Skocz do zawartości

Horizon: Zero Dawn


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nowe wersje broni z czterema slotami i stroje z trzema slotami dodali też. Wizualnie się nie różnią, ale to dodatkowe ulepszenie będzie odczuwalne.

Opublikowano

Wszystko przechodzi za wyjątkiem tej zbroi co dostajemy po misji "Deep Secrets...", z wiadomych względów, ale będzie ponownie dostępna po przejściu tej misji. Najlepiej przed rozpoczęciem NG+ zrobić manual save i wyjąć z niej ulepszenia.

Dzisiaj sobie zacznę na tym nowym poziomie.

Opublikowano

Skończę Crash 3 i też zabieram się ponownie za Horizon, fajnie że dodali nowy poziom trudności.

Ktoś wie o co chodzi z tymi Face Paint, to jest tylko do trybu photo czy można z wymalowanym pyskiem w grze latać?

Opublikowano

Chyba popsułem grę. Przechodzę na luzie misję Zemsta Nora, wszedłem z murzynem do tych ruin, murzyn sobie poszedł i stwierdziłem, że też wyjdę i oblecę na szybko miejscówkę dookoła w poszukiwaniu lepszego dojścia. No i okazuje się, że innego wejścia nie ma, a bez pomocnej dłoni murzyna nie mogę wrócić do ruin i skończyć misji   :shieeet:

Chyba niedługo moj Horizon wyląduje na forumkowej giełdzie

Opublikowano

gierka robi pelno auto savow z wczesniejszych momentow rozgrywki - sprobuj odpalic cos nie tak daleko mijsca gdzie sie zaciales

Opublikowano

Skończę Crash 3 i też zabieram się ponownie za Horizon, fajnie że dodali nowy poziom trudności.

Ktoś wie o co chodzi z tymi Face Paint, to jest tylko do trybu photo czy można z wymalowanym pyskiem w grze latać?

Do biegania w grze jako nagrody chyba za skończenie nowego poziomu.

Opublikowano

Zacząłem NG+ na Ultra Hard i rzeczywiście jest odczuwalnie trudniej. Maszyny od samego początku są agresywniejsze i to widać już po stadzie Striderów, aż jestem ciekaw jak będzie dalej. Wszystko jest dużo droższe, bo średni strój kosztuje więcej niż ciężki, zarówno jeżeli chodzi o odłamki jak i części maszyn. Bronie zostały osłabione o 50% w każdej statystyce za wyjątkiem poręczności.

Osobiście utrudniłem sobie grę jeszcze bardziej zmieniając HUD z Dynamic na Custom z większością rzeczy na OFF :D Fajnie się gra, gdy na ekranie nic nie ma i nawet nie można tego podejrzeć.

Opublikowano

Czyli co? Wszystkie bronie i zbroje z pierwszego przejścia przepadają? Czy jak? No i czy są jakieś fajniejsze, nowe rzeczy do kupienia?

Bo w sumie to myślałem, że po prostu odpalę końcówkę pierwszego przejścia, obejrzę napisy, kliknę NG+ (wybór poziomu trudności itp) i zaczynam na Ultra Hard ze wszystkim, co miałem na koniec gry.

Opublikowano

Są nowe wersje broni (Adept), które mają dodatkowy slot na modyfikacje i można je kupić w Meridian za grubą kasę (od 5k do 14k shardów i więcej części maszyn). Traci się jedynie dostęp do rzeczy związanych z fabułą to jest opanowywanie maszyn i strój Stalwart.

Save na NG+ jest oddzielny od zwykłego, można zawsze sobie wczytać poprzednią grę.

Opublikowano

Jestem świeżo po Próbie i chyba będę tylko robił główne wątki, plus może kilka pobocznych misji. Na NG+ zdobywamy na nowo exp, i co każde 100k mamy kolejne poziomy tzw. Ghost levels, ale jeszcze nie wiadomo po co one są.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wrazenia po 15h grania (hard, po rowno fabula i sidequesty):

 

- jezu jak to wyglada, ciezko uwierzyc, ze to na ps4 chodzi. art design tez jest swietny - elementy starego swiata takie jak ruiny, mosty i inne wieksze robia ogromne wrazenie.

- walka na dystans super - rozne bronie, rozne taktyki, mozliwosc shakowania stworkow tez fajna; w zwarciu wlocznia guwno whooi. poziom trudnosci calkiem spoko, kilka razy padlem.

