Skocz do zawartości

Małe growe przyjemności


Rekomendowane odpowiedzi

@nobody

 

No jak sie chce isc na latwizne i moc w kazdym momencie skrecic gdziekolwiek to moze i tak. :cool: :czesc: Nie no, bardzo podoba mi sie sanchezowanie w piatce, ale w czworce wiecej czasu tak spedzilem.

 

Choc przyznam, ze jakkolwiek glupio by to nie brzmialo to podczas pierwszego i moze drugiego zjazdu z chillad w piatce czulem sie tak, jak sie czlowiek czuje gdy spada we śnie.

Odnośnik do komentarza

Małe przyjemności?

 

Pierwsze rzeczy, co mi do głowy przychodzą to:

 

- latanie helikopterem w BF3, czasem lubię sobie tę grę włączyć i polatać sobie nim po prostu, super uczucie

 

- ogrywanie latem Chrono Crossa i omijanie walk na koszt fabuły i słuchania super muzy

 

- a i zapomniałbym o Tekkenie, jedna walka na jakiś czas tylko po to, żeby sobie Hwoarangiem nogami pomachać :)

 

 

Granie w KZ3 z ekipą z AK to raczej duża przyjemność i nie ma tygodnia, żebym sobie to odpuścił[;p

 

Edytowane przez Plugawy
Odnośnik do komentarza

ISS/PES z czasów PSX'a, free training i ćwiczenie rzutów wolnych, żeby opanować je do perfekcji i później wykorzystać przeciwko bratu w multi. W dzisiejszych kopankach nawet nie przywiązuję do tego żadnej wagi. Za to w starych to był cud, miód i orzeszki. I ta animacja podbiegu Roberto Carlosa <3

Odnośnik do komentarza

- pierwszy wyścig w FH2 gdy jedziemy Lambo przy kawałku Eric Prydz - Liberate do tego intro, specjalnie zostawiłem sobie demo które zawsze tak się zaczyna  

 

- mielenie Locustów na 1000 kawałków z Gnashera w każdym GOW

 

- Zelda WW i pływanie łódką

 

- Wiedzmin 3 kilka kluczowych momentów z głównej fabuły gdzie mam specjalnie save'y żeby sobie czasem odpalić 

 

- Metroid Prime same menusy lub Chozo Ruins po którym biegam bez celu

 

- każdy save room w RE1R i RE4

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Mógłbym wypisac mnóstwo takich momentów, ale wypiszę na razie tylko jeden:
Pierwszy etap NG to najlepsza misja jaka została zrobiona w grach. Przeszedłem w dziesiątkach razy, do dziś nawet nie wkładam płyty z grą tylko odpalam demówkę która ma ją w sobie i przechodzę po parę razy, za każdym razem z jakimś innym celem do zrobienia.
 

Odnośnik do komentarza

Sekcje w przestrzeni kosmicznej w całej serii Dead Space <3 Uwielbiam te kawałki, szczególnie w 3 ( jedyny dobry kawałek tej s(pipi)iałej gierki ). Fantastyczny feeling z tym ciezkim oddechem Isaaca, brakiem dzwieku, bezwładnością <3 

 

Jazda w GTA V na Pc w widoku z pierwszej osoby, zgodnie z przepisami, tylko po to żeby sobie pozwiedzac mape ( szkoda że randkowania z laskami nie ma ) <3 

Odnośnik do komentarza

BURNOUT 2: POINT OF IMPACT

  • tytułowy kawałek lecący już zanim wczyta się menu
  • głośniejsza, żywsza muzyka po odpaleniu nitro
  • ścieżkę dźwiękową podobno nagrywali programiści po godzinach - to pewnie kłamstwo, ale bardzo ładne; wierzę
  • byłbym zapomniał: muzyka
  • uczucie obcowania z najlepszą częścią Burnouta i świadomość, jak wielu niedzielnych graczy jest w błędzie
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Sporo takich było (i jest):

LoK: Soul Reaver i animacja zmiany świata (plus całe intro z najlepszym voice actingiem w grach).
Intro Chrono Cross i The Scars of Time. Kiedy nauczyłem się (porządnie)grać na gitarze to pierwsze co zrobiłem to rozpisałem sobie cały utwór. Mój ulubiony Ost <3.
Gran Turismo 3: wyjazd z tunelu i jazda pod koronami drzew w Trial Mountain Circuit

Setzer i Shadow (i jego pies) z FF VI.
Bieganie Amaterasu w Okami.
Zwiedzanie pustego świata SotC.

Nieśmiertelne podbijanie wrogów parą Ebony & Ivory.
Flow w Mirrors Egde

I mnóstwo innych, chociaż w tej liście nostalgia wzięła górę :)

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza
LoK: Soul Reaver i animacja zmiany świata (plus całe intro z najlepszym voice actingiem w grach).

 

My nigga. :) 

 

 

BURNOUT 2: POINT OF IMPACT

  • tytułowy kawałek lecący już zanim wczyta się menu
  • głośniejsza, żywsza muzyka po odpaleniu nitro
  • ścieżkę dźwiękową podobno nagrywali programiści po godzinach - to pewnie kłamstwo, ale bardzo ładne; wierzę
  • byłbym zapomniał: muzyka
  • uczucie obcowania z najlepszą częścią Burnouta i świadomość, jak wielu niedzielnych graczy jest w błędzie

 

 

Are you ready for the run to the Sun ?? Oj łupało sie w tą gierke na splicie z bratem po nocach... <3 

Odnośnik do komentarza

Jak parę już osób pisało, jazda samochodem w GTA przy ulubionej stacji, często stosując się mniej więcej do przepisów ruchu i oczywiście unikając wypadków. Bardziej mnie to jara niż robienie demolki.

 

Podobnie w Forzy, lubię czasem po prostu sobie przetestować jakiś samochód na lubianym torze. Zwykle na Laguna Seca. Często najpierw oglądam sobie wnętrze, potem patrzę jak auto zachowuje się przy spokojnej jeździe, a dopiero później zaczynam jechać na czas. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...