Gość Kasias Opublikowano 1 marca 2017 Opublikowano 1 marca 2017 Wszystko jest tutaj dużo większe, ładniejsze i napakowane zawartością niż w jedynce, ale... w oryginał gra się lepiej. Wszystko przez design wielu misji głównych i pobocznych, w których musisz się skradać (fatalnie jest to zrobione), działać z buta, bohaterce odbierane są moce lub zmuszana jest do korzystania tylko z jednego z dwóch nowych stylów. Ogólnie i tak bardzo fajna gra i udane zamknięcie historii Kat, ale mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie idiotyczne pomysły twórców. Ktoś przy Q&A nie zwrócił tam na to wszystko uwagi? Bo gra bywa naprawdę frustrująca i wcale nie przez poziom trudności. 1 Cytuj
kes 1 462 Opublikowano 1 marca 2017 Opublikowano 1 marca 2017 Tak jak pisałem fabularnie jest słabo do ostatniego aktu, ale zakończenie wynagradza wszystko z nawiązką. Końcowe rozdziały są kluczowe fabularnie i świetnie podsumowują obie części. Gra ogólnie jest bardzo dobra. Gameplay jest satysfakcjonujący, mapa co najmniej 2 razy większa niż w jedynce, 3 style walki i sporo ulepszeń do odblokowania. Poza tym questy poboczne które są dosyć zróżnicowane mimo że gamepleyowo nie powalają to zawsze opowiadają całkiem ciekawą małą historyjkę, challenge jak w jedynce, sporo jest też dodatkowych aktywności sieciowych typu poszukiwanie skarbu za pomocą wskazówek pozostawionych przez innych graczy albo ocena zdjęć. Zbieranie kryształów jak zawsze uzależniające, kamera nie szleje, ślizg i walka poprawiona tak że nie ma się do czego przyczepić. Klimat bardziej lajtowy a świat bardziej kolorowy niż w jedynce szczególnie pierwsza lokacja. Warto zagrać dla samego zakończenia, fajnego lajtowego gameplayu i postaci uroczo naiwnej Kat. ps. to co pisze Kasias to prawda. 1 Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 1 marca 2017 Opublikowano 1 marca 2017 Ok, dzięki Panowie. Plusiki dla Was. :) Cytuj
Gość Kasias Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 DLC z Raven zaliczone - 2,5 h. Fabularne zamknięcie wątku dzieci z Arki, którym pomagaliśmy w "jedynce" + wspomnienia Raven. Mało eksploracji, za to non-stop akcja. Kruczowłosą walczy się nawet lepiej niż Kat, bo ma bardzo fajny kręciołek w grawitacyjnym kopniaku, może rzucać większą ilością przedmiotów i ostro kosi specjalem po nabiciu paska. Bitki, pogonie, eskortowanie postaci, obrona obiektu, kilku bossów - nie ma nudy. Jest też mała nowinka, tj. zajmowanie kolejnych punktów na mapie i obrona ich przed wrogami. Na deser garść trofeów. To już chyba ostatni kawałek GR, jaki kiedykolwiek dostaniemy, plus dodatek jest zupełnie darmowy, gdzie inni wydawcy spokojnie zażyczyliby sobie 3-4 dyszki. Więc tym bardziej warto zagrać. Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 7 maja 2017 Opublikowano 7 maja 2017 The NieR: Automata collaboration pack and “Dark Angel” costume for Gravity Rush 2 are now available as free downloads on the PlayStation Store in the west. The NieR: Automata collaboration pack (U.S., U.K.) includes two 2B costumes for Kat—one with a visor and one without—and the Dark Angel costume (U.S., U.K.) includes a black outfit with a brunette hairdo. Wspomniane DLC już do pobrania. http://gematsu.com/2017/05/gravity-rush-2-free-nier-automata-collaboration-pack-dark-angel-costume-now-available-west Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 4 czerwca 2017 Opublikowano 4 czerwca 2017 (edytowane) Wbiłem dziś platyne Gravity Rush i tak zastanawiam się nad drugą częścią hmm. Obawiam się tylko, że może być znudzeniem tematem bo dwójka sporo dłuższa i większa jest tak? Lepiej chyba zrobić sobie przerwe i usiąść za jakiś czas, jak myślicie? btw platynka w dwójce długa? Edytowane 4 czerwca 2017 przez Fanek Cytuj
