Skocz do zawartości

Awarie, usterki, niedomagania


Gość osiol

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
benzyniak>diesel

 

Wsiadasz sobie w mróz do benzyniaka

Pół obrotu rozrusznika i już jedzie

Kilka minut przy sprawnym termostacie i już płyn chłodniczy w temperaturze roboczej

Cichy mruk na postoju, przy przyspieszaniu w najgorszym razie delikatny hałas odkurzacza w przypadku 1.6 VTEC ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kultura pracy

A z rury wydechowej najwyżej unosi się para wodna

 

A diesel, (pipi)a

 

Wsiadasz w mróz, przekręcasz kluczyk raz, czekasz aż świece się nagrzeją

Kręcisz rozrusznikiem przez dobre kilka sekund. Kaszle, churchla, wszystkie kontrolki panikują, pompujesz cenną ropę w nadziei na odpalenie klekota.

Nagrzewasz świece jeszcze raz

I jeszcze jeden tak na wszelki wypadek

Kręcisz, o, coś tam zaczyna pierdzieć co kilka obrotów, w końcu jest, zaskoczył.

Silnik brzmi jakby miał się zaraz rozsypać

W końcu ruszasz z miejsca

Oczywiście Diesel to silnik bardzo wydajny, więc takie błahostki jak rozgrzanie mroźnej kabiny przechodzą na dalszy plan. Osiągnięcie temperatury roboczej też ulega wydłużeniu

Na postoju klekoczesz, żadnej gracji, rzężenie silnika wysokoprężnego jedynie zagłusza odgłos ledwo sprawnej turbiny chłodzonej gęstym, zimnym olejem

Z rury albo dymisz albo użerasz się z DPF'em

Po dojechaniu na miejsce czekasz parę minut przed zgaszeniem silnika by nie zużyć zbyt szybko turbosprężarki

 

A wszystko po to by spalić parę litrów paliwa mniej...

Opublikowano

Ale start-stop ma na uwadze, że to diesel i nie gasi wszystkich podzespołów silnika.

 

Ale z tym dźwiękiem na mrozie po odpaleniu jakby miał się rozlecieć to fakt. U mnienjest Volkswagenowy DiD, ostatnio przy -15 odpalił po sekundzie po kilku dniach nieużywania, ale dźwięk straszny.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

hejka, rzadko bywam na tej tablicy, bo mimo że jestem kierowcą i posiadam "samochód" to nie jestem fanatykiem tych tematów i poprostu sie nie znam, więc staram sie tu nie wtrącać

ale mam pytanie do ludzi którzy sie bardziej znają, może wręcz to ekspertów, pytanie które cięzkow wygooglować bo jest troche skomplikowane (tzn sam próbowałem je uszczegółowić aż mi google przestało odpowiadać na to pytanie)

 

pewnie jak niektórzy wiedzą jestem posiadaczem nissana primery z 99 roku. w dodatku kombi;p

ale to nie jest główny problem ;)

taki 17 letni samochód ma swoje bolączki, ma ich kilka, i wiele z nich już znam dosyć mocno.

ale ostatnio coś mi zaczeło odwalać z wycieraczkami - mianowicie potrafią sie zatrzymać/przyblokować w połowie ruchu. zacinają sie w trakcie machania po szybie

w pierwszej chwili myślałem "dobra zaraz zdechną" i dupa...

ale poużywałem ich jeszcze troche i mam kilka nowych spostrzeżeń, i właśnie dlatego zwracam sie z pytaniem do znawców, czy ekspertów -ogolnie do ludzi którzy znają sie bardziej niż ja, a ja sie nie znam - więc pewnie do większości :p

1 problem z wycieraczkami

2 kłopot polega na tym że wycieraczki potrafią sie zatrzymać w połowie ruchu na środku szyby

3 po dalszych testach odkryłem że ten kłopot pojawia sie tylko wtedy gdy wycieraczki mają zadany pojedyńczy ruch - np gdy dziabnę wajchę do góry żeby nadać im pojedyńcze przejechanie, lub gdy mają zadane bardzo powolne wycieranie z dużymi przerwami - wtedy sie blokują i zatrzymują

4 gdy jednak mają zadane ciągłe wachlowanie - czyli albo przytrzymuje wajchę do góry aż wykonają pełny ruch, albo poprostu zrzucam wajchę na machanie bez przerw - wtedzy działają norlanie - czyli poprostu jadą do góry i na dół bez żadnych przerw, jest spoko, działają norlanie tak jak powinny

5 ale gdy mają zadany tylko jeden ruch to sie blokują w połowie jak by nie miały siły iść dalej....

