Skocz do zawartości

Resident Evil 2 Remake

Featured Replies

Opublikowano
3 minuty temu, Masorz napisał:

U mnie nie było, albo mnie ekstaza oczna zaślepiła.

Sprawdzę jeszcze raz jak wrócę do domu. Z pracy. O 7 rano :beksa: :beksa: :beksa:

Normalnie w trakcie pauzy wchodzisz w ustawienia dźwięku i na samym dole jest opcja podmianki :) Ale nie mam serca grać z tą muzyką z remaku, oryginał robi TONY klimatu

  • Odpowiedzi 4,1 tys.
  • Wyświetleń 342 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Bo platynę w GOTY trzeba mieć. 

  • Ja czekam aż kolekcję uzupełni kolekcjonerka Resident Evil 2    

  • To jest demo rimejku pełną gębą.   Jak to jest poziom Revelations to oficjalnie idę zjeść własne kapcie.   Czyli HDRek nie działa = gierka do śmieci? Nie da się go wyłączyć i g

Opublikowano
12 minut temu, Bzduras napisał:

Normalnie w trakcie pauzy wchodzisz w ustawienia dźwięku i na samym dole jest opcja podmianki :) Ale nie mam serca grać z tą muzyką z remaku, oryginał robi TONY klimatu

 

Jest pewien track w rimejku ktory wgniata w beton ten z oryginalu, i jest to dosc wazny moment w grze. Takze tak czy siak polecam serdecznie ograc na oba sposoby.

Opublikowano

Ok, 4 godzinki za mną i trzeba zrobić przerwę. Ogląd sytuacji i werdykt na tą chwilę w spoilerze:

 



 

2iked6w.png

 

Edytowane przez smoo

Opublikowano

Ile jest slotów na normal?

Bo na hardcore 8+2+2.

Opublikowano

Na normalu aczik za rozbudowę ekwipunku na maks wpadł po znalezieniu czterech toreb, czyli slotów robi się 16.

Opublikowano

Dobrze, że było demo to teraz nikt nie liczy klatek i nie płacze nad rozlanym mlekiem.

Opublikowano
4 minuty temu, devilbot napisał:

Dobrze, że było demo to teraz nikt nie liczy klatek i nie płacze nad rozlanym mlekiem.

Ty!! Faktycznie jest w tej sprawie spokój. 

Opublikowano
8 minut temu, Bzduras napisał:

Na normalu aczik za rozbudowę ekwipunku na maks wpadł po znalezieniu czterech toreb, czyli slotów robi się 16.

Ay,  no ja jestem  w kanałach Adą, nie sadzilem  ze jeszcze dadzą wiecej toreb, to trochę mają rozmach.

Edytowane przez milan

Opublikowano

zasiadam i ja do nocnego grania. Po zakupie odpaliłem w celu sprawdzenia i 4 godziny zleciało nie wiem kiedy :fsg: w residenty zacząłem grać od czwórki, więc to dla mnie nowość. Trochę pyzdą jestem i błądzę już jakiś czas po tym komisariacie. Jak mi się nie uda wyjść to będę pytał. 

 

zacna produkcja.

 

 

Opublikowano
3 minuty temu, D.B. Cooper napisał:

zasiadam i ja do nocnego grania. Po zakupie odpaliłem w celu sprawdzenia i 4 godziny zleciało nie wiem kiedy :fsg: w residenty zacząłem grać od czwórki, więc to dla mnie nowość. Trochę pyzdą jestem i błądzę już jakiś czas po tym komisariacie. Jak mi się nie uda wyjść to będę pytał. 

 

zacna produkcja.

 

 

Mapka pokazuje pomieszczenia na czerwono w których coś jest jeszcze do znalezienia jak co. Ja łaziłem pół h szukając pewnej  zębatki, z pokoju gdzie była spier,dalałem jak poparzony i jej nie zauważyłem.

Opublikowano
11 minut temu, ListuniO napisał:

Ty!! Faktycznie jest w tej sprawie spokój. 

 

Bo klatki trzymają się świetnie. RE Engine to cudo.

