Wredny 9 706 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 (edytowane) 2 godziny temu, Josh napisał: Taka wioska z RE4 na papierze też nie brzmiała ciekawie, a była to najlepsza miejscówka z całej gry. Nie zgodzę się - w RE4 najbardziej robiło mnie laboratorium W sumie jak sobie przypomnę, to tam były te regeneratory (i ich odmiana - Iron Maiden), które wyraźnie zainspirowały ekipę do stworzenia tutajszych laboratoryjnych paskudników. Z tym, że tamte były bardziej przerażające, ze względu na odgłosy, jakie z siebie wydobywały - mistrzostwo świata. Edytowane 31 stycznia 2019 przez Wredny Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Brak czasu w tym tygodniu ale ruszylem z panem X. Pojebany typ pierdolony terminator. Już dawno takiego stresa w gierkach nie miałem. 1 1 Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 He he. Hardcore nie daje szans na większe błędy i tym sposobem po powrocie z parkingu miałem raptem 4 naboje do shotguna, a komisariat nie obfitował w amunicję. Jakimś cudem robiąc slalom między wszystkim co się ruszało doszedłem do więzienia, już z dwoma nabojami do shotguna i 5 do matildy. Po włożeniu wtyczek popatrzyłem na efekty, podziękowałem za dalszą grę, wywaliłem sejwy i dziś drugie podejście od nowa. Ta gra to geniusz. 3 1 Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 31 minut temu, Siara_iwj napisał: He he. Hardcore nie daje szans na większe błędy i tym sposobem po powrocie z parkingu miałem raptem 4 naboje do shotguna, a komisariat nie obfitował w amunicję. Jakimś cudem robiąc slalom między wszystkim co się ruszało doszedłem do więzienia, już z dwoma nabojami do shotguna i 5 do matildy. Po włożeniu wtyczek popatrzyłem na efekty, podziękowałem za dalszą grę, wywaliłem sejwy i dziś drugie podejście od nowa. Ta gra to geniusz. Ale wiesz, że jak wyjdzie milion Zombie to możesz je minąć otwierając drzwi po lewej? Będzie Cię tam czekać jeszcze tylko jedna mała przeszkoda... a potem już dłuższa chwila wytchnienia Cytuj
stoodio 2 079 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Pierwszy raz w życiu mam realny problem z zasobami w grze. Szapoba, Capcom Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Jakieś 3 godzinki gry na hc za mną, doszedłem do Birkina. Ta gra nie jest trudna, jest popie.rdolona. Nie jarałem się tak żadnym Residentem od czasu kupna mojej czwórki w steelbooku na ps2 czyli jakieś 12 lat. Chylę czoło Capcom, prawdziwy survival horror. Z innej beczki ktoś tam pisał że od lasu woli klaustrofobiczny ciężki klimat. Polecam Darkwooda, jest las, jest bardzo ciężki klimat. Co prawda kompletnie inny od resa ale myślę, że pewne stwory w takiej scenografii jak najbardziej byłyby dobrym materiałem dla RE8. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Joe wystawił 9/10, bardzo fajna recka, niestety chyba widac że grał nie na hardcore, podejrzewam że wtedy dycha by wpadła, bo jest mocno podniecony. Dla mnie oczywiscie to jest 10/10, nie ma co bronić się przed takimi ocenami jak przed utrata dziewictwa przez starą pannę. Gra ideał która jeszcze dostanie content. 4 Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 (edytowane) 45 minut temu, stoodio napisał: Pierwszy raz w życiu mam realny problem z zasobami w grze. Szapoba, Capcom W ciasnych, stresowych sytuacjach pomagal mi strzal w kolano i szybkie wyslizgniecie sie z sytuacji. Nie zawsze trzeba zabijac. Z drugiej strony strzelanie daje nieskonczenie wiele satysfakcji, takze walcie smialo, byle celnie Edytowane 31 stycznia 2019 przez MEVEK Cytuj
