Skocz do zawartości

Mad Max: Fury Road [2015]


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piękne widowisko. O take fylmy walczylymy. Kwintesencja kina akcji. Non stop coś się dzieje, jedynie kilka momentów oddechu bardzo dobrze wplecionych w całość. Design obłędny, muzyka świetnie dobrana, zdjęcia i krajobrazy urzekają, na myśl przychodzi od razu Fallout, Rage, Borderlands. Jedynie sam Max taki trochę bezpłciowy, niczym wiejski sebix z tymi pojękiwaniami, nie wiem czemu z niego takiego półmózga zrobili. Całokształt miażdży suty, 9/10. Aha, i 3D faktycznie bardzo dobrze dobrane, polecam.

 

PS Nicholas Hoult jako Nux kradnie show.

Edytowane przez Rudiok
Opublikowano

max jest świetny, na pewno lepszy hardy niż gibons. Miał trzy kwestie (z czego 2 to "to mój samochód" ) na krzyż, ale z tym głosy starczyło. 

 

Za drugim razem jeszcze lepiej 11/10. Ten film powinien zarządzić na oskarach, zdjęcia, scenografia, muzyka, efekty, kostiumy, charakteryzacja...

 

byłem też mile zaskoczony scenariuszem,  wszystko fajni trzymało się kupy

Opublikowano

od tygodnia mam podobnie. noc w noc w robocie. chyba pójdę jutro w kimę na nocce i pojadę rano na seans by zdążyć przed kolejną.  :[

Opublikowano (edytowane)

Niezły rozpierdol :obama:

 

Tak bardzo chciałem, żeby nie zgwałcili kolejnej legendy i wyszło genialnie. Można się jedynie przyczepić do do znikomego gore i maxa-idioty,ale można jego chrumkanie usprawiedliwić zdziczeniem na pustyni. 

 

Mocne 9/10

 

 

Edytowane przez Pajda
Gość Orzeszek
Opublikowano

no nie wiem czy bym chciał oglądać scenę

cesarki na żywca z zdeformowanym płodem

no dobra chciałbym

 

 

Opublikowano

no nie wiem czy bym chciał oglądać scenę

cesarki na żywca z zdeformowanym płodem

no dobra chciałbym

 

 

sęk w tym, że

ten płód zapowiadał się na idealny

 

Gość Orzeszek
Opublikowano

 

no nie wiem czy bym chciał oglądać scenę

cesarki na żywca z zdeformowanym płodem

no dobra chciałbym

 

 

sęk w tym, że

ten płód zapowiadał się na idealny

 

 

no ale

 

co jest ideałem w świecie gdzie większość ludzi to podeformowane, pochorowane, owrzodzone świry? pałlo koejlo

 

Opublikowano

 

 

no nie wiem czy bym chciał oglądać scenę

cesarki na żywca z zdeformowanym płodem

no dobra chciałbym

 

 

sęk w tym, że

ten płód zapowiadał się na idealny

 

 

no ale

 

co jest ideałem w świecie gdzie większość ludzi to podeformowane, pochorowane, owrzodzone świry? pałlo koejlo

 

 

 

idealny=normalny

 

Opublikowano (edytowane)

jak wyjdzie blurej to trzeba będzie poklatkowo obejrzeć

moment zrywania maski Joe.

Edytowane przez Square
  • Plusik 2
  • Minusik 1
Gość ragus
Opublikowano

Było już kilka filmów, gdzie akcja nie zwalniała przez 2 godziny, ale one wszystkie prz MM są tępę. Tutaj, ta przemieszczająca się z prędkością 200km/h sceneria opowiedziała mi o zaje,bistym uniwersum. Okultyzm, relacje między ludami, ekonomia, no rewelacja.

Opublikowano (edytowane)

Scena zablokowania wawozu - najlepsza w kinie

Było już kilka filmów, gdzie akcja nie zwalniała przez 2 godziny, ale one wszystkie prz MM są tępę. Tutaj, ta przemieszczająca się z prędkością 200km/h sceneria opowiedziała mi o zaje,bistym uniwersum. Okultyzm, relacje między ludami, ekonomia, no rewelacja.