Opublikowano
10 minut temu, milan napisał:

Mapka pokazuje pomieszczenia na czerwono w których coś jest jeszcze do znalezienia jak co. Ja łaziłem pół h szukając pewnej  zębatki, z pokoju gdzie była spier,dalałem jak poparzony i jej nie zauważyłem.

no wiem wiem. 

 

ok, przeoczyłem jedne drzwi. Znalazłem coś do czegoś, zrobiłem bum, wziąłem medalion i umarłem.

Opublikowano

Ok zaraz siadam do grania. Czyli brac hardcore? Chce czuc sie jak w klasycznej jedynce, gdzie byl prawdziwy survival, ale tez nie chce sie frustrowac jak na hardzie w RE7. Rozumiem ze hardcore w rimejku to nie to samo, co w siodemce i mozna grac z przyjemnoscia, pomimo wyzwania?

Edytowane przez Lukas_AT

Opublikowano
13 minut temu, Figaro napisał:

 

Bo klatki trzymają się świetnie. RE Engine to cudo.

 

Troche wstyd robić korytarz z gubiacymi sie klatkami. 

Opublikowano
2 minuty temu, Lukas_AT napisał:

Ok zaraz siadam do grania. Czyli brac hardcore? Chce czuc sie jak w klasycznej jedynce, gdzie byl prawdziwy survival, ale tez nie chce sie frustrowac jak na hardzie w RE7. Rozumiem ze hardcore w rimejku to nie to samo, co w siodemce i mozna grac z przyjemnoscia?

A wyobrazasz sobie grac w to nie patrząc na to ile masz szpuli w skrzyni? :)

Ale łatwo nie jest. Troszkę trudniej niż na normal w re1-4.

Edytowane przez milan

Opublikowano

 

4 minuty temu, milan napisał:

A wyobrazasz sobie grac w to nie patrząc na to ile masz szpuli w skrzyni? :)

Ale łatwo nie jest. Troszkę trudniej niż na normal w re1-4.

W sumie z dzisiejszej perspektywy normal w RE 2-4 nie jest trudny. Tylko oryginalna jedynka byla mocno wymagajaca, szczegolnie grajac Chrisem. Ok biore wiec hardcore, bo nie czesto mam mozliwosc ogrywac nowego „klasycznego” Residenta, wiec szkoda psuc sobie doswiadczenie.

Edytowane przez Lukas_AT

Opublikowano

Nie wytrzymałem, mam słabą psychę, i wziąłem PS4 z RDR2, RE2 i Spidermanem, ale będzie grane w nocy :).

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

(spoiler free, a schowane screeny nie zdradzają nic z fabuły)

 

 

 

2 godziny gry za mną. Nie będę Was kitował ani silił się na przesadne epitety - po prostu zakochałem się w tej grze. Zakochałem do tego stopnia, że mógłbym jej założyć strapona, wypiąć dupsko i dać się nim wydymać na sucho (gdyby tylko nie te hemoroidy, eh...). Póki co jedyny element, który mi nie pasuje to muzyka, tzn sama w sobie nie jest zła, fajnie buduje napięcie i ma swoje momenty (np. kawałek, który odpala się w ciemni), tylko w porównaniu do oryginału wypada ciut blado. Brakuje tych ambientowych utworów, które tak mocno wwiercały się w głowę, oj brakuje. A poza tym? Spełnienie marzeń. Drugi Resident to od zawsze moja ulubiona gra (razem z RE4), od wielu lat modliłem się, żeby Capcom w końcu zrobiło remake, jednak nawet w mojej głowie ta gra nie prezentowała się tak dobrze jak tutaj. 

