xtomashx 162 Opublikowano 26 kwietnia 2017 Opublikowano 26 kwietnia 2017 Ja goty zacząłem od nowa. Zawsze grałem wielkimi mieczami a teraz wybrałem piromante. Gra się zupełnie inaczej i na. początku trudno było się przyzwyczaić. Jakieś porady odnośnie takiego buildu? Na razie mam 51 lv. Biegam z Astora Straight Sword i napieprzam fireballe. Cytuj
messer88 6 472 Opublikowano 26 kwietnia 2017 Opublikowano 26 kwietnia 2017 Wbijając życie, staminę, zręczność i szczęście na 40 lvl będzie OK pod bieganie z kataną? IMO szczęście nie potrzebne, uchi na sharp czy tam chaos blade mają około 35 bleeda co jest wystarczające żeby zaaplikować ten efekt niektórym bossom, w przypadku zwykłej katany możesz sobie ją zbuffować dodatkowo i zwiększyć bleed. @xtomashx większość lepszych piromancji wymaga inwestycji w int/faith, attunement też musisz levelować żeby wydłużyć niebieski pasek. Generalnie to na razie bym ten mieczyk zrobił na raw, a levelując wiarę zyskasz z czasem dostęp do różnych buffów na broń jak i na postać co się mocno przyda. Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 27 kwietnia 2017 Opublikowano 27 kwietnia 2017 Też na wejściu chciałem grać w DS3 postacią jak w BB ale szybko gra sprowadziła mnie na ziemię. Taktyka walki w BB (nie bossowie) polegała w moim wypadku najczęściej na szybkim znalezieniu się za plecami przeciwnika i przywaleniu mu do skutku lub do uskoku (jeśli wróg twardszy). W DS3 przeciwnicy są cwansi: w momencie gdy przeskoczę za wroga ten bardzo często obraca się, uchyla i/lub tnie właśnie do tyłu. Co więcej - po ograniu podstawki DS3 wróciłem na NG+ do Bloodborne i świezo kupionego DLC Old Hunters i okazało się że to nie było złudzenie - te bardzo podobne w stylu gry są jednak konkretnie różne w walce. Dlatego ostatecznie biegam w pancerzu i z tarczą. Golasa zostawiam na BB2. Cytuj
second 3 695 Opublikowano 27 kwietnia 2017 Opublikowano 27 kwietnia 2017 No właśnie mi chodziło o ten stat pod eq load, który w pl wersji jest jako wigor, a witalonosc to ten od hp. :) Ciekawa lokalizacja, w każdym razie dzięki za odp, wigor/vitality zostawiam w spokoju, jak przy poprzednim przejściu. Gra ktoś na xboxie? Nie ma problemu znaleźć kogoś do pvp? Dużo ludzi gra? Bo poprzednio grałem na ps4 i tam ziemia była po prostu usrana wiadomościami, zgonami innych graczy itd, a na klocu jest dość pusto w porównaniu do tego... Ale może to też wynikać z faktu, ze wtedy grałem już od dnia premiery, to i ludzi więcej wtedy było. Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 30 kwietnia 2017 Opublikowano 30 kwietnia 2017 Mam pytanie: ognisko - wybór lokacji: przy niektórych nazwach są po prawej strony znaczki: 2 lub 3 ni to żółtawe duszki ni to chmurki/wykrzykniki. Co one oznaczają? Cytuj
messer88 6 472 Opublikowano 30 kwietnia 2017 Opublikowano 30 kwietnia 2017 "Ruch" online w tych lokacjach. 1 1 Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 30 kwietnia 2017 Opublikowano 30 kwietnia 2017 (edytowane) Czyli sugestia gdzie warto robić najazdy :) Dziękuję za info. I od razu mam kolejne pytanie: PvP - niektórzy przeciwnicy mają przy nicku jeden lub dwa "medale". Czy słusznie się domyślam iż zdobyli je przynosząc trofea dla przymierzy? W sumie dla żółtodzioba w PvP z postacią pod siłę i zwinność pancerz Havla (ale sam pancerz - reszta składaki) plus Wielki miecz Gaela są satysfakcjonujące. Edytowane 30 kwietnia 2017 przez friedrich Cytuj
