Skocz do zawartości

Xbox Game Pass - gry w abonamencie


Gość DonSterydo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obstawiam że z MLB jest tak jak z NFL i NHL - główne rynki to USA i Canada gdzie te sporty są bardzo popularne. Tam faktycznie sprzedaż może być taka że to jest rentowne. 

Opublikowano

Czyli jeden rabin powie tak, drugi tak, w sumie tego się spodziewałem.

Tak czy siak wolę dobre gierki AA czy indyki w GP niż takie „sztosy” AAA jak MLB czy Outserwers.

Opublikowano
8 minut temu, suteq napisał:

 

Obstawiam że z MLB jest tak jak z NFL i NHL - główne rynki to USA i Canada gdzie te sporty są bardzo popularne. Tam faktycznie sprzedaż może być taka że to jest rentowne. 

 

Z tego co pamiętam jakieś staty sprzedażowe to ok 2-3 mln się na świecie się to kręciło. 

Opublikowano

To prawda każdy wydawca inaczej klasyfikuje swoje gry 

 

Dla niektórych gra AAA to np. produkcja z +10 mln budżetem

 

Nas graczy nie powinno to za bardzo interesować bo te wszystkie terminy AA AAA czy cztery A bo to terminy raczej dla księgowych a większy budżet nie zawsze przekłada się na jakość produktu

 

2 minuty temu, Szymek napisał:

A nie proście brac pod uwagę cenę gry? Wiadomo aaa to drogo AA taniej na premierę. Tak chyba łatwiej a i tak zawsze znajdzie się jakiś wyjątek. 

No to jest rozsądne podejście, jeśli płacisz za grę 250 to powinno się oczekiwać odpowiedniej jakości proporcjonalnie do wydanych pieniędzy

Opublikowano

Aha czyli kryteria co do kategoryzacji sa od lat jasne i niezmienne ale jakie konkretnie nikt tu nie napisal. Moze budzet, moze cena na polce. Dla niektorych gierka jest AAA ale dla innych juz byc nie musi. Elegancko wytlumaczone

 

XDDDDDD

  • Haha 2
  • Minusik 1
Opublikowano

Czyli tak jak myślałem i pisałem na początku. . Więc w sumie balon może sobie wymyślać jednak swoje kryteria, ponieważ nie ma jasno zdefiniowanych kryteriów XD 
Case closed z mojej strony. Dziękuje, miłego wieczoru:lapka:

Opublikowano

No są jasne bo to sami twórcy określają czy ich gra ma 2, 3 lub 4 A. 

 

Takie Outriders i MLB to gry AAA bo sami twórcy i wydawcy czyli ludzie którzy tę grę robili i finansowali uważają że to gry AAA, Bałon z kolei uważa że oni się mylą i dla niego to nie są gry AAA, ot tyle

Opublikowano
Teraz, ASX napisał:

No są jasne bo to sami twórcy określają czy ich gra ma 2, 3 lub 4 A. 

Nie, to określa rynek i jego trendy. Nikt o zdrowych zmysłach nie powie że 15-osobowe studio indie robi grę AAA za 10 mln. 

Opublikowano

Tak jak suteq pisze: AAA to oznaka gry wypolerowanej do granic możliwości, gry od dużego wydawcy. Dla przykładu: 

 

Jestem w stanie określić Sea of Thieves grą AAA z racji dużego wydawcy, zdolnego studia i w pełni działających, złożonych mechanik (otwartość i przewidywanie zachować to duże nakłady pracy), ale takie Hellblade z korytarzową strukturą gry, całkiem przyjemne dla oka, ale nieszczególnie rozbudowane jest już grą AA. Brakuje w niej szczegółów, szlifu i złożoności gry AAA.

Opublikowano
9 minut temu, ASX napisał:

 

Takie Outriders i MLB to gry AAA bo sami twórcy i wydawcy czyli ludzie którzy tę grę robili i finansowali uważają że to gry AAA,

Przecież jeszcze 15 min temu pisałeś, że są jasno określone kryteria od lat na rynu definiowane budżetem od kiedy gierka jest AAA. Teraz piszesz, że to twórcy i wydawcy określają. 

Opublikowano
2 minuty temu, balon napisał:

Przecież jeszcze 15 min temu pisałeś, że są jasno określone kryteria od lat na rynu definiowane budżetem od kiedy gierka jest AAA. Teraz piszesz, że to twórcy i wydawcy to określają. 

