Gość DonSterydo Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Pytanko mam. Pokonałem: Adama dużo do końca mi zostało? Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Nie podoba Ci się gra? Nie zostało już dużo do końca. Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Do konca to jeszcze 2 przejscia, bo pierwsze i drugie to jednak bardziej wprowadzenie. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Nie podoba Ci się gra? Nie zostało już dużo do końca. Podoba się, ale nie jest to taki niszczator jak czytałem. Gra ma swoje mocne strony jak fabuła, kapitalny soundtrack i przyjemny system walki, czy mieszanie konwencji rozgrywki (slasher/shump), ale jednocześnie w paru płaszczyznach wychodzi na wierzch, że została wydana w pośpiechu: pacing gry zaburzony niedopracowanym hubem open world (na szczęście są teleporty); przeciwnicy copy-paste; system walki wydaje się być mniej złożony względem Bayonetty. Na marginesie pozostaje kwestia techniczna gdzie gra ścina nawet jak się biega w kanałach, wystarczy przejść przez wodę, pomimo tego, że wygląda jak wczesne PS3, więc powinno być pod tym względem jednak sporo lepiej. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 No oczywiście, że gra jest mniej techniczna niż Bayonetta, bardziej pod Risinga podchodzi ale czy to źle? Genialna otoczka fabularna, lore, świetny soundtrack i zaje.bisty gameplay to nadal trzy rzeczy, które lepiej robi Nier niż Bayonetta. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 (edytowane) No oczywiście, że gra jest mniej techniczna niż Bayonetta, bardziej pod Risinga podchodzi ale czy to źle? Genialna otoczka fabularna, srol, świetny soundtrack i zaje.bisty gameplay to nadal trzy rzeczy, które lepiej robi Nier niż Bayonetta. Gameplay to jest lepszy w Bayo 1 & 2. Moim zdaniem to tu nawet nie ma co porównywać tych dwóch gier. Edytowane 18 kwietnia 2017 przez DonSterydo Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 No gameplay lepszy, ale fabuła, l.ore, muzyka to już jest lepsze po stronie Niera Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Nie przeczę, ale w Bayo muzyka też bardzo dobra. Cytuj
Kyokushinman 38 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 (edytowane) No oczywiście, że gra jest mniej techniczna niż Bayonetta, bardziej pod Risinga podchodzi ale czy to źle? Genialna otoczka fabularna, srol, świetny soundtrack i zaje.bisty gameplay to nadal trzy rzeczy, które lepiej robi Nier niż Bayonetta. Gameplay to jest lepszy w Bayo 1 & 2. Moim zdaniem to tu nawet nie ma co porównywać tych dwóch gier. W Nier akurat nie o gameplay chodzi, ale o magie której 99,9% gier nie ma. Edit. Muzy to się nawet nie wasz porównywać z Bajo do tego. Edytowane 18 kwietnia 2017 przez Kyokushinman Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 No, ale dobra nie zakrzywiajmy tu rzeczywistosci, ze nie o gameplay chodzi tylko klimat xD To jest gra i gameplay jest najwazniejszy i jest on slabszy o dwie dlugosci od B1, a o 5 dlugosci od B2. Gra jest zaje.bista, fani MGR jeszcze bardziej sie odnajdą bo to jest mocno zerzniety system z tamtej produkcji, muzyka, klimat, fabuła wszystko tip top, ale nie kazdemu musi przypasowac mashowanie 1 przycisku na padzie i trzymanie przez całą grę R1. 2 Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 W grze nie chodzi o gameplay, to nowość. Nie wiedziałem, że Nier to visual novel ;) Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Ja z Bayo nie pamietam nawet jednego utworu, wiec porownywanie tych dwoch soundtrackow to jakas prowokacja chyba :P A i kazdy ma prawo do wlasnej opinii i nie kazdemu wszystko musi sie podobac, bo widze ze tu sie powoli nagonka na Dona robi. Mi np Bayonetta w ogole nie przypadla do gustu, a system walki w Bayo to juz w ogole mnie odpycha, ale wez to publicznie napisz to Cie zabija 3 Cytuj
Wredny 9 559 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 A ni chu chu - ode mnie łap plusa, bo mnie też Bayonetta odrzuciła po około 20 minutach (a naprawdę bardzo chciałem to choćby przejść, 3 razy podchodziłem). Po prostu te japońskie dziwactwa mnie odpychają, a że jestem slasherowym Januszem, to w sumie nie ma w tej grze dla mnie wabika niestety, choć oczywiście szanuję - po prostu nie moje klimaty. Nier z kolei - jak najbardziej :) Cytuj
