Skocz do zawartości

Resident Evil 2 Remake


Hubert249

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Statyczne tła robiły swoje wtedy. I korytarze były szersze niż teraz. I nie trzeba było pakować zombiakowi całego magazynka, żeby padł.

 

Najsilniejsze dwa skoorvysyny są w 

Spoiler

Prosektorium 

 

Opublikowano

Najlepszy jest ten pierwszy, rozerwany na pół. Odstrzeliłem mu obie ręce i przestałem traktować poważnie, a yebany, nawet nie wiem kiedy, 20 minut później pogryzł mi trzykrotnie nogę, zabijąc postać z pełnym zdrowiem xdd Nawet nie wiem jak się to wyprawiło xd Chory poyeb. 

Opublikowano

Pisałem o tym jednym mechaniku obok warsztatu który łaził bez rąk, władowałem  w niego mnostwo pocisków,  a on mnie ugryzł  w ramię i też danger. No jajcarze są.

Opublikowano

Speedrun w tej części jest dużo trudniejszy niż w klasyku. Wąskie korytarze i wytrzymali przeciwnicy to jedno, ale najgorszy jest element losowości. Dzisiaj z 10 razy przebiegałem początek gry do Birkina G1,  zombie za każdym razem stały w nieco innych miejscach. W sensie w tych samych lokacjach, ale byli ustawieni pod innym kątem, inaczej reagowali na kule (czasem wystarczy jeden pocisk w łeb, żeby wprowadzić stunlocka, a innym razem 3 i więcej), czasem nawet zachowywali się agresywniej. Niby detale, ale kiedy grasz w taki sposób, żeby zaoszczędzić każdą sekundę to mają spore znaczenie. Podoba mi się to że nie da się już wyuczyć gry w 100% na pamięć, tylko trzeba dostosowywać się błyskawicznie do sytuacji, dzięki temu masterowanie RE2 sprawia więcej frajdy niż kiedyś. 

Opublikowano

Jak ty z mevkiem miałeś siły dobić do S+ na HC z yebanymi 3 sejwami na scenario poniżej 2-2,5h, to ja nawet nie. Odpuściłem kompletnie. Moooże jeszcze dociągnę do zwykłej S-ki dla submachine Hunka (brak limitu sejwów, oraz samurai edge z infinite ammo), ale platyna robi mi dostatecznie. 

 

Run Hunka pompował adrenalinę i nerwy wystarczająco, zresztą jak oryginał. Bardzo przydało się podglądanie sztuczek na no damage walktrough.

 

 

 

 

 

Opublikowano

Nie mam obecnie za dużo czasu na granie (~4h) na liczniku, dopiero co pozbyłem się dwumetrowego ogona. Chyba nauczyłem się grać - skrzynia pęka od zasobów, praktycznie wszystko co mogłem zebrać zebrałem. Wielką radochę sprawia planowanie czyszczenia danego pokoju: który zombie jest kluczowy do usunięcia, którego można ominąć etc. 7 zapisów za mną (gram asekuracyjnie), wcielam się właśnie w Adę - jest grubo :obama:

  • Plusik 1
Opublikowano
2 godziny temu, nobody napisał:

Jak ty z mevkiem miałeś siły dobić do S+ na HC z yebanymi 3 sejwami na scenario poniżej 2-2,5h, to ja nawet nie. Odpuściłem kompletnie. Moooże jeszcze dociągnę do zwykłej S-ki dla submachine Hunka (brak limitu sejwów, oraz samurai edge z infinite ammo), ale platyna robi mi dostatecznie. 

 

 

3 save'y to i tak łaskawie :) stopniowo staram się schodzić coraz niżej z zapisami oraz czasem, cały komisariat jestem w stanie ukończyć w 35 min... o ile po drodze czegoś nie sp*erdolę. Ucieczka przed psami to jest ruletka. 

  • Dzięki 1
Opublikowano
6 minut temu, Josh napisał:

 

3 save'y to i tak łaskawie :) stopniowo staram się schodzić coraz niżej z zapisami oraz czasem, cały komisariat jestem w stanie ukończyć w 35 min... o ile po drodze czegoś nie sp*erdolę. Ucieczka przed psami to jest ruletka. 

Jedyne trudne psy do ominięcia sa w pomieszczeniu z klatkami imo. Wszystkie inne spokojnie omijam miedzy autami. 

Najtrudniejszy etap w grze to G1. Niby mam na niego taktykę, ale wciąż ciężko mi wyczuć,  kiedy gość zaczyna atakować, po stunie i zawsze mnie draśnie. 

