Wyborna gierka z początku nie byłem podjarany bo wszystko rozkręcało się dość powoli ale z czasem coraz bardziej mi się podobało gdy wszystko szło coraz dalej, i faktycznie, pierwsze i drugie podejście to nic bo gra dopiero zaczyna się gdy podchodzi się trzeci raz, i co tam się dzieje epickość, teraz czas obczaić wszystkie endingi

 

a co mnie najbardziej zniszczyło to

jak Eva mówi że "chciałbyś wyrukać 2B, czyż nie?" do 9S XD niby do niego ale to tak przedstawione jakby pytali się o to nas przed telewizorem, normalnie jak 4 ściana, pewnie większość mogła złapać tu mindfucka XD

 

Edytowane 28 marca 20178 l przez mersi

Mi sie bardziej podoba OST Automaty. Postacie to sprawa umowna, po równo. Miejscówki zdecydowanie na korzysc Automaty, a swiat to

przeciez ten sam, nawet sa pozostalosci po dzikusach z pustyni xd

 

 

Dla mnie nie umowna. Nie ma w Automacie charakteru na miarę Weiss'a czy Kaine, a Emil jest cieniem samego siebie

i jeżdzącym makdrajwem.

 

Te relacje cyborgów - ok, ale szaleństwa tam nie ma, pody które wystepują w roli Weiss'a - jak dla mnie są ok, nic więcej. Chociaż bardzo podobała mi się relacja A2 z Podem i te uszczypliwości.

 

Levele w jedynce były lepiej zaprojektowane, a gdzieniegdzie pojawiały się fajne elementy logiczne - tutaj tego nie ma. Wiadomo świat Automaty czerpie z poprzedniczki, ale w jedynce było ciekawej, tutaj mamy

jedną dużą miejscówkę, pustynię, las, zameczek i park (nie liczę tych zatopionych ruin co to są 3 bloczki na krzyż).

 

 

No i łowienie ryb w Automacie to jakaś porażka :(.

 

Nier > Nier: Automata

 

Co nie zmienia faktu, że Automata to świetna pozycja.

 

Amen.

Edytowane 28 marca 20178 l przez michu86-

Automata ma dla mnie przewage tylko w lepszym systemie walki i jednak troche bardziej zroznicowanych lokacjach. Postacie, twisty to jednak w Nier bardziej mi sie podobaly. 

A to nie jest tak ze jak zagra się w jedną gre tego twórcy to potem tak fabuła w kolejnych juz nie zaskakuje?

Nie to co nie zaskakuje, tylko ze sie juz spodziewasz twistów i nie wiadomo czego. Dodatkowo spusty na forumku ze co sie dzieje i w ogole wiec grasz juz nastawiony na jakis przewrót. Ja jak gralem w Nier to NIC nie wiedzialem o tej grze i dlatego mialem pełne majty

 

Gdybym gral w Automate jako pierwsza to napewno mialbym pełne gatki przy niej, a tak to na koncu byl tylko wiekszy kleks. Co nie zmienia faktu ze to F E N O M E N A L N A gra i ciesze sie ze jeszcze takie produkcje powstaja.

Edytowane 28 marca 20178 l przez Velius

Mnie tam żaden twist nie powalił na kolana a miałem mokro tylko i wyłącznie z powodu całego 3 przejścia

A ja przerwałem moją przygodę z Automatą i właśnie instaluję pierwszego NIERa na HDD mojej PS3 (taaaak! wydałem 180zł na grę z 2010 roku).

Już samo wprowadzenie dosyć przyjemnie mnie nastawiło :)

A ja przerwałem moją przygodę z Automatą i właśnie instaluję pierwszego NIERa na HDD mojej PS3 (taaaak! wydałem 180zł na grę z 2010 roku).

Już samo wprowadzenie dosyć przyjemnie mnie nastawiło :)

 

Nie martw się. Nier jest tak samo brzydki, niegrywalny i toporny jak w 2010 roku. Postacie, historia i muzyka za to wszystko ci wynagrodzą i te elementy nie zestarzały się ani o jotę. 

Niegrywalny? Brzydki? Lol

Niegrywalny? Brzydki? Lol

 

Proszę cię. Kocham pierwszego Niera  całym swoim sczerniałym serduchem, ale nie oszukujmy się. Ta gra ani nie była ładna ani nie miała dobrego gameplayu jak wyszła. Teraz tym bardziej.

