Opublikowano 5 października 20159 l U mnie pierwszy raz 45kg +/- wagi i sam gryf olimpijski mną targał ale za to teraz podchodząc do 130 na skosie widzę że jednak warto. Mięśnie to kurde to co mi brakowało do szczęścia PANOWIE.
Opublikowano 6 października 20159 l to i tak prawie 2 razy wiecej niz litwin, on 40 kg wyciska. Ale ty masz kompleksy
Opublikowano 6 października 20159 l Ja też. Piona Litwin. jak pierwszy raz poszedłem na siłownie to na klate wyciskałem 50 kg te kilka razy. miałem chyba 17 lat wujaszek "damski przedział" jj Kazubku zrób sobie już synka albo córkę i jemu / jej wjeżdżaj na ambicję i motywuj / demotywuj - ja ci już pisałem, że chuja mam wbitego w te twoje kąśliwości po same jaja. Dzisiaj 2 dni regeneracji. Znaczy się 1 dzisiaj. Uwielbiam. Cuksów nie będzie tylko prawilnie. Biorę się za siebie, niebawem jesień i depresja, może zdążę przed topieniem smutków w snickersach.
Opublikowano 9 października 20159 l Poltorej tygodnia przerwy przez stłuczoną stope(boli troche jeszcze, ale no ecscuses czy jakos tak) i wracam dzis na trening. Nie wiem w sumie co bedzie, licze na jakis porzadny mma crossfit i porzadny wpie.rdol, Chociaz troche zmeczony jestem po rabocie, ciezko fizyczna prace polaczyc z takimi wyczerpujacymi treningami :v
Opublikowano 9 października 20159 l Autor właśnie trzasnąłem 10km. Super się biegło, ale trzeba zainwestować w jakąś czapkę bo pi,ździ po uszach Edytowane 9 października 20159 l przez D.B. Cooper
Opublikowano 10 października 20159 l 2 godziny na siłce. Klata, Plecy, Bic, Tric, Bary. Jutro same nogi do zrzygania. Te krótkie i intensywne treningi jednak nie dla mnie. Więcej odpoczynku ale z progresem. Jest dobrze. Polecam sałatkę z tuńczyka i ryżem. Tuna, ryż, 3 jaja, kukurydza (choć ja dałem fasolę czerwoną) bo to żółte guwno się nie trawi a ja mam później rewolucje żołądkowe, pikantne pikle, majonez i przyprawy. Robimy jak normalną sałatkę warzywną. Później do lodówy i fpytę na bogato.
Opublikowano 10 października 20159 l Ja to muszę trochę na siłowni posiedzieć. Może i lepiej jakbym trening zaliczył w 45 minut ale wtedy nie czuję się aż tak rozyebany kolejnego dnia. No i po treningu nie czuje satysfakcji żadnej.
Opublikowano 11 października 20159 l można się spokojnie zniszczyć w te 45-godzine, kwestia intensywności mi na koniec dnia zwykle brakuje czasu i paliwa więc nie mam wyjścia
Opublikowano 11 października 20159 l Leci obiad domowy u mamy z ziemniakami i mielonym z ogórkami kiszonymi z domowej piwnicy. Poza tym regeneracja. Jutro 2 x fbw i waga pięknie stoi na 77 kg, sylwetka coraz lepiej pisząc nieskromnie ale jesień i święta tuż tuż.
Opublikowano 12 października 20159 l 2 godziny na siłce. Klata, Plecy, Bic, Tric, Bary. Jutro same nogi do zrzygania. Te krótkie i intensywne treningi jednak nie dla mnie. Więcej odpoczynku ale z progresem. Jest dobrze. Polecam sałatkę z tuńczyka i ryżem. Tuna, ryż, 3 jaja, kukurydza (choć ja dałem fasolę czerwoną) bo to żółte guwno się nie trawi a ja mam później rewolucje żołądkowe, pikantne pikle, majonez i przyprawy. Robimy jak normalną sałatkę warzywną. Później do lodówy i fpytę na bogato. 2 godziny? o_O Zanudzilbym sie.
Opublikowano 15 października 20159 l Plecy i triceps. Dzis mocno bo ze wspomaganiem przez kolege geja. Uczynne i spoko kolesie. Chyba zostane gejem. Wygodnie i rozumiemy sie bez slow. Polecam.
Opublikowano 15 października 20159 l Tylko jak robisz wiosłowanie sztangą w pochyleniu to uważaj, żeby za Tobą nie stał.
Opublikowano 15 października 20159 l No ja się nikogo nie boję możesz 20 lat ćwiczyć mma ale jak szczele to umrzesz .Pozdro coś jak pudzian. 140 w klacie a po minucie oddychał jak ryba bez wody można się spokojnie zniszczyć w te 45-godzine, kwestia intensywności mi na koniec dnia zwykle brakuje czasu i paliwa więc nie mam wyjścia 45 godzinne? Jakieś selekcję na kozaków w bieszczadach?
Opublikowano 15 października 20159 l No ja się nikogo nie boję możesz 20 lat ćwiczyć mma ale jak szczele to umrzesz .Pozdro coś jak pudzian. 140 w klacie a po minucie oddychał jak ryba bez wody można się spokojnie zniszczyć w te 45-godzine, kwestia intensywności mi na koniec dnia zwykle brakuje czasu i paliwa więc nie mam wyjścia 45 godzinne? Jakieś selekcję na kozaków w bieszczadach? Dokładnie , najgorsze jest jak w klubie mnie napadnie 3-4 gości . To jeszcze 1 runda po 5 minut jest ok ale już w drugiej ledwo dycham.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.