 

2 godziny temu, nobody napisał:

Jak ty z mevkiem miałeś siły dobić do S+ na HC z yebanymi 3 sejwami na scenario poniżej 2-2,5h, to ja nawet nie. Odpuściłem kompletnie. Moooże jeszcze dociągnę do zwykłej S-ki dla submachine Hunka (brak limitu sejwów, oraz samurai edge z infinite ammo), ale platyna robi mi dostatecznie. 

 

Może zacznij od 2 scenariusza. Wydaje sie krótszy. 3 save są w sam raz. Po jednym przed każdym bossem.  Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale kiedyś mi pomagałeś ogrywa dlc do D.Space'a. Wydaje mi sie ze nawet masz tam platynę, także weź obudź w sobie tego starego potwora i do roboty :lapka:

  • Haha 1
Opublikowano
11 minut temu, MEVEK napisał:

Jedyne trudne psy do ominięcia sa w pomieszczeniu z klatkami imo. Wszystkie inne spokojnie omijam miedzy autami. 

Najtrudniejszy etap w grze to G1. Niby mam na niego taktykę, ale wciąż ciężko mi wyczuć,  kiedy gość zaczyna atakować, po stunie i zawsze mnie draśnie. 

 

 

Czyli kompletnie inne rzeczy uważamy za trudne :D pomieszczenie z klatkami to banał, wystarczy biec do drzwi po skosie i pies nie ma szans Cię dziabnąć. Najgorszy ten mały sku'rwol w długim korytarzu na końcu, bo nawet jakbym chciał to zwyczajnie nie ma tam miejsca na unik, a pocisków mi szkoda. G1 natomiast najłatwiejsza ze wszystkich mutacji, wystarczy biegać w kółko, czasem delikatnie zwolnić, żeby kolo zamachnął się rurką, uciec kilka kroków dalej i ładować mu w oko ze strzelby. Do rozwalenia w 2 minuty. G2 też w miarę do zrobienia, ale G3 póki co jest dla mnie ruletką :obama: mega wytrzymały, do tego nigdy nie potrafię zgadnąć jakim atakiem przywali, no i ma chory zasięg. Super Tyrant byłby easy, gdyby nie ten atak instakill, który potrafi wyczarować z dupy i bez żadnego ostrzeżenia.  

Opublikowano

 

Kolejny odcinek „Następny rozdział #RE3Remake” już dostępny:

 

 

 

W drugim odcinku programu dyskusja na temat Resident Evil 3 Remake, które z pewnością jest już w produkcji. Rozmawiamy o mechanice, fabule oraz możliwościach jakie prawdopodobnie firma Capcom nam zaoferuje w nowej wersji gry. Nie mamy wątpliwości, że Nemesis będzie nam ponownie towarzyszył i czekamy na pierwszy teaser. Zapraszamy

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Opublikowano (edytowane)

@Mevek pamiętam że grałem z tobą kiedyś w Peace Walkera w co-opie, chodź z tym DS2 nie dam sobie głowy uciąć xd W każdym razie dałem tam radę z 3 sejwami na zealocie, ale właśnie dlatego, że nikt mnie tam nie poganiał ;)

Edytowane przez nobody
  • Dzięki 1
Opublikowano
12 godzin temu, Josh napisał:

 G1 natomiast najłatwiejsza ze wszystkich mutacji, wystarczy biegać w kółko, czasem delikatnie zwolnić, żeby kolo zamachnął się rurką, uciec kilka kroków dalej i ładować mu w oko ze strzelby. Do rozwalenia w 2 minuty. 

 

 G1 można łatwo zabić nożem.

 

Spoiler

 

 

Opublikowano

Była już poruszana kwestia obrażeń zadanych nożem zależnych od fps'ów. Ta strategia jest dobra na każdego boss'a także na konsolach i przydaje się przy speedrunach.
Co nie zmienia faktu, że na dobrym PC ze zdjętym capem przy ~250fps robi się trochę cyrk. Ciekawe czy Capcom to załata.

Opublikowano

Parę postów temu chwaliłem się, że do tej pory wszystko zebrałem... Sprawdzam mapkę i okazuje się, że nie byłem w jednym pomieszczeniu (dowiedziałem się, że po wizycie w nim uzyskam dostęp do trzeciej broni :dynia:). No nic - trzeba będzie jeszcze raz pobawić się z olbrzymem w kotka i myszkę. Nie wiem, jak to zrobili, ale powtarzanie etapów w ogóle mnie nie nudzi i już zacieram ręce na to, co po kolei zlikwiduję/zbiorę :lapka:

Opublikowano

Panowie, szybkie pytanie, czym najlepiej zabijać lickery (oprócz unikania oczywiście, ale nie zawsze się da)? Wale w niego z shotguna, próbowałem z tego magnum podobnego guna i nic. Ile trzeba na to ustrojstwo naboi zużyć? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...