Skocz do zawartości

Jurrasic World


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 294
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Fejk, ale równie dobrze mogłaby być to legitna scena, biorąc pod uwagę co raptory robią w tym filmie . NO ALE PRYSKANE więc się nie czepiaj taknie


Fejk, ale równie dobrze mogłaby być to legitna scena, biorąc pod uwagę co raptory robią w tym filmie . NO ALE PRYSKANE więc się nie czepiaj taknie

Opublikowano

ja znowu totalnie inne odczucia niz wiekszosc, beda lekkie spoilery ale jedynka to przy tej czesci film na faktach

 

- totalnie irracjonalna konstrukcja parku i ich atrakcji - zjezdzalne trybunu, splyw kajakiem obok dinozaurow, te kule sferyczne, ktorymi samemu mozna sterowac bez systemu zabezpieczen itp

- tresowane dinozaury

- walki tag teamow dinozaurow jak w jakims wrestlingu

- i-rex z kamuflazem

- laseczka uciekajaca przed t-rexem w szpilkach, a ten ja nie potrafi dogonic

 

fajnie to sie ogladalo bo lubie te uniwersum ale przy jedynce ta czesc nawet nie stala, poziom drugiej i trzeciej czesci i dlugo bym sie musial zastanawiac, ktora z czesci 2,3,4 jest najlepsza

Opublikowano

Przypomnę, że w pierwszym Dżurasik Parku też wszystkie dinozaury były zmodyfikowane genetycznie i część z nich dzięki DNA żab zmieniła płeć, więc naprawdę nie rozumiem zastrzeżeń do tego aspektu i choćby kamuflażu I-Rexa. Raptory też zawsze były cwane i bez problemu rozkminiły, jak otwierać drzwi, była mowa o tym, że pierwszego człowieka, którego widzą uważają za swoją matkę, więc co w tym dziwnego, że Chris Pratt zdołał kilka WZGLĘDNIE wytresować (to i tak duże słowo), czy też przyzwyczaić do swojej osoby?

  • Plusik 2
Opublikowano

dlaczego tak mało tu miłości dla JP2?  :doom:

 

wszystko jest tam w konwencji bigger, better and more badass w stosunku do jedynki, bez grania na tanich sentymentach, a jakby w ogóle nie istniała  :[

 

- główne gwiazdy (dwa T-Rexy) wchodzą na sceny (jak na gwiazdy przystało) po zapadnięciu ulewnej nocy

- długa, rozplanowana scena trzymająca suspens z furgonem nad przepaścią i dwoma T-Rexami, zamiast jednego z jeepem

- raptory pokazane jak przystało na najbardziej zaszczuwających sku.rwysunów; występują tylko w nocy

- trochę szybko uciętego ale jednak obecnego Gore: DAT scene :fsg:

tumblr_lzgcxnNjUg1rpdvglo1_500.gif

 

- i najważniejsze; wątek irytujących gówniaków praktycznie nie ma tam miejsca :banderas:

Opublikowano

ja znowu totalnie inne odczucia niz wiekszosc, beda lekkie spoilery ale jedynka to przy tej czesci film na faktach

 

- totalnie irracjonalna konstrukcja parku i ich atrakcji - zjezdzalne trybunu, splyw kajakiem obok dinozaurow

 

 

Też mnie to rozbawiło. W pierwszym przypadku wszyscy z telefonami bez wodoszczelności mieli słuchawki do wyrzucenia, w drugim spoko luz, dopóki to roślinożercy to sobie można obok nich kajaczkiem pływać i na pewno nic im nie odje/bie, tym bardziej przecież, że wszystkie mają randomowo uzupełniane DNA genami chomika, owczarka niemieckiego lub brzoskwini i przez to mogą być trochę nieprzewidywalne xDDD

  • Plusik 1
Opublikowano

Wkur/wiające dzieciaki, wkur/wiająca ruda, wkur/wiający zły gruby pan, w(pipi)iający śmieszek w centrali, w(pipi)iający właściciel parku, w(pipi)iający pan w laboratoriu,. W sumie w tym filmie jest tylko jedna nie wkur/wiająca postać i na szczęście jest to główny bohater, chociaż Pratt ma w niektórych scenach minę, jakby się zastanawiał czy nie wyjechać w Bieszczady. Do tego kopalnia serowych dialogów i scen, koszmarny humor,  fabuła idiotyczna już w samych założeniach i jakimś cudem dobrze się to oglądało.