oFi 2 467 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Opublikowano 18 kwietnia 2017 Bayo dobra byla na raz. Te przerywniki w barze najbardziej mnie nużyły. Ale jesli chodzi o zabawe konwencją to bayo nie ma sobie równych jesli mowimy o slasherach. No moze jeszcze gry sudy51, tylko nie jestem pewny czy on robi pełnoprawne slashery Cytuj
Wredny 9 559 Opublikowano 22 kwietnia 2017 Opublikowano 22 kwietnia 2017 Ha! Opłaciło się przerwać granie w Automatę na rzecz poznania poprzedniej części (i to w odpowiednim momencie fabularnym, gdy jeszcze nic się nie działo). Właśnie spotkałem trójkę starych znajomych. Najpierw w zarośniętym centrum handlowym Emil (a w zasadzie to, co z niego zostało po zakończeniu B w NIER) , a przed chwilą, w obozie ruchu oporu, rudowłose bliźniaczki. Jak tylko usłyszałem, że androidy to od razu myśl "Devola i Popola" :) Kuźwa, no przecież gdybym nie zagrał w starocia, to te dwa spotkania spłynęłyby po mnie, jak po kaczce, a tak morda mi się cieszy :) 1 Cytuj
Mikołaj 348 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Ha! Opłaciło się przerwać granie w Automatę na rzecz poznania poprzedniej części (i to w odpowiednim momencie fabularnym, gdy jeszcze nic się nie działo). Właśnie spotkałem trójkę starych znajomych. Najpierw w zarośniętym centrum handlowym Emil (a w zasadzie to, co z niego zostało po zakończeniu B w NIER) , a przed chwilą, w obozie ruchu oporu, rudowłose bliźniaczki. Jak tylko usłyszałem, że androidy to od razu myśl "Devola i Popola" :) Kuźwa, no przecież gdybym nie zagrał w starocia, to te dwa spotkania spłynęłyby po mnie, jak po kaczce, a tak morda mi się cieszy :) Licze na remake oryginalnego Nier :( Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. smoo 2 256 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 23 kwietnia 2017 (edytowane) Generalnie nie jestem zbyt wylewny, ale po skończeniu Automaty nie mogłem się otrząsnąć przez dłuższy czas i aż musiałem przelać swoje przemyślenia w formę tekstową. Wrzucam poniżej w spoilerze, bo ściana tekstu, spoilery i CoolStoryBro. "Depresja gracza". Znacie takie hasło? Ostatnio przewija się tu i tam co raz częściej. Jeszcze kilka lat temu gdybym o tym usłyszał, zaśmiałbym się tylko pod nosem z przekonaniem, że w gry video będę grał dopóki będe w stanie utrzymać w ręce pada lub myszkę.Potem stuknęło mi 30 lat i pojawiły się wątpliwości. Gry dawały co raz mniejszą radość, jeden, góra dwa tytuły rocznie które powodowały pewne emocje. Co raz częściej odczuwałem ten stan, że "to już było", że nic mnie nie zaskoczy, że te wszystkie gry lecą na schemacie, nie dostarczają takich doznań jak kilkanaście lat temu.Gdy odpaliłem po raz pierwszy demo Automaty w grudniu 2016, nie wiedziałem o tej grze nic, prócz tego że robią ją ludzie znani z wyśmienitego gameplayu.Nigdy nie grałem w pierwszego Niera. Imię Yoko Taro nic mi nie mówiło.Demo mnie oczarowało. Sam początek, gdy dostaję kontrolę nad 2B, rozbrzmiewa świetna muzyka i akcja nabiera tempa - w głowie pojawiło się przeczucie, że to może być coś innego...Feeling walki w połączeniu z PRZEPIĘKNĄ animacją naszej pani android spowodował szeroki uśmiech na twarzy. Gdy po 10 minutach z demem padł pierwszy boss, kolejne 10 minut spędziłem"bawiąc" się 2B w lokacji startowej podziwiając niesamowity balet z mieczami w jej wykonaniu i próbując ogarnąć system walki. Nie przypominam sobie, by którakolwiek gra od dłuższego czasu spowodowała u mnie opad szczęki od samego patrzenia na animację chodzenia. Coś wspaniałego.Dalsza część dema wyglądała podobnie, niespiesznie pokonywałem kolejne lokacje, by w końcu trafić do takiej w której muzyka "ewoluowała" i do świetnego kawałka dołączył wokal, który natychmiast wrzucił mi ciarki na plecy. Pierwsze skojarzenie - Ghost in the shell. Wtedy już wiedziałem, że szykuje się czarny koń 2017 roku. Potem wydarzenia w demie szybko eskalowały, pojawił się kilkuetapowy boss końcowy, gra nagle ze slashera stała się shooterem z elementami walki mechów. Potem wiadoma scena z końca dema i powrót do ekranu początkowego gdzie nastąpiła chwila refleksji nad tym, czego przed chwilą doświadczyłem, wpatrując się niczym w transie w ekran tytułowy.Niecałą godzinę później preorder był już złożony, a ja leciałem demo od początku, czując że to będzie jedna z najlepszych gier 2017. Jakże mało jeszcze wtedy wiedziałem ;)Dziś, po skończeniu gry mogę śmiało stwierdzić, że to jest moja gra generacji. To jest gra, na którą czekałem od lat w zalewie bezpłciowego szmelcu.W którejś z videorecenzji wrzucanej wcześniej w tym temacie, ktoś użył słowa "synestezja" - czyli idealne połączenie dźwięku i obrazu, które wynosi doznania odbiorcy na niespotykany poziom. To słowo idealnie określa to, co odczuwałem grając w Automatę. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze historia, która sprawiła że dorosły chłop płakał jak bóbr podczas gry. Kilka razy. Najlepszy OST w historii gier? Bardzo możliwe, słucham do dzisiaj i za każdym razem dostaję gęsiej skórki, a oczy robią się dziwnie szkliste...To jest jedna z tych niewielu gier, które chciałoby się wymazać z pamięci by móc przeżyć je znów po raz pierwszy. Ostatni raz taką podjarkę miałem w latach 90, gdy ogrywałem FF7 i Xenogears, czyli gdy nastąpił mój pierwszy kontakt z jrpg. W momencie gdy piszę te słowa, mam 60 godzin nabite w Personie 5, którą oceniam na 10/10. Ale Automatę i tak stawiam po prostu wyżej. Za całokształt, za świeżość, za doznania. Absolutnaperła, gra warta każdej złotówki, rozpalająca tą gasnącą pasję do gier. Pokazująca, że gra potrafi być dziełem sztuki. Swoją drogą, jak wielkie jajca trzeba mieć, by w 2017 roku wypuścić grę, w której prolog trwa 30 godzin, a w międzyczasie 2 razy lecą creditsy?Z wbiciem platynki wstrzymuję się do wyjścia DLC. Będę supportował tą grę na każdym możliwym kroku. Żałuję, że nie kupiłem edycji kolekcjonerskiej :/.Cieszę się niezmiernie, że gra odniosła taki sukces. Ale mam nadzieję, że nie powstanie remake pierwszego Niera. Jeszcze nie teraz. Yoko Taro powinien dostać budżet na jaki zasługuje izaorać wszystkich po raz kolejny czymś nowym. Kontynuacja Automaty lub zupełnie nowa historia. Chcę jeszcze raz przeżyć tą karuzelę emocji, która nastąpiła tuż po odpaleniu route C i trwała do samego końca. Edytowane 23 kwietnia 2017 przez smoo 11 Cytuj
Mikołaj 348 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 (edytowane) PS3 nie mam i nie mam jak zagrać w jedynke, więc licze na remake lub remaster na ps4. Oczywiście po poznaniu twórczości Yoko Tary dzięki Automacie każda jego przyszła produkcja będzie u mnie w napędzie w dniu premiery Edytowane 23 kwietnia 2017 przez Heavy Deszcz Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Kupno uzywanego x360 i nier jedynka moze wyjsc taniej niz ten remaster jak komus zalezy :p Cytuj
Mikołaj 348 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Kupno uzywanego x360 i nier jedynka moze wyjsc taniej niz ten remaster jak komus zalezy :P Zastanawiam się właśnie nad takim wyjściem plus ponowne ogranie RDR oraz gta IV Cytuj
Wredny 9 559 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 No ja się spiąłem na zaliczenie poprzednika i nie żałuję, dzięki temu zupełnie inaczej odbieram Automatę, nawet jeśli wspomniane wyżej występy znajomków to w pierwszym przejściu zaledwie coś na zasadzie Easter Egga (być może w następnych przejściach będzie tego więcej - nie potwierdzać i nie zaprzeczać - sam chcę się dowiedzieć). W każdym razie znajome nazwy surowców, różne smaczki w lokacjach, samo to wystarczy, bym mógł stwierdzić, że z ogranym poprzednikiem Automata zyskuje dość znacznie. Teraz lecę drugie przejście, ale strasznie tęsknię za 2B , gdybym był księdzem to pewnie bym się ze zmiany bohatera cieszył, a tak brak mi widoku najseksowniejszej babki w grach ever . No i czy 9S ma możliwość używania drugiego miecza? W sensie, że brakuje mi mocnego ataku. Cytuj
Figuś 21 173 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Nie 9S pod :triangle: ma hakowanie, i tylko to Cytuj
CheeseOfTheDay 47 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Opublikowano 23 kwietnia 2017 Nie ma drugiej broni, ale ma słaby i mocny atak. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 24 kwietnia 2017 Opublikowano 24 kwietnia 2017 ukończyłem. tak jak Pan jezus powiedział 3 razy wraz z dodatkowymi endingami. zaraz po Bloodpornie najlepsza gierka tej generacj, choć nie bez większych wad. no a teraz po odblokowaniu endingów A-E mogę założyc szlafrok, zaparzyć sobie kakałko i beztrosko przegladać wszystkie wasze spoilery Cytuj
Wredny 9 559 Opublikowano 24 kwietnia 2017 Opublikowano 24 kwietnia 2017 Mnie Velius uraczył linkami do jakiegoś nier'owego L O R E ( http://www.psxextreme.info/topic/100207-nier/?p=3990924 ), więc kakałko sobie zaparzę do tej lektury :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.