KOMARZYSKO 373 Opublikowano 30 kwietnia 2017 Opublikowano 30 kwietnia 2017 To są medale za areny. Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 Dzięki. Do tej pory walczyłem jedynie na placu przy pontyfiku bo zapomniałem o opcji PVP dodanym przy okazji pierwszego DLC. Ale mam dziwne wrażenie że na dedykowanej arenie online jest łatwiej: przy pontyfiku (przywoływałem przeciwników ze znaków na ziemi) miałem optymistyczne 50/50, a może i mniej. Na arenie dedykowanej spokojnie 2/3 walk wygrywam. (aż zacząłem kombinować ze strojem czyli wymieniłem skuteczność na lans dzięki czemu zresztą kolejne kilka walk przegrałem o włos :) ) Czy po brązowym "medalu" za pojedynki jest jeszcze jakiś progres? Cytuj
messer88 6 472 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 http://darksouls3.wiki.fextralife.com/Badges Cytuj
second 3 695 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Pany na którym lvlu można iść na to śnieżne dlc? Cytuj
KOMARZYSKO 373 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Na 70-80 myślę można śmiało zaczynać, oczywiście na ng. 1 Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Po rozegraniu wielu / mnóstwo / sporo pojedynków PvP na arenie stwierdzam, iż inwencja graczy w doborze strojów dla swoich postaci jest niemal nieograniczona. Chyba większość osób po krótkim czasie stwierdza że cyferki to nie wszystko (sam tak stwierdziłem) i zamiast pancerza z najlepszymi statsami zakłada na siebie pancerz najbardziej efektowny :) Plus 10 do lansu kosztem minus 2 do ochrony. Ale sam zrzuciłem pancerz Havla na rzecz złocistego pancerza z mosiądzu (chyba z mosiądzu - pamięć szwankuje) plus wielki miecz gaela i szable tancerki dla zmyłki. Wykończenie przeciwnika combosami miecza to przeciętna przyjemność bo finezji w tym tyle co w stercie gruzu ale nadgryzienie go szablami a potem dobicie znienacka combosem podstępnie wyciągniętego miecza - bardzo sympatyczne. A bywa że i same szabelki wystarczą. Szkoda tylko że nie udało mi się jeszcze rozegrać walk w trybie bójka. Ostatnio po 20 minutach czekania znowu sobie odpuściłem. Ludzie już wieloosobowo na arenie nie grają? Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 8 maja 2017 Opublikowano 8 maja 2017 Skończyłem podstawkę i dwa dodatki. Werdykt? Bloodborne > DS > DKS3 > DKS > DKS2. Trójka w wydaniu GOTY to ocean grania. Wszystkiego jest tutaj od groma. Bardzo dobra gra, jednak bez efektu "WOW" jak przy DS swego czasu czy - niezrównanemu moim zdaniem - BB. 2 Cytuj
Les777 124 Opublikowano 13 maja 2017 Opublikowano 13 maja 2017 Czy wersja GOTY korzysta z tych samych trofeów? Bo jak wymieniłem Wiedźmina na GOTY, po odpaleniu w trofikach był na osobnej pozycji. Cytuj
second 3 695 Opublikowano 24 maja 2017 Opublikowano 24 maja 2017 Skończyłem niedawno wersję GOTY, ogranie wszystkich miejscówek i bossów (opcjonalnych również) z podstawki i z dwóch dlc + trochę zabawy w pvp wyjęło mi z życia 55 godzin. Uważam, że jak na dzisiejsze standardy to wynik bardzo dobry. Podstawkę kiedyś już ogrywałem na ps4, wtedy zrobiłem ng i ng+, w okolicach premiery. W spoiler daję moje wrażenia na temat trudności szefów w tej części. Jeśli chodzi o bossów to w dlc trafiły się 2 ściany: Frieda i Midir. Przy