Opublikowano 21 listopada 20177 l (pipi) myślałem że anulowałem jakiś czas temu zamówienie z kanady, no ale jednak nie i dzisiaj wysłali xd chciał, nie chciał, będzie na horego syna
Opublikowano 25 listopada 20177 l W dniu 22.11.2017 o 17:49, alienator napisał: Gdzie pudełeczko do kupienia na switcha? https://www.videogamesplus.ca/axiom-verge-multiverse-edition-plus-points-switch-p-25032.html mają też zwykłą wersje
Opublikowano 11 marca 20187 l 70 polskich złotych to spoko cena za box na Switcha ale pudełko niemieckiej dystrybucji (gra po angielsku ofc)?
Opublikowano 11 marca 20187 l 52 minuty temu, sprite napisał: Niemiecka okładka No lypa ale i tak będę puszczał potem w obieg tylko czy ktoś mi to kupi?
Opublikowano 1 października 20186 l A uj urwa. Zaciąłem się na amen. Jestem gdzieś chyba przy końcu (prawie 12h na liczniku). Biegam już po swoich śladach z 2h. Zabiłem jako ostatniego bosa osę. Mam ulepszonego na zasięg i teleport drona. Byłem też w lokacji gdzie są takie złote blokady. No nie wiem co dalej. Oj dawno tak nie miałem. Może ktoś zna na pamięć i mi pomoże xD
Opublikowano 3 października 20186 l W dniu 1.10.2018 o 23:01, balon napisał: A uj urwa. Zaciąłem się na amen. Jestem gdzieś chyba przy końcu (prawie 12h na liczniku). Biegam już po swoich śladach z 2h. Zabiłem jako ostatniego bosa osę. Mam ulepszonego na zasięg i teleport drona. Byłem też w lokacji gdzie są takie złote blokady. No nie wiem co dalej. Oj dawno tak nie miałem. Może ktoś zna na pamięć i mi pomoże xD Te złote otwiera się kluczem do zdobycia w lokacji "najbardziej po prawej" jak patrzysz na całą mapę. Nie wiem tylko czy nie musisz miec ulepszonego teleportu żeby Trance mógł przełazić przez ściany bez "pchania się" na nie.
Opublikowano 1 grudnia 20186 l Ależ ta gra ma soundtrack. Jeszcze nie grałem a przesłuchałem ze 100 razy
Opublikowano 10 grudnia 20195 l Ja w jedynce nastukałem już 25 godzin i nie mogę się oderwać. Wspaniała giereczka. Dwójeczke wciągam D1 i to będzie ostatnia gra przed premierą PS5 :O
Opublikowano 11 grudnia 20195 l O mamuniu pikselowa. Na początku trochę mnie zasmuciły te drzewka i zmiana klimatu, ale fuck it, na pewno zrobi/zrobią z tego smaczny misz masz. Jedynka na zawsze w sercu!
Opublikowano 11 grudnia 20195 l Fantastyczna wiadomość. Ciekawi mnie czy sama gra nie jest przypadkiem prequelem (zmian settingu wskazywać może że akcja dzieje się przed jedynka). Tak czy inaczej Day1 u mnie również. Ciekawe czy doczekam się wersji na Vitę. Edytowane 11 grudnia 20195 l przez Paolo de Vesir
Opublikowano 11 grudnia 20195 l O mamuniu, ale news. Już się nie mogę doczekać. Zaraz odpalam OSTa na Spotify.
Opublikowano 29 czerwca 20213 l Zacząłem jedyneczkę, ile procent mapy jest około wymagane do skończenia gry? Jestem po trzech bossikach i jest wpytkę. Ta muzyczka, ten design, oh ah. Tylko że to jest typ gry, gdzie nie włączysz przez 3 dni i już nie pamiętasz gdzie co i jak.
Opublikowano 11 sierpnia 20213 l Dzisiaj gra miała nieoczekiwaną premierę : https://www.metacritic.com/game/switch/axiom-verge-2 Kupił ktoś?
