Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

Gość aphromo
Opublikowano (edytowane)

 

Nie dogoni. Jeśli sprzedadzą 60-70m w czasie całego żywota tej konsoli to bedzie to ogromny sukces.

 

To jest smieszne, ze wszyscy pisza, jaki to Switch nie jest och i ach, jakie toto ma fajne gry, a jak przychodzi do obstawienia sprzedazy to wszyscy " ee no jak sie  sprzeda jak PS3 na start, to bedzie dobrze " :) Sprzedaz 9mln sztuk w okresie swiatecznym to nie byl zaden wyczyn zarowno dla Wii, jak i 3ds.  Przeciez to jest nowosc na rynku, z ciekawym acz nie idealnym konceptem 2 w 1, nie ma juz konsol przenosnych Sony itp.

 

 

Ja gram na 4k 65 calach i siedzę dosłownie 1,5m przed ekranem

 

Rany, hardkor :o

Edytowane przez aphromo
Opublikowano

W USA to pikuś w porównaniu z JAP. Tam są zapisy do KOLEJKI po SWITCHA. Rzucają 50 sztuk i jest 1000 osób chętnych ;-) Ale trzeba mieć na względzie japońską miłość do sprzętów przenośnych.

Nie przesadzjamy. Gdyby tak faktycznie było, to nintendo wypluwalo by te konsole z taśm produkcyjnych na jeszcze większa skale.
Opublikowano

Nie jest tak duża, w końcu pierwsza wersja mieściła się na Xboxa na DVD, nie na trzech. 

 

LA Noire? Bylo na trzech obie wersje tj premierowa i complete edition. 

Opublikowano (edytowane)

a ty zdrowy ile obstawiasz, ze pojdzie ? :D

Myślę, że trochę ponad 100mln, tak jak to było z GameBoyem, PSXem, PS2 i Wii (poprawcie mnie, jeśli coś ominąłem), a dlaczego? Bo to dwa w jednym, więc sprzedaż stacjonarki i przenośniaka razem wzięta, bo to nowość, nie taka już jak Wii, ale jednak, bo Nintendo stara się mieć na każdego miecha jakąś dobrą gierę, bo nie myliłem się ze średnią ocen dla Zeldy i Mario, bo zadzwoniłem do wróżbity Macieja :).

 

p.s. bo Retro znowu pozamiata, cierpliwości ;).

Edytowane przez zdrowywariat
Opublikowano

WiiU to taki drugi GameCube - mała popularność, świetna duża baza ekskluzywów, wsparcie 3rd party (wiem, wiem - odpuścili po chwili, ale na starcie wywiązywali się terminowo).

 

Switch może stać się takim drugim Wii - prosty i łatwy do ogarnięcia, ale jednocześnie rewolucyjny gimmick, świetny marketing, porządne ekskluzywy. Wsparcie 3rd party przyjdzie jak samo Nintendo opchnie kilkanaście milionów sztuk zabawek (i tak jak przy Wii będą to wykastrowane, zdowngrade'owane wersje multiplatform ;) ).  Jeżeli tak rzeczywiście się stanie - to znajdzie się więcej chętnych na "przenośne PS3 / X360 / WiiU", nie tylko amatorów produkcji Wielkiego N, czy casuali.

Opublikowano (edytowane)

Dodałbym jeszcze do tego co wcześniej napisałem odpowiedni czas, bo wstrzelili się w połowie generacji, kiedy wyszły (mniej więcej) PS4 Pro i Xbox Scoripo (czy jak mu tam). Za dwa lata (powiedzmy), gdy na horyzoncie pojawi się PS5 i być może kolejny Xbox to Switch będzie miał multum gier, będzie rozkręcony, że tak powiem, a nowe konsole konkurencji nie będą miały za bardzo czym przyciągnąć na początku, tak jak to zawsze bywało. Nintendo teraz podąża, nie dość, że swoją własną drogą to jeszcze w innym czasie, z inną linią startu, przez co nie jest już taką konkurencją dla Sony i Microsoftu jak kiedyś, na przykład w generacji GameCubea.

Edytowane przez zdrowywariat
Gość aphromo
Opublikowano

WiiU to taki drugi GameCube - mała popularność, świetna duża baza ekskluzywów, wsparcie 3rd party (wiem, wiem - odpuścili po chwili, ale na starcie wywiązywali się terminowo).

 

 Zerowa popularnosc, mialka baza gier, wsparcie 3rd party gorsze niz Wii itp.

