Skocz do zawartości

Mafia III


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fak, ja ledwo zacząłem drugie przejście w celu wbicia platyny i odłożyłem na bliżej nieokreślony czas, bo już mnie mdłości ogarniają na myśl o powtarzaniu tego wszystkiego. A tu jeszcze jakieś dodatki...

Opublikowano

No właśnie nie mogę, dlatego odstawiłem i nie tykam :)

Wkurza mnie taki roadmap w przypadku sandboxa - dwukrotne przechodzenie tak dużej gry, do tego jeszcze tak powtarzalnej, to wymóg autorstwa jakiegoś sadysty.

No ale nic - to problem zboczeńców, zbierających pucharki :)

Zastanawia mnie, czy podczas tego drugiego przejścia również będę musiał zakładać podsłuchy... Niby już nie muszę werbować nikogo, bo w pierwszym przejściu wszystkie trofki z tym związane wpadły, ale zastanawia mnie, czy pucharki za zabijanie będą wpadać, nawet kiedy Lincoln nie będzie miał wyboru i zabije automatycznie (mam nadzieję, że tak).

Opublikowano

Zdecydowanie powinni byli skrocic o polowe wymagane 'misje' podczas free-roamu przed premiera, dziwi mnie ze zadne mock reviews tego nie wykazaly, albo jeszcze lepiej, skupic sie tylko na misjach glownych, ktore wg mnie byly znakomite, licze ze w DLC poprawia wiele bolaczek tej gry, bo bardzo chetnie do niej kiedys wroce.

Opublikowano

No i gierka skończona. Ogólnie faktycznie za schematyczna, za długa, dobra do sesji pi 1-2h dziennie na przemian z inną gierką ALE no właśnie ALE klimat, muza, głowny bohater i pobocznie to wyk.urwista mieszanka.

No i te zakończenie a raczej cała finalna alkcja, a raczej końcowe dialogi, muza, no gurva było to bardzo dobre.

Opublikowano

No i gierka skończona. Ogólnie faktycznie za schematyczna, za długa, dobra do sesji pi 1-2h dziennie na przemian z inną gierką ALE no właśnie ALE klimat, muza, głowny bohater i pobocznie to wyk.urwista mieszanka.

No i te zakończenie a raczej cała finalna alkcja, a raczej końcowe dialogi, muza, no gurva było to bardzo dobre.

 

Mimo tej powtarzalności, nie potrafiłem przeplatać tego z innym tytułem (co u mnie jest dość dziwne, bo często gram w 3-4 gry na raz). Jak mnie jednego dnia zmęczyła, to następnego i tak ciągnęło mnie, by znów zanurzyć się w ten klimat.

Reszta tak jak piszesz - "klimat, muza, główny bohater" do tego jeszcze końcówka - te aspekty nie pozwalają mi zbesztać trzeciej Mafii - pod tym względem sztos.

Opublikowano

Pograłem trochę i ... (pipi), jakie to słabe :(

Dosłownie nic nie trzyma człowieka przy tym czymś. Wyblakła, doczytująca się grafika,nędzne prowadzenie samochodów - jakieś takie oporne i masa schematów przez które nie sposób przebrnąć. Trochę fajnych kawałków muzycznych jest, ale załączający się co dziesięć minut 'born to the wild' no... nie robi.

Każda potyczka jest taka sama. Czy to na ulicy, w jakiejś hali,czy klubie.

Słabe 4/10.

Opublikowano

nędzne prowadzenie samochodów

 

Tu akurat pierd.olisz głupoty - pokaż mi sandboxa z lepszym modelem jazdy.

 

Co do reszty to mi grafika się podobała, fajne takie stonowanie, a nie oczoje.bne kolorki rodem z Watch_Dogs 2 (o! tam dopiero masz tragedię jeśli chodzi o model jazdy).

  • Plusik 1
Opublikowano

No po tym "nędzne prowadzenie samochodów" powinno w sumie orzestać czytać się tę opinię. No, a jak w opcjach ustawi się na symulacyjny model to już w ogóle banderi.

Co do grafiki to faktycznie nie jest poziom GTAV ale na pro po wszystkich paczach jest technicznie okey. Co do potyczek, że takie same (rozumiem, że chodzi o lokacje?) to polecam pograć dłużej niż "trochę" bédzie statek, bagna, muzea id. Jeżeli chodzi o ich różnorodność, z czasem także odblokowuje się guny z tłumikiem, wsparcie ogniowe soldati czy materiały C4, do tego jest faj y gunplay i mega soczyste headshoty. Powtarzalna muza? Czasami tak ale polecam wtedy znienić stację radiową. Rozumiem że gierka, to żaden mejasz ale 4/10? C'mon. Na tyle to bym nawe WD2 nie ocenił, z tragicznym modelm jazdy, kolorkami jak z Baby TV, słabym gunplayem, nijakim głównym bohaterem, fajansiarskim klinatem dla gimbów i milionem ikon na ekarnie. No ale fakt w Mafii jest bardziej schematycznie i jakby nie to, to gierka byłaby strasznym stosem.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

A mafii 2 byly dwie opcje modele jazdy i tak samo zrecznosciowa jak i symulacyjna byly bardzo dobre, tutaj ten zrecznosciowy model jazdy tez daje rade, ale nie bardzo jestem w stanie wychwycić jakas specjalna roznice miedzy symulacyjnym, a zrecznosciowym. Może cos z driftem/poślizgami albo tylko tak dla picu   dali wybor.

