Skocz do zawartości

Soki! Napoje!


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Soki! Kto nie lubi soczku? Albo napoju energetycznego? 

 

Chyba każdy lubi, gdyż widzę w sklepach, jak ludzie po ćwiczeniach biorą Oshee. Albo jak troskliwi rodzice kupują Kubusia swojemu dziecku dla niezbędnej dawki płynnej formy witamin.

Albo gdy dumna fit-kobieta zakupuje Witaminkę, duży sok z marcheweczką na pudełku. Ma "witaminę" w nazwie i ładne warzywko na opakowaniu - musi być zdrowe, si? 

 

Jest to niby oczywiste, a jednak - społeczny brak wiedzy na temat produktów, które kupujemy wciąż mnie zadziwia. Ludzie zdają się wybierać nieczytanie etykiet lub składu. A prawda jest bolesna, szczególnie dla naszego organizmu jak i portfela. 

 

Nie kupujcie Witaminki. To jest syf. 90 procent soków warzywno-owocowych to syf. Jeszcze gorszy, niż to, co mamy na zachodzie bo gupie polaczki, biedne polaczki, polaczki-polaczki kupią batonika Marsa z większą ilością najgorszego oleju pod słońcem, tylko żeby zbić cenę na dół. Kubuś posiada 20 procent soku. Reszta to cukier i sok glukozowy. Sok, który posiada 20 procent soku - trochę surrealistyczne? Abstrakcyjne? Ale na to pozwala europejskie prawo. 

 

Lepiej (relatywnie) kupić soki, które są w lodówce. Sok Marchwiowy, 200 ml, 3,49 zł. Trzy złote, pięćdziesiąt groszy za kilka kropelek. Można kupić jakieś zagęszczone gunwo, ale czy warto? Zasada jest prosta, jak skład zawiera więcej niż cztery rzeczy albo posiada jakąś dziwną, nieznajomą nazwę - odpuść.

 

Nie lepiej wyciągnąć sokowirówkę, włożyć kilka marchewek, kilka buraczków i dostać bombę witaminową? Którą próżno szukać w sklepie. Mamy bardzo tanie te warzywa. Sok buraczkowy, ukoi wasze nerwy, wzmocni seksualną siłę, sok z selera - będziecie wiecznie młodzi i piękni, bez depresji i z czystym moczem. Problemy z żołądkiem? Pij sok z ziemniaka. Olej gunwanie tabletki. Szkodzisz sobie. Korzystaj z natury. Natura oferuje wam wszystko, czego potrzebujecie. Mamy pod nosem bogactwo, z którego nie korzystamy. Jak widzę ludzi kupujących energetyki, to się łapię za głowę. Dzienne picie jednego soku burakowego zwiększy waszą siłę fizyczną o 15 procent, już po jednym tygodniu picia. To o wiele lepszy efekt od tego wyimaginowanego od energetyka. Nie łapcie się na te slogany "Z Witaminą C", czy "Dla Aktywnych", "Dla Uczących się", to nic nie daje. Wpychają wam gunwa.

 

Po co kupować mineralną wodę? Dzbanek filtrujący, 15 zł. Filtry, 20 zł na jakieś dwa miesiące. Dostaniecie najlepszą możliwą wodę. Geniusz marketingu, sprzedać coś, co jest dostępne za darmo. No chyba że lubicie gazowaną. Okej. Chociaż ja bym polecał się jej oduczyć. 

 

Morał jest prosty - Spróbujcie od czasu do czasu coś zielonego. Wyciągnijcie zakurzoną sokowirówkę/wyciskarkę i wrzućcie kilka warzyw, serio warto. Serio zobaczycie różnicę. Ograniczcie mrożonki, jakiekolwiek zupy w proszku. Wzbogaćcie swoją dietę, a wzbogacicie samego siebie. Wasza jakość życia się poprawi. A ta poprawa leży w waszym ogródku, nie na półkach sklepowych czy w tabletkach. 

 

Ktoś powie, że piszę oczywistości, ale coraz bardziej się przekonuję, że tak nie jest. Czy ma to związek z pogarszającą się edukacją czy lepszymi metodami prania mózgu oddziałów marketingu - nie wiem. A może to wina niedouczonych rodziców? Ja to tylko piszę dla moich forumkowych kolegów. Może choć jeden mnie posłucha - już bym się cieszył. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja czekam zawsze jak jest "promocja" na pomarancze bo za dlugo juz leza wystawione i trzeba zrobic miejsce pod kolejna partie czekajaca w magazynie. Cena jest wtedy jakos smiesznie niska, 2zl czy cos kolo tego za kg. Biore pare kilo i codziennie na swiezo wyciskam.

  • Plusik 1
Opublikowano

A skąd wezmę taką sokowirówkę? Lepszą jaką, ale z tych tańszych, może średniejszych.

Opublikowano

Mnie odrzuca od wszelkich "soków" poza tłoczonymi. Tak to samemu najlepiej wycisnąć, pełna zgoda.

 

Co do dzbanka z filtrem do wody to tylko częściowo się zgodzę. Filtry oprócz syfu blokują też nieraz i te dobre minerały i taka woda jest dobra na herbatę, zupę, do żelazka, ale do picia na dłuższą metę to jednak lepiej albo znaleźć źródło gdzieś w okolicy albo pozostać przy butelkach.

Opublikowano

uwielbiam sok pomarańczowy, piję bardzo dużo. Różne rodzaje tymbark, hortex itp. oczwiście tylko 100%. Chce być duży, zdrowy i silny. 

 

Tylko, że te 100% to i tak ściema. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...