Resident Evil 2 Remake

[Josh 4 523]

3 godziny temu, MEVEK napisał:

Duzym problemem jest czas. Im wiecej chcesz zaoszczedzic, tym mniej miejsca w inventory.  Cleare mialem latwiej z granatnikiem. Leon to wyzszy poziom. Bez magnuma i noza nie bedzie latwo. Trzymam kciuki.

 

To prawda. Wczoraj przez chwilę oglądałem stream Trance'a, kolo nieźle kombinował z widzami jak by tu jeszcze zaoszczędzić chociaż kilka sekund w trakcie gry. Btw, rekord świata w Leonie A już nie należy do niego.

 

A bez magnuma nawet nie jest tak ciężko, tylko wtedy trzeba koniecznie oszczędzać granaty na bossów.

 

43 minuty temu, MEVEK napisał:

Ciekawi mnie historia laseczki... 

  Ukryj zawartość

leżącej na stole w sierocińcu...

 

Córka burmistrza miasta, w klasyku wyjaśniono na jej temat trochę więcej.

[Humulus 825]

Skończyłem Leon A na hardcore. Nie powiem - na początku było tak ciężko, że myślałem żeby dać sobie spokój. Na szczęście po komisariacie jest już tylko łatwiej i po walce z G3 miałem więcej niż trzeba amunicji, granatów i ziół do walki z Super-T.

[stoodio 2 075]

Ja właśnie kończę kanały - używam tylko Matildy oraz noża, reszta leży w skrzyni (proch, herby, granaty jeszcze nietknięte). Pewnie lwia część stuffu nie zostanie wykorzystana (jak deski, które zamiast ozdobić okna, kiszą się na dnie skrzyni).

[Schranz1985 680]

A ja właśnie oglądam speedrun Josha, skur.wiel zamknął komisariat w 35min z zegarkiem w ręku:) Szanuję.

Ale jakość transmisji dramat, pixele wala po oczach.

Szkoda bo to pewnie zniechęca ludzi do oglądania.

 

[Josh 4 523]

 

Jakby komuś się bardzo nudziło    

 

Pierwszy oficjalny speedrunik, w ogóle chyba jeden z nielicznych glitchless na YT. Komisariat i ścieki poszły mi za(pipi)iście, ale raz zdechłem u G3, co wprawdzie nie dolicza się do kary czasowej, jednak przez wczytywanie save'a spory niesmak i tak pozostał. Jeszcze trochę zostało do opanowania, ale jest progres    sorry za piksele, mam naprawdę kiepskiego neta, aż dziw że w ogóle nie przerywało transmisji. 

 

 

Edytowane 12 lutego 2019 przez Josh

[nobody 3 504]

Myślisz czasem o runie bez sejwów...

I zero damage? 

pewnie jak włączę to zachce mi się zdobyć to RPG xd dylematy pierwszego świata

[Square 8 604]

6 minut temu, Josh napisał:

sorry za piksele, mam naprawdę kiepskiego neta, aż dziw że w ogóle nie przerywało transmisji

Daj linka do streamu następnym razem.

[Josh 4 523]

17 minut temu, nobody napisał:

Myślisz czasem o runie bez sejwów...

I zero damage? 

pewnie jak włączę to zachce mi się zdobyć to RPG xd dylematy pierwszego świata

 

Następne runy spróbuję już bez save'ów, ale zero damage to póki co zbyt gruby szajz jak na mojego skilla. Ale z czasem kto wie

 

Cytat

Daj linka do streamu następnym razem.

 

Spoko. W ogóle dopiero teraz widzę jaką to nagranie ma tragiczną jakość. Neta w chacie mam dobrego, tylko na PS4 jest dramat, konsolka wyciska przy dobrych wiatrach z 8mb pobierania i ze 3 przy wysyłaniu... i jest odpowiedź czemu tak słabo to wygląda w trakcie transmisji. Próbowałem różnych sposobów i ni ch*ja nie nie da rady przyspieszyć. Zastanawiam się czy nie sprzedać dziadka póki jeszcze dycha i może kupić PRO. 

[MEVEK 3 514]

Ten celownik na schodach sprawdza sie na konsolach, ktos to sprawdzal? Ja slyszalem, ze dziala na pc only. 

P.S nie jestem specem, ale dobrze jest trzymac klucz w gornym lewym rogu, zeby nie szukac go podczas interakcji. Warto tez miksowac ziola w biegu, zamiast osobno. Jak obejrze dalej to podesle kolejne uwagi, ale na stacji to z 12 sekund zgubiles

Edytowane 12 lutego 2019 przez MEVEK

[Schranz1985 680]

Też rzuciło mi się w oczy to z ziołami.
Taki nawyk pewnie ze starych re.
Ja np. zamiast wchodzić do inventory trójkątem to klepie touchpada i klikam r1 xD.
W ogóle ja w tych skrzyniach to straciłem na bank więcej czasu niz Josh robi całego Leona A, i teraz Claire robię to samo.
Tak samo itemki/notatki, wiele rzeczy jest zbędnych ale mam tą chorobliwa cechę lizania ścian i czyszczenia pomieszczeń na 100%.
Leon zajął mi blisko 13h, Claire skończyłem dziś na g3 wiec już blisko ale też już 9h mam

[Popi 92]

Wlasnie skonczylem dzis hardkorową przygodę obiema postaciami. 

