Nioh

[nobody 3 504]

9 godzin temu, devilbot napisał:

Gra ma system walki z Ninja Gaiden i trochę z Onimushy (dusze, living weapon), loot z diablo, system upgradów ekwipunku z koei warriorsów. Podzielona jest na misje, to też trochę nie po soulsowemu. Więc jak coś ma system lockowania się na celu i unik pod klawiszem to imo nie powinno być od razu wrzucane do działu soulsów.

 

yyyy...

 

gdzie w NG miałeś:

wbijanie leveli, 

staminę, 

brak skoku,

tworzące ten charakterystyczny soulslikowy pacing pojedynków?

 

to plus implementacja co-op i pvp, to chyba trochę więcej niż system lockowania i unik pod klawiszem

w sam raz do bycia w dziale, w którym powinna być. 

 

e: nowa strona czyli 1000% proof. poniżej możecie przyznawać mi rację :v

Edytowane 5 stycznia 2019 przez nobody

[Dr.Czekolada 4 494]

Przyznam szczerze odbiłem się od tej gierki a system misji i latanie po raz n'ty po tych samych sekcjach był wtórny, looter diablo drop fest też chyba nie jest dla mnie.

 

Mam nadzieję jednak, że jeszcze się z nią jakoś przeproszę do premiery Sekiro trochę czasu. Byłoby szkoda tym bardziej kupionych dlc na promocji.

 

Ogólnie Nioh to taki niby soulslike ale fanom tego absolutnie nie musi podpasować.

Edytowane 5 stycznia 2019 przez Dr.Czekolada

[Ukukuki 7 108]

No zdecydowanie potwierdzam, zupełnie inny klimat i trochę inna rozgrywka. 

[mozi 1 987]

U mniw nioh leży na kupce wstydu ale coś czuje że się odbiję jak piszecie wyżej. Nic pozostaje spróbwać. 

[II KoBik II 2 635]

Mimo szczerych checi to rowniez sie odbilem. A lubie tego typu gry. Patrzac na Sekiro, ja wiem ze mnie wessie. Tu od bety, cos nie pyklo. Nie jestem w stanie stwierdzic co. Kumpel zachwycony systemu walki a ja tego kompletnie nie czuje. 

[messer88 6 590]

u mnie również tak samo, wszystko poza walką mi nie siadło. 

[Wredny 9 708]

Ja grałem w alphę i betę i byłem zachwycony, a od pełniaka się odbiłem i mimo kilku prób wciąż nie mogę się przekonać - ale u mnie może być to efekt przedawkowania soulsów wszelakich, więc to niekoniecznie wina samej gry. Choć nie przeczę, że wolę spokojniejsze DSy - tutaj jest ciut za szybko i za skillowo dla mnie, jako manualnego melepety

[Yap 2 795]

A nom sie podobo. 

 

I to tak wszystko. Bez wyjatku. Ta powtarzalnosc soulsowa czasem potrafi przynudzic, ale nie ma jej zbyt wiele (procz kierrrrwa tej dziffffki na statku).

Jak na razie Nioh to glowny powod, dla ktorego wracam do Prosiaka.

[mario10 548]

To jest jedyny minus tej gry czyli powtarzalność głównie lokacji i wrogów, ale ja wsiąknąłem na sporo godzin bardzo mi się podobała gra.
Fajna historia, poziom trudności, walka, w której byle napotkany cieć może zlać nam tyłek, sporo lootu.

Na pewno ogram ją jeszcze raz jak skończę Horizon Zero Dawn

[Kazub 4 585]

W dniu 5.01.2019 o 05:58, nobody napisał:

 

yyyy...

 

gdzie w NG miałeś:

wbijanie leveli, 

staminę, 

brak skoku,

tworzące ten charakterystyczny soulslikowy pacing pojedynków?

 

to plus implementacja co-op i pvp, to chyba trochę więcej niż system lockowania i unik pod klawiszem

w sam raz do bycia w dziale, w którym powinna być. 

