Majteczki, staniczki, liczyłem na więcej. Koniec na dziś, jutro dzień 2 a potem kolejne, będę jeden dzień zaliczał delektując się powoli. 

will see :>

 

Ok Edycja bo zobaczyłem napisy końcowe. Ok 5 h i to tylko dlatego że błądziłem troszkę. Gra dobra i warta tych 40 zł ale nie więcej. Jak gracie na ps4 poczekajcie na przecenę. Gra nigdy nie dostarcza tego napięcia które obiecuje po 2 dniu. Jest to nieśpieszna historia o osobie która po prostu chciała uciec a w sumie o osobach które chciały uciec od problemów. Fabularnie jest lepiej niż dobrze, voice acting rządzi, graficznie niczego sobie i technicznie 0 problemów i spadków. Polecam tylko tym co lubią walking simulators. Reszta może sobie darować .

Edytowane 10 lutego 20169 l przez blantman

Dziś skończyłem,  fajna historia z lekkim straszeniem - bardzo mnie ciekawiło jak to się rozwinie. Szkoda że niektóre dni przedstawione są w formie krótkich chapterów w których tylko rozmawiamy z D, bo spodobało mi się łażenie po lesie.  
Jak ktoś szuka nie za długiej gierki z dobrą fabułą i za(pipi)iście napisanymi dialogami i nie jest uprzedzony co do symulatorów chodzenia to niech śmiało sprawdza (mam porównanie z Rapture i Firewatch jest bardziej rozbudowane pod tym względem - np. motyw cykania zdjęć i interakcji z różnymi przedmiotami plus opcjonalne gadki przez walkietalkie.) Ze zdjęciami co robimy też jest fajny patent przy napisach przy końcu, a i polecam obejrzeć je do końca bo poza lajtowym kawałkiem to pojawiają się zdjęcia 

zrobione przez wcześniejszego właściciela aparatu

Jak ktoś nie ma ciśnienia to dobrze będzie poczekać na jakiś sale, no i może do tego momentu wyjdzie jakaś łatka poprawiająca działanie gry - na PS4 jest słabo z tym, i jak dla mnie to jedyny minus. 

Chciałem dzisiaj usiąść i przejść drugi dzień, ale na FB przeczytałem że developer pracuje nad patchem dla PS4 więc poczekam. Nie zniosę tego jak ta animacja skacze. 

Edytowane 11 lutego 20169 l przez u55r

Mnie wciągnęło na tyle że jakoś bardzo to nie przeszkadzało, ale szczerze to zastanawia mnie jak oni wypuścili tak działającą grę do sprzedaży. 

Hello,

Aż tak ciężko z klatkami animacji? Chce to kupic, ale moze jednak poczekam na łatkę...

To samo co kolega wyżej.

Szkoda, bo sam pomysł na grę mnie już zaintrygował.

Da się grać ale wiecie, skaczący Framerate bardzo irytuje. I nie to że gdy jest jakaś akcja czy coś tylko spacerujesz sobie starasz podziwiać krajobraz ale animacja skacze. 

Mnie wciągnęło na tyle że jakoś bardzo to nie przeszkadzało, ale szczerze to zastanawia mnie jak oni wypuścili tak działającą grę do sprzedaży.

Tłumaczą się, ze na zestawach developerskich gra chodziła płynnie. Obecnie pracują nad patchem.

Jak najbardziej da się grać ale żadne wiedźminy ani fallouty mi nie chrupały tak jak Firewatch. 

Mam problem. Nie mogę zabić deskami okna, pomimo że wszystkie zebrałem. R2 nie uaktywnia się gdy chcę to zrobić. Mam już wszystkie deski obszukałem teren wokół wieży i nawet sprawdziłem gdzie są deski. 

U mnie nie było z tym problemu, zaczęcie dnia od nowa nie pomaga?

A jak się zaczyna dzień od nowa? 

 

Na filmie widać że nie ma już desek wokół wieży a gdy podchodzę do okna to R2 mi się nie uaktywnia. 

 

Przeszedlem firewatch, calkiem fajny szpil jak na takie malenstwo. Troche za krotka.

Przybijanie tych desek to sam początek nowego dnia jak dobrze pamiętam więc chyba wystarczy wczytać ostatniego autosave. 

Wczytuje autosave ale nie mogę ich przybić ani znaleźć nowej. Szkoda (pipi) muszę zacząć od nowa grę. 

Nie wiem czy Ci to pomoże ale znalazłem jedną deskę zwiedzając teren za jaskinią na północ od naszej wieży, było to w dniu wcześniej i mając zadanie z naprawą tego okna myślałem że będę musiał tam dymać. Była chyba w cacheboxie koło tej spalonej budki albo w tym dalszym koło lokacji gdzie można znaleźć żółwia.

wszystkie potrzebne deski sa pod wieżą, nie trzeba iśc nigdzie dalej

ja żółwia utopiłem hihi

Ok dzięki, poszukam jej tam. 