I te uczucie gdy różnica czasowa to tylko 26 sekund, całkiem niezamierzenie to wyszło:) Łapy trzęsą mi się do teraz. Niesamowite przeżycie. Ocena B dla obu postaci, screen pucharkowy jak zwykle za szybko się zrobił.

Wrażenia? Chyba Leonem jakoś łatwiej mi się grało. Może lepsze pukawki? (matilda, shotgun), może ostatni boss jest łatwiejszy (wystarczy robić uniki). Gdybym Claire nie zgromadził trochę więcej amunicji to nie dałbym rady pokonać tego wariata na pociągu. Segment Sherry krótszy i zdecydowanie łatwiejszy od Ady, tutaj Claire ma łatwiej pod tym względem. Najgorszy moment na hardkorze? Zdecydowanie jak trzeba lecieć po lewarek a potem do biblioteki, tutaj w dwóch przypadkach tyrant siedzi Ci cały czas na ogonie i gdy go nie zestunujesz to na 99% nie dasz rady przesunąć regałów. W ściekach gdy trzeba iść po 2 pluginy też nie jest wesoło, choć tutaj niekiedy potrafi Cię uratować RNG, udalo mi sie jednego wyminac.

 

Edytowane 13 lutego 2019 przez Popi

[Dr.Czekolada 4 494]

Ani razu nie zestunowałem kominiarza. Po prostu uciekałem do save roomu żeby odpuścił.

W ściekach miałem raz dziwną akcję, że te parasity stały jeden obok drugiego zamiast być schowane pod wodą.

[Humulus 825]

Z regałami nie miałem problemów nawet z T na ogonie. Najciężej było wyminąć go w korytarzu z lickerami. W ogóle to jak już wspomniałem wcześniej, najtrudniej jest na początku gdy umarlaków pełno na posterunku a ty nie masz amunicji do pistoletu ani jakiejś mocniejszej pukawki. Wielki szacun dla Capcomu, że uczynił zombiaki naprawdę groźnymi i budzącymi respekt przeciwnikami. 

Godzinę temu, Dr.Czekolada napisał:

W ściekach miałem raz dziwną akcję, że te parasity stały jeden obok drugiego zamiast być schowane pod wodą.

Z adult G w ogóle różne cyrki się dzieją - czasem masz farta i przebiegniesz obok takiego bez szwanku, innym razem od razu łapie i chyba najgorsze jest to, że gdy puści to całkowicie tracę orientację i nie wiem w którą stronę biec.

[zdrowywariat 373]

8 godzin temu, Popi napisał:

Wlasnie skonczylem dzis hardkorową przygodę obiema postaciami. 

I te uczucie gdy różnica czasowa to tylko 26 sekund, całkiem niezamierzenie to wyszło:) Łapy trzęsą mi się do teraz. Niesamowite przeżycie. Ocena B dla obu postaci, screen pucharkowy jak zwykle za szybko się zrobił.

Wrażenia? Chyba Leonem jakoś łatwiej mi się grało. Może lepsze pukawki? (matilda, shotgun), może ostatni boss jest łatwiejszy (wystarczy robić uniki). Gdybym Claire nie zgromadził trochę więcej amunicji to nie dałbym rady pokonać tego wariata na pociągu. Segment Sherry krótszy i zdecydowanie łatwiejszy od Ady, tutaj Claire ma łatwiej pod tym względem. Najgorszy moment na hardkorze? Zdecydowanie jak trzeba lecieć po lewarek a potem do biblioteki, tutaj w dwóch przypadkach tyrant siedzi Ci cały czas na ogonie i gdy go nie zestunujesz to na 99% nie dasz rady przesunąć regałów. W ściekach gdy trzeba iść po 2 pluginy też nie jest wesoło, choć tutaj niekiedy potrafi Cię uratować RNG, udalo mi sie jednego wyminac.

 

 

Można wszystkie regały na raz przesunąć, i wtedy chyba trzeba 3 ruchy.

[Wiolku 1 592]

Przecież ucieczka przed kapelusznikiem jest bardzo łatwa, kiedy tylko wie się, gdzie gość nie wchodzi za nami. Przy regałach to uciekamy do pokoju S.T.A.R.S., ale warunkiem jest oczywiście zlikwidowanie lickera w korytarzu. W ogóle podstawa to dobre poznanie posterunku.

[Square 8 604]

No to rzeczywiście bardzo łatwe do ogarnięcia.

[Wiolku 1 592]

A co jest trudnego w pokonaniu jednego lickera? xd Na posterunku tylko tam musiałem go załatwić, resztę mijałem (nie mówię o podziemiach). Żeby nie było gram cały czas na Hardcore. Poznanie posterunku? 

