Macio pouczający kogoś o zbyt poważnym braniu CW

Odkąd przeniosłem się z graniem z pc na konsole znowu rozpaliła się we mnie dusza gracza, która na pc stopniowo umierała. Teraz nie mam absolutnie problemu z kilkugodzinnym graniem i często z grymasem na twarzy wyłączam konsolę, bo bym sobie więcej pograł, no ale życie. 

Grając na pc zawsze mnie coś kur.wa rozpraszało, a to ktoś na steam pisze, a to forumek, a to jakieś inne (pipi) i zamiast grać to przez godzinę grałem 30 minut, a 30 minut robiłem jakieś głupoty. Już nie wspomnę o tym, że po godzinie miałem kur.wa dość w ogóle grania na pc, bo niewygoda siedzenia przy kompie jest masakryczna, zwłaszcza jak mój pad od X360 RIP in Pepperoni. Ogarniało mnie zwyczajne znużenie jak grałem na pc. 

 

A teraz na Xbąku to jest

Edytowane 27 czerwca 20159 l przez suteq

Odkąd przeniosłem się z graniem z pc na konsole znowu rozpaliła się we mnie dusza gracza, która na pc stopniowo umierała. Teraz nie mam absolutnie problemu z kilkugodzinnym graniem i często z grymasem na twarzy wyłączam konsolę, bo bym sobie więcej pograł, no ale życie. 

Grając na pc zawsze mnie coś kur.wa rozpraszało, a to ktoś na steam pisze, a to forumek, a to jakieś inne (pipi) i zamiast grać to przez godzinę grałem 30 minut, a 30 minut robiłem jakieś głupoty. Już nie wspomnę o tym, że po godzinie miałem kur.wa dość w ogóle grania na pc, bo niewygoda siedzenia przy kompie jest masakryczna, zwłaszcza jak mój pad od X360 RIP in Pepperoni. Ogarniało mnie zwyczajne znużenie jak grałem na pc. 

 

A teraz na Xbąku to jest

 

Mam dokladnie tak samo, tylko ze z konsol na PC. Dawno nie ogralem tylu gierek w tak krotkim czasie i nie zalowalem ze dzien jest krotszy niz powinien byc. Najwazniejsze co komu daje najwiecej frajdy

Żeby to jeszcze jakies fajne gierki wychodziły 

widzieliście tego newsa o premierze nowego tomb ridera na ps4?

http://www.ppe.pl/news-36942-poznalismy_date_premiery_rise_of_the_tomb_raider_na_ps4_.html

Odkąd przeniosłem się z graniem z pc na konsole znowu rozpaliła się we mnie dusza gracza, która na pc stopniowo umierała. Teraz nie mam absolutnie problemu z kilkugodzinnym graniem i często z grymasem na twarzy wyłączam konsolę, bo bym sobie więcej pograł, no ale życie. 

Grając na pc zawsze mnie coś kur.wa rozpraszało, a to ktoś na steam pisze, a to forumek, a to jakieś inne (pipi) i zamiast grać to przez godzinę grałem 30 minut, a 30 minut robiłem jakieś głupoty. Już nie wspomnę o tym, że po godzinie miałem kur.wa dość w ogóle grania na pc, bo niewygoda siedzenia przy kompie jest masakryczna, zwłaszcza jak mój pad od X360 RIP in Pepperoni. Ogarniało mnie zwyczajne znużenie jak grałem na pc. 

 

A teraz na Xbąku to jest

 

Mialem podobnie, choc mnie na pc nic nie rozpraszalo, po prostu zawsze cos nie dzialalo, zawsze cos trzeba bylo przestawic, zmienic w ini, sprawdzic czy na pewno w beton 60 dziala (a jak nie daj boze spadlo to od razu nowe stery od nvidii i wiecej grzebania w ini), dochodzilo do sytuacji gdzie wiecej siedzialem gapiac sie na frapsa i benchmark niz na gre (od razu zaznacze ze pewnie nie wszyscy tak maja, no ale mnie dopadlo) blaszany rak juz mocno sie osiedlil w czaszce ale na szczescie kupno konsoli to byla mocna chemioterapia i teraz PC jest tylko do gierek typu Wasteland, Total War, Civka etc. (cieszy mnie ze te tytuly powoli pojawiaja sie na konsolach, oby sie przyjely)

Też tak miałem Bansai, że zanim odpalałem grę to odpalałem frapsa i co chwilę zerkałem na licznik fps.

 

Patologia. 