 

Po przełknięciu pomysłu z modyfikowanymi genetycznie dinozaurami jest już z górki. Przy okazji jest to niezła podkładka na wszystkie dziwne i irracjonalne zachowania dinusiów. Np. czy aby na pewno pierwszą rzeczą, jaką zrobiłyby

pterozaury po uwolnieniu z wybiegu, byłby masowy nalot na ludzi w parku ? Pewnie nie, gdy by to były zwykłe pterozaury. Ale te były GENETYCZNIE MODYFIKOWANE, PANIE. PRYSKANE.

Także wszystko spoko i przestajemy zadawać niewygodne pytania. Od pierwszych chwil  czuć, że film ostro żeruje na sentymencie do klasyku z 1993 i trzeba przyznać, że robi to dość umiejętnie, chociaż z tymi

ruinami pierwotnego parku to trochę pojechali. Logika nakazywałaby je albo rozebrać, albo jakoś zagospodarować, a nie zostawić samopas

, no ale musiały być, żeby nam się ciepło na serduszku zrobiło.

 

Dinozaury mimo że greenscreenowe, a nie gumowe, to prezentują się okazale. Szkoda, że starym zwyczajem 3/4 najciekawszych scen pojawiło się w już w pierwszym trailerze. Niemniej ostatnia walka to mega sztos i spełnienie mokrych snów każdego ośmiolatka, tak powinna wyglądać

Godzilla AD 2014

. Co prawda nie wiem czemu to

ruda w szpilkach, a nie Pratt poszła po t-rexa i na chu/j było to slo-mo

, ale nawet ta bzdura nie zabiła epickości sceny.

 

Gdyby rozbić ten film na czynniki pierwsze, to poza efektami specjalnymi wyszedłby koszmarek, który powinien zostać zjechany od góry do dołu. A że film umiejętnie gra na naszych sentymentach, a do tego dochodzi efekt pozytywnego zaskoczenia, bo jest znacznie lepiej, niż się zapowiadało, to mamy przyjemnego popkorniaka w sam raz na niedzielne południe. 6.5/10, fan tu łocz

 

Duży sukces finansowy pewnie sprawi, że nie unikniemy kontynuacji i zastanawiam się, jak tu dalej eksploatować temat w myśl zasady bigger, better (?) and more badass. Dinozaury cyborgi ? Dinozaury w kosmosie ?

Wkur/wiające dzieciaki, wkur/wiająca ruda, wkur/wiający zły gruby pan, w(pipi)iający śmieszek w centrali, w(pipi)iający właściciel parku, w(pipi)iający pan w laboratoriu,. W sumie w tym filmie jest tylko jedna nie wkur/wiająca postać i na szczęście jest to główny bohater, chociaż Pratt ma w niektórych scenach minę, jakby się zastanawiał czy nie wyjechać w Bieszczady. Do tego kopalnia serowych dialogów i scen, koszmarny humor,  fabuła idiotyczna już w samych założeniach i jakimś cudem dobrze się to oglądało.

 

Po przełknięciu pomysłu z modyfikowanymi genetycznie dinozaurami jest już z górki. Przy okazji jest to niezła podkładka na wszystkie dziwne i irracjonalne zachowania dinusiów. Np. czy aby na pewno pierwszą rzeczą, jaką zrobiłyby

pterozaury po uwolnieniu z wybiegu, byłby masowy nalot na ludzi w parku ? Pewnie nie, gdy by to były zwykłe pterozaury. Ale te były GENETYCZNIE MODYFIKOWANE, PANIE. PRYSKANE.

Także wszystko spoko i przestajemy zadawać niewygodne pytania. Od pierwszych chwil  czuć, że film ostro żeruje na sentymencie do klasyku z 1993 i trzeba przyznać, że robi to dość umiejętnie, chociaż z tymi

ruinami pierwotnego parku to trochę pojechali. Logika nakazywałaby je albo rozebrać, albo jakoś zagospodarować, a nie zostawić samopas

, no ale musiały być, żeby nam się ciepło na serduszku zrobiło.

 

Dinozaury mimo że greenscreenowe, a nie gumowe, to prezentują się okazale. Szkoda, że starym zwyczajem 3/4 najciekawszych scen pojawiło się w już w pierwszym trailerze. Niemniej ostatnia walka to mega sztos i spełnienie mokrych snów każdego ośmiolatka, tak powinna wyglądać

Godzilla AD 2014

. Co prawda nie wiem czemu to

ruda w szpilkach, a nie Pratt poszła po t-rexa i na chu/j było to slo-mo

, ale nawet ta bzdura nie zabiła epickości sceny.

