Skocz do zawartości

HALO 5 - Kampania & Cooperative (fabula, ustawki na coop, porady itp.)


Raptor

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

MaZZeo, Yap, kubson, kończymy dziś co-opa ?

ja bede 21

 

wiec cisniemy

 

Edycja:

 

Gra skończona na legendary w co-opie :obama:

 

Jeżeli chodzi o gameplay, level design,muzykę to miazga :banderas:

 

Jeżeli chodzi o fabule i ogólne odczucia to niestety czuje sie zawiedziony

 

Za mało Master Chiefa, przecież to jest jakaś porażka że tak wybiórczo został potraktowany

Moim zdaniem powinni wyje,bać całe to osiris team i zrobić z tego osobna gre jak ODST. w zamian za to pokazać jak MC skompletował sobie ekipę i np dać możliwość grania Arbitrem podczas wojny domowej.

Rownież

zrobienie z Cortany głównego złego to tez lipa, chociaz rozumiem ze to pewnie ma związek z tym co działo sie z nią w H4.

Cała gre czekałem na potyczkę z guardianem lub didactem i sie nie doczekałem xD

 

 

Nie jestem halo freakiem, uniwersum znam tylko z gier i to powierzchownie, ale wydaje mi sie ze zmarnowali potencjał, chyba ze specjalnie tak zrobili żeby zakończyć wszystko w Halo 6

 

Teraz musę ukończyć solo na legendary :obama:

Edytowane przez kubson
Gość DonSterydo
Opublikowano

No ale po co mają cisnąć do znudzenia samego MC, po 14 latach chyba styka ;)

Opublikowano

Zrozumiałe i nikt by nie miał nic przeciwko gdyby na jego miejsce dali jakąś fajną charyzmatyczną postać, a nie bezpłciowców z Osiris z nudnym Lockiem na czele. Jedynie Buck sprawia dobre wrażenie i jako jedynego bym nie wywalał z przyszłych gier.

Opublikowano

No gurwa. Ciśniemy aż do napisów końcowych! 

 

Osiris > Blue 

Locke > MC

 

:lapka:

Opublikowano

Jeśli sciągne cyfrówkę z angielskiego sklepu i przełaczę język w dashu na polski. To będę miał polskie napisy w grze, z oryginalnym voice actingiem? Sprawdzał ktoś? Dubbing w kampanii mi nie przeszkadza w sumie. Ale jeżeli chodzi o multi, to się nie godzi po prostu.

Opublikowano

Dzięki chłopaki za grę w 5,5 godziny zrobiliśmy 7 misji i koniec na legendary. Proponuje tym samym składem gears of war 3 i 4 we czterech :)

 

Bardzo dobra ekipa. Carolek i Badzamby dobrze kitrający się i mało umierający oraz ja i figuś lecący na pałę na rozpoznanie :D Dobrze się dobraliśmy. Możecie mówić że ps4 to lepsza konsola ale tylko na xbox one tyle gier do genialnego coop na 4 :) halo 5 w singlu mnie nie powaliło ale w coopie to masakrator.

  • Plusik 1
Opublikowano

Do zasług blantmana należy dopisać to, że zebraliśmy wszystkie czachy i intele. Co najważniejsze, sumienna i pewna ekipa, wszystkie ustawki wypaliły i to dokładnie o umówionych godzinach.

Ja kampanii jeszcze nie zostawiam, pocisnę sobie legendary solo tym razem, a i pobawię czaszkami. Lubię killroomy, lubię jak 1 strzał zabija, lubię kamperstwo (w singlu), lubię Ozyrysów, będę grał w grę. Ofkoz multi teraz przejmie większość czasu, jeszcze trochę wprawiania i testów na warzone, a później też na szlak dla zawodowców :]

 

Dzięki coopowcy kamperoszturmowcy.

Opublikowano

Okej przeszedłem już grę 2 razy więc mogę wydać konkretną opinię.

 

Gra mi się oczywiście bardzo podobała. W kwestiach czysto gameplayowych Halo 5 sra na Halo 4. Ciekawsze miejscówki (Sunaion <3), znacznie bardziej rozbudowane levele, wiele opcji eksterminacji wrogów. Granie solo z 3 botami też wykonano porządnie, koledzy z drużyny ani nie są ułungami którzy nie trafiają w nic, ani też nie zabierają nam fragów. Jest w sam raz.

 

AI wrogów znacznie poprawiono od poprzedniej części, chociaż nadal mam wrażenie że to nie poziom Halo Reach. Elity na legendarnym poziomie znacznie częściej flankują, chowają się za osłonami, w odpowiednim momencie rzucają granatami. Jackale również potrafią wejść za skórę, a grunty jak to grunty - mięso armatnie. Huntery IMO najmocniejsze w całej serii.

 

Prometheanie o wiele wiele lepiej zaprojektowani niż w Halo 4. Dodano Soldierów w  3 odsłonach (podstawowe jednostki, twardsze z rogami na głowie i snajperzy z binary rifle) którzy idealnie wypełniają lukę między crawlerami a Knigthami. Szybkie jednostki, często się teleportują i ukrywają się za osłonami podobnie jak Elitarni. Knightowi dodali 3 czułe punkty, dzięki czemu możemy go rozwalać na kawałki i wiemy dokładnie czy jest bliżej śmierci czy nie. Watchery spełniają podobne zadanie jak w Halo 4 czyli rzucają niebieskie osłony i odtrącają nasze granaty. Tandem Knight + Watcher to jedne z najciekawiej zaprojektowanych przeciwników w fpsach.