kes 1 462 Opublikowano 4 czerwca 2017 Opublikowano 4 czerwca 2017 Sam glowny watek i wszystkie side questy zajely mi prawie 30 godzin. W tym czasie ledwie liznalem innych aktywnosci pobocznych, zebralem ok polowe krysztalow olalem za to inne rodzaje znajdziek ktorych jest sporo i nie robilem zadnych challenge. Spolojnie do tego czasu mozesz doliczyc 20 godzin na slompletowanie wszystkiego, nie ma tu raczej trudnych trofeow jedynie czasochlonne. 1 Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 12 listopada 2017 Opublikowano 12 listopada 2017 (edytowane) Odkopuje :D Niedawno skonczylem watek glowny, teraz bawie sie w aktywnosci poboczne. Fabula Ogolnie, sam glowny watek podzielony na klasyczne wstep rozwiniecie i zakonczenie, fabula jak typowe anime shonen z 2017, zaczynamy od normalnego zycia i spokojnej eksploracji, co mi sie osobiscie podoba, takie normalne tempo to cos co lubie w grach. Misje glowne sa logiczne, mimo tej prostej i przyjemnej atmosfery kryje sie tez nieco glebszego przekazu, ktory odkrywamy odpowiednio pozniej. Epilog z kolei nieco przekombinowany moim zdaniem, niepasujacy do tej sielskiej atmosfery jaka towarzyszy nam przez cala gre. W podobnym powazniejszym stylu utrzymana jest konwencja darmowego dodatku,z historia Raven. Misje poboczne, aktywnosci. Tutaj wielkie zaskoczenie i spory plus, bo misje najczesciej sa robione z jajem, co prawda mechanicznie sprowadzaja sie do eksploracji lub walki, ale sa podzielone na segmenty, rozbudowane fabularnie i zmienne w trakcie, sam pomysl misji pobocznej by no. krecic film akcji, lub wariacja poszukiwania londynskiego artysty Banksy'ego jest czyms co uwielbiam w japonskich grach. Pozostale aktywnosci to sa proste challenge jak dostarcz gazety itp. i tutaj przechodzimy do najwiekszej zalety jakim jest element online w grze, gonienie avatara drugiego gracza, czy szukanie skarbow ze zdjecia i pozniej usilowanie zrobic fotke tak by nawet idiota zgadl to mega zabawa, nie ma poczucia ze po skonczeniu watku glownego i misji nie ma co robic w grze. Ponadto sam system fotek tez jest fajny, bo niektore zdjecia to male dziela sztuki, inne to trolling :D, innymi slowy sami gracze zaskakuja. Swiat przedstawiony Mesjasz, system wysepek jest niezwykle rozbudowany i roznorodny, smialo mozna robic anime w takim swiecie, eksploracja swiata i odkrywanie architektury, fauny itp nieraz potrafi byc najlepsza motywacja do latania. Ponadto w grze sa specjalne mniejsze lokacje, zarowno w fabule jak i do challenge, wykonane w bardziej mistycznym klimacie, autentycznie nie raz i nie dwa zbieralem szczeke z podlogi. Boli nieco fakt, ze nieco za malo misji i postaci z ktorymi mozna wchodzic w interakcje, czuc pustosc niestety czasami. System walki, gameplay Dosc dobry, dzieki dodanym elementom rozwoju postaci i zmiany stylow, sterowanie w locie tez jakby poprawione moim zdaniem, fizyka obiektow podczas uzywania pola statycznego to jest chyba autentyczny top generacji, rzecz jasna nie jest to Bayonetta ale walka to w sumie polaczenie walki mysliwcow z supermocami. Odnosnie poruszania sie to nawet ekpsloracja na nogach sprawia frajde, jedyne do czego moge sie przyczepic, to brak konsekwencji przy chodzeniu po scianach, kiedy zmieniamy plaszczyzne postac powinna dalej biec moim zdaniem. Grafika,muzyka, Na Pro i 4K niestety mozna dostrzec wady upscallingu, za to na mniejszym FHD kocur. Nieco boli brak wiekszego draw distance, bo sam charakter gry az prosi sie o za(pipi)iste pejzaze. Czasem potrafi to tez przeszkodzic w szybkim dotarciu do celu, bo wyskakuje cos czego wczesniej nie bylo wogole widac. Ogolnie gra potrafi momentami chrupnac jak jest zadyma, ale to juz z kronikarskiego obowiazku wspominam, bo to doslownie pare momentow. Ogolnie kto szuka czegos niestandardowego to brac w ciemno, kto ogral GR1 to obowiazkowy zakup, bo to jest tak jakby ktos przeniosl gre z Nintendo na normalne konsole. Edytowane 12 listopada 2017 przez aphromo Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 Dla mnie strasznie przereklamowana gra, porzuciłem po misji w której walczyłem z stadem zołnieży i na końcu wbiły jakieś roboty, ogólnie oprawa audiowizualna całkiem spoko, ale gameplay i pomysły na misje strasznie czerstwe, myślałem, że to będzie przyjemna perełka ale skończyło się na nudnym biciu przeciwników i lataniu po otwartym świecie. Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 Nie wiem - mi tam wystarczy samo poruszanie się i latanie po tym świecie, żeby dobrze się bawić. A z tym, że pomysły na misje są słabe to nie do końca się zgodzę - im dalej las tym według mnie fajniej. Plusik, że nawet poboczne misje mają fajne opowiastki - np. robienie zdjęć kobitkom, bo jakiś stary zboczuch nas o to prosi albo szukanie prezentu i później gonitwa do sklepu bo zapasy się kończą. Miło! Gameplay też robi się lepszy po tym jak dostajesz kolejne style. Ale fakt - wszystko w zasadzie opiera się na podróżowaniu i walce. Jedyne co jeszcze mogę zarzucić grze to małą precyzję sterowania gdy kierujemy Kat "z buta". A tu coś przeniknie, a tu się zaczepi, a tu się ześlizgnie. Mocno mnie to irytowało w paru przypadkach. Aktualnie jestem na 17 rozdziale w GR2, więc szerzej wypowiem się jak skończę, ale na ten moment GR 1 i 2 to zdecydowanie mój TOP jeżeli chodzi o gry tej generacji. Przede wszystkim za klimat i ten specyficzny "wiatr we włosach". Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 (edytowane) Bluber, czyli nie wyszedles nawet z Jirga Para Lhao. Duzo straciles w mojej opinii, bo gra nabiera rumiencow wlasnie po przejsciu do drugiej lokacji. @Cedric - jesli chodzi o te parkury to zdecydowanie najgorszy jest system podwojnego skoku. Edytowane 13 listopada 2017 przez aphromo Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 No niestety - najgorzej, że ten system jest taki staroszkolny, ale... w zdecydowanie złym kontekście. Kojarzyło mi się z grami z początków 21 wieku gdzie do gierek TPP wciskano elementy skakania. Zazwyczaj nieudanie. ;) Na szczęście w GR2 nie jest to motyw przewodni gameplayu. Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 odnosnie tego skakania, to jeszcze trzeba dodac ze gra czesto wymusza skoki na oble, nierowne powierzechnie co dodatkowo poteguje trudnosc :D podczas misji z pielegianiarka nieraz sie zloscilem :D nie rozumiem natomiast zarzutow odnosnie misji skradankowych, one sa generyczne do bolu przeciez. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 Ale co jest/gorzej trudniej z tym sterowaniem niż w 1 części na vitę? Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 Nie gralem na Vicie ale ogolnie chodzi o to ze nie zawsze skakanie czy zwykle poruszanie sie po budynkach " dobrze wchodzi" czasem trafia sie glupotki. Dla przykladu podwojny skok o ktorym mowilem, postac niby lapie gzymsu a tutaj hop do przodu i ladujesz po drugiej stronie. Latanie jest logicznie zrobionie, ale jak wpierdzielisz sie pomiedzy balkony to i nie wiesz jak sie resetuje kamere to moze byc cieplo :) Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 (edytowane) Hmm... jakby to wytłumaczyć. Na Vicie ograniczenia techniczne powodowały, że większość powierzchni była "płaska" i przez to poruszanie się z buta czy ślizg nie sprawiało problemów. W dwójce nie mieli tychograniczeń i stąd też na planszach pojawiło się więcej krawędzi, nierównych powierzchni i "przeszkadzajek". Gra nie reaguje na to zbyt dobrze. :D I tak np. ślizganie się po budynku gdzie pojawia się się małe wypukłości sprawia nieco problemów, bo postać i kamera reagują na każdą nierówność. Z różnym skutkiem - zależy się jak się grze uwidzi, ale czasem bywa to mocno wkurzające. Przykład dla zobrazowania, okolice 10 sekundy: I tak jak Aprhomo pisze, w mniejszych przestrzeniach przydaje się resetowanie kamery. ;) Edytowane 13 listopada 2017 przez Cedric Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 listopada 2017 Opublikowano 13 listopada 2017 prawda, slizg niestety tylko na uliczkach, ale tak naprawde niepotrzebny. O najmniejsza (pipi)e postac sie zatrzymuje albo wogole jakies skoki do boku itp Szczegolnie bolalo to w etapie z jedna z supermocy, gdzie wg zalozen tworcow mamy przec jak taran, a non stop jakas krawedz i hamulec do zera ;p Cytuj
