Skocz do zawartości

Awarie, usterki, niedomagania


Gość osiol

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zagrzej auto żeby przelaczylo się na gaz i na odpalonym silniku wyciągnij bezpiecznik od pompy paliwowej. Jeśli obroty choćby minimalnie w tym momencie będą falowaly, albo auto zgaśnie to faktycznie coś jest nie tak.

 

Nie wiem jaki masz sterownik, ale może ktoś włączył dotrysk benzynyny lub automatyczne przełączanie na benzynę podczas dużego obciążenia 

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
10 godzin temu, Pajda napisał:

Zagrzej auto żeby przelaczylo się na gaz i na odpalonym silniku wyciągnij bezpiecznik od pompy paliwowej. Jeśli obroty choćby minimalnie w tym momencie będą falowaly, albo auto zgaśnie to faktycznie coś jest nie tak.

 

Nie wiem jaki masz sterownik, ale może ktoś włączył dotrysk benzynyny lub automatyczne przełączanie na benzynę podczas dużego obciążenia 

 

Dzięki za zainteresowanie. Wyjąłem bezpiecznik od pompy przy włączonym silniku (na gazie) i nic się nie stało. Obroty silnika nawet nie drgnęły, były identyczne jak przedtem. Czy zatem jest szansa, o której pisałem wcześniej, że komputer po prostu nie wie, że samochód pracuje na gazie i dlatego spada strzałka od paliwa?

Opublikowano (edytowane)

Poziom paliwa jest określany przez pływak w zbiorniku paliwa, więc podczas jazdy na gazie, gdy benzyny nie ubywa, nie powinien się zmieniać. 

 

Czasami jak gazownik ma humor, albo dostał sowita dopłatę przy instalacji to może podczepic się z poziomem gazu do paliwowskazu, ale wtedy powinien przy jeździe na gazie pokazywać gaz, a na benzynie poziom benzyny. 

 

Może masz włączony dotrysk benzyny w zależności od obciążenia lub obrotów. Wtedy np. wyprzedzając auto szybko przełącza się na benzynę lub dorzuca kilka dawek do gazu. 

 

Jestes pewien, że te zniknie paliwa nie wynika jedynie z faktu odpalania i rozgrzewania silnika do temperatury, gdy wskakuje gaz? Mi na miesiąc wychodzi niecałe 40zl benzyny na sama jazdę nim przełączy się na lpg. 

Edytowane przez Pajda
Opublikowano (edytowane)

Ehh, samochód wpadł mi trochę z przypadku, więc za bardzo go nie znam i (pipi) tak naprawdę wie co z jego historią. Strzałka od paliwa opada niestety w takim tempie, że wygląda to na normalne spalanie benzyny. Instalacja gazowa jest stosunkowo nowa, z 2015 roku (akurat są na nią papiery). Diody od wskazania ilości gazu normalnie świecą na zielono (takie kółeczko jak na Xboxie 360 ;]) i stopniowo znikają wraz ze zużyciem tegoż. Niestety równocześnie spada ilość benzyny. Chyba napełnię kanister 5l benzyną i będę jeździł do oporu - jak samochód stanie mi na drodze mimo obecności gazu, to będzie wiadomo, że spala benzynę, a nie gaz (albo jedno i drugie). Co zresztą będzie wskazywało na fakt, że coś jest mocno po(pipi)ane ;].

Edytowane przez Meanthord
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

auto już zrobione i odebrane. Jak już głowica była na wierzchu, to zrobiłem kilka rzeczy przy okazji. Nie było to pilną konieczności, ale jak już go zamknąć to porządnie. 

Wymienione zostały szklanki i dolne panewki, cała masa uszczelek i ringów mi.n. na turbo, wtryskach, oraz wszystkie 4 świece.   

Mechanik by mnie na koszta specjalnie nie naciągał bo sprawdzony gość, nawet lata temu samochód od starych brał dla syna. No ale mówił, że im dalej w las tym może być gorzej i mając silnik rozebrany to grzech nie zrobić kilku rzeczy jak auto ma być dla siebie. Wyszedł mały remont silnika, ale panie jak to chodzi teraz. No i passat teraz nówka, 3km przejechane tyle co od mechanika. Tak to teraz trzeba liczyć. 

