21 godzin temu, Frantik napisał:

Jakieś tipy na pokonanie Taczibany Muneshige? Chodzi o starcie w misji pobocznej na końcu pierwszego regionu. Wcześniejsza walka fabularna jest banalna, no a tam ma mnie na 2-3 strzały, choć mam już bohatera chyba na 34 lvlu i raczej dość konkretne opancerzenie. Mogę ewentualnie później się wrócić, jak jeszcze bardziej się dopakuję?

 

To moja walka, możesz się zainspirować:

 

 

Choć można ją rozegrać dużo lepiej - zdejmując mu staminę i wykańczając criticalami.

polecam korzystac z r1 by odzyskac steamine
gdy zrobisz stuna bossowi dobre kombo to  L1+O, trojkacik, L1+O ;)

Ale to do mnie czy do pytającego? Bo ja już Nioszka rozwaliłem i kilka bossów po tej wrzuconej walce nauczyłem się odzyskiwać staminę. I wielu innych rzeczy. Gra jest bardzo złożona w swej mechanice, więc nie sposób skorzystać ze wszystkiego. A ja lubię grać w Nioszka jak w slasherka.

Panowie, ograłem Dark Souls 2 wraz z dodatkami, Dark Souls 3 i Bloodborne i ani razu nie męczyłem sie tak jak z Hino-enma w Niohu. Ewidentnie mi ona nie pasuje. Jak ja pokonać bo mam juz 50 prób za soba.

6 godzin temu, majtol88.lm napisał:

Panowie, ograłem Dark Souls 2 wraz z dodatkami, Dark Souls 3 i Bloodborne i ani razu nie męczyłem sie tak jak z Hino-enma w Niohu. Ewidentnie mi ona nie pasuje. Jak ja pokonać bo mam juz 50 prób za soba.

Ona ma ze 3 ciosy. Najlepiej trzymac ja blisko, dzieki czemu bedziesz czesciej wywolywal krotkie ataki. Wtedy 2-3 dziabniecia. Paraliz sygnalizuje okrzykiem, wiec unik na bok. Jak szarzuje z daleka, to unik i 2-3 ciosy. Zdejmujesz jej stamine i krytyczne. 

W dniu 25.06.2018 o 17:05, majtol88.lm napisał:

Panowie, ograłem Dark Souls 2 wraz z dodatkami, Dark Souls 3 i Bloodborne i ani razu nie męczyłem sie tak jak z Hino-enma w Niohu. Ewidentnie mi ona nie pasuje. Jak ja pokonać bo mam juz 50 prób za soba.

Jeszcze nie raz bedziesz z nia walczył w późniejszych etapach. Popatrz dobrze na przedmioty ktore masz w ekwipunku. Jeden zdecydowanie sie przydaje

Serio? Weż kolego mnie nie załamuj bo jeszcze jej nie pokonałem wkurza mnie ona strasznie, ale póki co sie nie poddaje, aczkolwiek zastanawiam sie kolejny raz po co kupilem tak trudna gre (mowie to za kazdym razem, a i tak kupuje kolejną)

Spoko, ja utknalem na ropuchu : D Troche przygrindzilem, takze moze w koncu sie uda :d Panowie, pytanko. Wykonujac zadania zwiazane z broniami otrzymuje sie pkt samuraja. Czy sa jakies zadania za ktore otrzymuje sie pkt. ninja i onmyo?

7 minut temu, bebbop napisał:

Spoko, ja utknalem na ropuchu : D Troche przygrindzilem, takze moze w koncu sie uda :d Panowie, pytanko. Wykonujac zadania zwiazane z broniami otrzymuje sie pkt samuraja. Czy sa jakies zadania za ktore otrzymuje sie pkt. ninja i onmyo?

gdy wybierasz misje to z prawej strony masz napisane jakie nagrody otrzymujesz...z tego co pamietam i takie misje sa dostepne

1 minutę temu, Szymek_PL_ napisał:

gdy wybierasz misje to z prawej strony masz napisane jakie nagrody otrzymujesz...z tego co pamietam i takie misje sa dostepne

Dzieki za odp, ale chodzilo mi jeszcze o cos innego. Postaram sie bardziej nakreslic swoja mysl :d Uzywajac duzo jakiejs broni otrzymuje sie pkt. samuraja (bodajze za ilosc zabitych przeciwnikow), czy podobnie otrzymuje sie pkt np ninja za czeste uzywanie umiejetnosci z kategorii ninja, badz pokonanie okreslonej liczby przeciwnikow umiejetnosciami z tej kategorii?

Punkty Ninja dostaniesz jak będziesz ładował amrite w zręczność, to zwiększy siłę nindżutsu i dostaniesz kilka pointsów, ewentualnie jak znajdziesz w świecie gry Kosmyk włosów ninja i użyjesz go 

pewnie takie pytanie juz padlo, ale jest az 88 stron.