czym więcej kur.ew leciało o dziwo przy tej pierwszej. Trzecia faza była dla mnie niezwykle problematyczna, a przedzieranie się za każdym razem przez 2 poprzednie było zwyczajnie nudne i frustrujące. Nie pamiętam ile było podejść, może ze 20, może nawet więcej. Jak w końcu zdechła to prawie płakałem. Za to Midir lał mnie równo, ale czułem się mniej sfrustrowany niż tam i miałem poczucie jako takiej uczciwości. Kilkanaście podejść, nauka ataków, opracowanie skutecznej taktyki i schematów i nawet nie miał za dużo wtedy do powiedzenia. Dużo narzekań czytałem na Gaela, poszedłem do niego trochę ze strachem, mając w pamięci wyżej wspomniane przeprawy i byłem trochę zdziwiony, bo padł za 3 razem, nawet zostało mi jakoś sporo estusów. Wystarczył dobry timing rollek i cierpliwość w 2 fazie. Jakoś wyjątkowo mi podszedł ten boss, nawet mi się łapy spocić nie zdążyły, a już padł. W podstawce zaś najwięcej podejść miałem do Championa Gudyra, nie pamiętam ile (pewnie z kilkanaście), ale dość dużo mi krwi napsuł. Poprzednim razem też trochę spędziłem na nim, ale na pewno nie aż tyle co teraz. Więcej razy padłem na nim, niż na Namelessie, Cinderze, Zbroi pogromcy smoków (tego było miło zlać ponownie w dlc), Pontiffie, Tancerce, Stróżach i Aldrichu RAZEM WZIĘTYCH. Bawiłem się doskonale, skończyłem w weekend a już mi brakuje tej formuły. Wezmę się chyba teraz i przejdę w końcu DS1, bo grałem chyba tylko w sam początek. Albo wezmę się znowu za BB, gdyż tam mam całe dlc do przejścia, a i podstawkę chętnie odświeżę. Cytuj
messer88 6 472 Opublikowano 24 maja 2017 Opublikowano 24 maja 2017 A no Fredzia to nawet by się idealnie nadawała do BB, co do tego dlc to bierz się, Old hunters to prze kozak. Cytuj
hegemon 1 241 Opublikowano 28 maja 2017 Opublikowano 28 maja 2017 - A proszę powiedzieć, z czego się pan śmieje najczęsciej? - Jakby Bezimienny Krół upadł i sobie głupi ryj rozwalił. No i sobie dzisiaj rozwalił Nareszcie skończyłem podstawkę, mimo że, jako casual, kilkukrotnie dochodziłem do ściany (Potyfik, Król). Szkoda, że to Bezimienny nie był ostatnim bossem, bo tego ostatniego machnąłem za pierwszym razem (a w całej grze zdarzyło mi się to dwa razy). No to teraz dodatki albo Bloodborne. Cytuj
McDrive 3 097 Opublikowano 28 maja 2017 Opublikowano 28 maja 2017 Jedź dodatki. Bb to przeca kompletnie inny klimat. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 28 maja 2017 Opublikowano 28 maja 2017 Dodatki a potem Bloodborne z dodatkiem. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 29 maja 2017 Opublikowano 29 maja 2017 Generalnie to słabo, że zacząłeś od 3 części wracać się potem do starszych może być różne. Mimo, że uwielbiam całą serię z KF włącznie to powrót do np DkS1 po takim DkS3 i BB był co najmniej bolesny. Cytuj
second 3 695 Opublikowano 29 maja 2017 Opublikowano 29 maja 2017 (edytowane) Nie olewaj dwójki, bardzo dobra gra wraz ze świetnymi dlc, całość do wyrwania w przyzwoitej cenie. Może i jest to najsłabsza część serii, ale ogrywanie jej po DS3 będzie DUŻO mniej bolesne niż ogrywanie poprzednich części. Mi też puryści ją odradzali, ale na szczęście się ich nie posłuchałem. Przechodziłem ją jakoś zaraz po BB i DS3 i bawiłem się dobrze. Takie przyzwoite 8+ Edytowane 29 maja 2017 przez second 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.