Opublikowano 25 marca 20223 l Po pierwsze to płyta bitumiczna nie blacha, po drugie to gwoździe 60mm nie wkręty, po trzecie.... jest ich tam ponad 900 wbitych. No jak to zerwie, to nie wiem chyba przyspawam blachę... Edytowane 25 marca 20223 l przez WisnieR
Opublikowano 25 marca 20223 l Autor Swietna robota ziom. Tak tylko czasem lubie glupa z siebie zrobic o czyms o czym sie nie ma bladego pojecia
Opublikowano 26 marca 20223 l Może to średnio pasuje do tematu, ale ja na przykład ostatnio rozjebałem analogowy syntezator kupiony parę dni wcześniej za ciężkie pieniądze. Przy pomocy jednej śrubki.
Opublikowano 7 kwietnia 20223 l Przedwczoraj wymieniłem śrubę w syfonie w umywalce w łazience, bo słabo zaczęła dociskać uszczelki i zaczynało kapać z rury. Śruba była przeżarta i ledwo dałem rade ją odkręcić, choć i tak się naszarpałem. 13 lat temu był montowany ten zlew. A na drugi dzień, bo nieszczęscia chodza parami, zaczęło kapać z wylewki baterii tej samej umywalki. Dzisiaj wymieniłem głowicę i jest cacy. Może to śmieszne, ale przed czterdziestką robiłem te naprawy pierwszy raz ale od czego jest youtube, jestem z tego dumny :)
Opublikowano 7 kwietnia 20223 l No jest jakaś specyficzna satysfakcja jak się człowiek namorduje z hydrauliką i nie cieknie xd
Opublikowano 9 kwietnia 20222 l Okna pomyłem (combo ciepłej wody, octu, kropli płynu do naczyń zdaje egzamin, wystarczy potem ściągnąć to myjką i gotowe) Łazienka wysprzątana, kuchnia tak samo, przede mną tylko mycie luster, starcie kurzu, odkurzanie i mycie podłóg. Czyli w sumie kura a nie kogut domowy Edytowane 9 kwietnia 20222 l przez Blaise
Opublikowano 9 kwietnia 20222 l Brzmi jak moje typowe sprzatanie co sobotę (no może poza oknami), a nie złota rączka xd
Opublikowano 9 kwietnia 20222 l W dniu 7.04.2022 o 19:58, krupek napisał: No jest jakaś specyficzna satysfakcja jak się człowiek namorduje z hydrauliką i nie cieknie xd Ja po każdej zabawie w hydraulika przez 10 minut świecę latarką czy nie cieknie, potem jest próba ręcznikiem papierowym i dopiero wtedy można uznać robotę za wykonaną.
Opublikowano 9 kwietnia 20222 l Zapomniałeś dodać "no i na następny dzień profilaktycznie jeszcze rzucić okiem nie zaszkodzi i wtedy człowiek jest pewny".
Opublikowano 9 kwietnia 20222 l 57 minut temu, _Red_ napisał: Brzmi jak moje typowe sprzatanie co sobotę (no może poza oknami), a nie złota rączka xd Dlatego napisałem, że w sumie kura domowa
Opublikowano 12 kwietnia 20222 l W dniu 9.04.2022 o 13:43, Blaise napisał: Okna pomyłem (combo ciepłej wody, octu, kropli płynu do naczyń zdaje egzamin, wystarczy potem ściągnąć to myjką i gotowe) Łazienka wysprzątana, kuchnia tak samo, przede mną tylko mycie luster, starcie kurzu, odkurzanie i mycie podłóg. Czyli w sumie kura a nie kogut domowy W dniu 9.04.2022 o 14:10, _Red_ napisał: Brzmi jak moje typowe sprzatanie co sobotę (no może poza oknami), a nie złota rączka xd Dokładnie, u nas nazywa się to dzień szmaty. Oj jakbym chciał to ogarnąć w piątek po pracy i mieć sobotę wolną od rana no, ale nie da się. Do tego jeszcze dochodzą większe zakupki.
Opublikowano 2 maja 20222 l A ja na majoweczkę zrobiłem taras, w sensie kupiłem, uciąłem i przywierciłem kompozyt. Do tego nowe meble i parasol. Taras górny 8 x 3m, więc w planach jeszcze namiot 2 osobowy (do nocowania latem) i mały basen. Na fotkach koktajl truskawkowy %%%%% No fajna ta majówka Spoiler
Opublikowano 2 maja 20222 l W trzech pokojach na dwa razy sufit pomalowałem. W środę lecę ze ścianami, a w czwartek pójdą w ruch panele. Spoiler
Opublikowano 2 maja 20222 l Jak za grzejnikami malowałeś? Jakimś małym wałkiem? Ja się jakoś latem muszę zabrać, żeby u siebie odświeżyć.
Opublikowano 2 maja 20222 l No ja u siebie nawet dłoni nie wsunę za grzejnik, więc myślałem o jakimś małym wałku na kiju bardziej xd
Opublikowano 2 maja 20222 l Za grzejnikami jeszcze nie malowane ale tyle ile wlezie mały pędzel pomaluje i wyjebane. Sam kaloryfer jak i rury tą samą farba co na ściany aby się jak najmniej odznaczał
Opublikowano 2 maja 20222 l Godzinę temu, Mejm napisał: To jak skonczysz panele zapraszamy do tematu o kredytach. Why? Jedno mieszkanie sprzedane (nadal mieszkam) za tą kasę drugie kupione i wyremontowane (no troszkę dołożę). A kredyt ostatnio spłaciłem (po 3 latach zamiast 10) i jestem wolnym człowiekiem
Opublikowano 3 maja 20222 l Czy to już ten moment aby uświadomić sobie, że żyjemy na forum kontrastów? Z jednej strony typy spłacający hipoteki w 3-6 lat, z drugiej ziomki, dla których kupienie drugiej konsoli dla swojego hobby to ciężka decyzja i/lub raty, a zasadność zakupu danej gry jest czasami analizowana bardziej niż przejście ze zmiennych na stałe stopy procentowe w hipotece.
Opublikowano 3 maja 20222 l Trochę odłożone, trochę szczęście z kupnem mieszkania (za pół ceny rynkowej) trochę z ubezpieczenia po śmierci mamy zostało i jakoś to poszło. Jeszcze na początku poprzedniej generacji wszystko brane na raty itp. teraz nauczyłem się odkładać, nie palę, nie pije, pobieram 500+x2 xD, coś tam potrafie sam zrobić (np. kable dostałem i sam zrobiłem elektrykę) zmieniłem pracę na lepiej płatną tak więc jakiś pieniądz jest i w miarę spokojnie można żyć bez szaleństw. A żeby nie było offtopu to skosiłem trawe, zaraz rozkładam trampolinę i odpalam grilla. Edytowane 3 maja 20222 l przez creatinfreak
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.