 

mam za soba wszystkie soulsy i bloodborna - poziom trudnosci mnie zaskoczy, czy w miare gladko sie przechodzi?

 

mowiac "w miare gladko" mam na mysli czy sa takie momenty, ze trzeba walczyc z jakims bossem 15 razy

w podstawce po nauce grania i opanowaniu ki pulse raczej idzie się gładko, natomiast dlc to już inna para kaloszy i trzeba się trochę wysilić

Gra jest prosta i ma masę tanich sztuczek i technik, które czynią ją wręcz banalną. Jest też niezwykle przyjemna jak ją opanujemy i używamy całego systemu.

Przez 1/4, może 1/3 gry na początku jest trudno. Bossowie tacy jak Hino-Enma albo Nue są bardzo trudni, do tego drugiego to podchodziłem może z 30 razy albo i więcej. A później to tak jak kolega wyżej powiedział, nawet nie chodzi o cheesowanie, po prostu mechanika gry to umożliwia. 

Dla mnie trudniejsza niż Soulsy 3 i Bloodborne zdecydowanie. 

Dark Souls przechodziłem bez większego stresu. Bloodborne w sumie też. W Nioh zblokowalem się na pierwszym bossie na statku. Ciężko ocenić czy będzie dla kogoś trudna czy nie. 

ok dzieki, brzmi spoko. warto brac ta wersje goty? juz s/ram na te 40 zeta roznicy, ale czy nie zrobi sie z tego kolos gdzie po 80% gry bede mial dosc?

W dniu 24.06.2018 o 13:42, Nyu napisał:

 

To moja walka, możesz się zainspirować:

 

 

Choć można ją rozegrać dużo lepiej - zdejmując mu staminę i wykańczając criticalami.

 

 

 

Na**erdalac go po ryju do oporu i zbijac stamine.

 

12 minut temu, Ölschmitz napisał:

ok dzieki, brzmi spoko. warto brac ta wersje goty? juz s/ram na te 40 zeta roznicy, ale czy nie zrobi sie z tego kolos gdzie po 80% gry bede mial dosc?

 

Zalezy, jesli system walki ci podpasi to moze nawet bedziesz mial za malo tej gry. Ciezko ocenic, gra z DLC na pewno robi sie obszerna.

13 godzin temu, kendzior napisał:

Dark Souls przechodziłem bez większego stresu. Bloodborne w sumie też. W Nioh zblokowalem się na pierwszym bossie na statku. Ciężko ocenić czy będzie dla kogoś trudna czy nie. 

Tego bossa jeszcze ci szkoda bedzie. Tyle razy dostaje oklep w tej gierce ze masakra

ku.rwa pogralem z dwie godzinki i juz czuje, ze bedzie wysoki prog wejscia.

 

co mi sie podoba:

- fajny klimat

- walka widac, ze duzo bardziej zlozona niz w soulsach

 

co nie:

- dwie godziny i ekwipunek wyglada jak endgameowy, mnostwo broni i przedmiotow i tylko 3 eliksiry do leczenia

- albo jestem cienki, albo sa jakies dziwne skoki trudnosci. ide gladko, nagle jakis skur,wysyn ktory jednym ciosem zabiera mi 3/4

 

w ogole poczatek mega ciezki jak dla mnie, caly czas trzeba byc skupionym. troche jeszcze chyba nie kumam tych statystyk i nie wiem w co pakowac. w ogole dla mnie dziwne, ze gra pyta sie mnie jaka bronia bede grac jak nie mam pojecia jak gra wyglada

Mialem dokladnie to samo. Wybralem katane bo byla to najbardziej oczywista i sztampowa opcja, ale jak masz przewidziec co cie czeka i jaka bedzie jej wydajnosc w walce to juz taki maly znak zapytania. Klimat gry natomiast robi niesamowicie. 

Początkowy wybór broni to tylko bonusowy punk do statystyk które są z tą bronią powiązane, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby machać czym innym. Z początku jest może cieżko, ale wpadnie trochę skilli i robi się bardziej z górki. A punkty to klasycznie, głównie zdrowie, i pod broń która wam podejdzie.

ch.uj za cienki jestem na ta gre.

 

ta laska w jaskini, nie jestem w stanie z nia walczyc. nawet jak niezle idzie, gine w dwie sekundy.

 

kompletnie nie moge tej gierki wyczuc. czlowiek sie w soulsy nagral i chyba tak latwo sie nie pozbede nawykow. troche juz nie mam sily probowac.

Szkoda, dobrze się czytało.

Miałem sen... że włączam tę grę, kiedyś.