 

e: nowa strona czyli 1000% proof. poniżej możecie przyznawać mi rację :v

 

Spedzilem z DSami, BB, oraz Nioh set.....eeee tysiace roboczogodzin. Nie czyni mnie to moza super ekspertem od tych gier, a zalozmy, ze sporo wiem. Zeby nie robic wyliczanki, napisze w ogroooomnym skrocie. "Souls like" to bylo z pewnoscia lords of the fallen. Jeszcze chce zagrac w salt & sanctuary. Hmmmm. Nie uwazam bloodborna za klona Deesow, ale okreslenie souls like pasuje mi w tym miejscu. Nioh jest w zasadzie nowa formula, zlepiona ze starych pomyslow podana w wyjatkowy sposob. Tak, mocno na powierzchni Nioh czerpie sporo inspiracji z gier from software, ale zapewniam, ze im glebiej, tym bardziej widac kompletnie rozne gry. Gdyby heh...motywy soulsowe stanowily o jakosci tej gry, to nie ma szans, zebym natrzaskal kilkadziesiat Ha w alpha/betach. Nie sa zle, sa nawet dobrze zaimplementowane, ale w besposrednim porownaniu to zupelnie inna liga.....moze poza rozwijaniem statow i synergia miedzy nimi (bomba/souls like/yolo). No jeszcze zostawianie guardiana po zgonie - wracanie po hajs jak w wiadomo czym, ale na innych zasadach z duza doza oryginalnosci (olac hajs i przywolac guardiana, czy wracac bez pasywow i opcji living weapon). Cala reszta to meh, podobienstwa. Przedewszystkim walka. Na poczatku normal mode mozna powiedziec ze maja soulsowa charakterystyke i pacing. Ale w nioh to zaledwie tutorial. Na wyzszych poziomach to sztandarowy japan slasher, turbo szybki, skillowy z masa atakow, technik i mozliwosci (OKEJ nie ma fruwania  i rozjezdzania motorem, ale zasady sa te same). Tu pacing staje sie uber slasherowy - comba, uniki, zmiany postaw i just framy. Im bardziej jestesmy ograni, tym mniej przypomina to snujaca sie zjawe po opuszczonej grainie, a bardziej wkorwionego lowce demonow na litere D. W dark souls jak was otocza zwykle ziomki z nozami, to macie przeyebane i ogolnie unikacie takich sytuacji. W nioh kombinujecie jak ich spektakul,arnie rozpyrdolic w dobrym stylu i dopiero jak zbierze sie chmara dziadostwa i paru maszkar na pol ekranu walka w nioh nabiera kolorow. Tak, walka w soulsach jest the best jezeli chodzi o zalozenia i formule gry. Jest soulsowa - wiedzminy i inne elder scrolsy moga sie uczyc. Gdyby umiescic walke z nioh w otwartym swiecie DS|BB, to gra by nie dzialala...albo engine by sie posypal. No inna para kaloszy, w wielu innych aspektach jakosc tych gier tez lezy w zupelnie innych miejscach. Dobra koncze. Jak ktos chce na serio porownywac te gry to moge popisac tylko pliz bez kapliczki, skroty lo jezu soulsy. 

[nobody 3 504]

W dniu 7.01.2019 o 04:19, Kazub napisał:

Nie uwazam bloodborna za klona Deesow, ale okreslenie souls like pasuje mi w tym miejscu. Nioh jest w zasadzie nowa formula, zlepiona ze starych pomyslow podana w wyjatkowy sposob. Tak, mocno na powierzchni Nioh czerpie sporo inspiracji z gier from software, ale zapewniam, ze im glebiej, tym bardziej widac kompletnie rozne gry.

Ja również, a tym bardziej nie uważam za niego Nioh. Kwestia nie rozchodzi się o to, czy to klon, ale czy można określić go souls lajkiem. Inspiracje mechaniką gier FS rozgrywki walą u twórców Ninja Gaiden tak mocno, że nie wiem, jak nie zaliczyć jej do souls lików (co przecież wcale nie zaprzecza niczemu co powyżej napisałeś). Pilnowanie staminy, levelowanie, wracanie się po utracone "dusze", kapliczki resetujące wrogów, np soulslike fhuj. Reszta to po prostu bardzo eleganckie rozwinięcie tematu. 

Edytowane 16 stycznia 2019 przez nobody

[Dr.Czekolada 4 494]

No właśnie Kazub wyjaśnił że soulslike taki z niego tylko pozornie w pierwszych godzinach bo potem Wiliam jest już takim koxem że nie patrzymy na tą grę przez pryzmat gier From, a to całe "rozwinięcie" tematu niekoniecznie musi pasować fanom, brak tu chociażby "progresji" w eksploracji świata.