Edytowane przez SlimShady
Opublikowano (edytowane)

W symulacyjnym bankwo mocniej rzuca przy mocnym hamowaniu przy dużej prędkości, trzeba hamować bardziej pulsacyjnie.

Edytowane przez balon
Opublikowano

Gra ukończona i rzeczywiscie końcówka gdzieś tak od fabularnej misji Wujaszka(jedna z lepszych w grze) do dialogu z Salem i scenki po napisach robi robotę.

Fabuła niczym w TLoU sama w sobie niczym wielkim nie jest, ale to jak jest przedstawiona i jak dobrze się to śledzi jak najbardziej zasługuje na gejmingowe nagrody.

Żal dupę ściska, ze zniszczyli calkiem udana gierke tymi ob.sranymi misjami na jedno kopyto/przejmowaniem dzielnic jakby wziętymi  z Godfathera na PS2.

 

Jak ktoś jest hardkorem i probowal ukonczyc gierke wiele razy niech napisze czy misje, gdzie możemy mieć kose ze swoimi porucznikami sa unikalne i fajnie zrealizowane i czy wygranie wszystkich wyscigow daje cos pod względem fabuly?

Jeszcze odnośnie Joe

NIby Joe s(pipi)il, później został sprzedany przez ziomkow z Chicago i skonczyl tak jak powinien w zakończeniu dwojki, ale czy ten grubasek z koncowki aka szofer Leo Galante to nie jest wlasnie Joe? Dziwne żeby Vito nie miał o tym zadnego info jak sam został wyslany przez komisje do Nowego Orleanu.

 

Opublikowano

 

Zaczalem szujkac i chyba tak jest, ma identyczna blizne na brodzie, tylko o co chodzi wtedy z tymi opcjonalnymi misjami dla Vita, gdzie typki których scigalismy  rozmawiali

miedzy sobą jakby rzeczywiście go zabili w okrutny sposób? To trochę nie trzyma się kupy, tak jakby nie widzieli co zrobili i komu

 

Jeszcze odnośnie kosy z naszymi trzema porucznikami, co się dzieje z ich najbardziej zaufanymi ludzmi jeśli ewentualnie zabijemy ktoregos  z nich? Mam na myśli odpowiednio Alme, Emanuela i corke Burke'a? Pojawiaja się wtedy jakies konkretne misje, gdzie np. musimy ich zlikwidować czy nic się nie dzieje?

Opublikowano

 

Joe zapewne dostał układ gdzie było mu powiedziane, że musi się wyrzec przeszłości i zapomnieć o Vito, może dlatego że razem jako parka byli całkiem niebezpieczni, a oddzielnie są dla nich użyteczni, szczególnie jeśli Vito uwierzył w historyjke śmierci.

 

 

Z tego co pamiętam, misje z naszymi porucznikami jakieś bardzo unikalne nie są. Ot, jedziemy do ich głównej "bazy", szczelamy do typków, krótki dialog z samym porucznikiem i kosa w żebra albo pestka w baniak. Reszte ich ludzi zostawiamy w spokoju z tego co pamiętam.

  • Plusik 1
Opublikowano

Jeszcze ta historyjka

o uciętych łapach(linie papilarne) i zmasakrowanej twarzy ma jakiś sens, może to był ktoś podstawiony albo podobny i chodzilo o to, żeby nie można było go zidentyfikować.

 

Opublikowano

Serio cała gra opiera się na zabijaniu chłopa/niszczeniu rzeczy/zastraszaniu chłopa jazdą samochodem/jeżdżeniu z punktu A do punktu B i znowu do punktu A? Jak widzę, jakie "biznesy" każe mi gra robić, to mi się chce wymiotować. Pograłem kilka godzin i mam dość. No nie mogę po prostu.

Opublikowano

Muzyka superowa, samochodami się jeździ fajnie, Lincoln-Terminator fajny, klimat i smaczki historyczne również, lecz gameplay... NIE. 

Opublikowano

 

Premiera pierwszego dlc/dodatku w marcu, nowe bajery jak np. rzucanie granatami z aut, spowolnienie czasu podczas jazdy samochodem, których będzie więcej, nowe outfity i pewnie pare nowych pifpafek i oczywiście nowa lokacja. Klimatycznie i fabularnie znów może być bardzo fajnie, ale jeśli gameplay znowu będzie się opierał na schemacie "aby osłabić złego szeryfa, zniszcz x jego interesów w dzielnicy y" to z miejsca podziękuje, no ale może pójdą po rozum do głowy.

 

DLC z Donovanem tak czy siak zapowiada się ciekawiej.

Opublikowano

Muzyka superowa, samochodami się jeździ fajnie, Lincoln-Terminator fajny, klimat i smaczki historyczne również, lecz gameplay... NIE.

Dozuj po 1-2 h dziennie z przerwami na inne gieki i dasz radę, warto dla końcówki i klimatu. Aha no i misje "głowne" (szkoda że tyle trzeba na nie czekać) są megaaa orazi mocno ciekawe.

 

ps jazda autem to element gamepalu, gunplay (zresztą bardzo dobry) to przecież także jego składowa.

 

V

  • Plusik 1
Opublikowano

Tak, ale to tylko części składowe, które nie ratują w żaden sposób gry. 

 

Gram tak jak mówisz, ale i tak mnie zżera nuda. Chyba odpuszczę po prostu, bo mam więcej lepszych tytułów do ogrania.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...