_Red_ 12 065 Opublikowano 10 czerwca Opublikowano 10 czerwca Poprosiłem o bardziej szczegółówe rozpisanie co mam w tym przeglądzie. Kurde, serio mam prawie tysiaka płacić, że ktoś sprawdzi czy szyba nie ma uszkodzeń i czy działa klakson? Jedyne czego nie znam z tego zakresu to ten pasek wielorowkowy, czy sprawdzenie przewodów czujników, ale reszta? Umiem zrobić jazdę próbną swoim autem i sprawdzić ciśnienie w oponach xD Może jestem ignorantem, ale połowa z całej wyceny za takie coś, czy faktycznie jest tu coś istotnego, co warto sprawdzać? Cytat Podczas przeglądu weryfikujemy : · Szyba przednia: sprawdzenie pod kątem uszkodzeń · Światła przednie i tylne: sprawdzenie · Sygnał akustyczny: sprawdzenie · Pióra wycieraczek: sprawdzenie pod kątem uszkodzeń · Zestaw do naprawy opon: sprawdzenie · Akumulator: sprawdzenie · Poziom oleju w silniku: sprawdzenie (jeśli nie wykonuje się wymiany oleju) · Poziom płynu hamulcowego: sprawdzenie · Układ hamulcowy: sprawdzenie · Opony: sprawdzenie · Przewody czujników obrotów ABS: sprawdzenie pod kątem uszkodzeń i dobrego zamocowania · Jazda próbna Przy przeglądzie rozszerzonym, dodatkowo sprawdzane jest: · Oświetlenie wewnętrzne: sprawdzenie · Sprawdzenie korozji · Wycieraczki i spryskiwacz szyby: kontrola działania · Sprawdzić podszybie, czy nie jest zabrudzone, w razie potrzeby oczyścić · Zamek maski silnika: nasmarowanie · Reflektory: sprawdzenie ustawienia · Pasek wielorowkowy: sprawdzenie stanu · Układ chłodzenia: sprawdzenie · Komora silnika od góry: sprawdzenie · Komora silnika od dołu: sprawdzenie · Oś przednia i tylna: sprawdzenie · Układ spalinowy: sprawdzenie · Ochrona podwozia: sprawdzenie Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 10 czerwca Opublikowano 10 czerwca Plus taki, że będziesz miał wszystko w historii ASO Skody i potem możesz większą cenę przy sprzedaży dać, bo auto będzie miało przejrzystą historię. To, czy warto tyle płacić, zależy od konkretnego ASO. Bo w jednym sprawdzą dogłębnie, a w innym po chuju przejrzą i elo. Mi nawet znajdowali drobne uszkodzenia typu brak jakiejś śrubki, czy uszkodzony czujnik ciśnienia i wymieniali na gwarancji, a ojcu nawet korka od oleju nie dokręcali. 1 Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 10 czerwca Opublikowano 10 czerwca Tak, tu głównie bym się skupił na tym, że można potem potencjalnemu kupcowi machnąć przed nosem stosikiem kwitów z ASO, +5 do wartości auta. Inna sprawa, że Skody chyba tak czy owak się łatwo sprzedaje. 1 Cytuj
Czoperrr 5 240 Opublikowano 23 czerwca Opublikowano 23 czerwca Nie jest to awaria ale temat pasuje najbardziej. Od jakiegoś czasu pozmieniały mi się w Android Auto ikony na brzydkie, kwadratowe i nie mam opcji wyboru tła w menu aplikacji. Jest tylko czarna tapeta. Ma ktoś tak? Od tego czasu wyszło kilka aktualizacji Android Auto ale problem pozostał. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 23 lipca Opublikowano 23 lipca Byłem dziś na przeglądzie 90k z Focusem i spodziewałem się większych robót już, ale tak naprawdę sama eksploatacja, czyli olej, klima, klocki, tarcze, akumulator, ale to na zaś. Jedynie jest jakaś mikro nieszczelność w skrzyni biegów i luz na wybieraku, co jest dziwne, bo to przecież manual, a takie nieszczelności pojawiają się dużo później. Mają jakieś uszczelki zamówić. Najlepsze, że zawieszenie jest igła, a zasuwam po progach bez większego zwalniania i dużo jeżdżę po drogach gruntowych i lasach. Jednak to adaptacyjne zawieszenie w wersji Active nawet robi robotę. Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września (edytowane) zamiast zmiany auta na wiosnę jadę teraz wymienić sprzęgła w 7DCT bo już ciężko to przeciągać. a czemu zamiast? bo koszt to minimum 10k (o ile skończy się na samej wymianie sprzęgieł, dwumasy itp a nie znajdą nic grubszego po zdemontowaniu skrzyni), więc musi się to jakoś zamortyzować bo wiadomo że tego się nie odzyska przy odsprzedaży denerwuje to tym bardziej że przebieg to niecałe 75tys km, więc nie dość że dopłaca się do tego gówna przy zakupie jakieś 8tys, to potem 2x częściej i 3x drożej trzeba serwisować. masakra z tymi dwusprzęgłowymi skrzyniami, zło totalne. ale przynajmniej następny właściciel będzie miał to zrobione... Edytowane 5 września przez gtfan 1 Cytuj