kiseki 791 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 W GR1 mam dwie platyny, które robiłem z przyjemnością. Dwójeczkę skończyłem w meczarniach. Epilog i Eto uratowały historię jako całość. Jak w dodatku o Raven dostałem kolejne zadanie w stylu leć z pkt A do B i wróć, czym była (pipi)a podstawka, wywaliłem z dysku. Szkoda. Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 (edytowane) ja kończyłem dwójkę z przyjemność, nawet większą niż jedynkę. Wyplatynowalem i ostatecznie zrobiłem 100% razem z dodatkiem. Dla mnie lepsza część pod każdym względem. Nie wiem co tak niektórych zraziło. :( Edytowane 15 listopada 2017 przez ireniqs Cytuj
kiseki 791 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 Do robienia czegokolwiek poza fabułą i kilkoma dodatkowymi misjami zraziło mnie: - za dużo latania od punktu do punktu. Co innego w mieście, wśród wieżowców gdzie coś się dzieje, można się pobawić. Z kolei latanie od wysepki do wysepki gdzie po drodze nic się nie dzieje albo kolejne dolatywanie do miejsc oddalonych o kilkadziesiąt sekund nudnego lotu. - dodatkowe moce...po co bohaterce, która panuje nad grawitacją dawać moc, która zmniejsza działanie grawitacji? Używałem sporadycznie tylko mocy, która wzmacnia ciosy. Pozostałe to jakieś nieporozumienia. Zmieniałem tylko po innego finishera. Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 1. W sumie tak - mogłoby być tego trochę mniej. 2. Jupiter do walki, Księżyc do poruszania się po mieście. Ja tam obu używałem dość często - dla mnie spoko. Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 Argumenty mocno naciągane. To samo było w jedynce z tym lataniem. Tutaj może w większej skali, ale mi to sprawiało radość, tym bardziej że widoki dużo lepsze. Po co dawać moc? Żeby było bardziej urozmaicone granko np. Ja skakałem po blokach jak poyebany po odblokowaniu lekkości. Frajda jak nic. No nie wiem, może jestem zbyt dziecinny, ale spędzanie czasu przy tej gierce dawało mi duże pokłady relaksu i to w niej najbardziej cenię. Klimat, świat, muzyka tylko dokładają zayebistosci do tego wszystkiego. Cytuj
kiseki 791 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 Argumenty mocno naciągane. To samo było w jedynce z tym lataniem. Tutaj może w większej skali, ale mi to sprawiało radość, tym bardziej że widoki dużo lepsze. Po co dawać moc? Żeby było bardziej urozmaicone granko np. Ja skakałem po blokach jak poyebany po odblokowaniu lekkości. Frajda jak nic. No nie wiem, może jestem zbyt dziecinny, ale spędzanie czasu przy tej gierce dawało mi duże pokłady relaksu i to w niej najbardziej cenię. Klimat, świat, muzyka tylko dokładają zayebistosci do tego wszystkiego. No widoki były pyszne kiedy trzeba było latać po zupełnie pustym niebie między wysepki przy roznoszeniu poczty, czy przy podlewaniu drzew. Duże pokłady relaksu właśnie dała mi pierwsza część. Tutaj coś mocno nie pykło. Nadal uważam, że GR2 to dobra gra, warta ogrania ale właśnie te szczegóły zaważyły, że po głównej fabule nie było tam nic więcej dla mnie. Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 15 listopada 2017 Opublikowano 15 listopada 2017 Okej, szanuję twoje zdanie. Mnie się podobało bardziej, tobie mniej. Byłem tylko ciekaw dlaczego. :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.