Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powtarzam, nie miałem nic przeciwko zmianom, wiedziałem że to remake, a nie remaster więc zmiany będą. Po prostu nie podobaja mi się te zmiany, z wypraniem z klimatu oryginału na czele.

Opublikowano (edytowane)

@Daffy, jakbyś znalazł kiedyś kilka chwil by rozwinąć temat. Sam nie grałem jeszcze w ten remake, oryginał kocham miłością szczerą i niezmienną i serio - zaintrygowałeś mnie mocno tym wpisem. Ciekaw jestem bardzo co dokładnie tak mocno schrzanili (w Twoim odczuciu) i chętnie o tym przeczytam. Ale to na spokojnie, jakbyś znalazł czas i natchnienie :)

Edytowane przez Amer
Opublikowano

Potem rozpisze się o zmianach fabularnych i w charakterze kilku postaci ale na tu i teraz mogę napisać że sam klimat jest zmieniony na bardziej sielankowy. Pierwsze godziny to jeszcze próba przeniesienia tego ciężkiego, przygnębiającego Midgaru na współczesne realia (pierwszy reaktor, pierwsze wyjście na ulice metropolii) ale im dalej tym bardziej klimat siada (po części pewnie przez fatalne misje poboczne jak i fakt że musieli teraz ten fragment z oryginału trwający hmm 5h rozciągnąć na 30h gdzie obecnie w tej technologii nie ma już nowy o budowaniu takiej umowności swiata) i pojawia się mnóstwo cringowych żenujacych fragmentów. Np cały wątek wokół Don Corleone i Market Wall obecnie to po prostu różowy festyn, aż oczy miejscami przymykalem.

Opublikowano
Godzinę temu, ogqozo napisał:

Market Wall w FF7 Remake to najlepszy fragment jakiejkolwiek gry AAA w ostatnich 5 latach gamingu.

Właśnie tam jestem aktualnie :) z jednej strony cring a z drugiej japońskie growe dna. Yakuza itd to jeszcze dalej idą. 

 

185ab2921bf78-screenshotUrl.jpg

Opublikowano

Co innego takie coś w yakuzie gdzie to pasuje do konwencji, tak samo last dance w bayo3 mnie nie krzywi bo też to pasuje do konwencji. Co innego tutaj bo mnie osobiście po prostu nie podoba się praktycznie całościowa zmiana klimatu na luźniejszy w zbyt wielu momentach względem oryginału.

No ale wiadomo że to rzecz gustu, ogor mdr uważa ten moment za szczyt gamingu aaa ostatnich lat więc jednak w czyjeś gusta trafili 

Opublikowano

Ja Remake potraktowałem jako osobny twór, inne uniwersum odrębne od oryginału. Przywykłem już, jako miłośnik sci-fi i pokrewnych. Bo to nie tak, że oryginał nagle przestał istnieć, albo mieć znaczenie.

Ale nie zgodzę się, że klimat został aż tak zepsuty w Remake'u. Prędzej w wielu aspektach wręcz zyskał, szczególnie dzięki ekspresji bohaterów. Owszem, jest inaczej, ale niekoniecznie w pełni na minus. Twórcy pokazali Midgar jako funkcjonujące, żyjące futurystyczne, skorumpowane miasto. Nie wszystko przecież musiało być w stu procentach depresyjne i melancholijne, bo nawet w oryginale nie o to chodziło. A i nawet tam przecież bywały "sielankowe" lokacje, jak Costa Del Sol, czy Golden Saucer.

 

Aczkolwiek rozumiem punkt widzenia Daffy'ego. Po prostu mnie to aż tak nie ruszyło i "nowe" Midgar mi się podobało.

 

 

Grę skończyłem kilka miesięcy temu. Ogólne wrażenia na świeżo opisywałem tutaj:

 

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Nie, podaję to jako przykłady z całości gry. Ale to też pokazuje, że sam świat FFVII nie był cały taki melancholijny i depresyjny.

 

Fakt, że niektóre lokacje Midgar w oryginale były bardziej szare i ponure, ale to nadal miały być funkcjonujące, żyjące dzielnice, w którym już wtedy istniały mniej lub bardziej poważne postacie i pokraki.