AdiCarrion 121 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września 3 godziny temu, gtfan napisał(a): zamiast zmiany auta na wiosnę jadę teraz wymienić sprzęgła w 7DCT bo już ciężko to przeciągać. a czemu zamiast? bo koszt to minimum 10k (o ile skończy się na samej wymianie sprzęgieł, dwumasy itp a nie znajdą nic grubszego po zdemontowaniu skrzyni), więc musi się to jakoś zamortyzować bo wiadomo że tego się nie odzyska przy odsprzedaży denerwuje to tym bardziej że przebieg to niecałe 75tys km, więc nie dość że dopłaca się do tego gówna przy zakupie jakieś 8tys, to potem 2x częściej i 3x drożej trzeba serwisować. masakra z tymi dwusprzęgłowymi skrzyniami, zło totalne. ale przynajmniej następny właściciel będzie miał to zrobione... Zawsze śmiałem się z mądrości typu-prawdziwa motoryzacja skończyła się w roku....ale coraz częsciej czytając opinię o autach z grupy Vag, Stelantisowych kosiarkach, Powershiftach i kłopotach jakościowych w Toyocie zaczynam przyznawać rację starym dziadom. Cytuj
WisnieR 2 773 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września O to nieźle. To mi najchujowsza dwusprzęgłówka na rynku czyli słynny PowerShift wytrzymał 260kkm i kompletny remont wyniósł 10k ale to było wszystko, dwa sprzęgła, dwumas, elektrozawory i wymiana obudowy, bo była uszkodzona. Potem po 6kkm wrócił na poprawkę po pół roku, a teraz po kolejnych 6 miesiącach znów zaczyna szarpać przy zrzucaniu biegów. Cytuj
Mustang 1 775 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września W sumie skłoniło mnie to do refleksji jak bardzo ułomny do oceny stanu skrzyni biegów jest przebieg. Masz 75k ale z tego co rozumiem po mieście i w korkach. Ja mam 95k, trochę też w korkach, ale zdecydowana większość z autostrady, gdzie potrafię przejechać kilkadziesiąt kilometrów bez zmiany biegu, co musi pozytywnie wpływać na to jak długo skrzynia wytrzyma. Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września (edytowane) 19 minut temu, Mustang napisał(a): W sumie skłoniło mnie to do refleksji jak bardzo ułomny do oceny stanu skrzyni biegów jest przebieg. Masz 75k ale z tego co rozumiem po mieście i w korkach. Ja mam 95k, trochę też w korkach, ale zdecydowana większość z autostrady, gdzie potrafię przejechać kilkadziesiąt kilometrów bez zmiany biegu, co musi pozytywnie wpływać na to jak długo skrzynia wytrzyma. Tak, tak 70% przebiegu to miasto, i to niestety nie jazda parę kilometrów 50km/h ale częste ruszanie i toczenie się 5km/h, czyli coś co te skrzynie nienawidzą. Poprzednia DSG w Golfie też mi podobnie działała przy podobnym przebiegu, tylko akurat zamiast wymieniać sprzęgła to auto opchnąłem (do awarii przejeździł jeszcze 50tys) 19 minut temu, WisnieR napisał(a): O to nieźle. To mi najchujowsza dwusprzęgłówka na rynku czyli słynny PowerShift wytrzymał 260kkm i kompletny remont wyniósł 10k ale to było wszystko, dwa sprzęgła, dwumas, elektrozawory i wymiana obudowy, bo była uszkodzona. Potem po 6kkm wrócił na poprawkę po pół roku, a teraz po kolejnych 6 miesiącach znów zaczyna szarpać przy zrzucaniu biegów. Tak jak Mustang wspomniał pewnie inne warunki eksploatacji, u mnie niestety ciągłe toczenie się w korku zamęcza te skrzynie. No i jeszcze jest kwestia tolerancji na pewne rzeczy - ja akurat jestem dość mocno wyczulony, ale wiem że to nie jest norma. Gość który mi diagnozował mówił że dramatu nie ma ale czuć że już mocno sprzęgła zużyte i będzie coraz gorzej, ale większość ludzi co do nich trafia to śmiał się że w momencie jak już coś się posypie grubo i auto przyjeżdża na lawecie albo jak nagle nie mają parzystych biegów I cena to chyba też problem tego że to dość świeża skrzynia i większość jeszcze na gwarancji jeździ, części do VW są tańsze, ale pewnie jakbym sam kupował części i znalazł tańszego