 

 

wiem że sie rozpisałem mocno, i to jest główny powód czemu pytam tutaj, bo trudno w googlach zadać tak zagmatwane pytanie :p

 

a pytanie jest takie - co może sie dziać z moimi wycieraczkami w sytuacji gdy mają zadany ciągły ruch bez przerwy to działają norlanie bez problemu, ale jak im tylko machnę wajchą żeby wykonały jeden ruch (np. przy znikomej mżawce raz na kilka minut) to sie blokują i zaatrzymują w połowie przejazu na środku szyby...?

 

o co może chodzić? czy ktoś ze znawców kojarzy taki problem? czy to mechaniczne problemy z silnikiem? czy może elektryka nie dochodzi? czy wręcz wycieraczaki z powodu zbyt dużego tarcia sie blokują? (tego ostatniego raczej nie podejrzewam bo o ile te wiechcie nie są nowe to powyżej opisane efekty są identyczne zarówno na sychej szybie, na mokrej z powodu sporego deszczu, i na ośnieżonej szybie - zakładam że to nie jest kwestia tarcia pióra o szybe)

 

wiem że sie rozgadałem ale pytanie zadaje na serio - ktoś może cokolwiek podpowiedzieć?

Opublikowano

Na silniczek od wycieraczek bym raczej nie stawiał, bo wtedy by na wyższych obrotach też świrowało. Raczej elektryka.

 

Swoją drogą, nie myślałeś o zmianie auta?

Opublikowano

Ja bym sprawdził 1 kolejności wajchę od wycieraczek- jak kolega wyżej, coś z elektryką i nie halo na " 1 biegu" 

17 lat, to i elementy silniczka swoje mają za sobą.

Najłatwiej spr silniczek, bo powinno być w miarę dojście sądząc po roczniku. Można rozkręcić i zobaczyć czy coś nie obciera/ nasmarować. 

Wrzuć 1 bieg wycieraczek, otwórz maskę i zapodaj chociażby WD40 w mechanizm. To najłatwiejsze i od ręki. 

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio robiłem przegąd, sprawdzenie auta, olej, rozrząd z pompą wody, bo to już 240k bastukane. Wyszło 2,5k golda. Okazało się, że hamulce z tyłu są zapieczone, trzeba wszystko wyczyścić i wymienić cały osprzęt, czyli odstawiam w przyszłym tygodniu i wyjdzie druge tyle, a na horyzonce majaczy już regeneracja turbosprężarki. Jaki to jest koszt? Ktoś się w to bawił?

Opublikowano (edytowane)

1400? To tanio coś czy teraz takie ceny są? 

Jak pisałem prace dyplomowa i chciałem o turbo pisać, to koszty na poziomie 2-3k. Nikt mi nie chciał tanio odsprzedać turbo do przekroju. 

Zmieniłem temat na układ korbowo-tłokowy. Za 150zł dostałem cały silnik od jakiejś Mazdy xD 2007 rok. 

 

A BMW rozrusznik, nie mógł być aku bo wszystkie kontroli świeciły. Motor miał problem zakręcić. Jak dobre dojście, to można wyciągnąć- zawsze kilka stówek do przodu za montaż. 

-bendiks się ślizga

-szczotki

-wirnik ma dosyć. 

 

Sporo rzeczy można samemu zrobić i tanio, ale cierpię na brak miejsca, czasu. Ale głównie miejsce. Jak mam pod przysłowiowym blokiem coś robić, to wole dać do mechanika. Ale jakbym miał garaż, to skrzynka narzędziowa na kółkach Proxona by wjechała żebym miał wszystko w zasięgu reki, a nie latać po narzędzia. Chociaż do alternatora np warto mieć specjalny ściągacz, bo łożysko wyjmować to drama. 

Edytowane przez iluck85
Opublikowano

cena tego zabiegu zależy od uszkodzeń turbosprężarki. Jak jest to regeneracja podstawowa można to zrobić za 600-700 zł. Znajomi regenerowali w podobnych cenach. Oczywiście zależy też od rodzaju turbiny, te ze zmienną geometrią są droższe w regeneracji.  Tu cennik pierwszego z brzegu wyniku z google http://www.turbiny-naprawa.pl/cennik.html

 

krupek jakie auto i jakie objawy?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...