Tez fakt, tylko symbolika w scenie ze slepa sprawiedliwoscia troche nachalna

 

Ej no nux najlepsza postac, <3 dla houlta od zawsze szkoda ze nie doczekal sie (pipi)ania z ruda

Edytowane przez Sugan
Opublikowano

Ja jestem widzem ze "starej szkoły", uwielbiam stare filmy, wychowałem się na starych Mad Maxach i innych tego typu filmach, a większość tego nowego badziewia, które były w kinach jest dla mnie nie do zdzierżenia drugi raz. Przed nowym Maxem byłem chyba na Snajperze.

 

To nie prowo i proszę grzecznie - wytłumaczcie mi fenomen tej nowej wersji i to całe spuszczanie się nad tym filmem, bo dla mnie to nie odbiega od wszystkich tych nowości, które serwują w kinach do popcornu. Dla mnie poza nazwą i klimatami postapo praktycznie nie ma to nic wspólnego z Maxem. Ok, szybko czas zleciał, nawet dobrze się to oglądało, ale naprawdę - skąd te zachwyty?

Opublikowano

Uhhh, ale seans! Mozna w tych czasach nagrac swietne obrazy, mozna wyluskac to cos, ten element wow i dac ugryzc widzowi grubasny kes za(pipi)istosci. Dlugo nie zobacze lepszego kina drogi, gdzie droga jest usiana smiercia, eksplozjami, krwia, ogniem i twarzami za-dwie-sekundy-bede-denatem madafakow.

 

No...dopoki nie nagraja kontynuacji.

Opublikowano

Ja jestem widzem ze "starej szkoły", uwielbiam stare filmy, wychowałem się na starych Mad Maxach i innych tego typu filmach, a większość tego nowego badziewia, które były w kinach jest dla mnie nie do zdzierżenia drugi raz. Przed nowym Maxem byłem chyba na Snajperze.

 

To nie prowo i proszę grzecznie - wytłumaczcie mi fenomen tej nowej wersji i to całe spuszczanie się nad tym filmem, bo dla mnie to nie odbiega od wszystkich tych nowości, które serwują w kinach do popcornu. Dla mnie poza nazwą i klimatami postapo praktycznie nie ma to nic wspólnego z Maxem. Ok, szybko czas zleciał, nawet dobrze się to oglądało, ale naprawdę - skąd te zachwyty?

 

Najlepszym wyznacznikiem zayebistości jest fakt iż każdy po seansie na spokojnie łyknąłby film ponownie.

A film poza klimatem, światem, designem, brutalnością, pokręconymi bohaterami rzeczywiście wiele wspólnego z trylogią nie ma.

Opublikowano

Jak dla mnie to wydarzenia w filmie mają miejsce po Road Warrior.

Tak jak skasowali 3 i 4 Supka robiąc Superman Returns (tylko szkoda, że był prawie równie chujowy co poprzednicy).

Opublikowano

 

Ja jestem widzem ze "starej szkoły", uwielbiam stare filmy, wychowałem się na starych Mad Maxach i innych tego typu filmach, a większość tego nowego badziewia, które były w kinach jest dla mnie nie do zdzierżenia drugi raz. Przed nowym Maxem byłem chyba na Snajperze.

 

To nie prowo i proszę grzecznie - wytłumaczcie mi fenomen tej nowej wersji i to całe spuszczanie się nad tym filmem, bo dla mnie to nie odbiega od wszystkich tych nowości, które serwują w kinach do popcornu. Dla mnie poza nazwą i klimatami postapo praktycznie nie ma to nic wspólnego z Maxem. Ok, szybko czas zleciał, nawet dobrze się to oglądało, ale naprawdę - skąd te zachwyty?

 

Najlepszym wyznacznikiem zayebistości jest fakt iż każdy po seansie na spokojnie łyknąłby film ponownie.

A film poza klimatem, światem, designem, brutalnością, pokręconymi bohaterami rzeczywiście wiele wspólnego z trylogią nie ma.

 

 

Ale to co ma wspólnego jest ZA-RĄ-BI-STE!1!!

 

tumblr_mnw3hmyk0O1qgapm9o1_400.gif

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...