Michael Pena to nie może się udać

Gdzie prawdziwy Pena? 

Ale jak intro zmienią to

9 godzin temu, Homer S napisał:

Ale jak intro zmienią to

A jak zrobią lepsze? 

Lepszego niż w pierwszych dwóch sezonach nie da się zrobić.

 

 

jeszcze niecały miesiąc i dzień z życiorysu wyjęty

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 10 listopada 20186 l przez sprite

ale się nie mogę doczekać, nawet pójdzie pauza od rdrka co by cyknąć sezonik 

Kur wa to juz jutro. Czekam mocno, oby tego nie zepsuli

Recenzje chwalą Mexico i piszą, że trzyma poziom poprzednich.

 

Średnia na Metacritic to 84/100 

 

o_O'

No i dobrze chwalą, pierwszy odcinek Narcos mną pomiatał, to nie chcę wiedzieć co będzie w późniejszych odcinkach. Wolę dawkować. Żeby było śmieszniej, włączyłem tak sobie od niechcenia pierwszy odcinek, no i kurde trzymało mnie cały czas w napięciu co się będzie dziać. Trzeba będzie potem oglądać następne.

Edytowane 16 listopada 20186 l przez Faka

No po dwóch epach jest mega. Dwójka głównych bohaterów mocno dostarcza, a do tego ten klimacik i muzyka  

Wszedł cały sezon dzisiaj i jest dobrze jak zwykle. Trzyma wysoki poziom, chociaż tutaj nie ma takiego napięcia jak w kolumbijskim bo w sumie to nie idzie o tak wielkie pieniądze i wszystko się rozkręca. W sumie to zakończenie dla wnikliwych widzów będzie znane bo w kolumbijskim było mówione o tym chyba nawet nie raz. 

Ciekawe jak się to będzie rozkręcać dalej, bo te sezon jest takim pół prequelem i wydany jako zupełnie oddzielny serial czy spin off. Akcja dzieje się bodajże w trakcie 2 sezonu Narcos. W 3 sezonie Pena dostał propozycję pracy w Meksyku i to były już lata 90te, ciekawe czy teraz będą wydawać następne części Narcos Mexico i po pewnym czasie wrócą do zwykłego i dadzą 4 sezon z Pena. 

W każdym razie jakby się ktoś zastanawiał to nie ma sensu dłużej tego robić tylko oglądać.

Ja 4epy wczoraj obejrzałem i jest bardzo ok, nie lubię makaronu PENE ale jest pan z la noir, więc jest równowaga we wrzechświecie.

Aktor grający tego gościa co rozkręca biznes w Meksyku ma na nazwisko Pena  

I co jeszcze lepsze, słabo mówi po hiszpańsku.

Niedługo startuję z Narkos Mehiko

47 minut temu, maciucha napisał:

Aktor grający tego gościa co rozkręca biznes w Meksyku ma na nazwisko Pena  

Ma nazwisko Luna. Pena to aktor grajacy tego agenta DEA  

 

Sezon wlecial - nadal jest bardzo dobrze (tak samo jak w 3 sezonie - dwa pierwsze jednak lepsze moim zdaniem). 2 odcinki troche slabsze, ale to nadal stare, dobre Narcos. 9/10

Spoiler

Koncowka super - mimo, ze od poczatku bylo wiadomo jak to sie skonczy. I cameo Pablo i bosow z Cali tez bardzo na plus.

 

dwa obejrzane i zaraz wjeżdża 3 odcinek, jest bdb jak na razie 

To uczucie, gdy odpalasz czwarty sezon serialu i wciąż jest doskonale

Meksyk to materiał na co najmniej kilka sezonów, łącznie z współczesnością.  I często rzeczywistość prześcignie tam fantazje scenarzystów.

Z okazji premiery 4 sezonu przypomnę tylko o istnieniu takiego cudeńka jak Gomorra.
Uwielbiam Narcos, ale Gomorra robi jeszcze lepiej, polecam każdemu kto jeszcze nie widział

Edytowane 18 listopada 20186 l przez maciucha

po pierwszym odcinku jestem załamany... az mi się true detectrive 2 przypomniał. ale mam nadzieję, że to przejściowe...

Dokładnie. Obejrzałem jak narazie pierwszy odcinek i jest tragedia. Postacie bez wyrazu, wszystko takie infantylne i naciągane bo bólu. Akcja z braćmi z Guadalajahary to jakaś koorwa komedia była. Jak dla mnie to narazie nie ma nic wspólnego z Narcos. Dno. Liczę że się rozkręci jak El Chapo bo tam pierwszy odcinek też był tragiczny a później było już zaj.ebiscie