Skocz do zawartości

Wiedźmin 3: Serca z Kamienia


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

bo może ktoś zaczął grać w SzK w trakcie ogrywania podstawki, bo może? Jest sporo rzeczy związanych z podstawką w SzK, rozne eventy, dialogi, sceny itd itp, zaleznie od tego w ktorym momencie fabuly podstawki zaczniemy robic SzK.

Edytowane przez Rayos
Opublikowano

Ale to jak teraz odpaliłem od razu SzK to już nie mogę zrobić podstawki? Bo podstawkę robiłem na innym save :/ Więc teraz jak skończyłem SzK to mogę robić tylko KiW.

Opublikowano

no jak odpalasz tylko dodatek, to mozesz robic tylko dodatek, main quest jest wylaczony w takiej wariacji. 

 

nie mozesz wczytac savea podstawki i tam robic dlc? 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Po 10 miesiącach po skończeniu W3 postanowiłem przejść dodatki. Miałem je kupione wcześniej już wcześniej, lecz zainstalowane tylko SzK. Obecnie doinstalowało się KiW. Wszystko wygląda niby dobrze, misje są w zadaniach ale poziom postaci mam 64. O ile dobrze pamiętam grę kończyłem na normalnym poziomie tj. ~30. Ktoś ma jakiś pomysł co poszło nie tak? Nie chciałbym ogrywać dodatków na dedykowanych postaciach, lecz na swoich.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano
Skończyłem wczoraj Serce z Kamienia i od razu napiszę, że mam bardzo mieszane uczucia.

 

Technicznie super i można się tego było spodziewać. Nowa część mapy sympatyczna i w dokładnie takim klimacie jaki lubię. Nowi przeciwnicy (Czarownik, Żaba, Klucznik, Pająki, Dziki) wywołały u mnie frustrację zamiast ekscytacji. Przeszedłem ich przy pierwszym podejściu (poza pierwszym spotkanie z mamą pająk), jednak sposób walki z nimi był irytujacy. Rozumiem, ze dużo ludzi grało po przejściu podstawki, ja grałem przed zakończeniem głównej kampanii (wyczytałem, że wtedy to najlepiej zagrać), w punkt na sugerowanym poziomie trudności i irytowało mnie to notoryczne unikanie. Kwestia gustu.

 

Fabuła, poprowadzona nieźle. Najbardziej podoba mi się ukazanie polskiej szlachty. Zajazdy, wódeczka, córeczki dziedzica, buta, porywczość itp. Nie jest to pozytywny obraz i to mi się w nim najbardziej podoba. Jednak sam sposób prowadzenia tej histori w misjach "życzeniowych" strasznie rozwleczony. Cóż z tego, że klimat retrospekcji w domu Evereta super, skoro ciągnęła się ta misja w nieskończonośc. Nie wiem po co było "poprawianie" wspomnień. Rozumiem, że dzisiaj jest moda aby wciskać dużo gameplayu by nie zostać posądzonym o zbytnią filmowość, ale w pewnym momencie przerywanie klimatycznych scenek za pomoca "weź, ustaw, zatwierdź" niszczy klimat. Lepszy moim zdaniem byłby półgodzinny przerywnik, wyreżyserowany od a do z podkreślających szaleństwo panujące w tym domu.

Wesele nie podeszło mi w ogóle. Męczyłem sie w tym queście niesamowicie. Szczególnie, że ktoś kto pozwolił aby grać questa w trakcie gry nie przewidział, ze Geralt mógł się związać z np. Yen i nie mieć ochoty na Shani. Więc zamiast uciąć całe to romansowanie jedną prosta opcją dialogową "Wróciliśmy do siebie z Yen", byłem co chwilę bombardowany niezręcznymi sytuacjami na koniec których Geralt musiał okazać się dupkiem (w ten czy inny sposób). Zupelnie inny miałbym odbiór gdybym mógł juz na początku DLC Shani uwagę przekierować np na Lamberta lub Esekiela. Nie grałem w 1 i 2, nie czytałem (jeszcze!!) książek, więc nie wiem czy byłoby to uzasadnione, ale szkoda aby taka sympatyczna laseczka się marnowała.

