serwują ludziom kolejne części tych samych gierek tylko przeteksturowanych i innym settingiem

tak jest od 20 lat, to nie kwestia obecnych czasów

Na PSXie... oh wait

 

 

juz bez przesady, za czasow N64/PSX/PS2/Xboxa/GC/Dreamcasta etc. wychodzilo znacznie wiecej nowych IP i zroznicowanych giereczek, gry wtedy nie byly takie drogie i tworcy nie bali sie ryzykowac z czyms nowym, obecnie masz glownie srane tasiemcami na lewo i prawo i czasem sie trafi jakas nowa perelka, tyle.

 

Wogole PSX to byla konsola mojego zycia teraz to jest czesto uczucie jak z uzyciem szampona do wlosow rinse, repeat z nowymi coraz to lepszymi i wogole super cool obesranymi reklamami dla klapow

 

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Zetta

 

tworcy nie bali sie ryzykowac z czyms nowym

To mnie chyba najbardziej dobija, w każdą grę pyka się niemal tak samo. Identyczny rozkład klawiszy, bliźniaczy gameplay,rozwój postaci, system walki itd. To tak choćby się tylko nazwy na pudełkach i setting zmieniał. Kiedyś granie w takiego Quake'a,Half-Life,Planescape,FFVI,Personę,Kotory,Onimushę,DMC itd niosło całkiem odmienny feeling z obcowania z grą.Trzeba było się uczyć nowej mechaniki bądź co bardziej wykręconych aspektów gameplay'u. Teraz to nie gra niemal żadnej roli bo i tak wszystko jest klepane choćby wychodziło z jednej taśmy.

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Paliodor

Lol ile razy można powracać do tego tematu? Gierki weszły w mainstream, reklamy, promocje w biedronce. AAA to już klepanie tego samego, bo hajs się musi zgadzać. Wydawcy czują piniądz i nie bedą ryzykować z innowacyjnymi pomysłami. Raz na jakiś czas sie to zdarzy. Masz tu prosta gierkę, jako kontynuacja legendy z 1998 i się nią jaraj bo innej nie zobaczysz. Gierki już nie są robione pod nerdów z kupą czasu.

 

tworcy nie bali sie ryzykowac z czyms nowym

To mnie chyba najbardziej dobija, w każdą grę pyka się niemal tak samo. Identyczny rozkład klawiszy, bliźniaczy gameplay,rozwój postaci, system walki itd. To tak choćby się tylko nazwy na pudełkach i setting zmieniał. Kiedyś granie w takiego Quake'a,Half-Life,Planescape,FFVI,Personę,Kotory,Onimushę,DMC itd niosło całkiem odmienny feeling z obcowania z grą.Trzeba było się uczyć nowej mechaniki bądź co bardziej wykręconych aspektów gameplay'u. Teraz to nie gra niemal żadnej roli bo i tak wszystko jest klepane choćby wychodziło z jednej taśmy.

 

Bo teraz gry sa robione dla szarej masy a nie jak kiedys dla graczy z wymogami.

Sam pamietam jak kiedys ogrywalem pierwszego Tomb Raidera, pierwszego Residenta, pierwszego MGSa, FF7 gry te urywaly poope przy samej glowie teraz jest to samo tylko ze ladniej, latwiej, krocej i bez fabuly bo ile to mozna klecic sensowna fabule do jednego tytulu.

Czyli mozna dojsc do konkluzji ze jedyny plus nowych gier to ladna oprawa i tyle.

I wogole oczekiwania klapow na takie samograje jak Casualcharted 4 i ten caly Ubisoft syf.

Podziekowal

Gierki już nie są robione pod nerdów z kupą czasu.

 

fuck my life

 

 

NA SZCZESCIE JEST XENOBLADE

 

 

Gierki już nie są robione pod nerdów z kupą czasu.

fuck my life

 

 

NA SZCZESCIE JEST XENOBLADE

 

Odnoszac sie do konsekwentnej oryginalnosci Wii U i obecnego stanu gierkowej branzy tak sobie dumam co by bylo jakby ktos zrobil konsolke adresowana uwaga tylko dla hardcorowych graczy z hardorowymi gierkami bez zadnych ulatwien i tutoriali sprzedaloby sie?

Bo ja bym kupil

Dzisiaj w Mediamarkcie na Ostrobramskiej w Warszawie naliczyłem 5ciu grubych łysych i wąsatych niosących do kasy Ps4 po 1299 zł sztuka. W dodatku sytuacja podobna, do tej o której gdzies chyba na forum przeczytałem. Idzie dwóch gimbujów i jeden do drugiego:

- Chodźmy, na górę. Muszę kupić SW Battlefront na PC.

Na co drugi:

- No co ty. Przecież najlepsze jest na Plejstejszyn.

 

I jeszcze ten stand z gierkami wypakowanymi CoDem i kolekcją Uncharted z napisem "szczęsliwi gracze Ps4

 

Żeby nie było - uwielbiam moje plejstejszyn i gram na nim 2-3h dziennie.

 

- Chodźmy, na górę. Muszę kupić SW Battlefront na PC.

Na co drugi:

- No co ty. Przecież najlepsze jest na Plejstejszyn.

 

Hehe, kolo niezłą ma martwicę mózgu,skoro poleca mu wersję na sprzęt,gdzie jest gorszy BF,płatna i nędzna usługa online,ado tego sama gierka droższa. Współcześni "fani" Playstation

 

 

Gierki już nie są robione pod nerdów z kupą czasu.

fuck my life

 

 

NA SZCZESCIE JEST XENOBLADE

 

Odnoszac sie do konsekwentnej oryginalnosci Wii U i obecnego stanu gierkowej branzy tak sobie dumam co by bylo jakby ktos zrobil konsolke adresowana uwaga tylko dla hardcorowych graczy z hardorowymi gierkami bez zadnych ulatwien i tutoriali sprzedaloby sie?

