Można. Wtedy jest trochę inne doświadczenie niż co-op online. Bardziej korzystasz ze strzałów synchronicznych swojej drużyny SI i grę grasz 90% stealth, bardziej jako dowódca niż szpica.  Z żywymi graczami zawsze coś pójdzie nie tak i strzelaniny są o wiele częstsze.

Gra jest ogromna jeśli grasz na 100% i faktycznie można znudzić, jednak jak pójdziesz w same misje fabularne, w których jest więcej akcji, to nie poczujesz znużenia tak szybko a i tak będzie na kilkadziesiąt godzin.

Edytowane 4 maja 20195 l przez szczudel

Z tego co pamiętam to można grać offline. Generalnie jak nie przeszkadza ci powtarzalność prostych aktywności to uderzaj śmiało. Ja grałem w betę, która była tragiczna ale teraz postanawiam dać drugą szansę skoro jest darmowy weekend.  

2 godziny temu, XM. napisał:

Można offline grać? Podobne do division- jak tamto się spodobało to i to siądzie?

Nope bo to zupełnie inne gry pod względem zarówno samej rozgrywki jak i mechaniki. Wildlandsy są dużo bardziej wolniejsze. Ja grając w to samemu po pierwszym zachwycie odstawiłem na półkę bo gra na dłuższą metę (samemu) jest cholernie nudna i powtarzalna.

5 godzin temu, XM. napisał:

Można offline grać? Podobne do division- jak tamto się spodobało to i to siądzie?

 

Offline grać można, ale to zupenie inne doświadczenie niż The Division. Pomyśl sobie o Just Cause, tylko z ziomkami AI, ze względnie realistycznym wojskowo-operacyjnym sznytem, no i z większym naciskiem na stealth i synchronizowane zabojstwa z ukrycia.
Ogromna mapa, usiana milionem ubi-aktywności, które zaliczasz, by ją wyczyścić i odblokować lepszy gear, rmasa pojazdów itp.
Oczywiście technicznie to dużo wyższa półka niż sandbox od Avalanche, ale ogólnie jest podobnie.

Kurde, dałem szansę i bawię się naprawdę bardzo dobrze. W ogóle nie przeszkadza mi powtarzalność zadań bo strzelanie w tej grze jest tak znakomite, że głowy siadają aż miło. Najważniejsza jest jednak satysfakcja z gry kiedy czyścisz cały obóz z przeciwników, w trakcie przesłu(pipi)esz kapitana, a potem odlatujesz helikopterem jakby nic się nie wydarzyło.  

Tylko model jazdy to jest kompletna tragedia i Ubisoft mógłby w końcu kogoś zatrudnić, żeby zrobił to dobrze. No i graficznie jest tak średnio na podstawowej wersji konsoli, ale na razie nie miałem dropów więc jest ok. 

No tytuł jest zayebisty. Boli tylko lag.

Edytowane 5 maja 20195 l przez Figaro

Lag? Ściągnij tłumik może

 

Wczoraj sie jakieś cuda działy, bugowało się jak opętane. 

Świetna i bardzo niedoceniona gra. Nigdy nie grałem sam offline, więc pewnie dlatego moja ocena jest o wiele wyższa, ale tak jak ktoś pisał powyżej - strzelanie, taktyczne podejście do misji to czysty miód. Mimo, że misje polegają głównie na tym samym to sposób na ich przejście jest mnóstwo. W dodatku każda miejscówka jest inaczej zaprojektowana, więc powtarzalność aż tak nie razi w oczy. Ponadto genialne PvP. Mam nadzieję, że tego 9 maja zapowiedzą kolejną część.

 

 

 

 

Naaaaajs. Pewnie crossgen.

 

Duzy dodatek do Wildlands albo nowa czesc i bede szczesliwy, ale wszelakie battle royale i inne tego typu gowno moga sobie wsadzic.

4 minuty temu, Bansai napisał:

ale wszelakie battle royale i inne tego typu (pipi) moga sobie wsadzic.

Czemu? BattleRoyale w takiej grze by się mega sprawdziło a mapa Wildlandsów jest do tego wręcz stworzona jeszcze jakby dodali coś z elementów survival to już w ogóle miodzio by było.

