Gratuluje podejścia do życia. Cieszyć się z tego, co się ma, doceniać to i nakurwiać grilla 

 

Dzięki. Nie trzeba było nowej strony.

U mnie dzisiaj miało byc skonczone tapetowanie, trzecia sciana polozona, na czwartą miała isc inna tapeta i z niewiadomych względów tak sie bąblowała, że sobie odpuscilismy i zamowiliśmy pare rolek poprzedniej tapety. Niby winylowa na fizelinie, ale za duzo jebania z nią było. Dwie poprzednie tapety gładko sie polozyly i zero bąbli

Pokoje dzieciaków pomalowane, zostały na jutro kaloryfery, w planach jeszcze duży pokój i może sufit w kuchni.

Tez niedawno malowałem na taki butelkowy kolor jedną stronę… tylko trochę się z tym męczyłem. Wcześniej ściana była czerwona i ciężko było to zakryć, aż starszy powiedział, że to się rozwadnia. No nic, tego, jako konsolowiec mogłem nie wiedzieć. 

Co sie rozwadnia?

No gęstą farbę

Dziś duży pokój. Miałbym jeszcze kuchnię, ale trochę się pośpieszyłem i za szybko zacząłem malować drugi raz co skończyło się oderwaniem części gładzi z sufitu

 

Ciąg dalszy remontu. Dziś pomalowałem łazienkę ( fajnie mi wyszły rury od centralnego), sufit w przedpokoju, kuchnię i kaloryfery w pokojach dzieci. No poszła mi robota. Z malowania jeszcze tylko przedpokój i kaloryfer w dużym pokoju, później biorę się za panele. 

Grzejniki pod kolor ściany? Nietypowe.

14 godzin temu, WisnieR napisał:

Grzejniki pod kolor ściany? Nietypowe.

Jakoś trzeba ukryć stare grzejniki. Ta sama farba co na ścianie.

Rury w lazienice to od razu wieszak na ręcznik. Już zapomiałem jakie złoto kiedyś było w budowlance.

19 minut temu, creatinfreak napisał:

Jakoś trzeba ukryć stare grzejniki. Ta sama farba co na ścianie.

Nie mogłeś wymienić tych żeberek? Strasznie szpecą pokoje.
 

11 minut temu, mozi napisał:

Rury w lazienice to od razu wieszak na ręcznik. Już zapomiałem jakie złoto kiedyś było w budowlance.

Pomyśleć, że devi w blokach zaczęli rury zabudowywać dopiero około 2000-2005 

48 minut temu, creatinfreak napisał:

Jakoś trzeba ukryć stare grzejniki. Ta sama farba co na ścianie.

 

Malowałeś grzejnik żeliwny farbą do ścian?

Godzinę temu, balon napisał:

Nie mogłeś wymienić tych żeberek? Strasznie szpecą pokoje.

Nigdy w życiu. Żeliwny grzejnik >>>>>>>gówno z blachy do teraz sprzedają. Z resztą i tak będą jakieś meble częściowo kryły.

 

54 minuty temu, WisnieR napisał:

 

Malowałeś grzejnik żeliwny farbą do ścian?

Lekko drapnąłem papierem i malowałem pędzlem. Na poprzednim mieszkaniu tak samo mam ten ten kolor i od razu mniej się rzucają w oczy.

13 minut temu, creatinfreak napisał:

1 godzinę temu, balon napisał:

 

Nigdy w życiu. Żeliwny grzejnik >>>>>>>gówno z blachy do teraz sprzedają. Z resztą i tak będą jakieś meble częściowo kryły.

Ale dlaczego? Przecież w bloku i tak 90% czasu kaloryfery są przykręcone albo na max 3 nastawione (+ rozliczenia zbiorcze).

