Skocz do zawartości

Bloodstained: Ritual of the Night


Alastor84

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trochę inaczej się gra. Szału nie ma, ale i tak jest fajnie :) Miły dodatek :) Wcześniej Zangetsu był dostępny dopiero po ukończeniu gry (najlepsze zakończenie). Od jakiegoś czasu nie jest to konieczne.

  • Plusik 2
Opublikowano

Wczoraj wpadła platynka w Bloodstained. Łącznie niecałe 40h świetnej zabawy, ze smutkiem kończyłem.

 

Szkoda, że nie pokusili się o dodanie jakichś dzbanów za te dodatkowe tryby. Pobawię się jeszcze chwilę nimi i rozglądam się za czymś podobnym.

Mam nadzieję, że będzie kolejna część.

Obecnie grę można kupić za frytki, obowiązkowa pozycja.

  • Lubię! 1
Opublikowano

Często widzę promocje na nówki po ok 50zł w sklepach stacjonarnych, sam kupiłem kilka miechów temu za 39zl w MM. Chyba że nakład się już pokończył :dunno:

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wczoraj kupiłem, podobno kiedyś to jeszcze gorzej "śmigało". Nie no, jestem przyzwyczajony do metroidovanii 2d, ktore śmigają ultra płynnie. Tutaj jest topornie okrutnie. Grafa wygląda jakby była zgliczowana. Zero filingu z siekania. Giera chyba nie jest w ogóle zoptymalizowana.

Opublikowano

To jest tragiczne, jak zobaczyłem jak to śmiga na pc w 60 klatkach to mi się odechciało grać. Clock Tower czy pociąg to jakieś slow motion. Na co poszło te ponad 5 baniek od graczy? Wstyd to komuś odsprzedać teraz.

Opublikowano

Dziwna sprawa, Switch Lite bylby najlepsza platforma do ogrania Bloodstained ale na Lite i w trybie przenosnym Switcha gra jest prawie niegrywalna. Dobrze dziala tylko w trybie TV po zadockowaniu, to jedna z kilku gier ktore znam i w ktore sie nie zagra na Lite ani przenosnie na Switchu

  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Przeszedłem Bloodstained. Jest to stosunkowo krótka gra, zegar pokazywał chyba coś w okolicach 14 godzin. Grałem na Xboxie One i jeżeli chodzi o kwestie techniczne, to działało wszystko bez zarzutów. Główną cechą tej gry jest to, że jest bardzo podobna do Symphony of the Night (nie grałem w późniejsze Castlevanie). Największą zaletą jest przede wszystkim gameplay. Nabijanie leveli, zdobywanie przedmiotów, eksploracja w takich 1-2 godzinnych dawkach jest całkiem przyjemna. Jak każda gra, posiada swoje wady ale nie są jakieś poważne. Brakowało jej trochę tego klimatu z Castlevanii, w stosunku do niej jest o wiele bardziej kolorowo i mniej ponuro, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie grając w Bloodstained. Nie podobał mi się też do końca styl graficzny, który wykorzystali twórcy. Mam na myśli taki trochę jakby mangowy design postaci, szczególnie żeńskich, ale to jest kwestia gustu.  Fabuła jakaś była, ale szczerze mówiąc w połowie gry przestała mnie interesować. Tak kończąc, fajnie było zagrać, gra jest dobra, takie 7/10. Jak miałbym porównać do innych metroidvanii w jakie grałem to zarówno Symphony jak i Metroidy bardziej mi się podobały. 

Edytowane przez KJL
  • Plusik 1
  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Po 5 (!) latach wróciłem do lekko rozgrzebanego Bloodstained, miałem chyba za 3h na liczniku. Nie pamiętam dokładnie dlaczego ją zostawiłem, ale było to związane z oprawą graficzną, jakoś nie przemawiało do mnie (wówczas) to 2.5D. Teraz jednak jak chwyciło to puścić nie może, zwłaszcza pierwszym zakończeniu (złym) czułem, że tutaj jest coś więcej i jak już zacząłem grzebać to :banderas:.

  • beka z typa 1
Opublikowano

Dla mnie jako fana metroidvanii który miał ochotę bardziej na -vanię niż metroida ta gra potężnie połechtała mi knagę. :banderas:Serio, czego tam nie było? Klasyczne lokacje, ale i kilka mniej oczywistych (chociażby pierwszy etap), kilka zaskakujących powerupów, znacznie rozwinięty koncept "dusz" względem Aria of Sorrow. Kilka zakończeń, bywało trudno nawet na normalu, a i sama w sobie wydaje się nie tak liniowa jak chociażby gry z GBA. Dwójeczka obowiązkowy zakup (jeśli dostaniemy sequel).

Opublikowano

Ja tytułu nie skończyłem, szanuje go ale ogółem już na dzień dobry nie podoba mi się feeling sterowania postacią, a to do mnie totalny priorytet w tym gatunku

Opublikowano

Tez bym wolal zeby skupili sie na sequelu a nie nowych dodatkach do jedynki. Niby fajnie ze wsparcie, ale nie zainstaluje znowu bo dodali VS itp. Ja sie bawilem swietnie. Skonczylem jakos rok temu i to najlepsza Castlevania, ktora nie jest Castlevania.

Opublikowano

Dla tych co nie wiedzą - wszystkie tryby dodawane w aktualizacjach są darmowe. Jedyne DLC za które trzeba zapłacić to 3 nowe zestawy strojów dla Miriam 

Opublikowano

I ewentualnie Iga's Back Pack, dodające Swordwhip jako broń, potyczkę z Igarashim jako bossem i coś tam jeszcze. Oryginalnie było to dostępne tylko dla ludzi wspierających gierkę na Kickstarterze, ale po prośbach reszty graczy wrzucili to za chyba 3 dyszki do nabycia normalnie.

Opublikowano

Dobra gra, ale jednak trochę się na niej zawiodłem - ciut "sztywna", zwłaszcza na tle nowszych metroidvanii, a z drugiej strony strony sprawiająca wrażenie gry, którą trochę ogranicza próba bycia nielicencjonowaną Castlevanią. Nie znaczy to, że bawiłem się źle - wręcz przeciwnie. Może to kwestia zbyt dużych wymagań - Aria of Sorrow i Symfonia to gry, do których co jakiś czas wracam, bo to takie sztosy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...