Skocz do zawartości

Awarie, usterki, niedomagania


Gość osiol

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie lubię też za bardzo tych akcesoryjnych, chociaż porządnej firmy mogą być praktyczne. Natomiast bardzo lubię LED'y w nowych samochodach.

 

Z przodu wyjątkowo ładne są przykładowo w nowej trójce, chociaż Renault też nieźle kombinuje w nowych modelach

adaptive_led_daytime.jpg

 

Z tyłu Dodge Charger wygląda niesamowicie

Charger-At-Night.jpg

 

No i oczywiście Audi Matrix LED, z "ruchomymi" kierunkowskazami

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Typie, mi sie rozchodziło o te wsiurskie lampki z kauflandu, co janusze do zderzaków montują. Wartość w lumenach nic tu nie zmiania, one są mało wudoczne, szczególnie przy słonecznej pogodzie, zbyt mały kąt rozpraszania.

 

Toć wiadomo, że nornalne reflektory ledowe są bardzo fajne.

 

Okej, tylko kogo obchodzą światła w słonecznej pogodzie ? 

 

Jak ledy tylko fabryczne, a nie jakieś wynalazki.

 

Kabi z tymi żarówkami normalnymi to bez przesady że tak szybko się wypalają. Z drugiej strony mogę się mylić bo wypadłem trochę z obiegu jeżeli chodzi o klasyczne żarówki bo od kilku lat mam szczęście użytkować lampy bixenonowe z fabrycznymi ledami <buc>

 

Nie no tak zgryzliwie o tym napisałem ze sie przepalaja. Po prostu to przezytek takie żarówy i lepsze rozwiązanie to ledy co pokazuja nawet producenci aut. 

Opublikowano

 

Typie, mi sie rozchodziło o te wsiurskie lampki z kauflandu, co janusze do zderzaków montują. Wartość w lumenach nic tu nie zmiania, one są mało wudoczne, szczególnie przy słonecznej pogodzie, zbyt mały kąt rozpraszania.

 

Toć wiadomo, że nornalne reflektory ledowe są bardzo fajne.

Okej, tylko kogo obchodzą światła w słonecznej pogodzie ?

A nie uwazasz,ze poprawiaja widocznosc samochodu?
Opublikowano

 

Typie, mi sie rozchodziło o te wsiurskie lampki z kauflandu, co janusze do zderzaków montują. Wartość w lumenach nic tu nie zmiania, one są mało wudoczne, szczególnie przy słonecznej pogodzie, zbyt mały kąt rozpraszania.

 

Toć wiadomo, że nornalne reflektory ledowe są bardzo fajne.

Okej, tylko kogo obchodzą światła w słonecznej pogodzie ?

Bardzo płytko kombinujesz. W słonecznej pogodzie, na prostym odcinku drogi, auto jest znacznie lepiej widoczne, jeśli ma włączone światła mijania. Z resztą nie tylko przy takiej pogodzie. W przeciwnym razie, auto zlewa się z otoczeniem lub horyzontem, zwłaszcza dla zmęczonego wzroku. Między innymi dlatego wprowadzono całoroczny obowiązek używania świateł.

Opublikowano

dokładnie tak, też kiedyś uważałem, że światła w dzień są nie potrzebne. Naprawdę takie auto potrafi wtopić się w otoczenie, jak na razie zaobserwowałem takie zjawisko tylko raz, ale jednak. 

Opublikowano (edytowane)

21 wiek a ktoś jeszcze jest za jazda bez świateł?

 

polecam kraj gdzie jezdza bez swiateł, jak byłem na Cyprze to zakorkowane skrzyżowanie wygladalo jak parking.

Edytowane przez milan
Opublikowano

Taaa i zawsze pada argument, ze przeciez w dojczlandzie nie trzeba miec wlaczonych swiatel caly czas. Ja uwazam,ze to jeden z lepszych przepisow, bardzo poprawia to widocznosc i bezpieczenstwo.

  • Plusik 2
Opublikowano

21 wiek a ktoś jeszcze jest za jazda bez świateł?

 

polecam kraj gdzie jezdza bez swiateł, jak byłem na Cyprze to zakorkowane skrzyżowanie wygladalo jak parking.

 

A kto jest za jazdą bez świateł?

dokładnie tak, też kiedyś uważałem, że światła w dzień są nie potrzebne. Naprawdę takie auto potrafi wtopić się w otoczenie, jak na razie zaobserwowałem takie zjawisko tylko raz, ale jednak. 

 

Ja nie zaobserwowałem nigdy ale byc moze i cos w tym jest. Tyle ze nie sądze aby ledy były w dzien mniej widoczne niz zwykłe żarówy wiec argument i tak nie trafiony.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Honda sywik 1.4 benz 90 km 1997

Od tygodnia "świszczy" mi w aucie. Jak ruszam, dodaje gazu to można słyszeć taki świst, wydaje mi się, że to idzie z prawej strony pasażera, z przodu. Najbardziej chyba na wysokich obrotach na 1 i 2 biegu. Jak puszczam gaz, to też "świszczy" ale jakby mniej. Dziwna sprawa. Auto dalej ma moc, nie jest zamulone. Do mechanika moge podjechać dopiero za jakiś czas. Sprawdzałem nawiewy, sprawdzałem czy są szyby domknięte - wszystko ok.

Edytowane przez Banny
Opublikowano

Łożysko to nie wiem, pasek alternatora to na pewno nie. Dodam, że ten świst (nie pisk) jest słyszalny tylko w środku. Na parkingu sprawdzałem z otwartymi drzwiami i nie słyszałem (jeszcze z kumplem sprawdzę) moze to jakaś usterka wentylatora nawiewu? :]

Opublikowano

Dopiero robilem przeglad klimy. Nabili czynnikiem (bo mialem juz opary ponoc), odgrzybili, sprawdzili szczelnosc. 2 tyg pozniej zauwazylem, ze nie chlodzi, gdy na dworze 20 stopni. Zawiozlem do mechanika ponownie i przy testach ponownych pieprznela chlodnica klimatyzacji, wszystko sie wylalo. Widocznie musial byc defekt, ktorego nie wykryto.

 

Potrzebuje auta na czwartek, wiec 430 chlodnica, 200 wymiana. Gaz gratis bo drugi raz nie bede placil za nabijanie.

 

Kozag gurwa i30 2011 zaczyna mnie wiecej kosztowac w 3 miesiace niz Accent w skali 5 lat.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...