 

Remake zmienił perspektywę, duża część gry rozgrywa się w trakcie dnia, a sami NPC nie zawsze są biedni i zmarnowani. Dlatego tu rozumiem rozczarowanie poniekąd. Ja jednak patrzę na to trochę inaczej, w tym także na ukazanie różnych warstw społecznych Midgar, jak i różne dramaty ludzkie, mniej lub bardziej subtelne (ojciec Jessie, pożar Slumsów, ruiny miasta etc.)

 

A sekwencje takie jak np. potańcówka w Honey Bee nie były dla mnie jakoś szczególnie ofensywne. :) Głupawe, owszem, ale zabawne. A reakcja Aerith czy Clouda - właśnie przez swoją ekspresję - rekompensowały niektóre przegięcia.

Opublikowano

Może i złoto ale pamiętam że żeby zdobyć wszystkie ciuszki(bardzo chciałem platynę)
To musiałem przechodzić w różnych konfiguracjach kilka chapterow pod rząd właśnie z tym 9 na czele który jest najdłuższy i fhuj cringowy.
I jak za 1 razem to spoko,bo przecież to było w 7 to następne podejścia do tego chaptera to był ból.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Ta wersja z ps+ premium ma ten dodatek intergrade? Jest to wersja ps5, elegancko smiga 60 fps ale nie ma żadnego dopisku intergrade. Sprawdzałem w liście dlc i tam też tylko jakies pierdoły jak summony. Warto sobie zaprzątać w ogóle głowę tym dlc? W oryginał nie grałem i czy ta postać może wnieść coś ciekawego do ff7 remake part2?

Opublikowano (edytowane)
W dniu 24.01.2023 o 09:57, smoo napisał:

Nie, nie posiada.

 

Tak, wniesie.

Dementuje, wersja z ps+ premium na ps5 posiada dodatek intermission. W menu głównym musimy kliknąć R2.

 

 

BTW. ale pod koniec jest boss za bossem:pawel: dzisiaj muszę pomęczyć typa z psem bo wczoraj mnie dojechał. Walki z bossami robią się nawet wymagające, ale dzisiaj zamienie broń bo typ z psem w ogóle nie są podatni na magie.

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano (edytowane)

Dobra, skończone. Nie grałem w oryginał ale ten remake mnie urzekł. Bardzo oryginalny i ciekawy świat, świetne postacie, fajny system walki ze wszystkimi czarami i summonami i wciągająca historia. Końcówka może trochę zbyt intensywna bo boss bossa pogania bossem. Teraz trochę spoiler.

 

Spoiler

To co mnie urzekło w tej grze to epickie sceny które zapadają w pamięć. Ostatnia epicka walka z sephirothem która mi przypominała ostatnią walkę Sama z Higsem w Death stranding. Potężny przeciwnik z nadludzkimi zdolnościami, epicka sceneria, świetna muzyka. Na długo zapadnie mi też w pamięć scena z końcówki gdzie Zack niesie Clouda i mija naszą ekipę (z innej czasoprzestrzeni, wymiaru?) i Aerith i Zack jakby wyczuwają swoją obecność a oboje są w sobie mocno zakochani z tego co Aerith mówiła cloudowi(nie wprost, że chodzi o Zacka ale tego się można łatwo domyślić choćby właśnie dzięki scenie z końcówki). Domyślam się też, że Cloud również coś czuje do Aerith. Kiedy jesteśmy w muzeum shinry i poleciała ta prezentacja to sam zacząłem się zastanawiać czy avalanche jednak robi słusznie. Najlepsza postać? Ten bibliotekarz tajny agent avalanche xd

 

 

 

 

Teraz się biorę za dodatek i czekam niesamowicie na part 2. Po drodze łyknę też reunion aby lepiej poznać Zacka i Sephirotha.