- fabula myslalem, ze bedzie ciekawsza, a npc'e zazwyczaj pier.dola o (pipi)e maryni w kazdej z 3 czy 4 opcji dialogowych i te dialogi ciagna sie tak, ze po 5h zaczalem olewac.

 

I najwazniejsze:

- po spedzeniu 150h w zeldzie botw, horizon wydaje sie byc pieknym beta testem. dlaczego nie moge przypisac do siebie mounta? dlaczego nie moge chwycic sie wiekszosci gzymsow? dlaczego co 5min musze zwiekszac pojemnosc toreb/kolczanow? dlaczego Aloy zacina sie w teksturach? dlaczego mam tak duzo broni, a tylko 4 quick sloty? dlaczego gra wciaz mi krzyczy, zebym wrocil do glownego questa (wylaczylem to pozniej, ale wciaz...)? takich szczegolow jest od groma.

 

Z takich ciekawych rzeczy, ktore zauwazylem jeszcze w porownaniu do botw to latwosc poruszania sie po swiecie. W hzd bez odpalania co chwile mapy ciezko jest mi sie odnalezc i znalezc droge do celu. W botw po kilku h wylaczylem huda i nie mialem z tym problemow. W zeldzie mapa byla skonstruowana w tak pomyslowy i przemyslany sposob, ze ilosc i rozmieszczenie landmarkow i uklad sciezek pozwalaly na bezproblemowe poruszanie sie bez pomocy mapki. W hzd nasrane jest wszystkiego tyle, ze nie ma takiej mozliwosci.

 

Pewnie dogram, bo gra sie z racji grafiki i walki mimo wszystko fajnie, ale na razie troche wydmuszka, ktora odstawilem na rzecz Splatoona przez ostatnie kilka dni. Liczylem na wiecej.

  • Plusik 3
Opublikowano

Trafne uwagi. Na początku walka z maszynami jeszcze daje radę, później w miarę postępu i zdobywania nowych broni staje się w większości wypadków powtarzalnym schematem i wychodzi, że spora część ekwipunku jest zwyczajnie zbędna. O walce z ludźmi lepiej nie wspominać :P

Fabuła mi strasznie nie podeszła. Zamysł jest fajny, bo postapokaliptyczny świat, maszyny, sekrety upadłej cywilizacji, no ale całość została niemiłosiernie okaleczona jakimiś postępowymi bzdurami z dalekiego lewego skrzydła, indoktrynacja bije na potęgę z tej gry, Guerilla prawie jak BioWare. Gdy tylko zaczynam się wczuwać w atmosferę, gra zapodaje jakąś miałką postacią, która np jest homoseksualna i nie ukrywa, że ma chętkę na Aloy  :facepalmz: Kwiatków tego typu jest sporo, z gry dowiemy się też np dlaczego religie są złe i co nie tylko... Twórcy wykazali się modną ostatnio nadwrażliwością na punkcie wizerunku kobiet, w rezultacie faceci często zostali pokazani jako pipki, a kobieta w Horizon to nad wyraz silna osobowość, nierzadko pełniąca funkcje, które zazwyczaj pełnili mężczyźni ze względu na swoje lepsze naturalne predyspozycje. Cel niby szczytny, bo równouprawnienie i te sprawy, ale wykonanie niemal karykaturalne, nienaturalne i ogólnie słabe.

Gra tak bardzo narzuca te specyficzne poglądy, że przykryły dla mnie one całą fabułę, która przez to wydała się słaba. Właściwie to w rzeczy samej jest słaba, i daleko jej do wirtuozerii Kojimowskich MGS'ów, czy świetnego TLOU. Też spodziewałem się czegoś więcej, ale mimo wszystko warto odpalić przynajmniej dla grafy.