Opublikowano 11 sierpnia 20213 l Ja poczekam z ograniem na Switchunia, bo to za mocna pikseloza na TV. edit: a najbardziej to bym chciał na Vicie zobaczyć
Opublikowano 12 sierpnia 20213 l Kupiłem i mnie nie wciągnęło mdr. Czuję się stary i spierdziały grając w grę, w której tak trudno jest walnąć przeciwnika latającego tuż obok ciebie. Liczba mikromanipulacji, które trzeba wykonywać, żeby ich walnąć, i nie da się walnąć im, jest doprawdy oldskulowa. Dosłownie pierwszego potwora nie mogę walnąć z marszu, muszę przykucnąć. Zaraz potem zaczynają wokół mnie latać miny, które nie chcą się odpie'przyć. Szybko można się zmęczyć i zacząć zbierać ciosy. Na szczęście HP jest dość sporo, a śmierć nic nie zabiera. Nawigacja też męcząca, wiadomo. Mapa w Axiom Verge bardziej pomaga się zgubić, niż odnaleźć. Kolejne ekrany są do siebie na tyle podobne, że trudno wyczuć, co w ogóle jest tłem, a co drogą, gdzie można przejść, a gdzie nie. Co pozostaje fajne to klimat tworzony przez te lo-fi, który przypomina, że ograniczenia techniczne są wyjątkowo skuteczne w horrorze. Można od razu poczuć się jak w pierwszych Metroidach, rzucony na głęboką wodę z jedynie skrawkami narracji, z bardzo głośnymi "pipczącymi" efektami dźwiękowymi budzącymi tylko dodatkowy niepokój i rozbudowaną muzyką sugerującą, że ten świat miał się dobrze bez nas. To, że czasami serio nie byłbym w stanie opisać w żadnym sensie, co widzę na ekranie, może być uznane za i wadę, i wielki komplement. Pozwala na różne zagadki i sekrety dające to przyjemne uczucie, że nie było to nam pokazane palcem, tylko że przypadkowo poszliśmy akurat dobrą drogą. Czasami po prostu spieprzając przed przeciwnikami albo skacząc tam, gdzie nic nie widać i można tylko zgadywać, czy to jest ściana, przejście czy przesunie cię na kolejny ekran czy co. Ogólnie gra jest nadal jak człapanie w śniegu, jeśli jakoś się przyzwyczaję do tego sterowania to może wsiąknę.
Opublikowano 12 sierpnia 20213 l Ja kupiłem i pograłem z 40 minut tylko. Udało się odblokowac pierwsze dwie bronie (no pierwsza niejako prawie z automatu ale i tak trzeba ją podnieść) + skill podciągania się na krawędzie. Jest trudniej. Klimat początkowo lekko inny a pierwsze nuty OST nie stały nawet obok mojego niemlze ulubionego growego OST ever. Wydaje się, że jest sporo trudniej i od samego początku czuć, że autor chciał nadać grze rozmachu. Zobaczymy jak będzie dalej. Na razie mocno na plus. Cieszę się, że w koncu odbyła się premiera.
Opublikowano 12 sierpnia 20213 l Niedługo potem gra przyspiesza i robi się bardziej przyjemna, kiedy zdobędziemy kolejne kilka mocy rozrzeszających nasze możliwości eksploracji i walki, czyniące sprawy, które ledwo co były trudne, nagle bardzo łatwymi. No właśnie, formuła Metroida jednak nie bez powodu jest taka popularna, ten szybki progres - nowa moc co kwadrans - otwiera nam świat i nagle możemy pójść w różne miejsca. Tyle że jeszcze nie mamy fast travel, więc najprawdopodobniej będziemy iść głównie w jednym kierunku, mając głównie ilzuję otwartości, jak to w Metroidzie. Gra nadal jest męcząca, bo i przeciwnicy, i dźwięk są agresywne ponad miarę. Łeb trochę boli, niektóre sekcje są absurdalnie chamskie w porównaniu do dość bezproblemowej większości gry (Boże, te hitboxy i te ruchy przeciwników w stosunku do naszych możliwości. Albo ten hookshot, na razie nie jestem w stanie go opanować, nie mam pojęcia jak on działa żeby nie spaść - piękny hołd dla Metroida gdzie masa graczy miała takiż problem), raczej nie stanę się nigdy jednym z fanatyków Axioma zgłębiających jego podobno niesamowite L O R E (historia wkracza w bardziej mroczne i zaskakujące rejony gdzieś tak w połowie gry), ale gra jest fajna. Bardzo ciekawie pomyślani są bossowie. Otóż oni po prostu sobie są w świecie. Nie są w ogóle elementem progresji gry. Można przejść obok nich i nawet nie wiedzieć. Dopiero jak jednego załatwiłem, to zdałem sobie sprawę, że za rozwalenie pewnych wyjątkowych przeciwików dostać mogę punkt skilla. Bossowie nie wydają się niebepieczni, niektórzy z nich wymagają jakiegoś tricku do pokonania, inni tylko rzucenia w nich bumerangiem 150 razy (bez widocznego paska HP).
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.