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano

@PanKamil

 

Spoiler

Skąd te rewelacje, że Zack i Aerith "są w sobie mocno zakochani" ? Aerith mówi w grze w Parku, że "gotta look forward not back" gdy mówi o Zacku (chociaż tak na prawdę to, o kim tam mówi nie jest wcale takie oczywiste i może jeszcze sie okazać mindfuckiem). Aerith była zauroczona Zackiem za młodu, a Zack to ladies man i kręcił z wieloma laskami, ich relacja to coś jak Seifer - Rinoa z FF8).

 

Co do Clouda to on oczywiście czuje coś do Aerith, o czym jest cała scenka z jego rezolucją w chapterze nr 14, z resztą wszystkie jego cameosy od zawsze w innych grach były o jego zjednoczeniu z Aerith.

 

Opublikowano
4 minuty temu, smoo napisał:

@PanKamil

 

  Ukryj zawartość

Skąd te rewelacje, że Zack i Aerith "są w sobie mocno zakochani" ? Aerith mówi w grze w Parku, że "gotta look forward not back" gdy mówi o Zacku (chociaż tak na prawdę to, o kim tam mówi nie jest wcale takie oczywiste i może jeszcze sie okazać mindfuckiem). Aerith była zauroczona Zackiem za młodu, a Zack to ladies man i kręcił z wieloma laskami, ich relacja to coś jak Seifer - Rinoa z FF8).

 

Co do Clouda to on oczywiście czuje coś do Aerith, o czym jest cała scenka z jego rezolucją w chapterze nr 14, z resztą wszystkie jego cameosy od zawsze w innych grach były o jego zjednoczeniu z Aerith.

 

Jak "porwali" tife i cloud z aerith siedzieli na kamieniu i gadali, wtedy aerith zapytała clouda czy jest z soldier bo poznaje po oczach i że kiedyś była zakochana w jednym z tej ekipy. Domyślam się, że chodzi o zacka.

Opublikowano

No tak, mówiła o jej "first love" i prawdopodobnie chodziło o Zacka, ale niekoniecznie :P Jest ciekawa teoria na ten temat, ale za wcześnie by o tym pisać. Jeśli chodzi o relację Zack - Aerith to to jest rzecz z przeszłości i taki smaczek, w oficjalnych materiałach Cloud I Aerith to jest taka mocno sugerowana, endgame'owa tragiczna para. Więcej nie piszę bo skoro nie znasz FFVII to nie ma sensu spoilerować.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, smoo napisał:

No tak, mówiła o jej "first love" i prawdopodobnie chodziło o Zacka, ale niekoniecznie :P Jest ciekawa teoria na ten temat, ale za wcześnie by o tym pisać. Jeśli chodzi o relację Zack - Aerith to to jest rzecz z przeszłości i taki smaczek, w oficjalnych materiałach Cloud I Aerith to jest taka mocno sugerowana, endgame'owa tragiczna para. Więcej nie piszę bo skoro nie znasz FFVII to nie ma sensu spoilerować.

No nie znam dokładnie fabuły i jako osoba że świeżym spojrzeniem i świadomością, że dużo pozmieniali, ostatnia scena kiedy się mijali jest dla mnie jasna sugestia, że ciągle się kochają. Zobaczymy jak sytuacja potoczy sie w drugiej czesci. Ktoś że SE mówił, że zack odegra tez kluczową rolę w part II. Muszę koniecznie ograc reunion. 

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano

Square zawsze grało w kulki i podsycało wojenki o "trójkąt miłosny" w FFVII, a subtelnie dawali zawsze poszlaki, że Cloud i Aerith to główna para. Odnośnie Zacka, to poniżej cytat z oficjalnej książki FFVII "dismantled", z lokacji która jest później w grze:

 

Cytat

"At first when I met Cloud, I believed he was similar to Zack. Little actions, the way he spoke… his kindness. But Cloud is Cloud. I, now undoubtedly, love Cloud much more than Zack.” —Aerith’s monologue in Gongaga; Final Fantasy VII Dismantled; Square Enix

 

Opublikowano

W Crisis Core tej wielkiej miłości Aerith i Zacka nie widać. Myślę, że można to bardziej nazwać zauroczeniem ale głębsza relacja nie miała kiedy się między nimi rozwinąć.

  • This 1
  • Minusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...