Graficzna kurtyzana, u ktorej pasje i zaangazowanie mozn dostrzec wylaczynie wtedy kiedy rozpisuje sie nad taktowaniem karty graficznej lub rozdzielczoscia tekstur, uksztaltowana growo na poziomie Fanka, szukajaca usilnie w konsolach czegos czego nie sa wstanie zaoferowac, jest ostatnia osoba ktora moze cos pisac o wypaleniu growym

 

Nie znam cię, nie wiem kim jesteś, nie wypowiadaj się na mój temat, jak nie masz o nim pojęcia

No to raczej wy macie problem a nie PC. Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem jak moznac grac z wlaczonym frapsem i obserwowac czy jest stale 60 fps, czy moze nagle sie zrobi 58. Mniejsza z tym ze tego spadku byscie w ogole nie odczuli, czego nie mozna powiedziec na konsolach miedzy 30 -> 23 fps, bo to az w oczy kole.

 

Po tym co przeczytalem mam rozyebany mózg chyba.

 

Ja nie chodze i nie mowie ze PS4 to patologia, bo musze kazda gre ograc na conajmniej 75% trofeów, zeby completion rate nie spadło, bo wiem ze to ja mam problem z głowa, a nie konsola.

Edytowane 27 czerwca 20159 l przez Velius

Dlatego zaznaczylem ze pewnie nie wszyscy tak maja. Ale nie uwierze ze kazdy kto tutaj trzepal gruche do 4k/60fps tak nie robi, po prostu nie uwierze.

 

Zreszta zolte avatary mowia same za siebie, od tego rak sie zaczyna, teraz bedzie sie powoli rozprzestrzeniac

Ja powoli dostrzegam tutaj pewien syndrom wypalenia. Co większe klapy uciekają grać i cieszyć się za(pipi)istością niczym nieskrępowanego gamingu, a pośród jednostek w CW pozostały blachy i boty pragnące za wszelką cenę udowodnić, że nie są w tak wielkim szambie jak się wydaje

 

Cóż. CW skończyło się na poprzedniej edycji, po E3 nie ma co zbierać.

Nie inaczej, a tak w ogóle, to tytany gotowe na kolejne bukkake?

 

Edytowane 27 czerwca 20159 l przez YETI

W oczy kole to wasze pierdzielenie o fpsach. Kiedys za czasów psxa i ps2 nie miałem nawet pojecia co to jest a gry dawały niesamowita frajde której dzis juz w wiekszosci nie ma. Teraz tylko gadanie o jakis rozdziałkach i fpsach.

W oczy kole to wasze pierdzielenie o fpsach. Kiedys za czasów psxa i ps2 nie miałem nawet pojecia co to jest a gry dawały niesamowita frajde 

 

Bo dawniej prawie wszystkie gry chodziły w 60fps (czy tam trochę mniej w palu)

Za czasow psxa to nawet nie wiedzialem co to fps czy rozdzialka, po prostu wsadzalem verbatimke do szaraczka i naparzalem z kumplem co mieszkal obok do poznych godzin w tekkena czy iss pro

No właśnie. Czemu w czasach PSX/PS2 tak wiele gier wybierało fpsy zamiast grafiki? Przecież już wtedy ludzie patrzyli na grafę i nie do końca obczajam co się zmieniło. 

No właśnie. Czemu w czasach PSX/PS2 tak wiele gier wybierało fpsy zamiast grafiki? Przecież już wtedy ludzie patrzyli na grafę i nie do końca obczajam co się zmieniło. 

 

Bo w tamtych czasach liczyly sie gry, w ktore grali glownie gracze, dzisiaj liczy sie grafika w ktora graja glownie janusze

Macio bezbek roku 2016.

 

Potwierdzone info. 

Ja bym proponowal nowa kategorie:

 

Choragiewka roku.  (macio ma duze szanse wygrac)

Edytowane 27 czerwca 20159 l przez Zaqair

 

W oczy kole to wasze pierdzielenie o fpsach. Kiedys za czasów psxa i ps2 nie miałem nawet pojecia co to jest a gry dawały niesamowita frajde 

 

Bo dawniej prawie wszystkie gry chodziły w 60fps (czy tam trochę mniej w palu)

 

Pamiętam MGS3 i tak na oko czasami z 15 fps miał, ale do dziś to moja ulubiona gra z tamtej generacji.

Dobra kto zabił Fanka?

Suteq zrobił mu fatality ja tylko tańczyłem na grobie

Ja nic nie wiem na ten temat. 

Fanek do tej pory stara się  przeanalizować wklejony obrazek przez sucia. 

jako admin poczułem się zobowiązany mu pomóc

Przydalby sie jeszcze podpis ''slower than evolution''

Prosze sie nie znecac nad moim ulubionym klapeuszem.