frytki w piekarniku się robią, do tego kura w panierce + sos pikantny na jogurcie. Na siłce dziś będzie klata z barkami, a wieczorem jakieś chipsy.

 

trening biegowy chyba dziś odpuszczę bo czuje mocno nogi z wczoraj.

Edytowane 26 sierpnia 20159 l przez D.B. Cooper

ten temat to taki facebookowy dzienniczek waszej aktywności ? przyświeca mu jakaś idea poza rutynowym ekshibicjonizmem ? służy do zabijania czasu dla ludzi z nadmiarem czasu ? 

tak,nie, tak. 

 

wpisz się, śmiało.

Kazub atencjusz na miare Rayosa. Ciote masz ze tak zrzedzisz?

Edytowane 26 sierpnia 20159 l przez KoBik

Kazub atencjusz na miare Rayosa. Ciote masz ze tak zrzedzisz?

Cukier mu spadl.

Wczoraj nocka odwolana, zatem lece wlasnie robic nogi.

dobrze wiedzieć

Pompusie, tricepsik i bajcepsik a pozniej drinus sushi ,buszek i tarło.

Nogi i barki porobione. Dziś zeszło mi 1:30h bo chciałem nogi zrobić konkretnie, bez oszczędzania. 

No ja się szykuje na 1:30h konkretnego treningu czwórek i łydek. Muszę nadrobić braki bo aż wstyd że te nogi nie chcą konkretnie ruszyć.

A daj spokoj. Nogi to jest najtrudniejszy wysilkowo miesien do robiena. Dzieki s.p. Matuli moje giry zawsze byly spore. Nigdy nie mialem witek ale to tez zasluga lat grania w pile i jezdzenia na rowerze za szczyla. Niemniej, moja najmniej ulubiona partia. Choc pompe zawsze na niej mam.

Dzis planuje zrobic brzuch ale co z tego wyjdzie to nie wiem bo pogoda za oknem kusi zeby w domu nie siedziec

W piątek nogi z konkretnym dropem,w sobotę 10 km na czczo a obecnie po klacie,barkach i tricku.Wszędzie poszły 40 sek serie pracy,w ostatniej serii na klacie na kącie 45 stopni 60 kg na 30 razy-okrutna pompa.

Edytowane 30 sierpnia 20159 l przez Litwin81

Klata i bic poszedł. Było dosyć grubo, jutro liczę, że nie będę mógł spiąć klaty. Nogi zjechane w niedziele już nie dają tak o sobie znać jak wcześniej. A to już coś. 

Plecy i tric porobione. Rano lekko zamula. Trzeba bedzie jakies placebo aplikowac. Albo zmienic robote.

Dziś w planach ciężkie siady,metodą ciężko atletyczną,na koniec jak Bozia da chciałbym zrobić drop seta ze 160 kg co 20 kg.Dzisiejszy trening jest sponsorowany przez moją Olcię,z którą za 2 dni stuknie nam 10 lat:

 

Edytowane 4 września 20159 l przez Litwin81

Litwin, to już kazirodztwo, ale życzę kolejnych 10 lat.

 

Dzisiaj pompki i przysiady będą..

Te surge niby fajne ale jakies bez ladu te nadruki, pstrokato troche imo.

Są też skromniejsze, z logo Polski Walczącej, albo napisem. Obczaj na stronie.

Ja mam ich kilka i są super,z orłem i na ramieniu biało-czerwona opaska.Dzisiaj jednak 160 nie poszło w dropie,dałem radę 140 kg na 8 i drop poszedł ze 100 kg z gryfem z przodu.

Hiit z rana jak śmietana! A za kilkadziesiąt minut na silke zniszczyć nogi i barki, szósty trening w tym tygodniu

gadaj mu kurde bele, że za dużo to nayperdala jak na koksie albo soku z gumijagód. szarku wstydź się, nie masz tyle mocy co Baniol.

Przed chwilą wróciłem z pierwszego w życiu wypadu na basen gdzie miałem pływać tylko w tą i z powrotem zamiast chodzić na zjeżdzalnie i się wygłupiać. Lajtowym tempem pyknęło 30 długości (25 m), żaden imponujący wynik, ale jak trochę ponad pół godziny pływania jestem zadowolony. 

Kurde tez na zime musze na basen sie zapisac. Ale jak narazie

 

z rana o 7 godzinka biegania

a przed dwiema godzinkami hardkorowy trening pleców po którym myslałem ze zemdleje. 

 

Ale jeszcze tylko tydzien i regeneracja z tydzien niczego nie ruszam

Hiit z rana jak śmietana! A za kilkadziesiąt minut na silke zniszczyć nogi i barki, szósty trening w tym tygodniu

 

whoaaaa crazy dude !!!