O to raczej trudno jak budżety gierek się zmieniają tj. rosną z generacji na generację.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/AAA_(video_game_industry)

Opublikowano

Niby taki Cyberpunk 2077 to też jest AAA (też tam od chuja roboli zaprzęgli do robienia gry), a i tak wyszła straszna spierdolina, to już każdy wie.

Opublikowano

No spoko, pewno tak. Masakra ile te gierki kosztują. Z chęcią bym zobaczył więcej takich pozycji AA jak Medium czy Kena. Krótszych, tańszych, bez wielkich kampanii ale raczej bez odbiciu na jakości.  

6 minut temu, Bigby napisał:

Myślę, że grę którą robiła ekipa ponad 200 ludzi przez okres 5-ciu lat można nazwać AAA.

 

Opublikowano

Też bym wolał, ale potem widzę na internecie jak ludzie bronią te wszystkie sandboxy, bo przecież nie zapłacą 60 dolców za grę na mniej niż 100 godzin. A nie daj Boże jakiś dev zażyczy sobie taką kwotę za rozgrywkę na 10-20 godzin.

Opublikowano

No ja po prostu mówię żeby zaufać twórcom jak wypowiadają się o swojej grze i jak ją wyceniają,

 

z kolei suteq mówi że rynek w jakiś sposób ocenia. Chociaż nie wiem jak ma to działać bo przecież nie znamy budżetów gier, ba często nawet trudno jest oszacować ile osób pracowało nad jakąś gra bo dzisiejsze tytuły powstają przy olbrzymim outsourcingu i studio macierzyste stanowi tylko mały ułamek całości ludzi pracujących nad grą

Opublikowano

ASX, my jako gracze nie znamy ale szefowie dużych studiów (mniejszych pewnie też) znają. Oni decydują w jakim kierunki idą gry a tym samym jak kształtuje się rynek. W dużych studiach takich jak Ubisoft są specjalne stanowiska odpowiadające za analizę takich danych i takie osoby mają nawet konkretne dane sprzedażowe dostarczone co do sztuki zarówno w kwestii pudełek jak i wersji cyfrowych. Skąd? Nie mam pojęcia, może to po prostu norma na wysokich pozycjach w gigantach. 

Opublikowano
25 minut temu, suteq napisał:

ASX, my jako gracze nie znamy ale szefowie dużych studiów (mniejszych pewnie też) znają. Oni decydują w jakim kierunki idą gry a tym samym jak kształtuje się rynek. W dużych studiach takich jak Ubisoft są specjalne stanowiska odpowiadające za analizę takich danych i takie osoby mają nawet konkretne dane sprzedażowe dostarczone co do sztuki zarówno w kwestii pudełek jak i wersji cyfrowych. Skąd? Nie mam pojęcia, może to po prostu norma na wysokich pozycjach w gigantach. 

Dlatego mówię że tylko ci którzy mają dostęp do tych danych mogą określic do jakiej kategorii zaliczyć grę ;)

Opublikowano
58 minut temu, Szymek napisał:

A nie proście brac pod uwagę cenę gry? Wiadomo aaa to drogo AA taniej na premierę. Tak chyba łatwiej a i tak zawsze znajdzie się jakiś wyjątek. 

Najlepiej było w generacji ps360, duża gra i indyki, nic więcej a teraz te durne podziały a jest jeszcze  AAAA jak RDR2   

 

Problem z tam że indyk, AA, AAA czy AAAA zaczął się głównie w 2018. Klapy po atomówkach Spencera krzyczały wcześniej że xbox nie ma mocy, później że nie ma studiów first party, to po zakupach Phila zaczęli kręcić dramę że to studio jest AA albo że nad grą pracują 70 osób no to nie jest AAA  xD  Wcześniej jakoś gracze nie zwracali na to specjalnie uwagi.

 

Mnie to rybka, są gry robione przez 50 osób które potrafią wciągnąć niejedno badziewie zrobione przez 200 typów z +100mln budżetem.

 

Anthem miliony ludzi i $$$, EA, znany i ceniony dev Bioware i taki crap wyszedł, po drugiej stronie Ascent i Kena dwie gry na którymi pracuje zaledwie kilkanaście osób a wyglądają super i tak też się zapowiadają. 

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...