 

Kwestia czy respawn przy kapliczce i biegnięcie po raz nty po zdropiony hajs to wystarczający powód do wpychania gierki do jednego wora, moim zdaniem niekoniecznie. Mogli się inspirować pewnymi pomysłami z soulsów by w ostatecznej formie stworzyć kompletnie inny produkt.

[Kazub 4 585]

Taaaaa......

 

Naszla mnie randomowa mysl, skojarzenie, koncepcja. Poprawcie mnie jesli sie myle lub/i przesadnie nadinterpretuje ale.....Nioh jest "Okami like". Spokojnie, nie bijcie, juz wyjasniam. Obie gry sa zrobione przez japonskich devow. Obie sa japonskie na wskros i pozbawione kompromisow. Obie sa encyklopediami japonskiej mitologii i historii (o roznych proporcjach). Obu przypina sie latke "lajk". Lajk lajk lajk. Wspolczesne Deusy ex sa bardziej MGS like cz Splinter Cell like ? Vanquish jest like Girsy czy like Zone of Enders ? Uncharted jest jak Tomb Rider czy Tomb Raider jest jak Uncharted ? Dlaczego w Nioh jest tylko jeden murzyn ktory musi zginac (spoiler) ? Odachi czy Nodachi/No-Dachi ? He ? Heeeee ?

[michu86- 397]

Pewnie kazub, nawet jeden z pomocników (duch) w nioh wygląda jak ten pies z okami, pełna zgoda - sorry, że spłyciłem ale rozkminiam trochę mniej.

[giger_andrus 3 145]

21 minut temu, Kazub napisał:

Taaaaa......

 

Naszla mnie randomowa mysl, skojarzenie, koncepcja. Poprawcie mnie jesli sie myle lub/i przesadnie nadinterpretuje ale.....Nioh jest "Okami like". Spokojnie, nie bijcie, juz wyjasniam. Obie gry sa zrobione przez japonskich devow. Obie sa japonskie na wskros i pozbawione kompromisow. Obie sa encyklopediami japonskiej mitologii i historii (o roznych proporcjach). Obu przypina sie latke "lajk". Lajk lajk lajk. Wspolczesne Deusy ex sa bardziej MGS like cz Splinter Cell like ? Vanquish jest like Girsy czy like Zone of Enders ? Uncharted jest jak Tomb Rider czy Tomb Raider jest jak Uncharted ? Dlaczego w Nioh jest tylko jeden murzyn ktory musi zginac (spoiler) ? Odachi czy Nodachi/No-Dachi ? He ? Heeeee ?

Wpływasz na szerokie wody oceanu wtórności nie tylko w grach video ale w zasadzie w każdej gałęzi dzisiejszej popkultury.
Obecnie wszystko jest -like albo może być -like jeśli się chwilę zastanowisz. Ale po co to robić ?
Dzięki za randomową myśl, skojarzenie, koncepcję. Wypiję za to.

Edytowane 24 stycznia 2019 przez giger_andrus

[Kazub 4 585]

Godzinę temu, michu86- napisał:

Pewnie kazub, nawet jeden z pomocników (duch) w nioh wygląda jak ten pies z okami, pełna zgoda - sorry, że spłyciłem ale rozkminiam trochę mniej.

Nic nie szkodzi. Ten pies z okami to wilk- inkarnacja Amaterasu, bogini slonca. Ten pies z Nioh to Kato, rzeczyczywiscie PIES, jeden z opiekunczych duchow shinto (jak reszta guardianow). Sorry, ze poglebilem temat ale nie ja wymyslalem te gry i ich teologiczne aspekty. Absolutnie na nikim nie chce wymuszac zainteresowania tematem, niech kazdy czerpie z gry to co chce, to znaczy macie prawo zachowac milczenie i miec w du.Pie to co pisze, hej

Edytowane 24 stycznia 2019 przez Kazub

[Ken Marinaris 374]

Ludzie piszą, że nie warto bawić się w DLC, bo oprócz paru trudnych bossów to w warstwie fabularnej bieda. Warto czy nie warto?

[mugen 1 975]

A kogoś warstawa fabularna w tej grze?

[CoATI 1 051]

A kogoś warstawa fabularna w tej grze?

Gdyby fabuła, choć w minimalnym stopniu mnie nie zainteresowała, to nigdy bym nie ukończył tej gry.