 

Spoiler

163fXTn.jpg

 
Spoiler

G6XUKjl.jpg

 

 
 

Przede wszystkim lokacje. Przeciwnicy. Brutalność. Klasyczne RE2 zawsze wydawało mi się przerażającym horrorem pełnym "violence and gore", za dzieciaka ledwo mogłem w to grać (oczywiście najpierw patrzyłem jak grał tata i "dzielnie" mu kibicowałem chowając łeb pod kocem podczas straszniejszych momentów  :ohgod:  ). Gdybym jednak teraz miał te 8 lat i spróbował zagrać w remake, to pewnie zlałbym się w gacie podczas pierwszych 5 minut gry, a następnie pobiegł z krzykiem do mamy. Bez kitu, w porównaniu do remake oryginał wypada jak kolorowa bajeczka dla dzieci. Zombie wyglądają i zachowują się niesamowicie. Fenomenalnie reagują na strzały, tracą kolejne części ciała, z impetem padają na pysk (o ile go jeszcze mają) przewracają się na meble albo... na samych siebie. Można się nad nimi fajnie pastwić, dorabiając im kolejne dziury, odcinając nogi lub tworząc pięknie szramy nożem na plecach (widać każdą zadaną ranę  :blink:). Przy tym jak już tu kilka razy wspomniano - póki nie zniszczysz mózgu nigdy nie możesz mieć pewności, że typek zaraz nie wstanie i nie rzuci Ci się do gardła. No i te flaki, tryskająca krew oraz pozostałe wydzieliny. Kiedyś grafika była umowna i musiałeś sobie wyobrażać tę stertę pikseli jako wylewające się organy. Teraz już nie musisz. Nie wiem czy kiedykolwiek widziałem coś tak obrzydliwego w grach wideo, a przy tym tak szczegółowego. I nie mam tu na myśli fatality z Mortal Kombat, które bardziej śmieszą swoją głupkowatością niż faktycznie przerażają. 

 

Spoiler

TsVXDrE.jpg

 

Druga sprawa to Raccoon City. Wygląda za(pipi)iście i mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja chociaż chwilę po nim pośmigać. Mroczne, totalnie zdemolowane, z walającymi się wszędzie wrakami opuszczonych w pośpiechu samochodów oraz zombiakami atakującymi z każdej strony. Posterunek też daje radę. Jakoś dziwnie do tej pory byłem przekonany, że z moją znajomością oryginału będę się tu czuł jak ryba w wodzie, jednak dosyć szybko dostałem w pysk od Capcomowskich designerów i momentalnie oprzytomniałem. Znajomość oryginału na nic się tu zdaje. Owszem, w holu można się przez moment poczuć całkiem swojsko, jednak kolejne korytarze utwierdzają w tym, że nawet weterani serii będą się tu czuć jak zagubione owieczki. Pełno nowych pomieszczeń, barykad, skrótów, nowe itemy i całkowicie zmieniony układ przeciwników. Spodziewasz się w tym miejscu zombiaków? To się zdziwisz, bo zaskoczą Cię kawałek dalej (albo wcześniej). Szykujesz się już na spotkanie z Lickerem? To jeszcze chwilę możesz wstrzymać pierdy, bo spadnie Ci na łeb w najmniej oczekiwanym momencie. Myślisz, że znasz rozwiązanie łamigłówek? Pogadamy o tym jak po kilku minutach próbowania zrezygnowany jednak odpuścisz sobie łamanie kodu do sejfu. Niby ta sama gra, a jednak zmieniono tu praktycznie wszystko.

 

Spoiler

CtOjF2r.jpg

 

Krótko - jeżeli ktoś lubi się bać, szuka wyzwania, nie zniechęca go powtarzanie tych samych sekcji po kilka razy albo po prostu chce dokładnie tego samego feelingu, który towarzyszył mu podczas grania w klasyczne RE2, to polecam od razu odpalić tryb Hardcore. W innym wypadku normal będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Sam przez te dwie godziny nie doszedłem daleko, bo zdarzało mi się często ginąć. Jeden gryz zombie = status danger i jesteś już "na hita". Przeciwnicy na ogół wytrzymują po 5-7 idealnie wymierzonych krytyków w bańkę, trzeba bardzo często ratować się nożem, albo uciekać (co w tych ciasnych korytarzach wcale nie jest takie proste). No i wisienka, czyli ograniczone save'y. Zapomnij, o tym, że jak zginiesz, to wesoło zaczniesz sobie od tego samego momentu. Z jednej strony jest to trochę irytujące, z drugiej motywuje do kombinowania, a także sprawia, że gra jest trochę straszniejsza. Nie chcesz zginąć, wiesz z czym to się będzie wiązać, masz świadomość, że wystarczy jeden głupi błąd i jesteś martwy, więc człapiesz bardzo powoli, desperacko przeszukujesz pomieszczenia, żeby znaleźć naboje albo leczące ziółka i dwa razy się zastanawiasz czy lepiej wywalić cały magazynek w potwora czy lepiej spróbować go wyminąć. W ogóle inna gra. Autosave'y poniekąd psują to uczucie zagrożenia, no ale to już takie moje luźne przemyślenie, wiadomo że każdy będzie grał tak jak mu wygodnie, w końcu chodzi i czerpanie jak największej przyjemności z gierki  :good:

 

Fabuła? Wiadomo, że Residenty nigdy nie miały ambitnej fabuły, ale RE2 i tak na tym polu zawsze pozytywnie się wyróżniał. Jest coś magnetyzującego w przedzieraniu się przez ten creepy posterunek i odkrywaniu kolejnych mrocznych sekretów Umbrelli. Mamy tu kilka enigmatycznych postaci (sam jestem ciekaw jak w remake przedstawią część z nich) i przekozackich adwersarzy, którzy mutują bardziej niż Krystyna Pawłowicz, no i relacja Leon-Ada należy do jednych z fajniejszych w serii. Tylko te dialogi... podczas spotkania Claire i Leona na posterunku miałem raczej wrażenie, że to para dobrych znajomych, którzy próbują się zgadać na piwko po ciężkim tygodniu w pracy, a nie obcy sobie ludzie walczący o przetrwanie w mieście opanowanym przez dzikie bestie :olo: 

 

 

Tyle, więcej po tak krótkim czasie nie jestem w stanie napisać, zresztą pewnie i tak nikt tego nie czyta. Lecę sobie pizgnąć kawkę i wracam do gry. 

Edytowane przez Josh

Opublikowano

Można zmieniać na hc i z powrotem, jeśli zaczęło się na normal? 

Opublikowano
2 minuty temu, Bzduras napisał:

@Josh, coś Ci się w spoilerach rypnęło.

 

Już jest ok.

 

4 minuty temu, nobody napisał:

Można zmieniać na hc i z powrotem, jeśli zaczęło się na normal? 

 

Nigdzie nie widzę takiej opcji.

Opublikowano

Ale można zmienić z normal na easy jak się zginie kilka razy pod rząd nie pytajcie skąd wiem. 

 

Opublikowano

Mieć ojca który grał  w re2 :( zazdro

 

Mój  zakończył  kontakt z konsolami pytaniem czy może wybrac daihatsu w gran turismo  3, bo mało pali.

Opublikowano

CÓŻ ZA WSPANIAŁY SYMULATOR ZABIJANIA OKIEN DESKAMI

BEZ MŁOTKA, ZOMBIAKI GO NIENAWIDZĄ [ZOBACZ JAK]

 

A poważnie jest wspaniale, mało co pamiętam z dwójeczki ale w niektórych lokacjach od razu wjeżdżają flashbacki sprzed 20lat.

 

Ktoś tam coś marudził na headshoty, na normalu idą dość często, tak jak ktoś pisał trzeba poczekać aż celownik się 'ustabilizuje' czyli nie możemy się ruszać.

Mapa jest super że oznacza nam czy wyczyściliśmy pomieszczenie a jak nie co zostało, zaoszczędza się trochę czasu na backtracku.

Ciekawy jest też patent z granatami/nożem.

Opublikowano
1 godzinę temu, Bansai napisał:

 

Jest pewien track w rimejku ktory wgniata w beton ten z oryginalu, i jest to dosc wazny moment w grze. Takze tak czy siak polecam serdecznie ograc na oba sposoby.

Chyba najlepszym rozwiązaniem jest ograc najpierw po bożemu, a za drugim razem juz leciec z drugim ost, do platynki bedzie   :banderas:

Edytowane przez oFi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.