mechanika to można by było zaoszczędzić ze 2 tysie, ale jednak specjalistów od tego typu skrzyń brakuje więc wolę nie ryzykować, a ASO twierdzi że jest git bo błędów na komputerze nie ma, a jak mi się posypie to oczywiście na gwarancji nie naprawią bo stwierdzą że to sprzęgło więc zapomnij o gwarancji 7 lat bo na sprzęgło jest 2 lata. Edytowane 5 września przez gtfan Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września 3 godziny temu, gtfan napisał(a): ale przynajmniej następny właściciel będzie miał to zrobione... Napisz jak będziesz sprzedawał. To jest Ceed kombi benzyna maltretowany w krakowskich korkach, dobrze pamiętam? Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września 2 minuty temu, LeifErikson napisał(a): Napisz jak będziesz sprzedawał. To jest Ceed kombi benzyna maltretowany w krakowskich korkach, dobrze pamiętam? Dokładnie tak, ale teraz to już pewnie z rok-poltora pojeżdżę nim Bo w sumie poza tym że skrzynia już wkurzała to ciężko mi coś temu autu poważnego zarzucić... Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września No przyzwoite są te Kie, jeździłem trochę hatchbackiem z wypożyczalni i chyba tylko słabe wyciszenie nadkoli mi przeszkadzało trochę, ale pewnie można się przyzwyczaić. Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września dwa sprzęgła z osprzętem wymienione, równe 10k za naprawę ale przynajmniej auto znowu jeździ jak nowe 1 Cytuj
Shago 3 607 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września Nie byłem świadom, że to tego typu kwoty Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września Zabawne, że za koszt naprawy nowoczesnego auta można kupić... stare, ale jeżdżące inne auto. Cytuj
AdiCarrion 121 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września 12 minut temu, LeifErikson napisał(a): Zabawne, że za koszt naprawy nowoczesnego auta można kupić... stare, ale jeżdżące inne auto. W sumie to zawsze tak było. Laska z pracy kupiła kilka dni temu Mazdę za 3 tys-to roczny pakiet OC-AC za jakiegoś nowego sedana Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września (edytowane) Godzinę temu, LeifErikson napisał(a): Zabawne, że za koszt naprawy nowoczesnego auta można kupić... stare, ale jeżdżące inne auto. no spoko, tylko miałem wybór: 1. sprzedać auto i dopłacić ok 70tys do nowego (zamiana na inne używane nie wchodzi w grę) 2. jeździć dalej i się wkurwiać że skrzynia mi szarpie i zgrzyta (bo konieczności wymiany nie było, auto jeszcze pewnie kilkadziesiąt tysięcy by zrobiło zanim naprawa byłaby konieczna) 3. naprawić i mieć spokój byłem bliski sprzedaży, ale naprawiłem i mam póki co spokój teraz już nie czuję za bardzo potrzeby żeby sprzedać, a jak za rok czy kiedyś mi znowu przyjdzie myślenie o zmianie (bo nie ma co się łudzić, po 6 latach to już się chce zmieniać nie ważne jak dobre jest auto) to pewnie nie odzyskam tego co włożyłem, ale może to być mega duży argument żeby puścić auto w górnych widełkach w jakich chodzi. a stare auta też wymagają często drogi napraw, więc nie wiem co to za argument. kolega z pracy kupił parę lat temu Audi A3 za 20tys i w pierwszym roku włożył 25tys w naprawy (sypało się dosłownie wszystko), a dalej miał stare Audi A3 które ciągle wymaga interwencji. chociaż mnie dalej trochę kusi żeby wrócić do pomysłu dokupienia jakiegoś prostego auta typu fiat panda - typowo do tłuczenia się po mieście żeby ceeda nie niszczyć w takich warunkach Edytowane 13 września przez gtfan Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września Ja nie mówię że kupno używki za 10k to jest alternatywa dla naprawy swojego nowoczesnego auta za 10k Chodzi mi o to że rozwój motoryzacji osiągnął taki ciekawy stan, że za równowartość naprawy nowoczesnej skrzyni w nowoczesnym aucie można znaleźć jeżdżący samochód, który swoją podstawową funkcję przemieszczania się z punktu a do b też spełnia. Co do tego Audi a3 to kolega nieźle wtopił. Natomiast jak ja myślę o używanym wozidełku za dychę to widzę jakąś nastoletnią Corsę czy Punto gdzie największy ewentualny koszt to blacha, a części mechaniczne kosztują grosze, więc ta eksploatacja nigdy nie wygeneruje takich sum. Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września 2 godziny temu, LeifErikson napisał(a): naprawy nowoczesnej skrzyni żeby było jeszcze lepiej to w sumie tam naprawy jako takiej nie było, po prostu wymiana części eksploatacyjnych (sprzęgła, dwumas, olej) które wyjątkowo szybko się zużyły i w tego typu skrzyniach niestety kosztują dużo (chociaż pewnie do grupy VW dałoby radę w 60% ceny się zmieść bo zamienników więcej i łatwiej o warsztat który to zrobi taniej). Cytuj