Raczej nowa część, w sumie chyba już czas.

 

W Wildlands dopiero niedawno zacząłem grać i tak jak z jednej strony wolałbym bardziej zamknięte lokacje i podział na rozbudowane misje jak np. w Hitmanie, tak z drugiej otwarty świat ma sens i wygląda za(pipi)iście dobrze. O dziwo samemu też gra się całkiem znośnie, a kompani wydają się sprawnie reagować na polecenia przez co można wykręcać niezłe akcje.

 

Pytanie tylko czy po kolejnych 10 czy tam 20 godzinach wciąż będzie tak samo bawić.

W dniu 10.06.2018 o 19:38, Ryo-San napisał:

Ja się modlę tylko o jedno. Żadnego ku&$a trybu Battle Royale!!!! Jak patrzę na te Fortnite'y, H1Z1 czy inne tego typu gówna to mi się rzygać chce!!!!!!

1 godzinę temu, Ryo-San napisał:

Czemu? BattleRoyale w takiej grze by się mega sprawdziło a mapa Wildlandsów jest do tego wręcz stworzona jeszcze jakby dodali coś z elementów survival to już w ogóle miodzio by było.

 

Hmmm... Jak to się koledze w niecały rok światopogląd zmienił 

@Wredny

Dla mnie synonimem BR był Fortnite który totalnie mi nie podszedł i może zbyt wcześnie negatywnie nastawiłem się do tego trybu. Korzystając z darmowego tygodnia sprawdziłem kiedyś Blackout i pokochałem ten tryb 

Edytowane 6 maja 20195 l przez Ryo-San

Cytat

Hi guys, new Ghost Recon is coming are you excited?

It's Ghost Recon Breakpoint, seems to be a story driven 4 player experience against Cole D. Walker(gone rogue) and his army of mostly weaponized drones.

Is coming out on October 4th this year, PC PS4 and XBOX.

No news about the multiplayer yet, but there will be a deluxe edition called "Wolves".

There will be gameplay reveal too but flaired as "alpha footage" so I guess nothing final. It's showing a sequence in quite nice jungle, with mud mechanics, then to clearing an outpost.

So far it seems the game will be fun, what do you think?

Cheers, Brushie

PS. Sorry, no screenshots this time

 

Znalezione na reddicie Ghost Recon. 

 

W dniu 6.05.2019 o 22:17, Wredny napisał:

 

Hmmm... Jak to się koledze w niecały rok światopogląd zmienił 

Pierwsze co mi się skojarzyło jak przeczytałem ten post

Brzmi to jak duży oddzielny dodatek do Wildlands. Coś jak New Dawn dla Far Cry 5

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 8 maja 20195 l przez Bigby

tropikalne klimaty, błoto z mechanikę Wildlands? O mah gadh.

Breakpoint powiadacie? Kurde, trzeba do Wildlands wrócić, bo wciąż jeszcze singla nie obaliłem

2 godziny temu, Wredny napisał:

Breakpoint powiadacie? Kurde, trzeba do Wildlands wrócić, bo wciąż jeszcze singla nie obaliłem

Ja tez. Pograłem kampanie w becie i mi się spodobało, ale gra jest mocno pod coopa. 

Po ograniu darmowego weekendu kupiłem pełniaka. Od kilku dni nie mogę się oderwać, choć wykonałem dopiero kilka misji, w tym najnowszą Operation Oracle. Bałem się, że zabawa solo będzie frustrująca, ale daje radę. Dokładna infiltracja bazy wroga i powolna, skradankowa eliminacja chyba mi się nie znudzi.

No we 4 to jest bajka. Trochę pograłem z ekipą ale to była tylko taka chwilowa odskocznia od Dywizji no i większość czasu niestety spędziłem singlu i na dłuższą metę (mimo genialnego klimatu i mistrzowskiej muzy) zdeka wiało nudą

Mnie naszło na Wildlands po obejrzeniu netflixowego Triple Frontier.  

 

Samym klimatem gra mocno daje radę