać już nawet najmniej pojemne Carty w takim przypadku są droższe od Blu-Raya. W takim razie nic tylko Nintendo nas rozpieszcza skoro taki MK8 kosztuje w KiGu 199zł  :reggie:

 

I tym o to sposobem poczekam chyba dłużej niż rok na kupno Switcha bo coś czuje tutaj powtórkę z GaCkiem, gdzie albo to płyty mini-DVD były bardzo drogie (tia...) albo jak nie to to winne było Ninny i ich cholernie drogie licencje (a powody te były jednymi z największych ściem za czasów 6-tej generacji) a skoro wymówka dobra jak każda inna (magia, że Carty od Vity mające do 16GB pojemności nie kosztowały więcej niż te z 3DS'a) i nie zdziwię się jak taka Bethesda zażyczy sobie 70/80 dolców za Skyrima  :Coolface:

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

No ale co dziwnego w tym ,że kartridż jest dużo droższy od płyty BR która jest pewnie dziennie produkowana w kilkunastu tysiącach egzemplarzy albo i więcej i jej koszt pewnie mieści się poniżej dolara. Do tego nowej konsoli Nintendo jest mało na rynku to i gry będą przez jakiś czas droższe. Standardowo jak przy premierze każdej konsoli. Sprzeda się kilka baniek to cena wróci do normy ale i tak kartridż zawsze będzie droższy od masowego nośnika. Z ceną MK poczekajmy do premiery bo może być tak jak z Zeldą a dwa ponowne wydania są zawsze tańsze. 

Edytowane przez Ukukuki
Odnośnik do komentarza

Stety, niestety trzeba brać wyższe ceny na klatę. Kupowanie konsoli z myślą "a za rok-dwa będziemy płacić na gry mniej" jest naiwne i wzmaga z czasem frustrację. Dokładanie to samo czytałem przy okazji premiery PS4, a po kilku latach mimo wydawania gier na tanim nośniku jakoś nie widzę, żeby gry taniały.

Odnośnik do komentarza

Na bank są droższe w produkcji. Pytanie ile? Może być, że jak zamawiasz ich dużo, bo zakładasz świetną sprzedaż to cena sporo spada. Natomiast może być wysoka cena dla małych zamówień. Ninny się zawsze ceniło jakby były lepsi od innych, więc aspekt jakichś opłat wyższych dla nich jest wysoce prawdopodobny. Niby są tanie dev-kity więc może opłata jest wysoka już w momencie wydania. Taka marchewka, już grę napisałeś to ją pewnie wydasz, a że trzeba więcej zapłacić...

Odnośnik do komentarza

Niestety Switch raczej będzie zawsze drogą zabawą. Zresztą to już tradycja dla Nintendo i Reggiego "hehe nawet używki są przedrogie bo robimy gry, których nie chce się pozbywać". Ta firma już taka jest. Gry na premierę będą droższe niż ta sama gra na inną konsolę (tak, ta sama gra - odrestaurowany w celu promocji konsoli przez N Mario Kart może akurat nie będzie), potem przez kilka lat cena nie będzie spadać, potem spadnie tylko trochę, a używki będą chodzić po 4x cenie podobnej gry na PlayStation. Ale może i tak będziecie chcieć je kupić, wiedząc, że sklep internetowy kiedyś wyłączą, a gry zajmują sporo miejsca.

 

Kartridże są dość drogie. Nie przez przypadek niszowa gierka pt. "Zelda: Ocarina of Time" kosztowała ze dwa razy tyle, co gry na PSX-a, a pusta pamięć SD o rozmiarze, który można by uznać za w pełni komfortowy do posiadania gierek, 512 GB, kosztuje w sklepie więcej niż cały Switch.

 

Ale i tak, płytka czy kart, to Nintendo. Kupcie sobie Bloodborne'a i Bayonettę 2 dzisiaj i sprawdźcie rachunek i co tu dużo dodać.

 

 

Raczej prędzej tanie mogą być gry, które wyjdą tylko cyfrowo. Nie dotyczy ich wiele spośród rynkowych zasad, które są na miejscu, żeby wielkie sieci handlowe lubiły się z Nintendo wzajemnie. Wśród tylko cyfrowych widać, że one mogą kosztować tyle samo, co na innej platformie, i developerzy mówią, że właśnie dlatego nie wydadzą pudełkowo. No ale tylko określony typ gry może sobie na to pozwolić.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy też do popularności. Jak będzie tego dużo to będzie też tanio, patrz Wii. Płytki na konsoli stacjonarnej się nie sprawdzają, dużo elementów ruchomych, laser, wolne wczytywanie danych. Sony to testowało i się też zrazili. Sama wielkość jest też duża. Z podobnych przyczyn nowe laptopy nie mają czytników DVD - szkoda miejsca.