Josh 4 831 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Najlepsza opcja na zaoszczędzenie amunicji, to strzał w głowę, który oszałamia zombie na kilka sekund, można wtedy bez żadnych obaw obok niego przebiec. Minus taki, że nie zawsze działa za pierwszym strzałem, w takiej sytuacji najlepiej od razu walić po nogach, to też działa jak stun. Ewentualnie jak ma się więcej czasu i nic nas nie goni, to odstrzelić gnojowi całą nogę, tak żeby padł na glebę i na spokojnie dobić nożem. Z tymi zmutowanymi rośliniakami pod koniec gry jest jeszcze łatwiej ze względu na ich odsłonięte bąble = gwarantowany stun i masa czasu na ucieczkę. Na Lickery niestety ta taktyka nie działa, więc pozostaje powolne przemieszczanie się lub granat flashowy. Z kolei Mr.X jest banalny do wyminięcia: po prostu czekasz aż podejdzie, w momencie jak bierze zamach szybko się wycofujesz i korzystając z chwili wytrącenia z równowagi przebiegasz obok niego, taki sam motyw działa na stwory w ściekach. Na Hardcore trzeba omijać praktycznie wszystko i aż do walki z G2 cisnąć na samym pistolecie, więc radzę opanować wymijanie wrogów do perfekcji. Cytuj
devilbot 3 723 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Wczoraj zacząłem sobie RE2 z PSXa na PSVita. Nie było Tyranta na Leonie i w sumie to nie pamiętam go z PSX, a pewnie był tylko w scenariuszu Claire, a ja nigdy nie miałem płytki z Claire. Na jednym posiedzeniu zdobyłem strój kurtka skórzana i dotarłem do laboratorium. Ta muzyka w laboratorium Czy jak kupię oryginalny ost do Remaku to będę miał tę nutę w laboratorium? Cytuj
Wredny 9 706 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Mnie trochę wymęczył "Goro" w laboratorium - dziś będę robił kolejne podejście do niego, bo trochę przegięty jest, biorąc pod uwagę naszą niemobilność (swoją drogą to zdeka przegięli z tym anemicznym sprintem). Cytuj
devilbot 3 723 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Skończyłem właśnie Leonem Hardcore zostało mi 12 INK Ribbonów, a zasejwowałem 18 razy czyli to nie jest problemem na HC. Ostatniego Bossa pykałem tylko Matildą bo nic innego mi nie zostało ale da się go bez problemu tym rozwalić. Po tych wszystkich Dead Risingach i grach gdzie masowo rozwala się zombie Capcomowi w końcu udało się zrobić z klasycznego zombiaka trudnego, strasznego i nieprzewidywalnego przeciwnika. Jeżeli ginąłem na HC to właśnie przez zlekceważenie zwykłego zombiaka. Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Fajne zdanie powiedział Joe w swojej recce: "it's not another zombie game, it's THE zombie game". Ciężko się ze skubanym nie zgodzić. Cytuj
karmaster 363 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Leon A skończony w 8h05min na normalu. Nie jestem ekspertem w takich grach plus raczej horrorów nie lubię dlatego całkiem jestem zadowolonyt. Jednak tutaj był syndrom 'jeszcze tylko jednej' lokacji i koniec mimo ciężkiego klimatu Niesamowita gra, na ostatniego bossa wystrzelałem się z lepszej amunicji i musiałem go ubić z defaultowej broni (co jak się okazało z ulepszeniami nie jest na tym poziomie dużym problemem). Teraz pewnie jakaś kolekcja Spyro, a później kampania Claire i dla mnie styknie. Chapeau bas dla hardkorowców robiących gierk po 10+ razy. Cytuj
LiŚciu 1 314 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 2 godziny temu, Josh napisał: Najlepsza opcja na zaoszczędzenie amunicji, to strzał w głowę, który oszałamia zombie na kilka sekund, można wtedy bez żadnych obaw obok niego przebiec. Minus taki, że nie zawsze działa za pierwszym strzałem, w takiej sytuacji najlepiej od razu walić po nogach, to też działa jak stun. Ewentualnie jak ma się więcej czasu i nic nas nie goni, to odstrzelić gnojowi całą nogę, tak żeby padł na glebę i na spokojnie dobić nożem. Z tymi zmutowanymi rośliniakami pod koniec gry jest