 

Gdyby rozbić ten film na czynniki pierwsze, to poza efektami specjalnymi wyszedłby koszmarek, który powinien zostać zjechany od góry do dołu. A że film umiejętnie gra na naszych sentymentach, a do tego dochodzi efekt pozytywnego zaskoczenia, bo jest znacznie lepiej, niż się zapowiadało, to mamy przyjemnego popkorniaka w sam raz na niedzielne południe. 6.5/10, fan tu łocz

 

Duży sukces finansowy pewnie sprawi, że nie unikniemy kontynuacji i zastanawiam się, jak tu dalej eksploatować temat w myśl zasady bigger, better (?) and more badass. Dinozaury cyborgi ? Dinozaury w kosmosie ?

akurat popieram

Opublikowano (edytowane)

Film o zmodyfikowanych genetycznie Dinusiach w XXI w, a oni sie przy..rdalaja do niewodoszczelnych telefonów.

 

Sam fakt wybierania sie na film w takiej konwencji rodzi pewne uproszczenia. Skoro uwierzyłeś w tresowane raptory to dlaczego to nie moga byc jakies inne telefony (niz Galaxy S5)

 

Kule sferyczne, Moze tez miały napęd na trawę  i szyby z jakiegoś Smoczego szkła , czy innej kosmicznej materii.

 

Mi tam sie wszystko mniej wiecej dopinało.

8/10

Edytowane przez Welna
Opublikowano

Oczywiście, że po przymusowym łyknięciu modyfikowanych genetycznie dinozaurów i tresowanych raptorów można łyknąć już wszystko, ja tylko zaznaczyłem, że bawiły mnie te drobne głupotki, których zresztą można było uniknąć uruchamiając mózg na 3 sekundy. W scenie z mezozaurem wystarczyło, żeby basen był ogrodzony pleksiglasem i wtedy nie trzeba by się zastanawiać, czemu publika się cieszy, że właśnie zalano im komórki i tablety.

 

Hamsterballe akurat mi się bardzo podobały. Tutaj nie trzeba jakiejś rozkminy nad napędem atomowym, od dość dawna istnieje coś takiego jak silnik elektryczny. Tylko skoro można pływać kajakiem 3 metry obok dinozaurów, to właściwie po co ta ochrona w postaci kulki ? Powinni ludzi puszczać piechotą na spacer, bo tam przecież tylko roślinożercy xD

Opublikowano (edytowane)

Oczywiście, że po przymusowym łyknięciu modyfikowanych genetycznie dinozaurów i tresowanych raptorów można łyknąć już wszystko, ja tylko zaznaczyłem, że bawiły mnie te drobne głupotki, których zresztą można było uniknąć uruchamiając mózg na 3 sekundy. W scenie z mezozaurem wystarczyło, żeby basen był ogrodzony pleksiglasem i wtedy nie trzeba by się zastanawiać, czemu publika się cieszy, że właśnie zalano im komórki i tablety.

 

Hamsterballe akurat mi się bardzo podobały. Tutaj nie trzeba jakiejś rozkminy nad napędem atomowym, od dość dawna istnieje coś takiego jak silnik elektryczny. Tylko skoro można pływać kajakiem 3 metry obok dinozaurów, to właściwie po co ta ochrona w postaci kulki ? Powinni ludzi puszczać piechotą na spacer, bo tam przecież tylko roślinożercy xD

Jakby Basen Był otoczony plastiglassem to Finał Filmu by sie nie udał :D Twoja teoria upadła :D:shotgun:

Edytowane przez Welna
Opublikowano

 

Oczywiście, że po przymusowym łyknięciu modyfikowanych genetycznie dinozaurów i tresowanych raptorów można łyknąć już wszystko, ja tylko zaznaczyłem, że bawiły mnie te drobne głupotki, których zresztą można było uniknąć uruchamiając mózg na 3 sekundy. W scenie z mezozaurem wystarczyło, żeby basen był ogrodzony pleksiglasem i wtedy nie trzeba by się zastanawiać, czemu publika się cieszy, że właśnie zalano im komórki i tablety.