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Wypalony zawor w fiestce po 30k km (duratec 1.25). Rece mi opadly, na poczatku mialem takie cisnienie ze bylem gotowy na walke z fordem do ostatniej kropli krwi ale jak ochlonalem sie to zdalem sobie sprawe ze nie mam zadnych szans. Gwara skonczyla sie we wrzesniu, wiec ford moze nawet sie przyznac do wady fabrycznej plujac mi w twarz. AC tez na nic sie nie zda, pewnie traktuja takie rzeczy jako usterki eksploatacyjne a tego ubezpieczyciel nie pokrywa.

Edytowane przez Rillas
Opublikowano

Mam znajomego pracujacego jako doradca ds kluczowych klientow w fordzie wiec bede dzis z nim pewnie myslal co dalej. Na razie w aso maja czerwone swiatlo na rozbieranie glowicy. Trzeba troche posiedziec, podzwonic, pogadac. Ale sam fakt wystapienia takiej sytuacji jest przykrym obrazem dzisiejszej motoryzacji.

Opublikowano

Skoda w końcu odebrana z blacharskiej naprawy ASO. Próg cały zrobiony, drzwi odmalowane, na oko oczywiście stan fabryczny (ale warstwa lakieru dodatkowa jest). Mam nadzieję, że nic się nie odspawa w trakcie jazdy :f Ale już czuję, że późniejsza sprzedaż to tylko do dealera, a nie do januszy z miernikami lakieru, bo będę słuchał jak to pewnie w rowie leżał po pięciokrotnym dachowaniu (a realnie trochę otarty próg o słupek).

Opublikowano

Nowy próg wstawiali, drzwi malowali. Wgnotka progu po slupku spowodowała tarcie drzwiami o próg i ich ciężkie otwieranie, więc ponoć trzeba było robić cały próg + malować.

 

lsQrt7U.png

 



Nie no oczywiście, że progu nie klepali tylko z tego co rozumiem technologia produkcji wymaga wycięcia progu i wspawania nowego. Aż się zastanawiam jak to wpłynie na odporność na pochłanianie energii kolizji, ale ponoć to normalna procedura VW/Skody.


W ogóle czytałem artykuły o tym jakie jaja są z rozliczaniem odszkodowań. Mamy bezgotówkowo, między Hestią a VW Leasing. No ale ponoć kwota odszkodowania to nasz przychód, który trzeba wpisać w działalnosć (mimo że jej na oczy nie zobaczyliśmy), a koszty sobie możemy wygenerować otrzymując FV z ASO (na kwotę, której nie płaciliśmy). Ale, nie wychodzi na zero. 

Od tego roku użytkowanie auta na potrzeby firmowe to tylko 75% można odliczać. Czyli odszkodowanie "wirtualne" to 100% przychodu, a wirtualny koszt z ASO mogę tylko 75% wliczyć. Czyli ergo - zapłacę podatek od nieistniejącej kasy na koncie :dafuq:

Opublikowano

Generalnie jest furtka, żeby ubezpieczalnia wykorzystała sytuację i potraktowała Twoje auto jako wyłącznie służbowe z możliwością odliczenia 100% VATu. U mnie Generalli ( oc sprawcy) już przy wycenie zapytało jak rozliczam auto i zaznaczyłem, że jest to auto zarówno firmowe jak i prywatne, dlatego mogę odpisać tylko połowę VATu. Wiem, że np PZU pięknie wykorzystuje lukę w prawie i faktycznie ludzie musza z właśnej kieszeni dopłacać do naprawy.

 

Na bezpieczenstwo  absolutnie wymiana progu nie wpłynie, to tylko element "dekoracyjny". Ciekawe jak zamontują drzwi? Tzn chodzi o śruby montażowe, które są fabrycznie zamalowane. Też ci je pomalowali?

Opublikowano (edytowane)

A nie wiem, spojrze i porownam prawą z lewą bo zaraz idę fotelik montować.

 

U nas nawet o vat nie chodziło bo firma nievatowa, ale auto faktycznie jest na użytek typowo mieszany. Tylko lipa, ze pewnie np. odszkodowanie wyjdzie z 4500 zl, ASO da fakture na 4500, a realnie w koszty wbijesz 75%, czyli 3375 zl. Od reszty podatek od "zysku", ktory nigdy nie przelecial przez mój portfel. No ale trudno, przynajmniej nie ma być wzwyzek, jakąś dobrą polisę mialem z ochroną.

 

edit 

o tym mowisz? Sruby wygladaja na pomalowane

 

MsWFLbH.jpg

 

Edytowane przez _Red_

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...