Skocz do zawartości

Mad Max: Fury Road [2015]


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie zgodze sie, moje (pipi)owe audio za 4 kola plus vodeczka plus 1080p vs 480p w kinie odda jeszcze lepsze przezycie :P

 

z gratisem w postaci ostrzegawczego wyłączenia prądu przez starych, gdy dochodzi do 25% mocy?  :pawel:

 

no i sorry ale masz za mało miejsca na 55'. :<

Opublikowano

W domu to sobie fajnie obejrzeć na wspólnej czy coś, Mad Max tylko w kinie i trzeba być srogim ulungiem, żeby twierdzić inaczej. 

Opublikowano

W domu to sobie fajnie obejrzeć na wspólnej czy coś, Mad Max tylko w kinie i trzeba być srogim ulungiem, żeby twierdzić inaczej. 

 

Twierdze że obraz w kinie nijak się nie ma do tego co jest oferowane na Blueray. To jest porównanie obrazu a nie pisanie że lepiej czekać na BR niż iść do kina. Oczywiście że w kinie to trzeba zobaczyć. Ale zakup płytki z filmem uważam za wręcz obowiązkowy w swoim przypadku. 

Opublikowano

ale mnie wku.rwiają takie smutasy co to do kina nie pójdą bo przypadkiem spotkają jakiegoś człowieka albo ktoś się zaśmieje nie wtedy kiedy jaśnie panicz uzna to za stosowne. rozjeżdżałbym walcem.

  • Plusik 8
Opublikowano

a nie w(pipi)ia cię jak gimbaza obok ciebie zamiast oglądać film żre chipsy przyniesione w plecaku i cały film napierdala o polubieniach na fejsbuku?

 

kino spoko, tylko ludzie (pipi):(

Gość ragus
Opublikowano (edytowane)

U mnie cała sala zachowywała się znakomicie. Tylko co jakiś czas dało się usłyszeć wyszeptane "o ja pie.rdole". Po seansie wszyscy klaskali, a potem zaczęli walić sobie wzajemnie na holenderski ster, wykrzykując przy każdym szczytowaniu "V8" albo "Furioooooosa".

Edytowane przez ragus
Opublikowano

Ej, jak byłem na MM to obok siedzieli rodzice z jakims 7-mio letnim gnojkiem i dumny tatus non stop tłumaczył swojemu dziecku co się dzieje na ekranie. Byłem z kobitą więc nie mogłem dać jej poznać po sobie żem lamus. Podszedłem więc do ojca i wyszeptałem mu, że jesli się nie zamknie i nie przestanie nam przeszkadzać w cieszeniu się z seansu to wyciągnę go zaraz z sali i zgwałcę w męskim kiblu. To znaczy...nie poszedłem mu tego powiedzieć ale wierzcie mi, że chciałem. Bardzo chciałem :frog:

 

 

A tak poza tym to jak chorym trzeba być s(pipi)ielem i sfajlować w byciu rodzicem, żeby brać swoje dziecko na tak brutalny film.

Opublikowano

a nie w(pipi)ia cię jak gimbaza obok ciebie zamiast oglądać film żre chipsy przyniesione w plecaku i cały film napierdala o polubieniach na fejsbuku?

 

kino spoko, tylko ludzie (pipi):(

nie, bo byłem co prawda w piątek, ale o 17 i w kinie z dala od centrum gdzie były może ze 3 osoby obok mnie. a w gimbazie sam odpie.rdalałem takie akcje :reggie:.

Opublikowano

a nie w(pipi)ia cię jak gimbaza obok ciebie zamiast oglądać film żre chipsy przyniesione w plecaku i cały film napierdala o polubieniach na fejsbuku?

 

kino spoko, tylko ludzie (pipi) :(

 

No i dlatego na filmy nie chodzi sie na premiere w weekend do multipleksu w galerii miedzy 13 a 23. Serio nic sie nie stanie jak film zobaczy sie dwa tygodnie pozniej.

Opublikowano (edytowane)

Ja byłem z żoną dzień po premierze czyli sobota, godzina 14. Żadnej gimbazy, hałasów itp. Kulturka, a na sali około 30 osób - trochę mało jak "dzień po", ale nam to pasi. No, ale najlepsze, że na film przyszedł pan koło 40-tki z dwoma synami w wieku ~ 8, 12 lat. No i jak poleciał w filmie tekst 

no i chvj

to sobie o nich przypomniałem. Nie ma to jak odpowiedzialny rodzic :sorcerer: - film ma kategorię R, więc nie wiem w ogóle jaki cudem obsługa wpuściła ich na seans. Co lepsze, to przed filmem piliśmy sobie kawkę, a oni siedzieli przy stoliku obok i...cała trójka przez około 20 minut siedziała każdy w swoim telefonie. Cóż za kontakty ojca z dziećmi.

Edytowane przez Luqat
Opublikowano

 

a nie w(pipi)ia cię jak gimbaza obok ciebie zamiast oglądać film żre chipsy przyniesione w plecaku i cały film napierdala o polubieniach na fejsbuku?

 

kino spoko, tylko ludzie (pipi) :(

No i dlatego na filmy nie chodzi sie na premiere w weekend do multipleksu w galerii miedzy 13 a 23. Serio nic sie nie stanie jak film zobaczy sie dwa tygodnie pozniej.

Po pierwsze to się nie chodzi do multikleksow

Opublikowano

kiedyś byłem raz w multikinie, ale od tych różowych koszulek zrobiło mi się niedobrze więc uciekłem gubiąc schowane w kieszeni płaszcza spaghetti zbiegając po ruchomych schodach.

Opublikowano

To wynika z twojej ścieżki edukacyjnej, a nie wieku, więc nie o Tobie mowa Kochanie :*

 

I pewnie także z tego, że za moich czasów nie było durnoty zwanej gimnazjum tylko normalne osiem klas podstawówki :s159:

  • Plusik 2
Opublikowano

 

 

a nie w(pipi)ia cię jak gimbaza obok ciebie zamiast oglądać film żre chipsy przyniesione w plecaku i cały film napierdala o polubieniach na fejsbuku?

kino spoko, tylko ludzie (pipi) :(

No i dlatego na filmy nie chodzi sie na premiere w weekend do multipleksu w galerii miedzy 13 a 23. Serio nic sie nie stanie jak film zobaczy sie dwa tygodnie pozniej.

Po pierwsze to się nie chodzi do multikleksow

Chodzi się ale na jak najwcześniejsze seanse. Zazwyczaj jest pusto.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...