Skocz do zawartości

Nioh


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Niebieski ponizej 30% albo 25% nie pamietam dokladnie niestety. Ja mam pytanie odnosnie staminy u przeciwnikow. Normalnie jak dostanie tego stuna z powodu braku staminy i stoi w miejscu sapiac to jak podchodze lock zmienia sie na czerwony i wale crita, ale czasami zmienia sie na taki bardzo jasno niebieski i wtedy nie ma animacji backstaba, ale dmg jest zwiekszony. Ktos cos wie na ten temat?

Odnośnik do komentarza

Wedlug mnie i dla mnie gra jest trudniejsza od BB i DS3.

Nie jest latwo szczegolnie poprzez tereny walk w ktorych jak nas przypra do np muru idzie szybko umrzec.

Trzeba zawsze szybko ogarniac nowe lokacje i miejsca z placykami do walk z paroma przeciwnikami i tam ich najlepiej zaciagac.

Mam odmienne zdanie - zwlaszcza po tych wszytskich postach o trudnosci tej gierki. Jak dla mnie kazdy, kto ogarnal Bloodborna i Dark Soulsy nie bedzie mial z Niohem najmniejszych problemow - dodtakowo, przez fakt, ze tutaj mamy podzial na misje, a nie wielki otwarty swiat w ogole sie nie mozna zgubic. Pierwsza moja stycznosc z Bloodbornem czy seria DS wspominam o wiele gorzej, zwlaszcza jak czlowiek nie wiedzial, ktora sciezka podazyc i nie raz byl karany, ze poszedle jednak w nie te strone co trzeba. Nie postawilbym tez Nioha wyzej niz ktorakolwiek z wymienionych - bardziej do 2 najlepszych gier w zyciu wlasnie dolaczyla 3cia!

Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Cieżko może być przez to, że pierwszy lepszy parch jest w stanie założyć nam stunlocka. Team Ninja wyznaje filozofię, że dawanie się uderzyć jest dla słabych. Mi tam to pasuje, z tak dobrymi hitboksami można bawić się w uniki, to nie wiedźmin 3.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Heh, robiłem wczoraj misję poboczną w Wiosce Rybackiej.  Jestem już na końcu (brak przejścia dalej), myślę sobie coś za łatwo to wszystko idzie i ciach wyskakuje i kill me :) Kocham takie klimaty. A jakie było moje zaskoczenie :) Nie przygotowany byłem na tą walkę. Najgorsze, że trzeba było całą mapę przebiec z powrotem do jegomościa. Poszedł do piachu. Czasu brakuje na granie tylko. Dziś nawet nie włączyłem :(

Odnośnik do komentarza

Dla mnie poki co najlepsze sa 2 koty (para ogarow raiken), raz ze najszybciej sie odnawiaja, dwa ze po kazdym zabitym przeciwniku pasek zywej broni wzrasta, jak zaczyna sie robic cieplo, odpalam i nie ma zmiłuj!

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

no hej :lapka:

no na pierwszym bossie siedze, zginałem juz ze 30 razy, ale w przeciwieństwie do soulsów nie ma frustracji. Według mnie na plus:

brak kary za zgony w postaci krótszego paska życia, w soulsach mnie to wkur,wiało nieludzko, im większa przeżywalność tym więcej sie uczymy.

technikalia, w końcu normalne hitboxy, 60fps na bieda ps4, ludzkie sterowanie, da sie? DA SIE! (w porównaniu do soulsów)

czasy ładowania po śmierci to 8sekund gra nie frustruje mnie tak jak w ds. gdzie biegniesz minute do bossa by umrzec od hita i 30 sekund oglądać plansze z randomowym przedmiotem i opisem xd

System walki to jeden wielki Antonio Banderas Jedzący Canelloni zawinięte w Banderoli, jakoś to wszystko przejrzyste masz instrukcje jak co robić, polecam użytkownika.

system lootu jak w diablo, duży plus, tona itemów nie spodziewałem się takiego rozwiązania.

System rozwoju postaci, umiejki to deal breaker w tej grze, plus jeszcze te drobne bonusiki za zbieranie tych małych muminów cały czas mamy przeświadczenie że idziemy do przodu z rozwojem co zachęca do dalszej gry i eksploracji.