LeifErikson 1 116 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września A to w ASO robiłeś czy poza? No właśnie porąbane to jest ze tyle to kosztuje nawet w popularnej marce. Szkoda ze wszędzie już prawie pchają te dwusprzeglowki a odeszło się od klasycznych automatów, które nie generują takich kosztów. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września 20 minut temu, gtfan napisał(a): żeby było jeszcze lepiej to w sumie tam naprawy jako takiej nie było, po prostu wymiana części eksploatacyjnych (sprzęgła, dwumas, olej) które wyjątkowo szybko się zużyły i w tego typu skrzyniach niestety kosztują dużo (chociaż pewnie do grupy VW dałoby radę w 60% ceny się zmieść bo zamienników więcej i łatwiej o warsztat który to zrobi taniej). A jaki przebieg? To był Ceed, jo? Dobrze pamiętam? Ja przy przeglądzie 90k ostatnio wymieniałem jakieś uszczelki w skrzyni biegów, bo był mikrowyciek. Pytam, czy zrobią to na gwarancji, bo mam jeszcze rok przedłużonej, ale według nich to sprawa eksploatacyjna. No, ale to był koszt 800 zł, więc zrobiłem i zapomniałem. Przy 10k trochę bym bóldupił. Cytuj
gtfan 3 299 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września (edytowane) 24 minuty temu, LeifErikson napisał(a): A to w ASO robiłeś czy poza? Poza ASO, ale serwis który specjalizuje się tylko w skrzyniach automatycznych i tylko to robi. ASO od 3 lat zgłaszałem problem na przeglądach że skrzynia szarpie szczególnie przy ruszaniu (wpada w kangurkowanie), czasem przy zmianie na niskich biegach jakieś rzeczy się działy typu przeciąganie obrotów tak jakby auto jechało na półsprzęgle, ale oni twierdzili że wszystko jest git bo auto jeździ i zmienia biegi, a komputer nie pokazuje błędów. To że nie ma płynności przy zmianie biegów i czuć szarpnięcia to zalecili zmienić olej (nic nie dało), potem na następnym przeglądzie wgrywali nowe oprogramowanie i twierdzili że teraz jest idealnie (jak dla mnie nic się nie zmieniło), a zgrzytów nie zaobserwowali (one pojawiają się nie tak często więc ok, mogli nie trafić). Oczywiście biorę poprawkę na moją hipochondrię i to że większość użytkowników tej skrzyni akceptuje że trochę gorzej w miarę zużycia i jeździ dalej, ale mnie to zwyczajnie irytowało. 10 minut temu, krupek napisał(a): A jaki przebieg? To był Ceed, jo? Dobrze pamiętam? Tak, Ceed 1.4 140KM 7DCT, rocznik 2019, przebieg teraz 75tys ale objawy o których pisałem zaczęły się sporadycznie pojawiać przy ok 30tys i z czasem było coraz częściej. Nie to że nie dało się jeździć, czasem auto miało parę dni takich że było ok, potem dzień taki że przy toczeniu się w korkach wyglądałem jak auto nauki jazdy, a zgrzyty jak się sporadycznie pojawiały to brzmiały jakbym w jakimś starym Kamazie zmieniał bieg. Żeby nie było że to Kia takie badziewie robi, to w Golfie miałem DSG i identyczne objawy, tylko jakieś 10tys km później. Te skrzynie to zło i po prostu nie wytrzymują jazdy miejskiej w korkach. Edytowane 13 września przez gtfan 1 Cytuj
WisnieR 2 773 Opublikowano 13 września Opublikowano 13 września Ja 25go idę na kolejne sprawdzenie skrzyni bo znów szarpie przy zrzucanie biegów i wrzucaniu na luz przy hamowaniu. Ciekawe czy skończy się już drugą poprawką po niespełna 10kkm od naprawy. Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 14 września Opublikowano 14 września @gtafan jakie auto, że już przy 75k skrzynia? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.