Skocz do zawartości

Nioh


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W Alphie masz dwa tryby: Movie i Action - w jednym jest stała rozdziałka, w drugim fpsy (kosztem zmiennej rozdzielczości i AA) - chyba w obydwu domyślnie jest 60fps (głowy nie dam sobie uciąć - w pierwszym wypadku może być 30fps).

Gra jest szybka, znacznie szybsza od Soulsów i jest swoistą hybrydą podejścia z gier FROM oraz Team Ninja.


Edit:
Nie spodziewajcie się tylko bajerów technicznych od nich - jest przyzwoicie i w fajnym klimacie. Mi tyle wystarcza.

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 1
Opublikowano

Nie spodziewajcie się tylko bajerów technicznych od nich - jest przyzwoicie i w fajnym klimacie. Mi tyle wystarcza.

60 > grafika, ZAWSZE także byle tego się trzymali.

 

Bansai, czekam na sciane tekstu z wrazeniami.

  • Plusik 1
Opublikowano

No tak, zresztą to jest stary kod gry (co najmniej z TGS - ale wiedząc jak działa developing stawiam, że z wakacji) i pewnie większość rzeczy zdążyli poprawić. To demo to w zasadzie alpha test serwerów - gra jest online cały czas (w stylu Soulsów) i możesz mierzyć się z pokonanymi ludźmi - po 5-tym (czwartym?) maja nie będzie można grać.

Opublikowano (edytowane)

Wyczyściłem pierwszy teren razem z bossem - uff, było trudno - skróty są jak w wiadomej serii (dużo porównań będzie), ukryte przedmioty także.- system walki dużo bardziej złożony (serio ilość skilli i możliwość ułożenia własnego combo - do różnych rodzajów broni; mój ulubiony to włócznia, wbicie jej w ziemię i kopniak z obrotem stunujący przeciwnika; zmiana postaw w locie etc.). Pełno drobnych niuansów jak Ki Pulse czy znajdowanie duszków i ofiarowanie im pieniędzy (żeby wpłynąć na drop rate) oraz przedmiotów (dostając odpowiednik dusz i itemy użytkowe).

Sam poziom wyzwania to połączenie (tak, zgadliście na pewno) Ninja Gaiden i Soulsów - czyli jest ciężej niż w DS,DeS, BB - dobrze im to wyszło, choć ostrzegam, jeśli nie ruszaliście nigdy gier od Team NINJA, to czeka was nauka.

W grze jest nawet system lootu:  szare/żółte/niebieskie/purpurowe.

Mnie przekonali, teraz tylko czekać na fulla. Jedyne obawy jakie mam to długość gry, bo imo szybko się leveluje. Jest szansa na wyrobienie fajnej, niszowej marki, więc i tak kupię day-one.



@Fanek
Na opcji action jest dużo brzydziej niż w Soulsach (60 fpsów nie weźmie się z niczego), na movie tylko trochę brzydziej (na plus wszystkie efekty cząsteczkowe towarzyszące walce).

Edit:
No i pierwszą kataną jaką znajdujemy jest:

Uchigatana :kaz:

 

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 9
Opublikowano (edytowane)

Widzisz Bansai, mówiłem, że tak będzie - ale koniecznie spróbuj włóczni - combo z mid stance: lekki cios, włócznia w ziemię, kopniak z pół obrotu, stun, zmiana na katanę i dokończenie dzieła daje mnóstwo satysfakcji (a sprawdzałem filmiki z innymi skillami - są równie ciekawe)

I ten klimacik: noż kurna, od Onimushy 2 czekałem na podobną grę :banderas:



(ale sporo ludzi się od niej odbije: gierka NIE wybacza błędów i nie szoruję gęby graficzką)
Edit: No i ta animacja sprintu z kataną - rewelacja, wreszcie tak jak być powinno.

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

No ja (pipi), jakie to hardkorowe. Jeśli ktoś  szykował się na radosną siekankę w stylu MGR czy innego DMC w soulsowym sosie, to już pierwszy napotkany przeciwnik uświadomi mu, jak bardzo jest w błędzie - 2 ciachnięcia i game over.  :pawel:

Ja, ogrywając teraz równolegle Bloodborne, nie spodziewałem się, że aż takie baty będę tu zbierał. Gra nie wybacza absolutnie żadnych pomyłek. Walka więcej niż z jednym przeciwnikiem naraz? Proszenie się o szybkie przyparcie do muru i zgon. Przedmioty leczące? Mamy na początku 3 użycia czegoś tam, działa trochę jak estus z Soulsów i odnawia się po zgonie. Nasza broń bardzo szybko się niszczy i na razie nie odkryłem żadnego sposobu na jej naprawę - trzeba więc opierać się na tym, co akurat nam wydropi, a z tego co widzę, loot jest bardzo losowy. Przeciwnicy respawnują się po jakimś czasie, nawet bez naszego zgonu. Mamy kapliczki, przy których levelujemy postać i możemy robić jeszcze parę innych rzeczy, czyli coś jak soulsowe ogniska. Stamina i jej kontrola jest tu kluczowa i nie przejdzie odskakiwanie w kółko jak w Bloodborne. Wystarczą 2 silne ciosy i bohater już stoi i sapie bezbronny. Zbieramy też coś na wzór dusz\tętnień, za które podnosimy lvl, a po zgonie je upuszczamy. Też brzmi  raczej znajomo.

 

Graficznie fajerwerków nie ma, ale za to płynniutko i bardzo klimatycznie. Czyli: nie wiem czy podołam gdziekolwiek dojść, ale i tak się jaram  :obama:

Edytowane przez Frantik
Opublikowano

W trakcie lektury postu Bansaia mimowolnie zacząłem dotykać się w określonych miejscach. Wczesniej ogladalem na twitch`u jak kumpel sie męczy i powiem tak: Dark Souls to przy Ni-Oh tetris na easy na pierwszym levelu :obama:

Opublikowano

Genialna gra. Kara dla tych pokroju "call of duty" - wpyerdol murowany. Tu trzeba myśleć, być cierpliwym, mieć refleks, kombinować a nie maszować kwadrat i do przodu jak pała. Jak nie zmiękczą tej gry po alfie (bo tak może być niestety) to będzie dobrze :)

Opublikowano

Platyna będzie jak nic.

 

W końcu jakiś porządny slasher po leciwym juz MGR:R  :ohboy:

 

nie no plizka, nie mieszajcie tego ze slasherami. system walki i mechanika to czyste souls like ale z bardziej rozbudowanym systemem, więc o wesołym tańcu w stylu NG, DMC3, czy Risingu można zapomnieć. I dobrze. demo jest trudniejsze zarówno od gier FROMu, jak i produkcji Team Ninja. Graficznie poza efektami świetlnymi to poziom ps3, ale 60 fps w trybie Action robi robotę.

Opublikowano

Gra jest (pipi)aniutkim kosiorem, day one będzie uskuteczniane mocno.

 

Zacznijmy może od tego ze klimat w tej grze to strzał w 10tke dla mnie, a jakby tego było mało to devi jeszcze na dzień dobry zrobili tryb Action i Movie, czyli albo stale 60 fps, albo lepsza grafika, jak wiadomo 60 fps jest królem wiec wybór dla mnie był oczywisty, i tutaj spore zaskoczenie, gra wygląda świetnie (nie są to np soulsy 3, no ale jak mówię 60 fps >>>>>> wszystko) i chodzi bardzo płynnie jak na alfę.

 

Postać jest bardzo responsywna i gra oferuje nam szeroki wachlarz ruchów, wiec alleluja, nie spieprzyli najważniejszego. To uczucie kiedy jeszcze nie masz nawet broni, a bawisz się 10 minut movesetem postaci, ogarniasz opcje i wchodzisz w menu gdzie widzisz ile masz skilli do nauczenia się, podpowiem, jest ich DUZO, od kontr, przez parowania, po ciosy kończące różne comba i... to nie tylko dla katany, każda broń ma swoje osobne drzewko rozwoju, mamy nawet triki ninjasów, czyli shurikeny, kolczatki etc.

 

Samych zbroi jak i broni jest od cholery już na samym początku, więc na to raczej NIKT nie będzie narzekać. Jest equip load, czyli im mniej waży tym lepsza rolka, ale mniejszy def, w tej grze jednak widać wyraźną różnicę w defie, więc czasem warto założyć coś ciężkiego.

 

W katanie jestem tak zakochany że nawet innego rodzaju broni jeszcze nie skumałem, to co można nią robić jak już ogarniemy system jest po prostu cudne, jest Iai, czyli atak z pochwy który można charge'ować, mamy 3 style, "górny" "średni" "dolny" (silny/wolny -> średni -> szybki/słaby) i każdy jest dobry na inną sytuacje, oczywiście każdy ma swój moveset który można rozwijać, np parowanie na średnim, mocny atak kończący na górnym, czy też skok i spad z mieczem na zakończenie comba w szybkim.

