Skocz do zawartości

Horizon: Zero Dawn


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki macie najlepszy sposób na Thunderjawa? Dzisiaj pierwsze podejście i zgon po jednym jego ataku, nawet nie zaszarżował.

Bez zamrażania to polecam dopakowanym łukiem wyborowym odrywać mu poszczegolne elementy. Ja mam odrywanie na 150 więc nawet nie muszę naciągać mocno łuku, jedna strzała i odpada dany elelment. Ja bym zaczął od działek na mordzie, potem działka z dyskami na grzbiecie, potem radar. Jak mu się radar strąci robi się większy niemota, więc można złapać spokojniej wyrzutnię i pruć dyskami. Niestety dwie wyrzutnie mi nie starczały żeby go doje bać, dokończyłem dziada strzałami z ogniem z łuku myśliwskiego. Waliłem seriami aż się sfajczył. Nie powiem ale zanim skumałem co i jak to mnie naje bał chyb za 10-15 razy. Zdecydowanie jest to dla mnie jeden z trudniejszych sandboxów, a licząc tę generację, na tle innych pod względem trudności jest to mega przepaść.

 

ps Ej a jak wy zamrażqcie jaką bronią/amunicją? Mam 27 poziom i nigdy jeszcze nie zamrażałem xD

Odnośnik do komentarza

Dopakuj do łuku jeszcze trzy modyfikacje np. 40% do zamrażania i będzie mroził aż miło. Jeszcze możesz łyknąć ten skill potrójny strzał z łuku i praktycznie jednym strzałem go zamrozisz. Łatwy sposób właśnie jest na niego to zamrozić dziada i użyć procy najlepiej dopakowanej z trzema modyfikacjami do obrażeń. Kilka bomb i nie ma gościa.

Odnośnik do komentarza

Ponad 18h za mną, ok 30% postępu i szczerze gra zaczyna mnie lekko nużyć;o czy cos ze mną nie tak:p ale to chyba skutek obecnej sandboxowej generacji. Za duzo sie tego przewinęło po drodze do horizona. Moze ma tez na to wpływ ze gram w niego zaraz po rise of tomb raider z którego jest sporo zapożyczeń. Dzis pierwszy taz wkroczyłem na południk i przybajmniej otoczenie sie teraz mocno różni wiec jakieś urozmaicenie ale i tak bedzie trzeba wrócić pokonczyc pozostałe zadania ;) ogolnie czuje ze jakbym miał przed horizonem z rok przerwy od piaskownic to bym grał po 8h dziennie z bananem na ryju a tak to max 2h przy posiedzeniu i juz zaczynam ziewać. To wszystko przez ubishit:(

Odnośnik do komentarza

@kacprzak1991

Może być tak, że masz przesyt. Ja przed Horizon to grałem jedynie kilka godzin w GTA5 (które trochę nudzi) jeżeli chodzi o sandboxy na tej generacji, a w Horizon przegrywałem codziennie po kilka godzin do późnych godzin nocnych, aby przez cały następny dzień tylko myśleć o powrocie do tego świata.

Na jakim grasz poziomie trudności? Może przez zbyt łatwe walki Ci się nudzi. A co do powrotu do wcześniejszych lokacji to i tak tam będziesz szedł, więc nic na siłę.

 

@Ryo-San

Nawet jeżeli platyna Ci nie wpadnie po ostatniej misji to robisz to czego Ci brakuje i w najgorszym wypadku będziesz musiał zacząć ostatnią misję jeszcze raz. Jeżeli na początku ostatniej misji wpadnie Ci "All allies joined" to wiesz, że masz wszystko co potrzebne do platyny jeżeli chodzi o misje.

Odnośnik do komentarza

gram na normalu, ale nie czuje ze jest za ławtwo wg mnie idealny poziom trudnosci. Co prawda zginałem w wlace zaledwie kilka razy, mogłbym pewnie policzyc na palcach jednej ręki, lecz czesto miałem pasek zycia na skraju i trzeba było się szybko wycofywac. Na wyzsze poziomy trudności nie miałbym czasu ani nawet chęci, bo czesto jest tak ze mam moze własnie 2 godziny na granie w ciągu dnia i do teg jestem styrany po robicie i ledwo trzymam pada;p Oglonie gra jest bardzo dobra, sposob prowadzenia misji głownych jak i pobocznych przywodzi na mysl te z wiedzmina trzeciego, co oczywiście na ogromny plus. może zrobie sobie przerwe na pare dni lub conajwyzej półgodzinne sesje dziennie i zaraz zamiast przesytu będzie niedosyt;)

Odnośnik do komentarza

Ja wciąż od premiery pykam sobie cały czas w H:ZD, po 3hrs dziennie. Giera jest mega. Jest tak wspaniała i gęsta, ze nie wchodzę dalej w nieznany teren, póty w pełni nie poznam otoczenia i odkryje mapy. Dopiero, co dotarłem do pierwszego krecika. Walka z nim to przyjemnosc - najpierw pozbawiłem go odnóży, zęby mi nie uciekał w glebę, potem liny i łuk. Walka jest mocnym elementem tej perełki, cos jak zabawa w MGS. Można sie bawić bez końca.  

Odnośnik do komentarza

Zbijac mi dzialka z plecow i pozniej nimi napie.rdalac w niego

Do mnie zdecydowanie gorzej walczy sie z stormbirdem

Po straceniu wszystkich dzialek ten ptaszek stal w powietrzu i nawet mnie nie atakowal. Moglem robic co chce stalem sobie i te 2/3 energii ktore mu zostalo zalatwilem strzelajac z luku.

 

Chyba najciekawsze to proby lozy na pustyni gdzie trzeba najpierw stracic dzialko thunderjawa a potem nim wybic niszczycieli. Ciekawe bo atakuja cie niszczyciele, grzmotoszczek i czujki. Oczywiscie wszystko na trudnym bo normal jest dla dzieci :reggie:

Co do thunderjawa wystarczy sie z nim ganiac ale najpierw oderwac mu element pancerza chroniacy najwrazliwszy element czyli serce (gdzies zaraz za szyja). Wtedy spowolnienie i wycelowanie z wyborowego luku prosto w serducho i maszyna dostaje mega damage , kilka takich serii i po typie

Bez zamrazania i innych niepotrzebnych pier.dol

Edytowane przez kanabis
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...