 

Spartan Abilities rozszerzają wachlarz naszych możliwości i dobrze się wpasowują w walce, szczególnie na levelach gdzie walka prowadzona jest wertykalnie (np. w levelu blue team albo sword of sanghelios). Nic tak nie bawi jak cisnąć ground pounda w tłum gruntów i patrzeć jak im zielone butle na plecach wybuchają.

 

Ciężko nawet wskazać jakiś słaby moment w grze jak np. level Cortana z Halo 3. Trzy levele, w których jedynie rozmawia się z NPC nie nazwałbym w ogóle levelem i nie wiem czemu 343 zdecydowało się wydzielić te momenty zamiast je scalić z innymi misjami. Z drugiej strony też nie ma w tej części niczego wybijającego się poza standard serii, no może poza

 

 

zjazdem na magetycznych butach po "kręgosłupie" Gurdiana. Jezu jakie to było dobre za pierwszym razem, coś niesamowitego. I ten widok w tle <3

 

 

kampania trzyma raczej stały wysoki poziom. Warto zauważyć że tak wielu przeciwników na ekranie jeszcze nie było, mnóstwo jednostek, mnóstwo strzelania i kombinowania. Jeszcze w żadne Halo nie grało się tak dobrze IMO.

 

Graficznie jest bardzo dobrze, jak dla mnie to przez większość gry jest rozdzielczość 1080p i bliska jej, ciężko było w ogóle zauważyć tą zmianę rozdzielczości. Tekstury ostre (z małymi wyjątkami), dobre oświetlenie i świetny art design jak zwykle. Niestety widać momentami ząbki i LOD, ale w zamian mamy karbonowe 60fps.

 

Soundtrack przyjemny, nadal nie jest to poziom Halo 1-3 ale wpadają w ucho kawałki, i w końcu je też SŁYCHAĆ, i nie były przytłumione jak w Halo 4. Dobrze podkreślał charakter danego momentu w grze. Takie połączenie klasycznej muzyki Halo z czymś nowoczesnym.

 

To co mnie totalnie rozczarowało to oczywiście fabuła, o tym w spoilerze

 

 

 

- gdzie ta reklamowana rywalizacja między Lockiem a Chiefem? Kończy się ona przy pierwszym ich spotkaniu i pojedynku na pięści. Nie czuć w ogóle tej całej misji pogoni za Master Chiefem. Gdzie chociażby te momenty ukazane w live action trailerach jak Locke celuje w leżącego Chiefa i na odwrót? c(pipi) 343 naprawdę

 

- nie mam w zasadzie jakiś większych zastrzeżeń do Osiris Team, uważam że Lokce jest całkiem ok, Buck również, oczywiście laski odstają i zapominałem jak się nazywają. Skandaliczne było natomiast ustalenie proporcji miedzy nimi a Blue Team wynoszące 12 misji do 3 misji. TRZY MISJE JAKO BLUE TEAM KUR.WA? człowiek miał ochotę poznać genezę tego jak znowu Chief się spotkał ze swoimi kolegami sprzed lat a tutaj nic nie zostało wyjaśnione przez ten krótki kawałek gry który im poświęcono.

 

- Arbiter, miło że jest ale też został potraktowany po macoszemu, 343 mogło lepiej ukazać charakter wojny domowej na Sanghelios. W Halo 2 czuło się tą spinę między elitami a brute'ami, pokazano, że Covenanci to nie jacyś nołnejmowi kosmici tylko rasa z własnymi problemami. W Halo 5 nie czuć tego za bardzo, a Arbiter pojawia się zbyt rzadko. I nie spotyka się z Chiefem :(

 

- gdzie Didact? ponoć zginął w jakieś noweli wypuszczonej przed premierą gry i tu jest problem, 343 znowu tworzy historię, która się zazębia z literaturą, do której nie wszyscy mają dostęp. Przez to nawet ci wieloletni fani mają problem z ogarnięciem fabuły

 

- Warden Eterdnal. Fajna postać, ale nie na tyle żeby walczyć z nią 6 czy tam 7 razy. 343 wzięło do serca narzekania odnośnie braku bossów w Halo 4, a tutaj przedobrzyli. Warden Eternal wkur.wiał momentami równie mocno jak Tartarus z Halo 2. Można było go o wiele lepiej zaprojektować. Mogliby mu dać rozwalający się pancerz jak i Knighta, dzięki czemu ja jako gracz wiedziałbym lepiej kiedy on jest mocno nadszarpnięty a kiedy nie. Mógłby jakoś lepiej wystawiać swoją kulę życia zeby można było go zabić w bardziej sensowny sposób. Ten boss został zaprojektowany ewidentnie pod co-op. bo grając solo przez 99% czasu jest do nas odwrócony twarzą, przez co nie mamy w zasadzie żadnych szans by strzelić mu w plecy, gdzie ma czuły punkt

 

- Cortana jako antagonista? IMO krok w dobrą stronę, ale mogłaby sobie darować monologi które chyba zasłyszała u Didacta

 

- cliffhanger oczywiście, chociaż nie taki perfidny jak w Halo 2

 

ogólnie odnośnie scenariusza to jest naprawdę dziwny. Mam wrażenie, że historia została zaprojektowana tak, że będzie ona miała ręce i nogi dopiero jak Halo 6 wyjdzie. Czyli powtórka z tego, co było z Halo 2 i Halo 3.

 

 

ogółem za kampanię mogę dać 8+/10, podobało mi się ale teraz mam jeszcze więcej pytań niż przed premierą gry odnośnie fabuły

  • Plusik 6

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...