Bo ja bym kupil

 

 

Pewnie by sie jako tako sprzedalo, ale nikt by na to gier nie chcial robic, same indory by taka platforme zalewaly.

Uwielbiam pjerdolenie i trolowanie, ale czasem trzeba przypomnieć, że przy premierze PSX gry się robiło trochę łatwiej, mniejszymi nakładami finansowymi i mniejszymi ekipami niż dzisiaj.

 

Ja też uwielbiam (pipi)enie

 

Ale za dawnych lat na konsolach hardware oraz software był ciężki do ogarnięcia ponieważ były one bardzo zamknięte i cięższe do programowania. Teraz mamy praktycznie konsole stworzone z części PC.

A także również jest spora ilość niesamowitych silników ułatwiających robienie gier na multiplatformy przykładowo: Crytek, Unreal, Unity. Te wszystkie silniki mają niesamowite możliwości a także bez problemowo można na nich tworzyć gry na konsole.

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Salwador

Czyli mowisz Bansai albo indor dla hardcora albo AAA dla masy??

Poddaje sie XDDDDDD

Bo taki Bloodborne czy Xenoblade wiosny nie czyni

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Zetta

Dobrze, że mi nowe gry nie idą.

 

Dzięki temu mogę zainstalować Devil May Cry 4, Resident Evil 4, Dungeon Keeper i wiele innych...

mitycze kompy z nasa nie dotarly?

Ja nie zamawiałem, pomyliłeś mnie z kimś innym. [emoji14]

Czyli werdykt na koniec roku 2015 jest taki, że komputor jest de best, a dopiero potem kąsole

Najlepsze są stare gry. [emoji14]

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez tomzacz

Czyli werdykt na koniec roku 2015 jest taki, że komputor jest de best, a dopiero potem kąsole

Komputor to ja wogole do grania nie biore pod uwage sam mam Mac Pro bo poprostu potrzebuje do pracy jako dj i tyle w tym temacie.

Marzy mi sie poprostu by gry konsolowe wrocily do swietnosci i jakosci PSX

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Zetta

Konsole to ja w ogole nie biore do grania pod uwage sam mam Overmax i jestem ślusarzem i tyle w temacie

 

Fuck logic

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez Velius

Akurat praca moze miec sporo wspolnego z wyborem sprzetu do grania, jak ktos siedzi i napierdala w kalwiature/myszke przez 8 godzin w robocie to potem jak wraca do domu to niekoniecznie moze chciec mu sie to samo robic tylko ze grajac w giereczke. To akurat wiem po swoim znajomym ktory klepie programy i podejrzewam ze nie jest jedyny w tym odczuciu.

Akurat praca moze miec sporo wspolnego z wyborem sprzetu do grania, jak ktos siedzi i napierdala w kalwiature/myszke przez 8 godzin w robocie to potem jak wraca do domu to niekoniecznie moze chciec mu sie to samo robic tylko ze grajac w giereczke. To akurat wiem po swoim znajomym ktory klepie programy i podejrzewam ze nie jest jedyny w tym odczuciu.

Dokladnie Bansai po robocie to ja swojego laptoka nawet na oczy nie chce widziec XDDDD

Moja praca to 24/7 komputer wiec to jest niezle (pipi)enie. Pozatym nikt tu nie mowi o laptopach bo one do grania nie sluza.

 

Nie wiem jaka to roznica usiasc na kanapie i odpalic steam big picture z padem w lapie w porownaniu do siedzenia na kanapie przy ps4 ale najwyrazniej jakbym byl djem to bym magicznie ja zauwazyl xd

Jakie pieczywo że ktoś woli pograć na kąsoli xD

Powoli zaczynam myśleć, czy jest sens ulepszać kompa, żeby zadziałał Wiedźmin 3 i inne. I tak musiałbym kupić grę za ok. 100 zł. Za to mam trochę klasyków, których nie ograłem, a szkoda.

 

Na najbliższe tygodnie - Devil May Cry 4, Resident Evil 4, Max Payne 2, KOTOR 2, Vampire the Mascarade - Bloodlines, Neverwinter Nights Dungeon Keeper, Fallout i wiele innych. Dzięki temu, że jeszcze w te gry nie grałem (nie licząc RE4) będę miał setki godzin zabawy.

 

Gorzej z tymi, co klasyki już ograli.

Edytowane 20 grudnia 20159 l przez tomzacz

No troche nie czaje bo sa osoby ktore maja konsole bo sprawia im to jakims cudem frajde i wola konsolowe gierki aaa to ok ich preferencje, ale jak widze typa co narzeka na gierki ze nie sa takie jak kiedys a jednoczesnie (pipi)i jakies kocopoły i argumentuje je dj'ka to xddd

Akurat praca moze miec sporo wspolnego z wyborem sprzetu do grania, jak ktos siedzi i napierdala w kalwiature/myszke przez 8 godzin w robocie to potem jak wraca do domu to niekoniecznie moze chciec mu sie to samo robic tylko ze grajac w giereczke. To akurat wiem po swoim znajomym ktory klepie programy i podejrzewam ze nie jest jedyny w tym odczuciu.

Jakby się nie dało podłączyć pada pod PC i nie istniało by coś takiego jak Steam Big Picture to bym ci przyznał rację ale obecnie jest tyle możliwości, że beka z typa który kupuje japoński złom po czym pisze na forum, że jednak trochę lipa z gierkami i konsole to jednak nie to co kiedyś ale PC też zły bo pracuje jako DJ