 

Nie wiem czy to jest związane z tym że koleś ponosi deskę następnie pakuję ją do plecaka. Ja za każdym razem jak znajdywałem deskę niosłem ją do okna i przybijałem. A widziałem jak na YT ktoś znajduje po kolei deski a potem przybija jedną po drugiej.

 

No nic dymam po deskę. 

ja żółwia utopiłem hihi

 

Mój wypadł z wieży, ale później znalazłem nowego. 

 

Tamta deska o której pisze Henry brał do łapy, może jak jest takie zadanie to wpakuje ją do plecaka. 

minus tej gry, ze jest pewna bariera, ktorej nie mozna przekroczyc w dialogu i generalnie outcome jest zawsze taki sam, nie da rady bardziej pocisna laski przez łoki toki

 

ja żółwia utopiłem hihi

 

Mój wypadł z wieży, ale później znalazłem nowego. 

 

Tamta deska o której pisze Henry brał do łapy, może jak jest takie zadanie to wpakuje ją do plecaka. 

 

 

 

Znalazłem tą deskę o której pisałeś ale też nic to nie pomogło. Pomimo że nie ma już desek wokół wieży to nie mogę przybić tej ostatniej. Musiałem powtarzać 2 godziny gry, nic straconego ale teraz wiem że gra jest zbugowana bardziej niż mi się wydawało i Dropy animacji to nie jedyna zmora graczy. Poczytałem fora i dopóki nie wyjdzie patch do FireWatch zdecydowanie nie polecam. Może się zdarzyć tak że pod koniec gry dalszy progres nie będzie możliwy. Od tej chwili będę robił po kilka save game na wszelki wypadek. 

Gra zdecydowanie zbyt krótka. Warta 50% swojej ceny. Pozostawia niedosyt i to duży. Wszechobecny backtracking bez żadnych zaskoczeń. 80 dni to pic na wodę, gra do skończenia w jeden wieczór. Owszem są momenty, ale w ogólnym rozrachunku wieje nudą. Dobry początek i sama końcówka, środek ktoś fachowo spi... sał na straty. Brak sekretów, ukrytych miejscówek, można za to trafić okrutne dropy animacji, niedoczytywanie się tekstur i przy intensywnej eksploracji terenu wypadnie poza mapę. Najmocniejszy element to dialogi. Dla miłośników widoczków bardzo przyjemna dla oka, dla przyjaciół zwierząt wielkie rozczarowanie (serio?! gdzie jest niedźwiedź?). Napaliłem się jak szczerbaty na suchary. Przed odpaleniem 5/5 po skończeniu i ochłonięciu 3/5.

Na pc nie mialem zupelnie zadnych problemow ani bugow o jakich wspominacie. Co do grafy to trudno mowic o widoczkach, grafa cel shadowa raczej umowna, prosta i surowa i nie ma za duzo do podziwiania.

 

Srodek rzeczywiscie troche nudnawy, sama koncowka tez nie porywa no i rzeczywiscie jest krotko. No i generalnie wszystkie opcje dialogowe tak naprawde nie maja zadnego znaczenia na dluzsza mete bo na koncu i tak wszystko idzie jednym torem, liczylem na to ze wybor dialogow bedzie mial jakis grubszy wplyw na rozgrywke, ale od polowy gry to odnioslem wrazenie, ze tylko klikamy aby odtworzyc voice acting z jakiegos playera.

No i glos Henryka brzmi bardzo znajomo, popatrzylem na voice actorow a to typ z Mad Men.

Dość szybko nadrobiłem ten moment gdzie mnie zacięło, tym razem zebrałem wszystkie deski (5) i udało się, typ przybił jedna za drugą. Uffff. 

 

Edit / 

 

No i skończyłem. Fajna gra ale jak koledzy piszą, nie za ponad 70 zł. Poczekajcie na obniżki. 

Edytowane 16 lutego 20169 l przez u55r

Również zakończyłem swoją przygodę z tą nietuzinkową grą, z jednej strony unikatowy klimat budowany niesamowitymi dialogami pomiędzy postaciami, a z drugiej (pomimo patcha) momenty czkawkowe (nawet na napisach końcowych  ) oraz końcówka która nie jest dla mnie po tych wszystkich wydarzeniach,ciekawym budowaniu klimatu satysfakcjonująca . Dla mnie  6/10, jak poprawią całkowicie płynność w grze to będzie 7.

Edytowane 25 lutego 20169 l przez Cottage