 

Zobaczymy. Mi się switch podoba, koncepcja się sprawdza, gram sobie w metrze i jest fajnie. Tylko niech gier trochę wyjdzie. Sama Zelda to za mało. Już widzę oferty - sprzedam Switcha + Zeldę. Bo nic nie ma innego.

Odnośnik do komentarza

Mam właśnie obawy czy po takim epickim wydarzeniu jak Zelda (mam nadzieję, że jesteście świadomi że to karty historii w gamingu zapisane złotymi zgłoskami podczas robienia loda przez N.Portman), coś będzie mogło przebić tę grę, właśnie na Switchu. Switcha oceniamy przez pryzmat Zeldy i to jest fakt. No Mario za rok da radę. Nie chcę, aby każda czadowa gierka była na switcha po prostu okej, bo Zelda była sztosem.

Łapiecie co mam na myśli?

Odnośnik do komentarza

>wydaj 200 zł na Zeldę... Skyward Sword

>czytaj, że Wii tanie

 

 

Dzisiaj masa spośród najlepszych gier na Wii jest droższa od samej konsoli, i to często nawet używki (nota bene przypomina mi się tutaj lament forumowy, że konsola jest "za droga" po premierze, tak jakby zmieniało to koszt ogólnego grania w gierki o więcej niż 1%). Np. za tyle samo można kupić Kirby'ego używkę albo razem 3 części Uncharted, Last of Us i Red Dead Redemption. Fakt, że są też takie hiciory sprzed 10 lat, które można kupić i za 70 zł, gratka.

 

Jak myślę, jak będą starzeć się ceny na Switchu, to siwieję. Na razie tylko dwie gry GOTY na horyzoncie, to mały żal odpuścić (chociaż w sumie jak to Mario się uda to może być już więcej, niż Xbox One przez całe życie ma), ale jak na E3 zapowiedzą jeszcze tak z pięć ciekawych? Toż to byłby terror żeby wydać nierozsądne kwoty pieniędzy.

Odnośnik do komentarza

Mam właśnie obawy czy po takim epickim wydarzeniu jak Zelda (mam nadzieję, że jesteście świadomi że to karty historii w gamingu zapisane złotymi zgłoskami podczas robienia loda przez N.Portman), coś będzie mogło przebić tę grę, właśnie na Switchu. Switcha oceniamy przez pryzmat Zeldy i to jest fakt. No Mario za rok da radę. Nie chcę, aby każda czadowa gierka była na switcha po prostu okej, bo Zelda była sztosem.

Łapiecie co mam na myśli?

Ja po Zeldzie zrobie sobie ze dwa tygodnie przerwy od grania a potem wrzuce jakis fast food albo płytkiego i krótkiego indyka. Nie spodziewam się żeby cokolwiek dogoniło Zeldęw ciągu kilkunastu miesięcy. Potem tez pewnie nic nie bedzie ale przynajmniej minie wystarczająco dużo czasu żeby wszystkie gry nie wydawały się takie ograniczone i rakowe.

Odnośnik do komentarza

Też uważam, że inne gry będą się wydawać płytkie po Zeldzie..dlatego zamówiłem Lego City Undercover. Grałem w to na WiiU i było świetne, ale lekkie.. tam nie spodziewam się epickości, ale zabawy już jak najbardziej. Później Mario Kart i Splatoon, które jeszcze bardziej mnie wyluzują i wtedy zimą będzie można znowu uderzać w wyżyny grania - Mario Odyssey, Xenoblade 2 i fabularny dodatek do Zeldy :o co to będzie za rok !

Edytowane przez funditto
Odnośnik do komentarza

hahaha jakie sa najwieksze pojemnosci tych cartow na gierki? bo nie kumam co WB robi przy lego

 

http://nintendoeverything.com/lego-city-undercovers-packaging-mentions-needing-up-to-13gb-of-space-for-game-download-on-switch/

 

 

LEGO City Undercover’s new version is starting to show up at retailers, and it gives us a final look at the box. The big takeaway is that up to 13GB of storage may be needed for “game download.”

lego-city-13gb.jpg

We reported yesterday that LEGO City Undercover on Switch is 7.1GB. That may have seemed strange given how the original Wii U version is 19GB. What we’ve learned today may clarify the situation. The initial download could be about 7.1GB, with another 13GB required for extra data – bringing it about 20GB, which is closer to the Wii U edition.]

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...