Z resztą mam tak praktycznie z kazda grą, ktora stara sie opowiedziec jakas historie

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Wredny 9 708]

Dla mnie w każdym souls-like'u fabuła jest nieistotna - wystarczy mi świat gry, skonstruowany tak, by sie go zwiedzało z przyjemnością, z poukrywanymi sekretami i skrótami, a także radocha z pokonywania kolejnych wyzwań. Chyba tylko w The Surge doceniłem tło fabularne, a tak cała reszta to dla mnie zayebiste gierki video z jakimś tam L O R E, które robi klimacik, ale średnio mnie obchodzi

[Ukukuki 7 108]

Dla mnie z kolei fabuła w Soulsach jest mega istotna i z każdego kawałka rzuconego graczowi miałem radochę. Nioh mi klimatem trochę nie podszedł, ciekaw jestem jak będzie z Sekiro. 

[Wredny 9 708]

Sekiro też ma niby jakąś fabułę, nawet w miarę normalnie prowadzoną, jak na From Software, ale i tak jest średnio ciekawa i do poznawania gierki pcha mnie to co zawsze w ich grach

51 minut temu, Wredny napisał:

świat gry, skonstruowany tak, by sie go zwiedzało z przyjemnością, z poukrywanymi sekretami i skrótami, a także radocha z pokonywania kolejnych wyzwań

Choć z tą konstrukcją świata, skrótami itp to na razie słabo to wygląda - trochę jak w Dark Souls II i wszędobylskimi teleportami.

[XM. 11 036]

Ograł ktoś wszystkie dlc? Chyba po Sekiro wrócę do Nioha i dokończę platyne to przy okazji ograł dodatki.

[Gość aphromo]

W dniu 27.03.2019 o 10:14, mugen napisał:

A kogoś warstawa fabularna w tej grze?

Glowna fabula czyli pokonaj glownego zlego nie jest niczym wyjątkowym, ale lore w postaci mitologii, ciekawostek geograficznych/historycznych/kulturalnych nt. Japonii to dla mnie duza zaleta gry. Dla przykładu jeden boss z gry jest wzorowany na trędowatym samuraju, który popelnil samobójstwo podczas bitwy pod Sekigahara. Takich smaczków można wymieniac i wymieniac.

W dniu 16.01.2019 o 22:40, Dr.Czekolada napisał:

No właśnie Kazub wyjaśnił że soulslike taki z niego tylko pozornie w pierwszych godzinach bo potem Wiliam jest już takim koxem że nie patrzymy na tą grę przez pryzmat gier From

Potem czyli po jakichś 70 godzinach gry, jak już znamy kombinacje, mamy wyrobiona pamięć miesniowa,  timing, ofc i  o ile dobrze poprowadziliśmy build/rozwój postaci, czytaj wzielismy gotowca z neta.

BTW, dziwnie się czuje czytając takie słowa bo wg nomenklatury gram "tanka" a i tak zdarzają się oneshoty, walka z więcej niż 2-3 średnimi przeciwnikami to wyzwanie, chociazby ze wzgledu na stamine.

1 godzinę temu, Wredny napisał:

Dla mnie w każdym souls-like'u fabuła jest nieistotna - wystarczy mi świat gry, skonstruowany tak, by sie go zwiedzało z przyjemnością, z poukrywanymi sekretami i skrótami, a także radocha z pokonywania kolejnych wyzwań. 

Konstrukcja poziomow w Nioh jest dość prosta, no ale wszystkim grom można postawić taki zarzut.

Natomiast miejsca gdzie Nioh blyszczy ( poza lore/fabula w porównaniu do konkurencji ) to wlasnie wyzwanie i możliwości

Edytowane 28 marca 2019 przez aphromo

[golab 1 672]

8 godzin temu, XM. napisał:

Ograł ktoś wszystkie dlc? Chyba po Sekiro wrócę do Nioha i dokończę platyne to przy okazji ograł dodatki.

 

ograłem, ale w ostatnim po przejściu fabuły już nie chciało mi się kilku pobocznych robić, ogółem są to srogie dlc i bossowie robią sieczkę z leszczy, a kilka pobocznych misji to też hardkor, w sumie planuję wrócić po tym jak kupiłem ps4 pro, bo wcześniej ogrywałem na amatorze albo na steamie se kupię na promocji i ogram