SlimShady 3 438 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 Ta cała wyspa najezona pulapkami,gdyby to dobrze zrobic mogla byc swietna.......................mogła. W sumie po rozczarowaniu TPP stracilem wiare,ale pocieszam sie mysla ze MG1 czy MG2 ze wzgledu na swoja strukture moga byc,a nawet musza byc bardziej udane,tylko szkoda ze Kojima raczej nie bedzie mial okazji zrobic gry o The Boss w czasie II WŚ jak kiedys planowal. Cytuj
MEVEK 3 614 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 (edytowane) Tak sie zastanawiam (a niestety mam 0 wiedzę na temat MG1, MG2), co sie dzieje, dalej z naszym Venom Snakiem, bo jak wiadomo, nie może byc dwóch Big Bossow jednocześnie. Czy w oryginalnym MG1 jest wzmianka o Venomie, czy dopiero teraz jest to sprostowywane, łatane na szybko, jak on gdzieś tam ginie po drodze(źródło to MGS Wiki)? Edytowane 23 października 2015 przez MEVEK Cytuj
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 24 października 2015 Opublikowano 24 października 2015 Dopiero teraz wymyslono, ze venom byl tym pikselowym big bossem w MG1 i zginal z reki snake'a ale w tych grach nic o tym nie pisali bo wyszly 25 lat temu. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 27 października 2015 Opublikowano 27 października 2015 (edytowane) Więcej tak naprawde tym namieszał - David nie wiedział, że w Outer ten jednooki doppel z odłamkiem w głowie to nie może być ten sam BB ktory go uczył CQC. No bo skąd miał to wiedzieć. I czemu miałoby go dziwić, że w Zanzibar magicznie znowu widzi BB tym razem bez odłamków, z dłoniami z krwi i kości. W tamtej lini czasowej Kojima jeszcze sobie tego nie wymyślił. Tak sie dzieje kiedy robisz prequel gier za czasów, kiedy uważano jeszcze, że fabuła tam potrzebna jak w filmach porno. Edytowane 27 października 2015 przez Dr.Czekolada Cytuj
kotlet_schabowy 2 733 Opublikowano 28 października 2015 Opublikowano 28 października 2015 Tak po zastanowieniu się na spokojnie to w ogóle ta intryga nie ma dla mnie sensu, a zamieszania z Venomem mogłoby równie dobrze nie być, w niczym by to nie utrudniło życia BB i ekipie. Po przebudzeniu (mimo, że Big Bossa chce dopaść cały świat, przez 9 lat nikt nie wpada na jego trop) mógł po prostu zniknąć i robić to samo, co, w domyśle, robił w trakcie MGS V i po nim. Zresztą, nie wiemy co robił, to tym bardziej ciężko gdybać, ale załóżmy, że stawiał fundamenty pod OH/ZL : to chyba nie umknęło by uwadze różnych sił tylko dlatego, że gdzieś tam Venom ma swoje Diamond Dogs i "skupia" na sobie uwagę. Chyba, że planem docelowym było połączenie sił i przejęcie ludzi i zasobów DD na potrzeby OH, ale nigdzie w grze takiego info nie otrzymujemy. Dlaczego w ogóle padają słowa "whole world wants you dead", w świetle tego, że największy gracz, czyli Zero, sam organizuje akcję ratowania Snejka ? Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 28 października 2015 Opublikowano 28 października 2015 (edytowane) Dla mnie cała ta intryga, jak i postać Skullfejsa powstały tylko po to by uwiarygodnić rolę Zero i Patriotów, która dla niektórych mogła wydawać się w choy naciągana po IV, jeśli pamiętamy jakie profile w Snake Eater prezentowali Zero, Sigint i Para Medic. Ofkors już w IV było mowa o tym że Zero nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojej decyzji i od dawna był już rośliną, kiedy AI "zmutowało się" na czerpanie zysków z niekończących się konfliktów zbrojnych. Nie wszyscy to jednak kupili. Teraz ten wątek w końcu został uwiarygodniony. Drug powód to ukazanie nam dopełnienia przemiany BB w villana, którego znamy z MG1 i 2, a które zaczęło się już Peace Walker (czerpanie korzyści majątkowych z wysyłania ludzi do konfliktów zbrojnych na całym globie, przywłaszczenie sobie atomówki i Zeke'a). W Ground Zeroes, które także jest częścią V jego decyzja o ukryciu go przed inspekcją, oraz jak ukazały nam truth tapes w TPP, totalne wyebanie w życie personelu szpitala, umieszczonego tam w roli jego tarczy i szpiegów). Swoje, a może raczej najwięcej dołożył Emmerich, na potrzeby tej koncepcji umieszczony w zupełnie innej roli niż przedtem. Końcowy twist powstał tylko i wyłącznie jako forma pożegnania się Big Bossa z graczem, który zostanie "Nim" już na zawsze, a przynajmniej do czasu rimejku Metal Gear, gdzie stanie po drugiej stronie płotu. Dlaczego w ogóle padają słowa "whole world wants you dead", w świetle tego, że największy gracz, czyli Zero, sam organizuje akcję ratowania Snejka ? Bo nigdy nie chciał jego śmierci i do końca uważał za przyjaciela. Stad nawet jego AI traktowało jego ciało niczym relikwię Lenina. Nie chcę psuć ci wyobrażeń, ale ta seria zawsze była tak samo genialna, jak i niewiarygodnie głupia, że wspomnę choćby niedowład umysłowy Solid Snejka, który nie potrafił dostrzec własnego klona... w prezydencie Stanów Zjednoczonych. I to w najinteligentniejszej fabularnie odsłonie serii. Edytowane 6 listopada 2015 przez nobody Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.