grzybiarz 10 314 Opublikowano 19 października 2015 Opublikowano 19 października 2015 Wszystko z mrożonego ciasta. Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 19 października 2015 Opublikowano 19 października 2015 ten chleb żytni na zakwasie chyba jako jedyny nie jest mrożony w lidlu. w almie i piotrze&pawle widziałam, że każdy kosz z pieczywem jest odpowiednio oznaczony informacją o głęboko mrożonym cieście (lub nie, ale tych mało) Cytuj
Figaro 8 300 Opublikowano 19 października 2015 Autor Opublikowano 19 października 2015 Informacja jest najczęściej ukryta oraz napisana małym druczkiem. Co by się staruszka nie trudziła czytaniem. Cytuj
Lain 107 Opublikowano 19 października 2015 Opublikowano 19 października 2015 lidl, p&p mają mrożone. a w auchanie faktycznie mają swoje piekarnie i od 4 robią pyszne, pompowane bułeczki. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 (edytowane) Po drugiej stronie ulicy od biedrony u mnie byla kiedys piekarnia. Miala ponad 20lat bo od dzieciaka pamietam, ze tam byla. Biedra ja wykonczyla jakies 4lat temu. Wiadomu ludzie kupowali tam gdzie taniej a chleb w tamtej piekarni tez nie byl jakis zaje.bisty wiec moze dlatego ludziom bylo latwiej zamienic go na biedronkowy odpowiednik. No i piekarnia w kryzysie zaczela tez ladowac chemie bo zmienil sie sklad i taniej im to wychodzilo. Sa u mnie spozywczaki gdzie przywoza chleb z piekarn spoza miasta i ten jest ok w smaku, ze skladem roznie bywa. Mowicie, ze w Auchanie sami ciasto robia? W sensie wala make itd i wszystko od poczatku? Trudno uwierzyc, predzej bym obstawial, ze dostaja mrozone nierozrobione ciasto i potem sami je kreca, lepia buly. A i nienawidze tych dmuchanych paczkow z pudrem czy lukrem. Nie maja startu do tych z piekarni. Edytowane 21 października 2015 przez Plugawy Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 Niestety w niektórych piekarniach nie jest o wiele lepiej, ciężko znaleźć jakąś konkretną. Przy wynajmowaniu poprzedniego mieszkania miałam pod domem taką super. W środku czas się zatrzymał i wisiały jeszcze nalepki "głosuj na Wałęsę", ale tak dobrego pieczywa nie jadłam od podstawówki. Otoz to. Chetnie zaplace za dobrej jakosc bule ze "starej" piekarni o ile jest gdzies w poblizu i nie musze gonic przez pol miasta. Nie zawsze tez takie piekarenki sprzedaja cos co chcialoby sie jesc na sniadanie. Tylko, że takich prawdziwych piekarni jest coraz mniej. W Gdańsku, niedaleko mnie, w zeszłym roku zamknęli piekarnię, która działała non stop od lat 60, był to rodzinny biznes. W pl ciagle rzadzi cena. Niestety. 29gr vs 70gr to dla ludzi latwy wybor, no bo panie ja z lidla to mam az DWIE bulki. Nie wiem jak tam w lidlu ale kupuje czasem w kerfie albo żabce i tam za te mrożone bułki jakieś ciemne z ziarnami dynii płace coś koło 0,89zł a normalnej piekarni 1,09zł więc nie wiem czy to jest aż taka duża różnica. No chyba, że mówisz tylko tych białych kajzerkach, które zazwyczaj kosztują od 20 do 30 groszy Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 Mnie na wymioty bierze jak widzę te bułki z mrożonego ciasta, żadnych wartości a cena nieadekwatna do jakości. Cieszę się tylko, że mieszkam w małym mieście gdzie wciąż funkcjonują małe piekarnie i można kupić prawdziwe pieczywo, które i postoi długo i smakuje. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 No bułka, choćby była z prawdziwego ciasta, to i tak wartości za wiele nie ma. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 Niestety w niektórych piekarniach nie jest o wiele lepiej, ciężko znaleźć jakąś konkretną. Przy wynajmowaniu poprzedniego mieszkania miałam pod domem taką super. W środku czas się zatrzymał i wisiały jeszcze nalepki "głosuj na Wałęsę", ale tak dobrego pieczywa nie jadłam od podstawówki. Otoz to. Chetnie zaplace za dobrej jakosc bule ze "starej" piekarni o ile jest gdzies w poblizu i nie musze gonic przez pol miasta. Nie zawsze tez takie piekarenki sprzedaja cos co chcialoby sie jesc na sniadanie. Tylko, że takich prawdziwych piekarni jest coraz mniej. W Gdańsku, niedaleko mnie, w zeszłym roku zamknęli piekarnię, która działała non stop od lat 60, był to rodzinny biznes. W pl ciagle rzadzi cena. Niestety. 29gr vs 70gr to dla ludzi latwy wybor, no bo panie ja z lidla to mam az DWIE bulki. Nie wiem jak tam w lidlu ale kupuje czasem w kerfie albo żabce i tam za te mrożone bułki jakieś ciemne z ziarnami dynii płace coś koło 0,89zł a normalnej piekarni 1,09zł więc nie wiem czy to jest aż taka duża różnica. No chyba, że mówisz tylko tych białych kajzerkach, które zazwyczaj kosztują od 20 do 30 groszy Tak, dokladnie o tych po 29gr. W lidlu sa tez takie po ok 70-90, z ziarnami, grahamy, z pestkami dyni czy slonecznika ale skoro wszyscy mowia, ze to i tak z ciasta mrozonego to nie maja te dodatki chyba specjalnie roznicy, bo mysle ze to przez nie ta wyzsza cena a nie przez inne ciasto. Cytuj
Lain 107 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 Mowicie, ze w Auchanie sami ciasto robia? W sensie wala make itd i wszystko od poczatku? Trudno uwierzyc, predzej bym obstawial, ze dostaja mrozone nierozrobione ciasto i potem sami je kreca, lepia buly. No ta, ale to z czego to ciasto robią, pozostawia wiele do życzenia. xD niestety tam kiedyś pracowałam i patrzyłam na kamerkach czy zenek pączków do domu nie zabiera Cytuj
Mroku 1 005 Opublikowano 21 października 2015 Opublikowano 21 października 2015 Ja mam nie daleko od siebie piekarnie,wiec z rana przed praca zawsze podjade po swieze razowe bagietki lub po razowy chleb bo tylko jedynie to jem z pieczywa. Swiezutenkie i smaczne,nie to co w tych (pipi)ych sklepach,guwno obesrane, tfu Cytuj
Mustang 1 775 Opublikowano 22 października 2015 Opublikowano 22 października 2015 polski chleb > chleb na Zachodzie Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 22 października 2015 Opublikowano 22 października 2015 jak mieszkalem w holandii, to i tak chodzilem do polskiego sklepu po chleb, bo ten holenderski jest żenadą. Cytuj
Metoda 1 325 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 W Norwegii to samo... pomijając cenę dla zwykłego polskiego zjadacza chleba (32 nok = 16zł), to smakuje i wygląda jak gąbka, której się używa do przecierania szyb w samochodzie. Od czasu do czasu, taką bagietkę z czosnkiem lubię wciągnąć Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 Widze, ze temat lamentow polaczkow na chleb zagranico nadal mocno aktualny xD. Boze jaka mialem beke w uk jak problemem pierwszego swiata studencikow na zmywaku byl tamtejszy chleb i "ojezu nie ma polskiego ojezu, 20 lat mama dawali krome a tu jakiegos tosta trzeba jesc ojezu". Ale wyplata w funtach zamiast polskich zlotowek juz tak nie uwierala. Cytuj
Metoda 1 325 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 Ale co ma smak i jakość pieczywa za granicą do wypłaty w tamtej walucie? Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 No przeciez napisalem w poscie wczesniej. Cytuj