 

Hamsterballe akurat mi się bardzo podobały. Tutaj nie trzeba jakiejś rozkminy nad napędem atomowym, od dość dawna istnieje coś takiego jak silnik elektryczny. Tylko skoro można pływać kajakiem 3 metry obok dinozaurów, to właściwie po co ta ochrona w postaci kulki ? Powinni ludzi puszczać piechotą na spacer, bo tam przecież tylko roślinożercy xD

Jakby Basen Był otoczony plastiglassem to Finał Filmu by sie nie udał :D Twoja teoria upadła :D:shotgun:

 

A ktoś im kazał wyciągać te tablety czy smartfony? Publika miała pelerynki to raz, a dwa takie chlapanie wodą to chyba norma chociażby w tych parkach rozrywki z orkami czy delfinami.   A co do tych szpilek, pewnie mało kto zwróciłby na to uwagę, gdyby nie jedna kwestia w filmie. Dzisiaj tresuje się tygrysy, lwy, sokoły, niedźwiedzie.Więc dlaczego nie dinozaura? :P

Ja do tego typu filmów podchodzę jak do gier. Dla mnie to jest rozrywka. Grając w jakiegoś CoDa nie zastanawiam się, dlaczego mi się zdrowie regeneruje po chwili odpoczynku. Podobnie jest z Jurassic World.  Mam wyebane na szpilki i brak pleksiglasu :D

koncowka tez bekowa, wrestlingowy tag team attack, brakowalo tylko by sobie zwierzaki high5 przybily na koniec

Przecież to jest film chłopie FILM. A nie wędrówki z dinozaurami na BBC :D 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Jak ja kocham, jak ktoś w filmie posiadającym jakiekolwiek elementy s-f usprawiedliwia tą konwencją wszelkie braki podstawowej logiki, które nie są nawet związane z tymi elementami s-f  :whistling:

 

Ostateczna walka mimo że osom, to jednak beka na całego. Najpierw okazuje się,

że i-rex posiada geny raptora, dzięki czemu rekrutuje raptorki Pratta do swojej ekipy, po czym w kluczowym momencie okazuje się, że raptusie olewają instynkt i zasady panujące w stadzie i wybierają swojego starego zioma starlorda, a następnie nawet t-rex stajesię ważniejszy niż częściowo przedstawiciel własnego gatunku. Zresztą po wszystkim wychodzi na to, że reksio też ma chyba jakieś uczucia wyższe i sentymenty

xDDD

Edytowane przez Tokar
  • Plusik 1
Opublikowano

Jak ja kocham, jak ktoś w filmie posiadającym jakiekolwiek elementy s-f usprawiedliwia tą konwencją wszelkie braki podstawowej logiki, które nie są nawet związane z tymi elementami s-f  :whistling:

 

Ostateczna walka mimo że osom, to jednak beka na całego. Najpierw okazuje się,

że i-rex posiada geny raptora, dzięki czemu rekrutuje raptorki Pratta do swojej ekipy, po czym w kluczowym momencie okazuje się, że raptusie olewają instynkt i zasady panujące w stadzie i wybierają swojego starego zioma starlorda, a następnie nawet t-rex stajesię ważniejszy niż częściowo przedstawiciel własnego gatunku. Zresztą po wszystkim wychodzi na to, że reksio też ma chyba jakieś uczucia wyższe i sentymenty

xDDD

Jestes Samcem Beta , nigdy nie pojmiesz tego mechanizmu ;)

 

Takie dowalanie sie na siłe , wiecie ze mozna w ten sposob rozmawiac na temat kazdej gry/fimu. Wszedzie zgadzaja sie niescisłosci wymuszone , tepem / konwencja/ czymkolwiek innym.

 

Nie psuj sobie odbioru takimi pierdołami

  • Plusik 1
Opublikowano

nie wiem, tu podobnie jak tokarowi mi tez kilka rzeczy sprawialo, ze w myslach mowilem "ja pier.dole co za baja bez logiki" a w takim mad maxie caly motyw gitarzysty mnie mega jaral i idealnie pasowal

Opublikowano

Takie dowalanie sie na siłe , wiecie ze mozna w ten sposob rozmawiac na temat kazdej gry/fimu. Wszedzie zgadzaja sie niescisłosci wymuszone , tepem / konwencja/ czymkolwiek innym.

Nie psuj sobie odbioru takimi pierdołami

 

no ale jednak są pewne granice tolerancji, c'nie? np. zestawienie liczby bzdur w T2 z Terminator Salvation. w hard s-f o kolonizacji planety ludzie w wyniku genetyki nie zaczną nagle składać jaj, a dobry kapitan nie zmieni w socjopatę, bo zayebano mu piersiówkę, ot tak no bo science bitch. niektórym traktowanie ich jak debili samo w sobie psuje odbiór filmu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...