Co ci nie tak w obecnych grzejnikach? 
Przecież to jest straszna komuna. Do grzania małych pomieszczeń w bloku nie potrzeba żeliwa  

I tak mało co będzie je widać. Do tego jak już się grzeje to po wyłączeniu dłużej trzyma. No i tu jest rozliczenie indywidualne tak więc zwrocik z ogrzewania zawsze się przyda.

Na wymianę grzejników trzeba mieć pozwolenie spółdzielni, albo wspólnoty, co nie zawsze jest takie łatwe w załatwieniu.

Jak to nie jest skrajne mieszkanie, w nie ocieplanym bloku, to i tak rzadko kiedy trzeba będzie ogrzewanie odpalać. No ale spoko, twoje wnętrze, twój wybór

1 minutę temu, krupek napisał:

Na wymianę grzejników trzeba mieć pozwolenie spółdzielni, albo wspólnoty, co nie zawsze jest takie łatwe w załatwieniu.

Halynka Ci spod 5 mają mieć nowe, ładne grzejniki. Blokujemy?

 

- OFKORS!

 

U mnie spółdzielnia jeszcze działa jak za Barei, więc mogłoby tak być xd

2 hours ago, krupek said:

Na wymianę grzejników trzeba mieć pozwolenie spółdzielni, albo wspólnoty, co nie zawsze jest takie łatwe w załatwieniu.

Jak się ma spółdzielczo własnościowe to ogólnie na każdy większy remont trzeba mieć ich zgodę. Mi wszystko opisali co jak mam zrobić by się nie przyczepili. Oczywiście kaloryfery mogłem wymienić, ale jak się sezon grzewczy skończy. Jednak olałem to i ekipa budowlana normalnie ogarnęła temat i kaloryfery wymienili.

Ciąg dalszy remontu u creatinfreaka. Jeszcze trochę Was pomęcze swoimi wypocinami. Dziś pracowity dzień, pomalowałem na dwa razy przedpokój, pomalowałem kaloryfer w dużym pokoju, przygotowałem podłogę i położyłem panele u córki oraz przygotowałem podłogę w dużym. 

Niesamowity facet.

1 godzinę temu, creatinfreak napisał:

Ciąg dalszy remontu u creatinfreaka. Jeszcze trochę Was pomęcze swoimi wypocinami. Dziś pracowity dzień, pomalowałem na dwa razy przedpokój, pomalowałem kaloryfer w dużym pokoju, przygotowałem podłogę i położyłem panele u córki oraz przygotowałem podłogę w dużym. 

Jak sie człowiek za cos weznie to nawet o graniu nie myśli. kibicuje mocno.

 

 

 

Ja aktualnie rozebrałem dwa słupki ceglane i poszerzyłem wjazd na podjazd pod domek. Później będę zrywał trochę trawy, tak aby oba auta stały przed domem a nie na hura, gdzie popadnie. Ale najpierw musze z powrotem obmurować słupki z czerwonej cegły. Jeden juz zacząłem. Słabo pi poszło bo tylko 5 pięter zrobiłem w cały dzien. Ale jak to mówią, najgorzej jest zacząć. następnym razem pójdzie mi juz lepiej i szybciej, ale musze trafić na pogodę a z tym może byc ciężko. 

2 godziny temu, creatinfreak napisał:

 

 

Nie myślałeś żeby robić panele na przemian jak się standardowo robi? Krótki długi jak niby cegiełki? Te schodki trochę średnio wyglądają. Ale to kwestia gustu a o tym się nie dyskutuje. W każdym razie jestem pod wrażeniem pracy i czasu, który poświęciłeś. Nie ma jak samodzielne remonty 

Może i pomyślałem, ale żona mówi, nie pierdol się, to jechałem jak wychodziło aby oszczędzić materiał. Wysłałem jej zdjęcie to powiedziała, żeby jednak jechać na przemian   położy się córce dywan i będzie spoko.  W dużym pokoju jutro już standardowo położę.

Edytowane 9 maja 20222 l przez creatinfreak