Po pierwsze gra jest taka "szara" celowo, najladniejsza nie jest ale gralem w brzydsze gry i grafika jest ok.

 

Co do systemu walki, jest nieco toporny ale tu tez sa gorsze gry, niekiedy takie ze sie grac nie chce, w Nier jak mialem wszystkie skille bylo nawet przyjemnie.

A to nie jest tak ze jak zagra się w jedną gre tego twórcy to potem tak fabuła w kolejnych juz nie zaskakuje?

Postacie moim zdaniem byly bardziej zroznicowane i ciekawe w pierwszym Nier.

Nie wiem czy ktoś kojarzy tokyo ghoula (taki chiński komiks) ale autor chyba też lubi panią robot i spółkę 

http://kingkishou.tumblr.com/post/158868566112/in-ishidas-recent-pic-i-see-nier-automata

Platynka wpadła 2 dni temu, niestety miałem deadline ostry, więc parę pucharków musiałem kupić

Anyway, jeszcze podczas pierwszego przejścia znalazłem ten świetny filmik, który ładnie przedstawia fabułę i L O R E od Drakengard 3 aż po Nier Automata (nie spoilerując tej ostatniej).

Do tego laska ma bardzo miły głos, polecam:

 

Zakończyłem trzecie przejście.

 

No co ja moge stwierdzić.Tylko GOTG

Ciekawe spojrzenie na początek gry i więzi łączące 2B i 9S. Jeżeli ktoś jeszcze nie ukończył ścieżki C to nie polecam czytać tego.

 

 

 

 

Ja powiem tylko tyle: Taro does it again.

Edytowane 29 marca 20178 l przez DJ1988

Ta, jak gralem i zdalem sobie sprawe co sie tu dzieje i o co chodzi to było tak. Jeszcze dobitniej to czuje jak zaczalem gre od nowa poraz drugi i czytam niektóre dialogi.

 

Edytowane 29 marca 20178 l przez Velius

Ciekawe spojrzenie na początek gry i więzi łączące 2B i 9S. Jeżeli ktoś jeszcze nie ukończył ścieżki C to nie polecam czytać tego.

 

 

 

 

Ja powiem tylko tyle: Taro does it again.

Łooooo (pipi)a mać. Właśnie tak myślałem ale to jeszcze bardziej rozjaśniło mi co i jak.

 

Mózg zniszczony. Rozpoczne NG ale już z całą wiedzą.

 

O Boże co za dzieło.

Edytowane 29 marca 20178 l przez Heavy Deszcz

Ta gra dostarcza

Platynka ''dobita'' troszkę u kupca :p. Trochę to wszystko zawiłe, ale w końcu japonia.

Edytowane 29 marca 20178 l przez creatinfreak

Pany, ile zajmuje czasu dobicie wszystkich zakończeń - jestem po 3 przejściu i nie wiem czy się męczyć (obecnie mam zrobionych  8 ) ? A w sumie tylko tego mi brakuje do platyny.

Edytowane 30 marca 20178 l przez michu86-

Nie zajmuje to specjalnie długo. Mnie pochłonęła niespełna 69 godzin. Jeżeli masz do zaliczenia tylko kilkanaście zakończeń, atakuj je śmiało. Część z nich da się wykonać w mniej niż 4 minuty - przykładowo masz zbiec z pola walki, bądź użyć w danym miejscu auto destrukcji/przedmiotu. Istnieje możliwość wybrania rozdziału, a niektóre akcje są interesujące. Skoro tyle uwagi poświęciłeś grze, to jedno posiedzenie cię nie zbawi.

Gra się sprzedała w 200 tysięcy kopiach w dwa tygodnie, jeśli chodzi o Steam. I jest to najlepszy wynik w historii Square Enix - ponownie - jeśli chodzi o Steam. A gra była za 60 dolców. 

 

Można śmiało stwierdzić, że gra się sprzedała zadowalająco.

To co - kiedy "trójeczka"?

@Figaro

Najlepszy wynik jeśli chodzi o wygenerowane przychody na platformie Valve, nie ilość sprzedanych kopii. Skoro podajesz już dane, podaj je dobrze.

Btw.

W Japonii razem z cyfrową wersją gra przekroczyła już 300 tys.

Podobno Yako Taoro chce odpocząć od gier teraz i zająć się czymś nowym.