 

 (i tak jak przy Wii będą to wykastrowane, zdowngrade'owane wersje multiplatform ;) ). 

 

Trzymam kciuki, ale jednak Wii mialo DVD, tak jak Xbox, tutaj jest gorsza sytuacja.

 nowe konsole konkurencji nie będą miały za bardzo czym przyciągnąć na początku, 

 

Przyciagna klientow obietnica nowej jakosci, tak jak zawsze zreszta. Inwestycja na przyszlosc.

Opublikowano

Nowe konsole przyciagna ludzi nowa Fifa i Codem jak to jest co roku.

Tak, liczą się gry, wystarczyła Zelda, a teraz Mario, z dobrymi recenzjami, i zobaczcie co się dzieje? W Japoni Switcha nie można dostać, w Polsce coraz więcej osób interesuje się tą konsolką, nawet tacy, dla których jest to pierwsza konsola Nintendo. Sam znam dwie takie osoby, które kupiły Switcha, jedna pytała mnie ogólnie o sprzęt przed zakupem, a druga zdziwiła, że posiada od dłuższego czasu. Ja WiiU nie miałem, a Wii mnie nie ruszało, dopóki nie wyszło SMG i DKCR, mimo to Switcha wziąłem na premierę, trochę też przez lekki zawód odnośnie PS4.

Opublikowano (edytowane)

z dupy argumenty

Linia startu to jeden z wielu argumentów na sukces. GameCubie i Xbox1 wyszły rok po PS2, na pewno też to miało jakiś wpływ. Ze Switchem jest inna sytuacja, bo wyszedł w połowie generacji. Ciekawe czy też ma jakieś znaczenie, moim zdaniem tak, na plus, bo Nintendo podąża swoją drogą. Nie każdego stać na drugą konsolę w tym samym roku, a teraz? Gdy ktoś już posiada Xa, bądź PS4?

Edytowane przez zdrowywariat
Gość aphromo
Opublikowano

dobra, skonczmy juz ta dyskusje, bo juz sie zaczynaja nasmiewac z nas, analitykow :D

Opublikowano

 

a ty zdrowy ile obstawiasz, ze pojdzie ? :D

Myślę, że trochę ponad 100mln, tak jak to było z GameBoyem, PSXem, PS2 i Wii (poprawcie mnie, jeśli coś ominąłem), a dlaczego? Bo to dwa w jednym, więc sprzedaż stacjonarki i przenośniaka razem wzięta, bo to nowość, nie taka już jak Wii, ale jednak, bo Nintendo stara się mieć na każdego miecha jakąś dobrą gierę, bo nie myliłem się ze średnią ocen dla Zeldy i Mario, bo zadzwoniłem do wróżbity Macieja :).

 

p.s. bo Retro znowu pozamiata, cierpliwości ;).

 

 

 

Wróżenie z fusów w pierwszym roku konsolki. Coś więcej będzie można powiedzieć za rok dwa kiedy dynamika się ustabilizuje a fani marki kupią sprzęt. Jak na razie zanosi się na przekroczenie bańki 100mln przez PS4 która sprzedaje się jak szalona chociaż specjalnych powodów nie ma. Prawda jest taka ,że sprzęty przenośne tylko do grania nie są zbyt wielkim rynkiem, jedna firma z tego wyżyje ale kompletnie nie ma miejsca dla konkurencji. Dlatego też Nintendo wydaje gry na telefony. 

 

http://www.businessinsider.com/mobile-gaming-will-surpass-legacy-gaming-in-2016-2016-4?IR=T

 

Strasznie jestem ciekaw w którą stronę Nintendo uderzy, mają świetne niekonwencjonalne pomysły także na pewno będzie ciekawie.

Opublikowano (edytowane)

 

Nie jest tak duża, w końcu pierwsza wersja mieściła się na Xboxa na DVD, nie na trzech. 

 

LA Noire? Bylo na trzech obie wersje tj premierowa i complete edition. 

 

 

 

Cały ten akapit był wyraźnie o Skyrimie i to zdanie też jest o Skyrimie, że mieścił się na DVD, nie na trzech jak LA Noire. Nowa wersja jest znacznie większa, ale ogólnie było z czego ciąć. Domyślam się, że fizycznie będzie na karcie 16 GB (stąd też ta super cena gry), skoro tyle zajmuje download, który chyba można już wykonać.

 

Przez tyle lat ludzie może zapomnieli, jak... oszczędny technicznie jest Skyrim i ile grafiki nawalono w LA Noire.