jeszcze łatwiej ze względu na ich odsłonięte bąble = gwarantowany stun i masa czasu na ucieczkę. Na Lickery niestety ta taktyka nie działa, więc pozostaje powolne przemieszczanie się lub granat flashowy. Z kolei Mr.X jest banalny do wyminięcia: po prostu czekasz aż podejdzie, w momencie jak bierze zamach szybko się wycofujesz i korzystając z chwili wytrącenia z równowagi przebiegasz obok niego, taki sam motyw działa na stwory w ściekach. Na Hardcore trzeba omijać praktycznie wszystko i aż do walki z G2 cisnąć na samym pistolecie, więc radzę opanować wymijanie wrogów do perfekcji. Ja podszedłem jak zawsze do RE. Trochę strzelania i trochę wymijania. I kuźwa już ósmy dzień mecze się w tej grze i nie mogę skończyć. Jestem już w labo w "zimnej" części. Miałem takie dni że gry postępu nie miałem ani o trochę. Jest tak trudno że kuźwa aż nie mogę tego ogarnąć. Gram w gry od 25 lat dość regularnie. Residenty 0-3 znam na pamięć a tu nie ogarniam po prostu. Wczoraj 20 razy próbowałem przejść jedno pomieszczenie. Aż korci żeby iść od nowa na normal ale trochę szkoda. Inna sprawa że mam dziennie tylko 3 godziny jak dzieci pójdą spać. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Gry od lat przyzwyczaily do auto regeneracji, zapisow co pol sekundy, ograniczony ekwipunek, bieganie z przedmiotami, szybkiej podróży. Itd. Tu stara szkoła. Sam mam problemy żeby kurwa przycelowac w te chwiejace się baniaki. Ale grywalnosciowo poezja. Z perspektywy czasu to nie wiem jakim cudem pojawiły sie Re5 i 6. Cytuj
Wredny 9 706 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Tu kilka tipsów, między innymi, jak efektywnie wymijać zombiaki - z tym jest trudniej w tej odsłonie, bo mają większy zasięg. Spoiler 3 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 3 minuty temu, II KoBik II napisał: Gry od lat przyzwyczaily do auto regeneracji, zapisow co pol sekundy, ograniczony ekwipunek, bieganie z przedmiotami, szybkiej podróży. Itd. Chyba jak się gra tylko w tytuły AAA. Cytuj
devilbot 3 723 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Każdy daje razem jako te najgorsze 5 i 6, a opuszcza resi4 który jest imo jednym z gorszych w serii ani w tym sensu ani gore ani strachu, strzelanie też najgorsze, fabuła jest nie do przyjęcia nawet jak na niskie standardy serii. RE 5 i 6 to nie miały być gry w stylu klasycznych residentów tylko blockbustery pif paf więc nie wiem po co porównywać je z tym remakiem. 1 2 3 1 2 Cytuj
Wredny 9 706 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Teraz, devilbot napisał: Każdy daje razem jako te najgorsze 5 i 6, a opuszcza resi4 który jest imo jednym z gorszych w serii ani w tym sensu ani gore ani strachu, strzelanie też najgorsze, fabuła jest nie do przyjęcia nawet jak na niskie standardy serii. Rozumiem własne zdanie, ale bycie tak oderwanym od rzeczywistości podchodzi pod jakąś chorobę psychiczną Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 8 minut temu, Rozi napisał: Chyba jak się gra tylko w tytuły AAA. No dobra ale spierdalaj mnie z indykami Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 No tak, czego ja się spodziewałem. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Na forumku o gierkach to nie wiem czego sie spodziewales. Cytuj
Pupcio 18 648 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 2019 ludzie dalej myślą że gry indie to gorszy sort gier xD Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 31 stycznia 2019 Opublikowano 31 stycznia 2019 Czemu? Resogun mi sie podobał, Ashen musze przysiasc i w koncu zakupic KapHeda. 2019 a stare ciule forumkowe nadal sie trajgeruja od mistrza TRAJGEROWANIA. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.