MaZZeo 14 241 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 chyba Mejm użyłeś jakiegoś skrótu myślowego bo też nie wiem o co ci chodzi w tym poście. Jak dla mnie też jest dziwne, że w cywilizowanym kraju dają pieczywo gorszej jakości niż w polandeszu. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 Dawno nie jadłem ciepłej, świeżej, chrupiącej pajdy, posmarowanej masłem prawdziwym i na to plaster sera.No po prostu nawet idąc do małej piekarni, nigdy nie trafię na ciepły, mimo że niby 2x dziennie dowożą. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 W mojej wiosce ukochanej ciepły chlebek (ale taki cieplutki) jest co dwa dni. I to lokalna piekarnia, przepyszny z masłem <3 Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 23 października 2015 Opublikowano 23 października 2015 Najlepszy chleb widziałem w UK. Można go wziąć do ręki, zgnieść jak gąbkę, a on wróci do pierwotnego stanu. Roczna data przydantości do spożycia też ok. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 24 października 2015 Opublikowano 24 października 2015 chyba Mejm użyłeś jakiegoś skrótu myślowego bo też nie wiem o co ci chodzi w tym poście. Jak dla mnie też jest dziwne, że w cywilizowanym kraju dają pieczywo gorszej jakości niż w polandeszu. No wlasnie moim zdaniem nie daja gorszego, daja inne. Mi chleb z uk smakowal a nie jadlem takiego z wysokiej polki (ze sredniej zreszta tez nie). No a osobna kwestia bylo to, ze nie zdarzylo mi sie spotkac polaka i w rozmowie z nim nie uslyszec, ze "polskiego chlebka brakuje ;(". Bezkitu, 10/10 przypadkow i zawsze byl poruszany temat chleba. Moze przez to jestem tak uprzedzony do narzekania na jedzenie zagranica. Wychodze z zalozenia, ze jak jestem na miejscu to jem to co miejscowi albo nie jem wcale, ale nie placze w rekaw koledzie, ze ich ptasie mleczko czy "pierogi" nie takie jak domu. Haha, wpisalem w google "angielski chleb" i pierwszy wynik to: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=2236481xD Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 24 października 2015 Opublikowano 24 października 2015 No ale tak jest, zagranico nie znajdziesz takiego chleba jak w Polsce, do którego jesteś przyzwyczajony. Każdy kraj ma inne metody wytwarzania, inne tradycje, nawet tam gdzie robią na zakwasie mogą go inaczej piec, z innej mąki i już będzie inaczej smakował. Ale w większości krajów króluje jednak białe pieczywo, a w takim jUKeju dodatkowo z pierdyliardem konserwantów. Więc trudno się dziwić jak ktoś wychowany na tradycyjnym pieczywie nie chce takiego goowna tknąć. Mi za granicą pieczywo to chyba jedynie we Francji smakuje, ich bagiety są nie do pobicia a nawet razowe pieczywo można trafić. UK jest poniżej skali. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 24 października 2015 Opublikowano 24 października 2015 Ale czemu mialbym szukac zagranico takiego chleba jak w pl? Jaki w tym jest sens? Jeszcze jakby ten polski chleb to bylo nie wiadomo co. Mi sie podoba wlasnie to, ze wyjezdzajac sprobuje czegos nowego i odpoczne od tej "rewelacyjnej polskiej kuchni, klekajcie narody" ktora jem od dziecka. To jak z kumplem bylismy pierwszy raz we wloszech i na pytanie "to gdzie jemy?" on odpowiedzial "no w macu" Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 24 października 2015 Opublikowano 24 października 2015 Chleb to pomyłka, w ogóle nie spożywam a jak już to tylko jak sam w piekarniku zrobię bo ten, ze sklepów choćby za 10 zł za bochen to nie to samo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.