 

Reasumując. Oderwałem się od fenomenalnego wątku głównego (po walce na Górze Czarownic) do Serca z Kamienia i to co dostałem było najzwyczajniej w świecie słabsze. Być może nie powiniem był tego grać przed ukończeniem podstawki i odbiór samego dodatku byłby o wiele lepszy. Może nawet wystapiło u mnie już zmęczenie materiału i dlatego rozszerzenie nie bardzo mi sie podobało.

Na plus zaliczam samą Shani, O'Dine'a, ukazanie polskiej szlachty, klimat horroru w 3. życzeniu, klimat napadu na bank w 2-gim i, wreszcie obecną, pracę kamery podczas scenek.

Na minus dłużyzny w questach i, moim zdaniem, nieprzemyślanych pod względem mechaniki nowych przeciwników. Dodatkowo w pewnym momencie główna historia Olgierda stała mi się calkowicie obojętna. Chchiałem to już skończyć w cholerę.

 

Serce z Kamienia bije dziesiątki innych gier na głowę, jednak do podstawki startu nie ma. Coś poszło moim zdaniem nie tak przy balansie gameplay-scenki (na niekorzyść tego drugiego) przez co męczyłem się przy fabularych questach, co nie działo się w podstawce. Jakbym miał wystawić ocenę byłaby ona zapewne wysoka, pomimo, ze moge powiedzieć iż rozszrzenie mi się nie podobało. 

 

Przed Krew i Wino zrobie sobię tak z pół roczną przerwę od Wieśka, bo nie wytrzymałbym gdybym miał się znowu tak męczyć.

  • Minusik 2
  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

Powróciłem do dodatku po rocznej przerwie  kiedy to skończyłem podstawkę.

Jestem przy 3 życzeniu, do tej pory wszystko super. Jedynie to wesele mogło być lepiej przedstawione. Niby fajnie przedstawiona nasza kultura, tradycja itp ale gości było tam strasznie mało. Tak jakby 50% zaproszonych nie dopisało ....

Nie czułem tego klimatu weselnej zabawy ... słabo to wypadło spodziewałem się większego WOW. Na szczęście humor ratował każdą sytuację ;)

Inne misje główne i poboczne B.fajne :)

Edytowane przez kufir
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ja kończyłem oba dodatki po skończeniu podstawki i uważam, że właśnie tak powinno się je przechodzić. Wątek Ciri był zamknięty, więc Geralt wyruszył dalej na szlak. Pamiętam, że jak kończyłem SzK to byłem bardzo pozytywnie zaskoczony a walkę z Klucznikiem miałem w głowie jeszcze długo po skończeniu dodatku. 

Opublikowano

Przede wszystkim inny klimat. KiW jest bardzo dobre, ale jednak historia w SzK bardziej mnie poruszyła. Z tym, że ja pierwszy dodatek przechodziłem dwa razy, a drugi już tylko raz i to dawno, więc już mi pewne rzeczy zapewne uciekły. Tak czy siak w KiW w pewnym momencie dokonujemy wyboru i pewien etap gry możemy zaliczyć inaczej stąd właśnie okazja do tego, abym wrócił i spróbował jeszcze raz inną ścieżką. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Fabularnie Serce z Kamienia jest lepsze, bardziej skondensowane. Lepsza i mroczniejsza historia. Krew i Wino jest dłuższe, większe i przyjemne w odbiorze. Taka klamra zamykająca historię w bardzo fajny sposób. Oba są na tyle różne ,że to już zależy od osobistych preferencji komu co bardziej pasuje. 

 

Chronologia jest taka w jakiej wydali DLC twórcy. 

  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 17.01.2020 o 13:25, bebbop napisał:

A jak Krew i wino wypada przy Sercu z kamienia? Lepszejsze, ten sam poziom?

Zgodzę się z kolegami wyżej. Serce z Kamienia jest mroczniejsze i bardziej poruszające. Natomiast Krew i Wino jest dużo większe. Dochodzi nowe miasto, które jest w innym klimacie niż pozostałe z podstawki. Wątek fabularny jest dłuższy. Jak lubisz Gwinta to pojawia się w tym dodatku kolejna talia: Skellige. No i z takich nowości jeszcze są mutacje. 

Zmian jest nawet więcej, ale z tego co kojarzę to jak masz np. wersję GoTY to te nowości są dostępne od razu. Ja dodatek kupiłem po przejściu podstawki, więc część nowości miałem dopiero wtedy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...