 

 

 

W USA symbolem tej kwestii jest oczywiście NBA 2K18. Gra zajmuje 7 GB, obowiązkowy download 16 GB, każdy save zajmuje 5 GB. Wydawca nawet na przodzie okładki dodał, że potrzeba jest karta pamięci i polecają mieć większą niż 32 GB. Oczywiście wiedzą przecież, że to wielu klientów zniechęci. Wszystko, co wymaga dodatkowego sprzętu, zniechęca ludzi. Ale ta gra jest tak zrobiona. Nie ma wielkiego świata, ale wszystko jest wykonane z bardzo dużą szczegółowością i nie ma za bardzo czego kompresować.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

 

z dupy argumenty

Linia startu to jeden z wielu argumentów na sukces. GameCubie i Xbox1 wyszły rok po PS2, na pewno też to miało jakiś wpływ. Ze Switchem jest inna sytuacja, bo wyszedł w połowie generacji. Ciekawe czy też ma jakieś znaczenie, moim zdaniem tak, na plus, bo Nintendo podąża swoją drogą. Nie każdego stać na drugą konsolę w tym samym roku, a teraz? Gdy ktoś już posiada Xa, bądź PS4?

 

Czyli wydawanie konsoli w połowie generacji to podążanie swoją drogą i wróży dobrą przyszłość dla sprzętu, a wydawanie jej z rocznym opóźnieniem może się przyczynić do jej porażki. Ależ te prawa rynkowe są zagmatwane  :obama:

Opublikowano

 

W USA to pikuś w porównaniu z JAP. Tam są zapisy do KOLEJKI po SWITCHA. Rzucają 50 sztuk i jest 1000 osób chętnych ;-) Ale trzeba mieć na względzie japońską miłość do sprzętów przenośnych.

Nie przesadzjamy. Gdyby tak faktycznie było, to nintendo wypluwalo by te konsole z taśm produkcyjnych na jeszcze większa skale.

Stary, nie wyrabiają z produkcją, nie ma nandow na swiecie bo wszystko poszlo na produkcję m. In. Smartfonów, firmy nie wyrabiają z produkcją pamięci a Nintendo nie przewidziało takiej sprzedaży i za mało zamówiło http://tvn24bis.pl/lifestyle,87/konsole-do-gier-nintendo-switch-wciaz-wyprzedane-w-usa-i-japonii,767942.html

 

Poczytaj opinie ludzi w Japonii, switcha w sklepie nie kupisz. To że u nas zalega nie oznacza że on wszędzie jest. W UK np też jest z nim dość ciężko, nie tak jak tam ale na Amazonie jest ciągle wyprzedany.

Opublikowano

 

 

z dupy argumenty

Linia startu to jeden z wielu argumentów na sukces. GameCubie i Xbox1 wyszły rok po PS2, na pewno też to miało jakiś wpływ. Ze Switchem jest inna sytuacja, bo wyszedł w połowie generacji. Ciekawe czy też ma jakieś znaczenie, moim zdaniem tak, na plus, bo Nintendo podąża swoją drogą. Nie każdego stać na drugą konsolę w tym samym roku, a teraz? Gdy ktoś już posiada Xa, bądź PS4?

Czyli wydawanie konsoli w połowie generacji to podążanie swoją drogą i wróży dobrą przyszłość dla sprzętu, a wydawanie jej z rocznym opóźnieniem może się przyczynić do jej porażki. Ależ te prawa rynkowe są zagmatwane :obama:

Hmm... na pewno jest to coś nowego, co nie miało miejsca wcześniej, teraz to już Nintendo w ogóle poszło swoją drogą, bo wcześniej konsole wszystkich korporacji wychodziły w podobnym czasie :).

Opublikowano

Mi się wydaje, że ludzie na świecie są bardziej świadomi treści na konsole. Nie kupują dzieciom GTA5 i nie pozwalają chodzić do kina na treści 16plus jak dziecko ma 13 lat. A Nintendo od zawsze było bezpieczne pod tym względem. No i nostalgia. Zobaczcie na sprzedaż SNESa i NESa classic. I to często na półki bo ludzie potem i tak nie grają. Wielu ludzi kupuje bo kiedyś grali w Mario i Zeldę. Widzieliście np. że córka Robina Williamsa ma na imię Zelda.

Opublikowano

To przypadkiem nie polega na tym, że przekładamy do tych korpusików bebechy naszych joyconów?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...