 

Na początku panikowałem jak go widziałem, co naturalne, ale potem wyszło, że jest imbecylem i dobrze bo bym się wykończył ze stresu.

[stoodio 2 075]

Po aktywacji ogona człowiek dostaje małpiego rozumu i zazwyczaj kończy się to zgonem. Jeśli jednak zapoznamy się z zachowaniem wesołego kapelusznika, to nie stanowi on najmniejszego zagrożenia (głupotą jest fakt, że typ nie może wejść do pewnych pomieszczeń). Odpowiednio się przygotowując, nawet nas nie draśnie - dla mnie jedynie losówką było wyjście z wieży zegarowej, bo nie wiadomo, gdzie dryblas jest i czy akurat nie wyjdzie nam na przeciw w jakimś wąskim pomieszczeniu.

[II KoBik II 2 635]

Zwłaszcza ze pauza gry, mapa, inwentarz frizuje gre wiec nie ma co dupy spinać bo idzie koles w gumiokach. 

[Wiolku 1 592]

12 minut temu, II KoBik II napisał:

Zwłaszcza ze pauza gry, mapa, inwentarz frizuje gre wiec nie ma co dupy spinać bo idzie koles w gumiokach. 

Właśnie. Pomyślcie co by było, jakby rozwiązali to tak jak w Dead Space  Niektórzy by pewnie w ogóle przestali w to grać xd

[Schranz1985 680]

Nie no umówmy się, kapelusznik jest upierdliwy ale straszny ni uja.

Chodzi w tempie ślimaka, praktycznie nie stanowi zagrożenia poza wąskimi korytarzami, przez 2 przejścia może z raz mnie zabił.

To już zwykłe zombiaki są niebezpieczniejsze, ile razy zginąłem bo chciałem przyżydzić ammo i mijanka nie wyszła albo stun nie wpadł i mnie dziabnął.

 

W ogóle nie ma startu do Nemezisa, w ogóle to ja zawszę wolałem 3 od 2 może dlatego że od 3 zaczynałem

[zdrowywariat 373]

Godzinę temu, Schranz1985 napisał:

Nie no umówmy się, kapelusznik jest upierdliwy ale straszny ni uja.

Chodzi w tempie ślimaka, praktycznie nie stanowi zagrożenia poza wąskimi korytarzami, przez 2 przejścia może z raz mnie zabił.

To już zwykłe zombiaki są niebezpieczniejsze, ile razy zginąłem bo chciałem przyżydzić ammo i mijanka nie wyszła albo stun nie wpadł i mnie dziabnął.

 

W ogóle nie ma startu do Nemezisa, w ogóle to ja zawszę wolałem 3 od 2 może dlatego że od 3 zaczynałem

 

Prosty, czy nie, u mnie powodował ciary, gdy się tylko pojawił (pipi) jeden xD.

Edytowane 13 lutego 2019 przez zdrowywariat

[nobody 3 504]

Sam to meh, ale jak wpadasz do ciasnego korytarza z grupką umarlaków, lub dwoma lickerami, proszącymi o ciszę, to już przestaje być tak komfortowo. Chęć do zrobienia dobrego speedruna zabił mi głównie ten zestaw, zmuszając do wcześniej oczyszczenia większości zachodniego skrzydła.

[Josh 4 523]

 

Godzinę temu, nobody napisał:

Sam to meh, ale jak wpadasz do ciasnego korytarza z grupką umarlaków, lub dwoma lickerami, proszącymi o ciszę, to już przestaje być tak komfortowo. Chęć do zrobienia dobrego speedruna zabił mi głównie ten zestaw, zmuszając do wcześniej oczyszczenia większości zachodniego skrzydła.

 

Korytarz z zombiakami, Lickerem i Mr.X (po zabraniu podnośnika) to najtrudniejszy moment na komisariacie, ale nie rozumiem dlaczego Cię to zniechęciło do speedrunu? Wszystko jest do ogarnięcia. 1-2 granaty błyskowe i da się ogarnąć ten moment bez czyszczenia lokacji.

 

[Popi 92]

Cytat

 

Korytarz z zombiakami, Lickerem i Mr.X (po zabraniu podnośnika) to najtrudniejszy moment na komisariacie, ale nie rozumiem dlaczego Cię to zniechęciło do speedrunu? Wszystko jest do ogarnięcia. 1-2 granaty błyskowe i da się ogarnąć ten moment bez czyszczenia lokacji.

 

 

Dla mnie ten segment to tzw rip run na hardcore. Tzn sam moment od wzięcia club keya aż po lewarek i powrót do holu i biblioteki. MrX cały czas za Tobą. Na normalu idzie mu jeszcze odskoczyć z czasem, na hardcore cały czas jest na plecach. Na niektórych runach widziałem jeszcze, że inni przechodzili przez zombiaki aż do observation room (tak sie chyba nazywa), przez dwa lickery i górne piętro, ale jest to tak ryzykowny moment że nie próbowałe.

Edytowane 13 lutego 2019 przez Popi