  • Plusik 1
  • Minusik 3
Opublikowano

Trafne uwagi. Na początku walka z maszynami jeszcze daje radę, później w miarę postępu i zdobywania nowych broni staje się w większości wypadków powtarzalnym schematem i wychodzi, że spora część ekwipunku jest zwyczajnie zbędna. O walce z ludźmi lepiej nie wspominać :P

 

Fabuła mi strasznie nie podeszła. Zamysł jest fajny, bo postapokaliptyczny świat, maszyny, sekrety upadłej cywilizacji, no ale całość została niemiłosiernie okaleczona jakimiś postępowymi bzdurami z dalekiego lewego skrzydła, indoktrynacja bije na potęgę z tej gry, Guerilla prawie jak BioWare. Gdy tylko zaczynam się wczuwać w atmosferę, gra zapodaje jakąś miałką postacią, która np jest homoseksualna i nie ukrywa, że ma chętkę na Aloy  :facepalmz: Kwiatków tego typu jest sporo, z gry dowiemy się też np dlaczego religie są złe i co nie tylko... Twórcy wykazali się modną ostatnio nadwrażliwością na punkcie wizerunku kobiet, w rezultacie faceci często zostali pokazani jako pipki, a kobieta w Horizon to nad wyraz silna osobowość, nierzadko pełniąca funkcje, które zazwyczaj pełnili mężczyźni ze względu na swoje lepsze naturalne predyspozycje. Cel niby szczytny, bo równouprawnienie i te sprawy, ale wykonanie niemal karykaturalne, nienaturalne i ogólnie słabe.

 

Gra tak bardzo narzuca te specyficzne poglądy, że przykryły dla mnie one całą fabułę, która przez to wydała się słaba. Właściwie to w rzeczy samej jest słaba, i daleko jej do wirtuozerii Kojimowskich MGS'ów, czy świetnego TLOU. Też spodziewałem się czegoś więcej, ale mimo wszystko warto odpalić przynajmniej dla grafy.

 

Dla mnie ktoś kto wyciągnał tego typu wnioski jest chyba trochę przewrażliwiony. Gdzie te wątki homoseksualne, czy lewackie poglądy?  Roast to niby pipka? Dla mnie jedna z najza(pipi)istszych męskich postaci w grach i liczę na rozwinięcie jego wątku w dodatku. 

 

Że kobiety zostały starszyzną plemienia? Idąc Twoim tokiem rozumowania to były bardzo głupie kobiety bo nie odkryły tego co Aloy.

 

Religia w tej grze była przedstawiona jako narzędzie władzy i co niby tak nie jest w realnym świecie? I mówię to jako osoba wierząca. Nie odbieraj tego jako atak, po prostu nie widzę nigdzie tego "narzucania poglądów". Gra ma swój świat i fabułę wykreowaną przez twórców i przez bite 35 godzin zabawy nie miałem odczucia, żeby ktoś chciał mnie indoktrynować, zmieniać światopogląd na religię, czy sprawy damsko-męskie. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Masamune ma trochę racji, też to zauważyłem. Może w spoiler, bo chcę dyskutować o postaciach z każdego momentu gry.

 

 

Główna bohaterka - kobieta, główny mastermind za Project Zero Dawn - kobieta, warchief Nora - kobieta, liderki Nora - kobiety, z tych programujących różne aspekty GAIA większość to chyba były kobiety, są jeszcze kobitki jak niezależna pani kowal itd. Jest tego sporo. Z facetów jedyny normalny to Rost, cała reszta to albo ch,uje jak Ted Faro, albo freaki (jak ten programista od GAIA), albo świry jak ten na czele Shadow Carja, jak poprzedni Sun-King, jak ten co chciał zwabić Aloy w pułapkę na jakimś odległym posterunku itd. itp., albo w najlepszym wypadku ciamajdy lub bardzo grzeczni i pokojowo nastawieni faceci, jak Sun-King Avad. Prócz Rosta nie kojarzę jednego faceta, którego odebrałbym naprawdę pozytywnie.

 

 

Przy czym tyle razy było kompletnie odwrotnie, że póki co nie przeszkadza mi to specjalnie. Nie uznaję takiego przedstawienia świata jako wadę, jednak zdaję sobie sprawę, że gra dość wyróżnia się w kontekście ukazywania ról społecznych i płci do nich przypisanych.

Wątki homoseksualne nawet jeśli są, to nie wpadły mi nawet w pamięć jako szczególnie wyróżniające się ani w ogóle mi fakt ich istnienia nie przeszkadza.

  • Plusik 1
Opublikowano

No i oczywiście musi to być społeczeństwo wielorasowe, gdzie jakby spojrzeć w historię to w kulturach plemiennych nie było takich zjawisk no ale tu jest to jakoś wytłumaczone fabularnie. Jeżeli chodzi o religię to ludzie zawsze w coś wierzyli wiec akurat nie ma tu nic dziwnego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...