 

Nie jestem mecenasem dark souls ani nie napisałem doktoratu z bloodborne, ale imo próg wejścia do nioha jest imo prostszy od gier fs. Przez to ze gra nie zabiera nam paska życia, itemy sie nie psują, w sposób jak gra działa, jak jest zbudowany system rozwoju, gra nie irytuje, czy jest trudniejsza, nie wiem, może w późniejszych etapach nioha, dostane kubłem zimnej wody, ale grałem teraz trochę w soulsy 2 no to gra FS wymusza konkretne zachowanie od gracza przykład:

Soulsy: nie szarżuj bo będzie wpierdziel i zabierzemy ci pasek zycia, graj powoli na naszych zasadach, okej sieroto padłeś na hita zabieramy ci wszystko, nie rób tak więcej, bo powtórzymy schemat do bólu.

Nioh: nie szarżuj bo będzie wpierdziel, ups zgon dobra spróbuj jeszcze raz od kapliczki <zgon> no dobra to moze zmień broń/postawe/pobaw sie bombami/kamieniami <zgon> no ok to może poszukaj sobie muminków to trochę łatwiej ci będzie.

 

Nioh jest lepiej zaprojektowaną grą IMO.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

no hej :lapka:

no na pierwszym bossie siedze, zginałem juz ze 30 razy, ale w przeciwieństwie do soulsów nie ma frustracji. Według mnie na plus:

brak kary za zgony w postaci krótszego paska życia, w soulsach mnie to wkur,wiało nieludzko, im większa przeżywalność tym więcej sie uczymy.

technikalia, w końcu normalne hitboxy, 60fps na bieda ps4, ludzkie sterowanie, da sie? DA SIE! (w porównaniu do soulsów)

czasy ładowania po śmierci to 8sekund gra nie frustruje mnie tak jak w ds. gdzie biegniesz minute do bossa by umrzec od hita i 30 sekund oglądać plansze z randomowym przedmiotem i opisem xd

System walki to jeden wielki Antonio Banderas Jedzący Canelloni zawinięte w Banderoli, jakoś to wszystko przejrzyste masz instrukcje jak co robić, polecam użytkownika.

system lootu jak w diablo, duży plus, tona itemów nie spodziewałem się takiego rozwiązania.

System rozwoju postaci, umiejki to deal breaker w tej grze, plus jeszcze te drobne bonusiki za zbieranie tych małych muminów cały czas mamy przeświadczenie że idziemy do przodu z rozwojem co zachęca do dalszej gry i eksploracji.

 

Nie jestem mecenasem dark souls ani nie napisałem doktoratu z bloodborne, ale imo próg wejścia do nioha jest imo prostszy od gier fs. Przez to ze gra nie zabiera nam paska życia, itemy sie nie psują, w sposób jak gra działa, jak jest zbudowany system rozwoju, gra nie irytuje, czy jest trudniejsza, nie wiem, może w późniejszych etapach nioha, dostane kubłem zimnej wody, ale grałem teraz trochę w soulsy 2 no to gra FS wymusza konkretne zachowanie od gracza przykład:

Soulsy: nie szarżuj bo będzie wpierdziel i zabierzemy ci pasek zycia, graj powoli na naszych zasadach, okej sieroto padłeś na hita zabieramy ci wszystko, nie rób tak więcej, bo powtórzymy schemat do bólu.

Nioh: nie szarżuj bo będzie wpierdziel, ups zgon dobra spróbuj jeszcze raz od kapliczki <zgon> no dobra to moze zmień broń/postawe/pobaw sie bombami/kamieniami <zgon> no ok to może poszukaj sobie muminków to trochę łatwiej ci będzie.

 

Nioh jest lepiej zaprojektowaną grą IMO.

 

No to tylko klaskać z zachwytu, że ktoś bierze to co dobre z DkS i dodaje coś dobrego od siebie :)

Przeszedł już ktoś i chce zrobić deal ? 

Odnośnik do komentarza

DS2 jest w ogóle najgorzej zaprojektowanymi soulsami (najgorsze hitboxy, najbardziej chamski poziom trudności). Nawet fani marki hejtowali go na tle poprzedników. Oprócz Jeroma, no ale on był poyebany. xd

Bo mu się pvp podobało, nie powiem też miło wspominam.

 

Nioh jest lepiej zaprojektowaną grą IMO.

 

Gołąb gamblingu wymienia najgorszą odsłonę, mówi o jej najgłupszych rozwiązaniach jakby dotyczyła wszystkich soulsbornów <ok>

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...