 

Są dekapitacje, krew bryzga na budynek, ziemie i co najlepsze, jak stojąc w miejscu chowasz sobie katane do pochwy [możesz to robić na życzenie, tak samo wyciągać] to widać jak postać strzepuje krew z katany i pięknym ruchem wkłada ją do pochwy, po prostu myślałem że zejdę z radości, niech ktoś zatrzyma te karuzele wszystkiego co chciałem w grze wideuuuo.

 

Systemowo ta gra to wg mnie istne połączenie Onimushy, Soulsów oraz Ninja Gaiden. GRA JEST TRUDNA, jest trudniejsza od Soulsów, 3 przeciwników może ci taki gwałt urządzić o jakim nawet w Indiach nie marzyli, system walki jest bardzo techniczny, więc mashowanie na pałę tutaj nie ujdzie, nie tylko dlatego że się głupio otwierasz na atak wrogów, ale też dlatego że w tej gierce stamina gra bardzo ważną rolę, stamine widzisz na sobie i na swoich wrogach, jeśli ci się skończy i spróbujesz zrobić unik albo atak, to twoja postać na chwile się zatrzyma i spróbuje szybko złapać oddech, co wtedy wrogowie mogą bardzo ukarać, ale ale, gra jest uczciwa i to działa w dwie strony, jak zbijesz stamine przeciwnikowi, możesz go byle jakim atakiem ogłuszyć lub przewrócić, podchodzisz, wciskasz trójkąt i nabijasz typa na rożel w pięknej animacji, lub wkładasz w niego miecz jak leży na ziemi. PO-(pipi)-EZJA. Jest też stamina regain, jak w odpowiednim momencie wciśniesz R1 [lub zrobisz unik na dolnym stylu walki mieczem] możesz odzyskać część staminy, wprowadza to dodatkową warstwę do systemu walki którą można będzie masterować.

 

Minusy? Dla mnie nie ma, ale Ukyo i Kazub narzekali na system locka, nie działa do końca tak jak np. w Soulsach, tutaj jak sie zalockujemy na kimś, to trzymając analog na maxa dalej mamy free-run i brak namierzania ataków, dopiero jak go lekko wychylamy to jest strafe [wolny, bez biegania] i auto-namierzanie ataków, wg nich mało intuicyjnie, ja się po 10 minutach przyzwyczaiłem, ale podejrzewam że komuś to może jeszcze przeszkadzać, ale tak jak mówię, można się przyzwyczaić.

 

Wkrótce może trzepnę filmik jak gołymi rękoma wyrywam typowi katanę z rąk i wkładam mu ją do brzucha, podobnie z innymi fajnymi akcjami. Gra to (pipi)any kosior.

 

Ocena wstępna ciągle rosła, od 2/10 urosła wczoraj do:

 

 

70/10 - no (pipi) jak zobaczyłem te animacje chowania miecza do pochwy po tym jak poszatkowałem [dosłownie] 3 typów i ubrudziłem okolice oraz swoją zbroję w ich krwi to się osrałem na miętowo.

 

 

wszystkie te fajne rzeczy, a nawet więcej, znajdziecie w demie nioh

 

co do locka, to jest dziwny. przodem do przeciwnika poruszamy się w żółwim tempie, weteran wojny o kulach szybciej by się wycofał. kiedy wychylamy gałkę mocniej, to postać odwraca się od przeciwnika plecami/bokiem i biegnie. w połączeniu z beznadziejną pracą kamery może to frustrować. po prostu lepiej jest nie lokować się i biegać z jednoczesnym korygowaniem kamery, żeby ta nie wyebała się na ściane.

przeciwnicy są jeszcze bardziej ślepi i głusi niż w tenchu, ale tenchu pamieta jeszcze minione tysiąclecie, a rok mamy teraz 2016 zdaje się

 

broni mamy trzy rodzaje (katane, włócznię i topór) i po trzy style do każdej, co daje 9 całkiem rozbudowanych, customowanych movesetów. gra jest bezlitośnie trudna na początku, na co niestety składa sie też nieszczęsna kamera, bo "pomieszczenia" są ciasne (dużo naturalnych przeszkód). maszerom polecam z góry odwrócić się od tej gry, bo JEDEN wciśniety przycisk na jana oznacza tutaj często zgon. trzeba cały czas monitorować stan staminy, która schodzi wraz z każdą podjętą akcją naszą i wroga. statystycznie 9/10 osobom czytającym tego posta polecam sobie dać siana

 

gra jest piękna, płynna, totalnie japońska i ogólnie polecam się jarać, nawet mimo ewentualnych kontrowersji       

  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...